Mateusz Gruca

Mateusz Gruca piszę i kręcę

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Witajcie,

odnoszę wrażenie, że sporo osób szukających pracy, nawet ci, którzy posiadają już zawodowe, wieloletnie doświadczenie, nie biorą zupełnie pod uwagę możliwości załozenia własnego biznesu.
Nie chodzi o jakąś wielką firmę, lecz o małą inicjatywę, z dwoma, trzema osobami...
Jak myślice, dlaczego?

Wiele osób szuka pracy po parę miesięcy, a mimo to, nie robią żadnego kroku w kierunku samozatrudnienia... Przecież ta forma to nie tylko sposób na mniejsze podatki, ale przede wszystkim sposób na 'znalezienie' dla siebie pracy...
Czemu tak się dzieje?

pozdrawiam
.m.
ps. argumenty, że Państwo utrudnia sprawę niewiadomo jak, zupełnie do mnie nie trafiają;)
pss. są oczywiście zawody, gdzie takie 'samozatrudnienie' jest formą najnormalniejszą w świecie, ale przecież nie jest to tylko zarezerwowane dla prefesji 'artystycznych'...

Mateusz Gruca

Mateusz Gruca piszę i kręcę

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

I jeszcze jeden wątek do tego tematu...

Znajomy, po długim okresie pracy w pewnej firmie, został zwolniony. Z państwowej, stała sie ona zachodnia;)

Dostał odprawę i używany samochód...
I założył własny biznes. BYło ciężko, zwłaszcza na poczatku. Wiadomo. Ale teraz już wychodzi na prostą...
Gdyby nie został zwolnion, nadal miałby nad sobą kilku szefów...
A tak, sam jest szefem i to tym głównym;)

Wniosek:
Sporo ludzi w zwolnieniu upatruje swojej przegranej. Wiadomo, to jest 'dołujące'. Tylko dlaczego nie upatrywać w tym swojej szansy?

.m.



Mateusz Gruca edytował(a) ten post dnia 11.05.06 o godzinie 15:43
Agnieszka S.

Agnieszka S. W pracy inspektor, z
zamiłowania
fotografik

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Rozważam mozliwość założenia własnej firmy. Na pewno doświadczenie uzyskane w trakcie kilku lat pracy może pomóc podjąć taką decyzję.

Jednak praca na swoim nie jest dla każdego. Jest raczej dla ludzi myślących "mozaikowo", aktywnych, samodzielnych, ciekawskich i dociekliwych. Takich, którym ciągle się coś chce i muszą się liczyć z tym, że własny biznes to często nie tylko 8 godzin pracy a potem wolne.
To praca dla ludzi, którzy potrafią się dzielić pracą z innymi -potrafią dopuścić myśl, że nie zrobią wszystkiego sami od deski do deski, a jednocześnie nie tracą kontroli nad tym, co zostało zrobione.
Jeśli dodać tu umiejętność współpracy z ludźmi i pozyskiwania takich, z którymi można góry przenosić, a jednocześnie umiejętność poszanowania czasu i życia prywatnego współpracowników, to jest już całkiem sporo tego, czemu trzeba sprostać, a przecież to jeszcze nie wszystko...
Wcale się nie dziwię, że często decydują się na to dopiero "przyciśnięci do muru" ludzie. Może na tym właśnie polega ich łut szczęścia, że zostali przymuszeni by odkryć swoje możliwości.

Ja na razie do muru nie jestem przyciśnięta, więc jeszcze trochę poczekam :)
Mateusz Gruca

Mateusz Gruca piszę i kręcę

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Zgadzam się Agnieszko z każdym zdaniem, które napisałaś...
Dodam jeszcze tylko, że cechy, które wymieniłaś, są także tymi, których wymagają od nas pracodawcy... ;-)
Agnieszka S.

Agnieszka S. W pracy inspektor, z
zamiłowania
fotografik

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Wymagają, to prawda. Lecz nie zawsze u osób, które zatrudniają cechy te występują, lub występują w sposób trwały.

A jednak wiele takich osób "przesiedzi" osiem godzin i nic im złego się nie dzieje (wpływ rozmaitych relacji międzyludzkich, czasami niezbyt zdrowych). Pracę wykonają faktycznie inni, ci bardziej gorliwi lub "naiwni". Zdarza się, że przy tworzeniu tak zwanych MIS mających wykazać ilość wykonanej pracy zawyża się liczby i wychodzi na to, że trzeba zatrudnić dodatkowego pracownika, bo ci którzy są ledwie zipią. Zdarzyło mi się poprawiać zestawienie, z którego wynikało, iż w dziale potrzebnych jest 10 nowych osób. Według moich oszacowań były potrzebne, lecz nie więcej niż 2.

Jeśli prowadzisz własną firmę, to na pewno nie będziesz cały dzień przeglądał Internetu w celach rozrywkowych, bo firma w szybkim czasie stałaby się fikcją. Nie będziesz też przez pół dnia prowadził rozmów z wszystkimi możliwymi przyjaciółmi starając się być na bieząco, co u kogo słychać i kto gdzie w jakim klubie był wczoraj wieczorem. Nie pozwoliłbyś też na podobną "pracę" pracownikom w swojej małej firmie, bo nie za to im płacisz, żeby nabijali Ci rachunki za telefon i markowali wykonaną robotę.

W dużej firmie tacy pracownicy mogą sie uchować i wcale nie muszą to być jacyś wyjadacze chleba, ale młodzi w miarę nowi pracownicy.

Zresztą dużo by o tym pisać... Kto pracował, ten wie :)



Mateusz Gruca

Mateusz Gruca piszę i kręcę

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Wiadomo, o sowje dba się inaczej niż o wspólne, niestety... :-/
to samo dotyczy firmy...
to co opisujesz, brzmi trochę jak opis firmy pańswtwowej, dużej, z dyktatem związków zawodowych...
aż się nie chce wierzyć w to, że tak jest i w prywatncyh...
ale to prawda...

mnie jedank intryguje, czemu ci, kótrzy szukają pracy, nie zakałdają własnych inicjatyw...

wychodzi na to, że takie przyciśnięcie jest wręcz błogoslawieństwem;-))

Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Hmm
Jeżeli zaoferowano by mi przejście z etatu na własną działalność nie zastanawiał bym się ani chwili. Problem w tym że najpierw trzeba mieć etat.

A co do rozpoczynania biznesu, temat rzeka. Osobiście jestem za!

Wiele osób szuka pracy po parę miesięcy, a mimo to, nie robią żadnego kroku w kierunku samozatrudnienia... Przecież ta forma to nie tylko sposób na mniejsze podatki, ale przede wszystkim sposób na 'znalezienie' dla siebie pracy...
Czemu tak się dzieje?

To troche dziwnie postawione pytanie. Przecież przejście na swoje jeżeli nie ma sie pracy nie jest takim po prostu "znalezieniem dla siebie pracy". Trzeba mieć komu tą pracę świadczyć.
Poza tym zupełnie zmienia się optyka patrzenia na wszystko do czego nie wszyscy są predysponowani.
Dlatego uważam to pytanie jako zbyt duże strywializowanie złożonego problemu.

I żeby nie poczytać mnie jako przeciwnika idei własnego biznesu powrócić prosze do początku mojego postu :) Pozatym cały czas kombinuje jak tu zacząć w końcu ...

konto usunięte

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Hmm
Jeżeli zaoferowano by mi przejście z etatu na własną działalność nie zastanawiał bym się ani chwili. Problem w tym że najpierw trzeba mieć etat.

A co do rozpoczynania biznesu, temat rzeka. Osobiście jestem za


Dobre podejście... lecz wszyscy, którzy są zafascynowani SAMOZATRUDNIENIEM powinni pamiętać, że jest to jedna z możliwości. Przejście z etatu na samozatrudnienie w tej samej firmie opłaca sie zawsze dla Pracodawcy... ale czy dla pracownika. Z mojej wiedzy która poparta jest udziałem w szkoleniu z tego zakresu, wynika że takie przejście opłaca się NAPRAWDĘ pracownikowi dopiero wtedy gdy zarania on więcej niż 3 000 zł miesięcznie. W innych przypadkach jest to prawie, nieopłacalne... jeżeli ogrnaicznamy się do jednej pracy. Ale jeżeli pracodawaca stawia takie ultimatum, albo was zwolnie albo przejdziecie na samozatrudnienie to decyzja powinna być jasna. Sprawę należy rozpatywać w kontekście Skarbówki, jest klika przepisów które powodują, że przejście na samozatrudnieni w etatu żadko daje większe możliwości...

To co powiedział AGNIESZKA... jeżeli ktoś ma dużo pomysłów i ma prezyspozycje to powinien o tym pomyśleć. Nie zawsze chodzi o robienie od razu dużego biznesu, ale kto wie może zaczynając od czegoś bardzo małego wpadnie mam jakiś WIZJONERSKI pomsył który wykreuje kolejnego BILLA G.

Jeżeli chodzi o samozatrudnienie osób bezrobotnych

Powiatowy Urząd Pracy ze środków z Europejskiego Funduszu Spolecznego już od jakiegoś czasu prowadzi program PIERWSZE KROKI W BIZNESIE, z którego mogą skorzystać osoby które o ile dobrze pamiętam pozostają przez okres 3 miesięcy zarejestrowani w PUP jako bezrobotni. Mogą oni liczyć na dofinansowanie w kwocie nie przekraczajacej ok 12 tyś zł na dowolny cel działalności o ile przejdą na samozatrudnieni i udokumentują to stosownym biznesplanem. Może to być komputer, oprogramowanie, rower, cokolwiek co może się przydać w działalności... jest to dofinansowanie bezwrotne.

Do Marcina: wydaje mi się, że to dobry pomysł jak pozykać "kilak złotych" na start. Ja napewno bym tak zrobił gdybym myślał już teraz o własnej działalności. Pozatym jest teraz dużo możliwości na zdobycie pieniążkow na rózwój przedsiębiorczości... wiec warto szukać, pisać wnioski i działać.

pozdrawiam,
Aureliusz M. Górski


Aureliusz M. Górski edytował(a) ten post dnia 13.05.06 o godzinie 13:23
Mateusz Gruca

Mateusz Gruca piszę i kręcę

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Pytanie nie brzmi: 'czy założyć własny bizz?'
tylko: 'dlaczego nie własny bizz, gdy nie mam pracy?'

Owszem, trzeba mieć komu ją świadczyć. To na pewno.
Ale czy są chętni na nasze usługi, tego nigdy się nie dowiemy, zanim nie zaczniemy ich szukać...

Agnieszka wyliczyła sporo cech osobowych, które trzeba posiadać żeby sie na to zdecydować...
Ale może jest jeszcze coś, czego np. ludzie się boją...
jakieś inne powody, dla których nie chcą tego robić...

Rozwala mnie podejście naszych rówieśników, którzy kończą studia z przeświadczeniem 'tutaj jest beznadziejnie'...
Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Proszę o rozwinięcie tego wątku...

Do Marcina: wydaje mi się ...

Jasna sprawa. Tak też czynię.
To co mnie jak narazie ogranicza brak ludzi przedsiębiorczych w moim otoczeniu. Jakoś zawsze byłem jakoś "kolektywnie" ukształtowany i lubiłem pracę zespołową. Przeważnie inicjatywa wychodzi ode mnie, ale jak przychodzi do poważnych rzeczy jakoś przydało by się wsparcie. Zawsze lepiej wózeczek pchać mogąc liczyć na pomoc zaufanych ludzi ;)


Marcin Bacia edytował(a) ten post dnia 13.05.06 o godzinie 13:59
Agnieszka S.

Agnieszka S. W pracy inspektor, z
zamiłowania
fotografik

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Może to coś czego jeszcze się ludzie boją, to branie odpowiedzialności za własne decyzje.

W firmie robisz coś, bo ktoś powiedział, że masz to zrobić i pokazał ci jak. Jeśli dobrze rozumiesz co robisz i po co, na pewno będziesz wiedział co można zmienić, żeby było lepiej. Znałam jednak kilka osób, których nie interesowało po co robią to, co robią Nie obchodził ich cały proces w którym uczestniczyli.

Również kiedy prowadziłam szkolenia dla TRENERÓW systemów bankowych, zdarzało mi się napotkać opór z czyjejś strony spowodowany zbyt szerokim omawianiem tematu. Osobę taką - w zbyt dużym może uproszczeniu - interesowała konkretna wiedza - które pole do czego i kiedy użyć a nie związki pomiędzy systemami i jakieś tam niuanse.

A przecież im więcej wiesz, więcej możesz zmieniać. W tym choćby co od lat było takie jakie jest. Ale jeśli zmieniasz, to bierzesz za to odpowiedzialność. Zaś jeśli robisz tak jak "od zawsze" robili inni i pewnego dnia coś jest nie tak, to nie ty przecież odpowiadasz. Powiedzieć możesz "Tak mnie nauczono i takie są procedury".

A przecież procedury pisze człowiek i on może je zmieniać.

Jeśli jednak pracując "na cudzym" boimy się zmienić lub nam się zmieniać po prostu nie chce - małego obszaru, za który jesteśmy odpowiedzialni - to jak może nam się chcieć na swoim, gdzie nikt nas z odpowiedzialności za podjęte decyzje nie zwolni...
Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Mam pytanie do rozpoczynającej wątek:
Czy ty otworzyłaś coś własnego?
Mateusz Gruca

Mateusz Gruca piszę i kręcę

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Otwieram...
Jestem na etapie zdobywania pierwszych klientów (etap rekrutacji współpracowników mogę praktycznie uznać za zamknięty;) )
Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

No pięknie :)
W takim razie pochwal się prosze.
Ciężko było/jest?
Mateusz Gruca

Mateusz Gruca piszę i kręcę

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Na razie nie bardzo jest czym:-/
pracujemy nad logiem, później stroną a równolegle robimy już jeden projekt.
Generalnie jestem optymistą, więc nie napiszę że jest ciężko. Ale przebić się, zdbyć doświaczenie pod swoją marką...no to się nie robi 'ot tak' ;)

Widzę, że wyznaczyłeś sobie podobny kierunek. Własna firma konsutlingowa. To plan na teraz czy na za kilka lat?
Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Plan w zasadzie na teraz. Choć moja obecna sytuacja mi go troche uniemożliwia. Pozatym potrzebna jest określona koniungcja okoliczności :)
To jest w zasadzie mój cel, nie określam jego ram czasowych np. do przyszłego tygodnia, ale cały czas prę w tym kierunku.
Powiedz mi czy przed założeniem działalności już miałeś jakieś zlecenia, lub namiastki zleceń?
Jaka branżą w ogóle się zajmujesz?
Mateusz Gruca

Mateusz Gruca piszę i kręcę

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Najlepszą koniungacją okoliczności jest...zwolnienie z pracy;)
Gdy ma się stałą pracę, nienajgorzej płatną, pracuje się z fajnymi ludźmi - wtedy trudno jest podjąć decyzję o porzuceniu tej małej stabilizacji;) Ale przy braku pracy...dla mnie b.łatwo;)
I już nie pamiętam w jakich okolicznościach to sobie wymyśliłem...To był taki impuls;)
Branża reklamowa, założyłem team kreatywny.
Sylwia Stępowska

Sylwia Stępowska właściciel firmy
Stajnia PASYMO

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

'dlaczego nie własny bizz, gdy nie mam pracy?'

Zeby prowadzić swój biznes trzeba mieć do tego predyspozycje. należy to kochać poprostu. ten smak ryzyka, nutkę niepewności....Trzeba być realnym optymistą i mocno wierzyć w to co się robi. Potrzeba kreatywności, siły przebicia, pewności siebie, nie bać się odpowiedzialności. Niektórych władza przeraża, niektórym dodaje skrzydeł....

Aby zacząć pracę na własny rachunek trzeba mieć pomysł.....a z pomysłami różnie to bywa. dlatego jest to pierwdszy powód dla którego ludzie nie myślą o swoim bizz. "No środki to może by się znalazły, ale co ja właściwie mam robić? Czy ludzie to kupią?"
Czasem pomysł już jest, ale pojawia się drugi problem:ODPOWIEDZIALNOŚĆ- za siebie, za ewentualnych pracowników, za losy firmy, itp. Przerażający jest za kres odpowiedzialności! Bo przecież będąc zatrudnionym jest się odpowiedzialnym tylko za swoją działkę, a czasami nawet takiej odpowiedzialności da się uniknąc. Kiedy ma się zły dzień wykonuje się telefon do Firmy i robi dzień wolny, kiedy przypadnie ciężki projekt prosi się kolegę o pomoc....a kiedy człowiek sam sobie jest szefem ciężko zrobić sobie wolne od spraw Firmy, nie można przerzucić na kogoś niewygodnych problemów. Wszystko zależy od CIEBIE!
niektórych paraliżuje ryzyko niepowodzenia lub utraty zainwestowanych środków.
powodów jest tak wiele jak przeciwników własnego biznesu.

Prawda jest jedna. Możliwości startu jest wiele. tak jak pisał Aureliusz można starać się o dotacje w Urzędach Pracy, można pomyśleć o kredycie, poszukać wspólnika. Można brać udział w programach typu "1praca", czy "Moja praca, moja firma". Ja uczestniczyłam w takim projekcie i dostałam dotację na start.
Polecam, naprawdę warto!!!!!
Już teraz szukam programu z którego mogłabym skorzystać i rozwinąć działalność.
Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Trzeba być realnym optymistą i mocno wierzyć w to co się robi. Potrzeba kreatywności, siły przebicia, pewności siebie, nie bać się odpowiedzialności.


Święte słowa ... to jest jedna z mądrzejszych rzeczy jakie przeczytałem na tym forum.

O to właśnie chodzi. Pewność (choć w pewnych momentach przesadzona) pomaga przezwyciężyć bardzo dużo przeciwności. Myślę że to jest główny problem, ponieważ ludzie nawet z dobrym pomysłem nie mają pewności, niestety zawsze wkradnie się jakiś malkontent z hasłami ..."nie to sie nie uda bo ..." co powoduje niepokój, a jeśli się nie ma środków no to już samo się napędza :)

Dlatego dobrze jest mieć kogoś kto nas utwierdza w przekonaniu o słuszności własnych koncepcji :) Najelpiej jeżeli druga czy trzecia osoba uzupełnia brakujące elementy osobowościowe.

A najlepiej jeżeli pozytywnym weryfikatorem tego jest po prostu ... rynek.


Marcin Bacia edytował(a) ten post dnia 17.05.06 o godzinie 19:21
Ireneusz Kryczka

Ireneusz Kryczka z zawodu geodeta, z
zamilowania kajakarz

Temat: Brak pracy --> dlaczego nie własny bizz?

Zgadzam się z Agnieszką co do odpowiedzialności - ludzi satysfakcjonuje praca, w której przepracują 8 godzin, a później nie muszą już o niej myśleć.
Jak ktoś powiedział: "Dobre życie jest wrogiem wspaniałego życia."
Wiele osób myśli, że nie ma co zmieniać, bo wiele osób ma przecież gorzej- nie ma co narzekać. Może dostanę podwyżkę... itp.

Po drugie nasz system edukacji nie uczy nas jak mamy prowadzić własny biznes, a jedynie jak zostać pracownikiem.
Powtarzając za Kiyosakim: "Po co wspinać się po szczeblach drabiny, skoro można być jej właścicielem."

Osobiście studiując widziałem siebie jako biznesmena, nie jako pracownika, przez to nie szukam teraz pracy a rozwijam swój biznes.

Czasami są ciężkie chwile i przypływają myśli, że może lepiej iść do tej pracy, ale byłby to krok wstecz. Ważne w tym momencie jest otoczenie, w którym przebywamy. Jeżeli ludzie, z którym poświęcasz większą część swojego czasu próbują Cię wzbogacić - to masz szczęście. Jeżeli nie - zmień towarzystwo. Ogranicz kontakty z nimi do minimum. Zacznij czytać książki o biznesie.

"Sukces nie jest przeznaczeniem, lecz podróżą, w którą trzeba wyruszyć."
Czyli zrób pierwszy krok! Wiara jest ważna- wiara przenosi góry.

Co do pewności: "W życiu pewne są tylko dwie rzeczy: to, że człowiek musi się wysrać i to, że umrze. A nawet jedna rzecz- to, że umrze, bo jak się nie wysra, to i tak umrze."

Przepraszam za słownictwo, ale to był cytat :)

"Nigdy się nie przekonasz, co możesz zyskać, lub też, co możesz stracić, jeżeli nie spróbujesz tego zrobić."

Wszystkim radzę z dobrego serca przeczytać książkę z serii "Bogaty ojciec, biedny ojciec" Roberta Kiyosaki.
Jeżeli się nie spodoba- trudno. Należy szukać innych wzorców.
Autor kładzie w nich nacisk na rozwój inteligencji finansowej- tak potrzebnej do zdobycia wolności finansowej.

Moim zdaniem należy tworzyć swój biznes, swoją działalność.
Do tego dąży nasz (każdy) rynek pracy. Im wcześniej nabierzemy doświadczenia tym szybciej zaczniemy zarabiać!

Wyznaczyć sobie cel i dążyć do niego!

Pozdrawiam!

Irek

Następna dyskusja:

brak rąk do pracy!




Wyślij zaproszenie do