konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Nie mam nic przeciwko dużym autom, ba nawet takie lubię
i preferuję.

Ale coraz częściej można na naszych drogach spotkać fury rodem z USA,które są u nas zarejestrowane i mają czerwone kierunkowskazy.Co na to przepisy ?

To jeszcze nic, wczoraj na światłach stał przede mną chyba Chrysler, i nie byłoby nic dziwnego w tym ani irytującego gdyby nie to,że z uporem maniaka trzymał nogę na hamulcu (tak, wiem pewnie miał automat) i walił po oczach megastopem.
Różne światła stopu w życiu widziałam, ale ten po prostu wymiatał. Stopy takie -nie wiem jak się to fachowo nazywa- ale ledowo-punktowe więc mocno dające po oczach,a do tego przez całą klapę bagażnika światełka stopu -oświetlony jakoby choinka.
Czy takie mocne oświetlenie samochodu jest zgodne z przepisami?

Inna sprawa, że u nas na kursie prawa jazdy nie uczą żeby w oczekiwaniu na zielone ręczny zaciągać.

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Droga Jolu nasze przepisy nic nie mówią o światłach stop, tzn. jak mocno mogą świecić, przepis jest tylko taki, że samochody produkowane bodajże od 1999 r. muszą być wyposażone w dodatkowe świtło (tzw. trzeci stop), poza tym mocniejsze światło jest z daleka widoczne a tym samym jest to kwestia bezpieczeństwa. Co do czerwonych kierunków to nie tylko te z USA mają taki kolor, widziałem kilka BMW starszych modeli też z takimi świtłami. Może to kwestia wymiany żarówki?

konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Jolanta I.:
Inna sprawa, że u nas na kursie prawa jazdy nie uczą żeby w oczekiwaniu na zielone ręczny zaciągać.
i wtedy powstają takie kwiatki, że auta ruszają pół minuty po zapaleniu się zielonego... i (o zgrozo!) ruszają w 5metrowych odstępach od siebie... to jest dopiero patologia.

konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Krzysztof S.:
Jolanta I.:
Inna sprawa, że u nas na kursie prawa jazdy nie uczą żeby w oczekiwaniu na zielone ręczny zaciągać.
i wtedy powstają takie kwiatki, że auta ruszają pół minuty po zapaleniu się zielonego... i (o zgrozo!) ruszają w 5metrowych odstępach od siebie... to jest dopiero patologia.


Powielasz kolejny mit.
Ja akurat ręczny na ogół zaciągam, i uwierz na słowo, że często gęsto ruszam sprawniej i szybciej od tych co świecą stopami po oczach...
Kwestia obserwacji zmiany świateł -dla mnie rzecz standardowa.
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Jolanta I.:
Krzysztof S.:
Jolanta I.:
Inna sprawa, że u nas na kursie prawa jazdy nie uczą żeby w oczekiwaniu na zielone ręczny zaciągać.
i wtedy powstają takie kwiatki, że auta ruszają pół minuty po zapaleniu się zielonego... i (o zgrozo!) ruszają w 5metrowych odstępach od siebie... to jest dopiero patologia.


Powielasz kolejny mit.
Ja akurat ręczny na ogół zaciągam, i uwierz na słowo, że często gęsto ruszam sprawniej i szybciej od tych co świecą stopami po oczach...
Kwestia obserwacji zmiany świateł -dla mnie rzecz standardowa.

Dla ciebie może tak, ale dla większości to może stanowić pewien problem. Ja tam stoję na hamulcu zwykłym:)...i nie przeszkadza mi że ktoś przede mną również, nawet jak ma "ledy". Irytuje mnie za to powolne ruszanie i przejazd przez skrzyzowanie.

konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Wolę już bardzo jasne LED-y niż takie tanie "tjuningowe", których prawie nie widać pod kątem w słońcu.

Co do czerwonych kierunków, na przeglądach czepiają się, gdy kierunki nie są pomarańczowe. Miałem przypadek, że zwrócono mi uwagę, gdy w lampach klar zeszła farba z żarówek i świeciły prawie na biało.

Widocznie ktoś przeszedł przegląd włoską metodą "combinare" - tak jak autor tego posta bez świateł przeciwmgielnych. :-p

PS Mnie uczono zaciągać ręczny, nie dojeżdżać na luzie itp. rzeczy. Ten i tamten sposób jest dobry, oby tylko nie toczyć się do tyłu. :)Choć teraz męczę się, trzymając nogę na hamulcu w automacie. Ręczny był dla mnie wygodniejszy.Adam L. edytował(a) ten post dnia 23.12.08 o godzinie 12:54

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Zgadzam się z Marcinem, a co do ręcznego to znam typa, który to też na światłach stoi na ręcznym a do tego jeszcze na biegu i z wciśniętym sprzęgłem !!!!!!! To ja już wolę trochę wolniej spod tych świateł ruszyć niż stać na biegu i sprzęgło w końcu spalić. Co do zaciągania ręcznego to Ty Jolu musisz wykonać więcej czynności i tylko tyle:)

konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

a osobiście bardziej niż te "Stopy" denerwują mnie młotki jeżdżące stale z włączonymi halogenami.
o tym, że 3/4 samochodów ma źle wyregulowane światła już nie wspomnęKrzysztof S. edytował(a) ten post dnia 23.12.08 o godzinie 12:55

konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Krzysztof S.:
a osobiście bardziej niż te "Stopy" denerwują mnie młotki jeżdżące stale z włączonymi halogenami.
o tym, że 3/4 samochodów ma źle wyregulowane światła już nie wspomnęKrzysztof S. edytował(a) ten post dnia 23.12.08 o godzinie 12:55

Taaaak. Klasyczny przykład w lusterku -- jednooki cyklop, jedno światło jak na długich, drugie w ogóle nie świeci się.

konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Marcin Chruślak:
Jolanta I.:
Powielasz kolejny mit.
Ja akurat ręczny na ogół zaciągam, i uwierz na słowo, że często gęsto ruszam sprawniej i szybciej od tych co świecą stopami po oczach...
Kwestia obserwacji zmiany świateł -dla mnie rzecz standardowa.

Dla ciebie może tak, ale dla większości to może stanowić pewien problem. Ja tam stoję na hamulcu zwykłym:)...i nie przeszkadza mi że ktoś przede mną również, nawet jak ma "ledy". Irytuje mnie za to powolne ruszanie i przejazd przez skrzyzowanie.


Masz rację:dla większości stojących z wciśniętym hamulcem problemem jest sprawne ruszenie na zielonym, no ale czego się spodziewać skoro na zielonym dopiero jedynki szuka.

konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Krzysztof S.:
a osobiście bardziej niż te "Stopy" denerwują mnie młotki jeżdżące stale z włączonymi halogenami.

Dokładnie.Zastanawiam się po co ?
Swoich użyłam raz jeden jedyny jak mi padły światła mijania i miałam tylko pozycyjne, jazda po zmroku była średnio przyjemna.
o tym, że 3/4 samochodów ma źle wyregulowane światła już nie wspomnę

Nihil novi, czy to taki problem raz na jakiś czas sobie sprawdzić czy wszystkie żarówki świecą i czy są dobrze ustawione?
Z drugiej strony często widzę jednookie eLki -więc jak ma być lepiej skoro uczący nie przykłada do tego wagi ?

konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Jolanta I.:
Krzysztof S.:
Jolanta I.:
Inna sprawa, że u nas na kursie prawa jazdy nie uczą żeby w oczekiwaniu na zielone ręczny zaciągać.
i wtedy powstają takie kwiatki, że auta ruszają pół minuty po zapaleniu się zielonego... i (o zgrozo!) ruszają w 5metrowych odstępach od siebie... to jest dopiero patologia.


Powielasz kolejny mit.
Ja akurat ręczny na ogół zaciągam, i uwierz na słowo, że często gęsto ruszam sprawniej i szybciej od tych co świecą stopami po oczach...
Ja tam autem służbowym to i na ręcznym szybciej ruszam niż inni. :P
Michał B.

Michał B. Administrator SAP
CO, PGNiG SA

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Jaka jest, żywotność ręcznego jak się go zaciąga na każdych światłach?

konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Michał Biłobran:
Jaka jest, żywotność ręcznego jak się go zaciąga na każdych światłach?
Jak się zaciąga to raczej bez zmian.
Gorzej jak się na nim jeździ.:-)

konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Michał Biłobran:
Jaka jest, żywotność ręcznego jak się go zaciąga na każdych światłach?
Nawet lepsza, niż gdyby wcale go nie używać ;)

konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Łukasz Krain:
Michał Biłobran:
Jaka jest, żywotność ręcznego jak się go zaciąga na każdych światłach?
Nawet lepsza, niż gdyby wcale go nie używać ;)


Też mi się tak wydaje, wszak organ nieużywany zanika :D.

konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Jolanta I.:
Łukasz Krain:
Michał Biłobran:
Jaka jest, żywotność ręcznego jak się go zaciąga na każdych światłach?
Nawet lepsza, niż gdyby wcale go nie używać ;)


Też mi się tak wydaje, wszak organ nieużywany zanika :D.
Święte słowa.
... a w najlepszym wypadku rdzewieje.:-)
Michał B.

Michał B. Administrator SAP
CO, PGNiG SA

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

No to już wiem czemu przez swiatła przejeżdzają max 3 samochody. A jak sie komus przycisk zatnie lub ząbek zablokuje to jeden.

konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Michał Biłobran:
No to już wiem czemu przez swiatła przejeżdzają max 3 samochody. A jak sie komus przycisk zatnie lub ząbek zablokuje to jeden.
Zablokować to się może każdy organ.
... to są przypadki losowe. :-)))

konto usunięte

Temat: Amerykańskie fury na naszych drogach-czerwone migacze itd.

Michał Biłobran:
No to już wiem czemu przez swiatła przejeżdzają max 3 samochody. A jak sie komus przycisk zatnie lub ząbek zablokuje to jeden.


Bzdura, osób,które zaciągają ręczny na światłach można policzyć na palcach jednej ręki.Czyli w takim razie śpi? Ci, którzy trzymają wciśnięty hamulec:P.

Następna dyskusja:

Absurdy na naszych drogach ...




Wyślij zaproszenie do