Paweł
Krzemiński
Online supervisor,
Televisor
Temat: Varadero 125 - zaduszone, nie jezdzi wogule
Hey,Pare dni temu wybralem sie do znajomego ktory kupil sobie pierwsze moto a ze fundusze byly male to zakupil Varadero 125 z 2003 roku z tego co pamietam. Przejechalem sie pare razy i okazuje sie ze ten moto wogule nie jest w stanie przekroczyc magicznej dla niego bariery 60km/h. Zdaje sobie sprawe ze to tylko 125 ale z tego co czytalem, bo sam jestem swiezakiem, to nawet takie wiaderko da rade pociagnac ponad 100 nawet jak rozpedzenie go trwa z 20sek to kiedys sie rozpedzi, ten jednak nie daje. Dochodze na 3 biegu tak do 10 tys obrotow i nic nie drgnie dalej, przelaczam na 4 to predkosc nawet spada. Oprocz tego to jestem milo zaskoczony - calkiem fajnie sie siedzi i prowadzi. reaguje 10x szybciej niz moj Iron ktory najlepiej to by wogule nie skrecal :)
Czy ktos moze polecic jakis dobry spradzony warsztat zeby go jeszcze przed zima przelookac na wszystkie strony. najlepiej warszawa a jeszcze lepiej okolice Jelonek itp.
z gory dzieki
Krzemien