Weronika K. FANKA. :)
Temat: Kobieta na motorze
Marcin D.:
Fakt po wypadku, na samym poczatku, byl stres. Zwlaszcza ze przyszlo mi powracac na 2oo jadac z plecaczkiem. Ale tak, jak Ania napisala udalo sie i obawy minely. Dziekuje;*
A wracajac do "zabraniania", ktos mi chyba zabronil latania na gumie, hmmm?;)
Miałam podobnie.
Najważniejsze po wypadku to przełamać się, i od razu wsiąść z powrotem na "konia".
(A przy okazji pozdrawiam wszystkich, nowa tu jestem :))