konto usunięte

Temat: Kobieta na motorze

Wojciech ".:
mam w Polsce wiele koleżanek na moto ...moje córy też...jednak
strach o nie jest we mnie większy niż chęć udzielenia zgody na
motor.
Uczestniczyłem przez te moje 25 lat "motocyklowania" w wielu pogrzebach ...niestety...
W sierpniu w 3mieście pochowalismy juz 2 razy...
Wiele z tych przypadków -oczywiście z winy puszki...
Wiem co się dzieje na drogach (sam skasowałem GLa w połowie lipca,też nie z mojej winy).
Macie we wszystkim rację,ale jednak strach o najbliższych jest
silniejszy.
Łatwiej jest przezyć taką odmowę niż inne smutne rzeczy-może to coś tłumaczy...


Ta pasja ciągnie za soba wiadome ryzyko i zostając motocyklista trzeba sie na nie zgodzić.
Moi rodzice tez mowili zdecydowane NIE i to przez parę lat. Nie było prósb, raczej groźby. Znajomi zniechecali.
Dziś jeżdze i będę jezdziła.
Przezyłam wypadek ukochanej osoby. Nie bronie ani jemu ani sobie dalszych wędrówek. Bo jakim prawem mogłabym zabronić mu pasji takiej jak moja? Jego. Naszej wspólnej. On nie może, ja tak?
Bywa ciężko, nie przecze. Strach. Stres.
Ale rozumiem jedno - pasja. Motocykl.

Po tym jak zaczelam jezdzic pojawili sie "nasladowcy" w gronie znajomych. Nie zachęcałam ale i nie zniechecałam.
Uświadamiałam co się z tym wiąze. Bo nie tylko wiatr we włosach...
Prosiłam o przemyslenie, potem podjecie decyzji.
Ich własne ryzyko. Ale jeśli także pasja...

konto usunięte

Temat: Kobieta na motorze

Aniu... :)) -przecież ja nie powiedziałem ,że nie i juz.
Chcę by to była ich decyzja i tak długo jak mnie pytają o zdanie (NIE O ZGODĘ) -to mam takie zdanie.
Jesli kiedyś zdecydują o tym by jeździć...cóż ...bedę się w duchu modlił za ich bezpieczeństwo..
To tyle...
Nie jestem potworem -choć może na takiego wyszedłem :))
Marcin Domański

Marcin Domański 3M Poland Sp. z o.o

Temat: Kobieta na motorze

Fakt po wypadku, na samym poczatku, byl stres. Zwlaszcza ze przyszlo mi powracac na 2oo jadac z plecaczkiem. Ale tak, jak Ania napisala udalo sie i obawy minely. Dziekuje;*
A wracajac do "zabraniania", ktos mi chyba zabronil latania na gumie, hmmm?;)

konto usunięte

Temat: Kobieta na motorze

Marcin D.:
Fakt po wypadku, na samym poczatku, byl stres. Zwlaszcza ze przyszlo mi powracac na 2oo jadac z plecaczkiem. Ale tak, jak Ania napisala udalo sie i obawy minely. Dziekuje;*
A wracajac do "zabraniania", ktos mi chyba zabronil latania na
gumie, hmmm?;)


Ej ja tam nie mam pasji gumowania wiec tej pasji nie rozumiem ;op
I jakoś te Twoje gumowanie źle mi sie kojarzy...
Ale fakt, powrót Marcina do jazdy był niezłym zastrzykiem adrenaliny. I koniec konców ten dzień okazał się być bardzo przyjemny :o*

A Ty Wojtku aż taki przerażający jednak nie jestes ;o)

konto usunięte

Temat: Kobieta na motorze

dzięki Aniu ... :)) ,że jednak ...:))
Liza B.

Liza B. animator, grafik,
fotograf, studentka
PJATK

Temat: Kobieta na motorze

Wojciech --> moi rodzice uważali i uważają nadal tak, jak Ty, że "motocykl nie jest dla kobiety", dlatego ciężko zaharowałam na swój sprzęt przez 3 lata. Nikt mi się nie dołożył ani złotówki. Zaczęłam na niego pracować mając 16 lat i udało się ;} Także jeśli ma ktoś silną automotywację, dopnie swego tak czy inaczej.. :}
Beata K.

Beata K. Senior Product
Engineer R&D, JCI

Temat: Kobieta na motorze

Ehh... Uwaga będę przynudzać...
Mój Ojciec za "młodu" śmigał na WSKach... W sumie zrobił okolo 200 tyś kilometrów, skasował w swojej karierze motocyklisty dwa sprzęty i... zabierał mnie z Siostrą na najlepsze przejażdżki motocyklowe na świecie :) - to jedne z najlepiej wspominanych wydarzeń z lat szczenięcych ;)... Z tamtych czasów została mi tęsknota za tym wspaniałym uczuciem wiatru we włosach, gdy Ojciec zmuszony okolicznościami przestał jeździć... Teraz sama jeżdże... Na początku nie powiedziałam Rodzicom, że zrobiłam prawko i kupiłam motóra. Wolałam oszczędzić sobie kazań i tekstów o dawcach organów... Spodziewałam się, że będą mi suszyć głowę - myliłam się! Po Mamci widać, że się martwi, ale z drugiej strony wspomnienia odżywają - w końcu jako "plecaczek" swoje z Ojcem przejechała :)... Co do Tatuśka, to zaczynam się obawiać zawłaszczenia sprzęta - kilka przejażdżek na Efci odbył i już się przymierza do kupowania kasku i jazdy na kole ;). Każdy wybiera swoją ścieżkę - ja po mojej jadę na moto :) i nic mnie od tego nie odwiedzie!

Ewa - życzę powodzenia przy naprawianiu DUKATa. Też miałam lekki szlif niedawno. Bilans: uszkodzony dekiel od skrzyni, skasowane dwa kierunki, uszkodzona dźwignia sprzęgła, pęknięta owiewka - poxipol i kilometr taśmy czynią cuda (do domu dojechałam bez problemów) :). Obecnie moto mam już zrobione i czeka na weekend w garażu. Przy okazji chciałam podziękować ekipie z Krakowa (jeśli ktoś tu jest), za pomoc przy moto po tym "zdarzeniu" (Skała, 14 sierpnia).

Co do właściwego tematu wątku - jestem kobietą na motocyklu. Nie obchodzi mnie, czy ktoś sie na mnie "gapi" - liczy się to, że robię to co lubię.

Pozdro

------------
Beata
Who dares wins!
F650ST

konto usunięte

Temat: Kobieta na motorze

No więc....Moi Mili...
Właśnie chciałem przekazać Wam to na co niektórzy wpadli...
-Zapytany o radę -odradzam i uprzedzam o ew. niebezpieczeństwach (mi też odradzano)-taki jest obowiązek ojca...
-jeśli to marzenie moich córek wyewoluuje do poziomu "świadomego zakupu motocykla" - będę doradzał jak jeździć uważnie i jak unikać na drogach debili...
-jeśli natomiast moje negatywne opinie spowodują rezygnację z marzenia o jeździe na moto -cóż...znaczy -to marzenie nie było takie silne jak powinno.
Pozdrawiam Wszystkie MOTONITKI i Motonitów :))
Natalia Kaźmierczak

Natalia Kaźmierczak Student, Wyższa
Szkoła Finansów i
Zarządzania w
Warszawie

Temat: Kobieta na motorze

podpisuje sie do dziewczyn, dla ktorych to pierwszy sezon!
ja w motocyklach chodze zakochana juz od lat i nareszcie udalo mi sie zakupic moje wlasne malenstwo! uwielbiam moja kawke! i mysle ze ona uwielbia mnie! a ten pomruk! jak na taka mala pojemnosc mruczy cudownie :3
panowie na motocyklach zawsze mili i uprzejmi.. ci za kierownica zazwyczaj z wielkimi usmiechami na twarzach.. jak na razie same pozytywne doswiadczenia :D

Temat: Kobieta na motorze

Liza x.:
mnie ostatnio na światłach(mnie, czyli enduro) z WIELKĄ SATYSFAKCJĄ wyprzedził gość na plastiku, nawet nie pozdrawiając. Czuł się zdecydowanie lepszy, że wyprzedził motocykl o mniejszej mocy i o innej funkcji, a do tego jakąś BABĘ


Zacznijmy od tego że coraz mniej jest motocyklistów którzy się pozdrawiają, a coraz więcej takich leszczy którzy chcą pokazać jacy sa szybcy i jakiego to cacka się w życiu dorobili.....
Agnieszka Małkińska

Agnieszka Małkińska Kierownik ds.
Windykacji Biurowej
i Zagranicznej

Temat: Kobieta na motorze

proszę - nie segregujmy się na "plastiki", choppery, enduro i temu podobne. wiadomo ze człowiek od człowieka się różni - trzeba dać sobie szansę a nie od razu przekreślać bo "ten na ścigaczu to mi nie pomachał" ... dziiiwne to dla mnie. dwa koła to dwa koła i ju :)a że raz czy drugi trafi się burak z parzęczewa nie znaczy że wszyscy są tacy :/

Temat: Kobieta na motorze

Agnieszka M.:
proszę - nie segregujmy się na "plastiki", choppery, enduro i temu podobne. wiadomo ze człowiek od człowieka się różni - trzeba dać sobie szansę a nie od razu przekreślać bo "ten na ścigaczu to mi nie pomachał" ... dziiiwne to dla mnie. dwa koła to dwa koła i ju :)a że raz czy drugi trafi się burak z parzęczewa nie znaczy że wszyscy są tacy :/


No nie ma co segregować, dwa koła to dwa koła, tylko jak zauważyłaś trafia się raz mężczyzna raz kobieta i od czasu do czasu osobnik z "Parzęczewa";-)

Temat: Kobieta na motorze

a czasami nie ma czasu pomachać jak sie przebijasz przez puszki na Puławskiej:)

Temat: Kobieta na motorze

No to fakt, ostatnio jak mi koleś machał na Puławskiej to zastanawiałem sie czy nie ściągnął kilku lusterek przy okazji:-)
No ale nie mówmy o takich sytuacjach na puławskiej czasem dzieli Cie 4 pasy więc można i nie zauważyć kogoś kto mknie w tej puszkolandji.
Ale jak mijasz gościa prawie na wyciągnięcie ręki i zero reakcji na twoje pozdrowienie..........

Temat: Kobieta na motorze

to pewnie skuter:)
Wojciech S.

Wojciech S. Operator obrazu

Temat: Kobieta na motorze

Albo już mu się włączyło widzenie tunelowe i niestety... Nawet nagiej laski nie zauważy na poboczu ;P

Ja staram się zawsze jak tylko to możliwe pozdrawiać innych motocyklistów, jeśli w chwili obecnej nie zagraża to mojemu albo jego bezpieczeństwu. Ciężko jest machać sobie na winklu złożeni prawie na maksa i jeszcze w trakcie zmiany biegu...

No chyba że ktoś czuje się mocny jak Pfeiffer albo Raptowny to przepraszam ;)

Temat: Kobieta na motorze

jak się dobrze złożysz to i staruszce w autobusie zapukasz do okna na jednym kole:)
Wojciech S.

Wojciech S. Operator obrazu

Temat: Kobieta na motorze

KRZYSZTOF B.:
jak się dobrze złożysz to i staruszce w autobusie zapukasz do okna na jednym kole:)

Ale to może być ostatnia rzecz jaką ta staruszka zobaczy, więc może lepiej jeśli już pukać do okna na jednym kole ( ciekawe okno :P) to lepiej w stronę jakiejś ciekawej brunetki... :D

No albo bruneta, zależy kto na moto :PWojciech Szczygielski edytował(a) ten post dnia 12.09.07 o godzinie 00:46

Temat: Kobieta na motorze

taaaak, staruszka umrze na zawal , i to będzie ostania rzecz jaką zobaczy , a brunetka która siedzi siedzenie dalej rzuci Ci sie w ramiona:)
Wojciech S.

Wojciech S. Operator obrazu

Temat: Kobieta na motorze

KRZYSZTOF B.:
taaaak, staruszka umrze na zawal , i to będzie ostania rzecz jaką zobaczy , a brunetka która siedzi siedzenie dalej rzuci Ci sie w ramiona:)

Na tym forum jest tylko jedna brunetka, która mogłaby rzucić mi się na szyję (oby nie do szyji, jeśli ta staruszka byłaby np. Jej babcią), ale owa brunetka, niestety (a może i stety), autobusami raczej nie jeździ.

W końcu ma moto ;)

Lecę spać, 18 godzin zdjęciowych to zdecydowanie za dużo...

Następna dyskusja:

KOBIETA NA MODERATORA :)




Wyślij zaproszenie do