Temat: Accord VII gen. 2.0 vs. 2.4
Jarosław Koczyński:
ja mam 2.2 i-ctdi, spalanie miasto 10 l. nie ważne jak wolno i jak szybko zawsze wyjdzie 10 l. trasa nawet 7 l.
Proponuje zmienic styl jazdy a zacznie palic mniej (lub przejechac sie do serwisu jesli to nie pomoze).
Mi pali na autostradzie 6,5l przy 150-160kmph z trzema osobami i pelnym bagaznikiem. Na polskich krajowkach 5,2-5,5 a jak jest pusto to nawet ponizej 5 mozna zejsc. W miescie nigdy nie wyszlo mi wiecej niz 6,2. Przy codziennej jezdzie w korkach nie powinien palic 7l przy normalnej jezdzie.
Nawet zima przy poteznych mrozach nie udalo mi sie przekroczyc 7l.
I nie mam na mysli jazdy na emeryta bo on nie ma nic wspolnego z jazda ekonomiczna.
Karol Z.:
w sumie ja bym diesla nie polecił nikomu.
A ja moge polecic na trase lub dluzsze odcinki. Do miasta lub na krotkie odcinki zdecydowanie nie.
zbyt drogi w zakupie
Cena diesla nie ma znaczenia. Wazny jest czas zwrotu inwestycji.
spalanie nie dużo niższe
Roznica 3l (badz procentowo nawet do 50%) w spalaniu i komfort podrozy z duza predkoscia na autostradzie przy niskim spalaniu jest oplacalna.
eksploatacja droższa i bardziej skomplikowana ze względu na turbinę,
Tzn co masz na mysli? 2l oleju wiecej i czestsza wymiana filtra paliwa? A moze sprzeglo i kolo dwumasowe?
Z niekorzyscia dla diesli te wlasnie stereotypy sa tworzone przez ludzi zle uzytkujacych diesle. Diesle nie sa drozsze w eksploatacji i nie psuja sie czesciej od benzyny z uwagi na ich konstrukcje. One sie psuja przez nieprawidlowe uzytkowanie. A jesli chcesz wiedziec to benzyniaki sa bardziej skomplikowane od diesli.
Eksploatacja to zadna czarna magia. Wystarczy na zimnym unikac pelnej mocy i nie wylaczac od razu silnika po jezdzie. W benzynie tez sie tak powinno robic tyle ze ona dluzej wytrzyma takie traktowanie. Jest po prostu bardziej idiotoodporna.
co do awaryjności to jak kupisz nową to jeszcze wiesz jak sam jeździsz i do czego doprowadzisz ową turbinę, jak kupisz używaną to można miec pewność ze turbina do regeneracji.
Tu fakt. Diesel z turbina od nieznajomego to wieksze ryzyko niz benzyna.
Jednak tak czy siak zbyt duża róznica w cenie zakupu stanowi brak opłacalności ..
Oplaca sie. Tylko zalezy to od sposobu uzytkowania. Tak samo jest z gazem.
Czarek C. edytował(a) ten post dnia 22.07.11 o godzinie 10:52