Temat: 520d (e60) vs 320d (e90)
Sławomir K.:
Robert:
Nie do końca chyba przeczytałeś moją wypowiedź, skoro piszesz coś, że 5 lepsza bo droższa. Większa cena piątki jest związana z lepszym standardem samochodu, którego żadna 3 nigdy nie osiągnie, bo jest fizycznie zbudowana inaczej. To, że do sportów używana jest 3, jest oczywistą oczywistością, bo chyba każdy kto ma głowę na karku wie, że im auto lżejsze, tym lepszy wynik w wyścigach. Ale mówimy tu o aucie na co dzień. Gdybym miał kupować coś do miasta, jasne że wolałbym E92, ale generalnie seria 5 jest bardziej uniwersalna.
Aczkolwiek faktem jest, że większość fanów BMW podnieca się trójkami, może dlatego, że są bardziej dostępne, mają mniejsze oszczędniejsze silniki i łatwiej się parkuje? :)
Sławku,
nie odnosiłem się w ogóle do Twojej wypowiedzi, ale jeśli sobie życzysz, służę:
+520d e60 i 320d w e90 z lat 2005-2007 w podobnym setupie kosztują tyle samo.
+tak, co do zasady dłuższe auto jest stabilniejsze w poślizgu, co nie zmienia faktu, że (1) bardziej sterowalne w poślizu będzie 320d e90 niż 760Li e66, (2) bardzo robimy offtopic, bo 0,0047% użytkowników cywilnych dieseli BMW wymusza nimi poślizg, jakieś 30% z nich myśli, że umie z niego wyjść, a 10% z nich umie z niego wyjść;
+absolutnie się zgadzamy apropos 7er, też mi chodzi po głowie mocno;
odnosiłem się do prostej kwestii - stwierdzenie, że e60 jest bardziej prestiżowe niż e90 jest prawdziwe, o ile chwalimy się na imieninach u szwagra. znakomita większość rodaków myśli, że Mercedes łot niepamiętnych czasów robi dobre samochody i pomija w błogiej nieświadomości okres mariażu z Chryslerem, czyli 'dekadę najgorszych mercedesów ever' (jak publicznie powiedział VIP Mercedesa - Zarząd albo Rada Nadzorcza, nie pamiętam, jakoś po rozwodzie z hamerykanami). co łon się zna, mercedesy dobre są, bo wuja Heniu w 87 miał beczkę na taksóweczce.
e60 jest bardziej prestiżowe niż e90, owszem (makdonaldów więcej niż Grand Kredensów). jest także gorzej wykonane. ewentualny nabywca rozstrzygnie, czy abstrahując od miejsca na nogi bardziej zależy mu na swoim dobrym samopoczuciu (o ile będzie zdolny do zauważenia zmiany), czy na podniesieniu ciśnienia sąsiadowi.
aa, oczywiście jestem stronniczy, mam dwie trójki ;)
Robert Lara edytował(a) ten post dnia 28.12.10 o godzinie 01:04