Mariusz Kierstein

Mariusz Kierstein Skilled Sales
Development Manager

Temat: A4 z Niemiec warto?

Witajcie;-)

Zamierzam kupić A4 b6 avant 1.9tdi 130km 2003r. Oferty na allegro kuszące (35-39tys.), tylko czy warto ryzykować? Wiem, że książki serwisowe można kupić w necie, licznik przekręcić, itp, itd. Warto? Jakie macie doświadczenia?
Pzdr
Mario
Damian Ozga

Damian Ozga My Travel Sp. z o.o.
- Prezes Zarządu

Temat: A4 z Niemiec warto?

Mariuszu a dlaczego 1,9 tdi? O wiele bardziej polecam silnik 2,5 tdi V6. Roznica w spalaniu niewielka a radosc rajzdy wielka. Osobiscie zrobilem 150 000 a4 z takim silnikiem i nie mialem zadnych problemow.

A odnosnie zakupow w Niemczech - tam tez kreca liczniki i podrabiaja ksiazki. A kurs euro nie jest sprzyjajacy. Warto sprobowac popytac w polskich salonach, czasami ludzie zostawiaja w rozliczeniu fajne samochody.

Pozdrawiam
Damian

konto usunięte

Temat: A4 z Niemiec warto?

Radość z jazdy na pewno większa, ale mimo wszystko weź 1,9 tdi, gdyż silnik jest także dość dynamiczny a usterkowość dużo, dużo mniejsza. Z resztą popytaj mechaników to wszyscy zgodnie negatywne oceniają silnik 2,5 w porównaniu do 1,9.
A jeśli chodzi o to czy auto ma być z Niemiec to warto chociażby dlatego że eksploatowane jest na dużo lepszych drogach co przy kilku letnim aucie ma już spory wpływ. Jak wiadomo liczniki kręcą wszędzie i książki podrabiają, dlatego przed zakupem warto sprawdzić auto w ASO audi. Jest to to dość kosztowne, ale masz przynajmniej pewność co kupujesz. Jeśli nie chcesz sprawdzać całego auta to za około 100 zł po podaniu numeru VIN auta możesz sprawdzić całą jego historię serwisową i wtedy będziesz pewny jego przebiegu.
Pzdr.
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: A4 z Niemiec warto?

Damian Ozga:
Mariuszu a dlaczego 1,9 tdi? O wiele bardziej polecam silnik 2,5 tdi V6.

Ten silnik to największy niewypał koncernu do roku bodajże 2003. Wystarczy zobaczyć na allegro ile jest ofert na 2,5 w porównaniu z 1,9.
Mariusz Kierstein

Mariusz Kierstein Skilled Sales
Development Manager

Temat: A4 z Niemiec warto?

Kosma S.:
Damian Ozga:
Mariuszu a dlaczego 1,9 tdi? O wiele bardziej polecam silnik 2,5 tdi V6.

Ten silnik to największy niewypał koncernu do roku bodajże 2003. Wystarczy zobaczyć na allegro ile jest ofert na 2,5 w porównaniu z 1,9.

Niewypał masz na myśli 2,5? Sporo negatywnych opinii na temat tego silnika słyszałem co do wad konstrukcyjnych - waśnie modele do 2003. Podobnoo ten silnik to skarbonka bez dna;-/
Mariusz Kierstein

Mariusz Kierstein Skilled Sales
Development Manager

Temat: A4 z Niemiec warto?

Damian Ozga:
Mariuszu a dlaczego 1,9 tdi? O wiele bardziej polecam silnik 2,5 tdi V6. Roznica w spalaniu niewielka a radosc rajzdy wielka. Osobiscie zrobilem 150 000 a4 z takim silnikiem i nie mialem zadnych problemow.

A odnosnie zakupow w Niemczech - tam tez kreca liczniki i podrabiaja ksiazki. A kurs euro nie jest sprzyjajacy. Warto sprobowac popytac w polskich salonach, czasami ludzie zostawiaja w rozliczeniu fajne samochody.

Pozdrawiam
Damian
Damian,
Powodów jest kilka. Po pierwsze poluję na auto z 2003 roku (budżet 40tys). Wiem, że silniki 2,5 miały wady konstrukcyjne w tych rocznikach. Po drugie koszty eksploatacji, ubezpieczenia, itp, itd. Po trzecie samochód planuję odsprzedaż w przeciągu roku. Po czwarte jeździłem 1.9 130km i auto jak dla mnie ma wystarczający wykop;-)
Pzdr
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: A4 z Niemiec warto?

Mariusz K.:
>
itp, itd. Po trzecie samochód planuję odsprzedaż w przeciągu roku. Po czwarte jeździłem 1.9 130km i auto jak dla mnie ma wystarczający wykop;-)

Otóż to! Szukaj 1,9 i się nie zastanawiaj. W poprzednim poście, za niewypał miałem na myśli oczywiście 2,5tdi V6.
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: A4 z Niemiec warto?

Mariusz K.:

tego silnika słyszałem co do wad konstrukcyjnych - waśnie modele do 2003. Podobnoo ten silnik to skarbonka bez dna;-/

Ponieważ V6 był nieudaną konstrukcją, koncern wrócił do sprawdzonych silników rzędowych. Np. w vw touaregu jest 2,5tdi R5, trochę ulepszony silnik audi z końcówki lat 80. Notabene 1,9tdi to właśnie taki silnik tylko z jednym cylindrem mniej.Kosma S. edytował(a) ten post dnia 24.01.09 o godzinie 14:14

konto usunięte

Temat: A4 z Niemiec warto?

Mariusz K.:
Witajcie;-)

Zamierzam kupić A4 b6 avant 1.9tdi 130km 2003r. Oferty na allegro kuszące (35-39tys.), tylko czy warto ryzykować? Wiem, że książki serwisowe można kupić w necie, licznik przekręcić, itp, itd. Warto? Jakie macie doświadczenia?
Pzdr
Mario
Witam, ja mam przykre doświadczenie z autem ze Stanów, cena konkurencyjna, piękny, pierwszy właściciel, mały przebieg, serwisowany w ASO, czar prysł, jak zabrałam "moją perłe"(bo już imię jej dałam) na badanie do Vivy(Warszawa), jak Pan z serwisu powiedział, miała orginalny tylko dach i tylną klapę, dłuższy czas woziłam się z tematem, zdecydowałam się jednak na samochód roczny i kupiony w Polskim salonie z pełną dokumentacją i historią, co więcej na gwarancji. W międzyczasie oglądałm też A4 z 2005, którą sprzedaje starszy Pan, co w deszczu na ulice nie wyjeżdżał, auto ma 12000 przebieg, kupiony i serwisawany w salonie w Warszawie. Uważam, że warto poszukac wlasnie takich rodzynkow, zaplacic trocha wiecej, ale spokojnie jezdzic i nie miec klopotow, nie dokladac do klepanego samochodu na ktorym handlarz chce zarobic. wiadomo przeciez, ze kazdy patrzy na korzysci finansowe i teraz ja juz nie wierze, ze cos jest takie super, a ma atrakcyjna cene bo jest to okazja. osobiscie odradzam samochody sprowadzone, chyba, ze zrodlo jest pewne i sprawdzone.Oksana Volska edytował(a) ten post dnia 24.01.09 o godzinie 15:50
Mariusz Kierstein

Mariusz Kierstein Skilled Sales
Development Manager

Temat: A4 z Niemiec warto?

Oksana Volska:
Mariusz K.:
Witajcie;-)

Zamierzam kupić A4 b6 avant 1.9tdi 130km 2003r. Oferty na allegro kuszące (35-39tys.), tylko czy warto ryzykować? Wiem, że książki serwisowe można kupić w necie, licznik przekręcić, itp, itd. Warto? Jakie macie doświadczenia?
Pzdr
Mario
Witam, ja mam przykre doświadczenie z autem ze Stanów, cena konkurencyjna, piękny, pierwszy właściciel, mały przebieg, serwisowany w ASO, czar prysł, jak zabrałam "moją perłe"(bo już imię jej dałam) na badanie do Vivy(Warszawa), jak Pan z serwisu powiedział, miała orginalny tylko dach i tylną klapę, dłuższy czas woziłam się z tematem, zdecydowałam się jednak na samochód roczny i kupiony w Polskim salonie z pełną dokumentacją i historią, co więcej na gwarancji. W międzyczasie oglądałm też A4 z 2005, którą sprzedaje starszy Pan, co w deszczu na ulice nie wyjeżdżał, auto ma 12000 przebieg, kupiony i serwisawany w salonie w Warszawie. Uważam, że warto poszukac wlasnie takich rodzynkow, zaplacic trocha wiecej, ale spokojnie jezdzic i nie miec klopotow, nie dokladac do klepanego samochodu na ktorym handlarz chce zarobic. wiadomo przeciez, ze kazdy patrzy na korzysci finansowe i teraz ja juz nie wierze, ze cos jest takie super, a ma atrakcyjna cene bo jest to okazja. osobiscie odradzam samochody sprowadzone, chyba, ze zrodlo jest pewne i sprawdzone.Oksana Volska edytował(a) ten post dnia 24.01.09 o godzinie 15:50

Oksana,
Dzięki. Cenne doświadczenie. Z tego co wiem w przypadku aut sprowadzanych z Reichu przed dokonaniem zakupu zawsze można za kilka stówek sprawdzić auto w ASO włącznie z nr szyb, badaniem grubości lakieru, sprawdzeniem po nr vin historii serwisowej czy stanu licznika... jak sprzedawca miga się od wizyty w ASO, to od razu można sobie go odpuścić;-)
Mnie interesuje A4 b6. Wg. opinii wielu osób w b7 (prod. od 2005) nie wiele się zmieniło in plus, choć nie powiem nowy grill i lampy diodowe robią miłe wrażenie;-) Dopłacać 60tys za nowy grill i mniejszy przebieg trochę mi szkoda. Tym bardziej, że planuję auto odsprzedać w niedługim czasu.
Pzdr

konto usunięte

Temat: A4 z Niemiec warto?

Dokładnie, ogromnego progresu w stosunku do B7 nie ma, na allegro za 1,2 tys. kupisz lampy diodowe a za kilkaset złotych grill. A ceny w Reichu nie są aż tak konkurencyjne w stosunku do PL, a nadto powoli staje się stereotyp nt. samochodów z Niemiec o nienagannym zawieszeniu i małym przebiegu, właściciele komisów z DE na potęgę kręcą liczniki.

Od niedawna jestem użytkownikiem A4 2003/2004 B6 1.9TDI S-Line, z grillem z S4 i wygląda rewelacyjnie.
Filip R.

Filip R. Członek Zarządu,
PROTiM

Temat: A4 z Niemiec warto?

Dokładnie.
Oksana ma rację. Warto szukać w PL, zwłaszcza przy tak niekorzystym kursie EUR i wyprzedażach aut na początku roku w salonach...
Co do niemieckiej przeszłości samochodów. Ktoś wcześniej wypowiedział się właśnie w temacie takim, że auta jeżdżą po dobrych drogach itd. Osobiście uważam to za nonsens. Zawieszenie to jedynie fragment auta i ewentualna wymiana choć może kosztować to nie tyle co naprawy silników nowoczesnych diesli.
A jak rzekomy Niemiec jeździ po swoich drogach A4 1.9 TDI? Wciska na autobanie 200 km/h i jedzie tak przez 500 kilometrów trzymając non stop 4 tys, obr/min :)
Zatrzymuje się i bez chwili wytchnienia wyłącza silnik....
No na pewno taki silnik nie jest pojechany.....
I jeszcze jedna uwaga... powiedzmy ze statystyczny Polak robi jakies 15 tys. km rocznie. Statystyczny Niemiec robi 3 trazy tyle.... Oczywiście i u nas ludzie kasę liczą i nikt kto robi 5 tys. km. rocznie nie ładuje się raczej w diesla.
Wniosek jednak jest jeden - auta z Niemiec mają dużo większe przebiegi... a każdy samochód sporwadozny z Niemiec był własnością księdza, dziadka, kobiety, itd. itp i ma 150 tys. km przejechane - niewazne czy ma 15 lat czy 5, :):):)
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: A4 z Niemiec warto?

Mariusz K.:
Oksana,
Dzięki. Cenne doświadczenie. Z tego co wiem w przypadku aut sprowadzanych z Reichu przed dokonaniem zakupu zawsze można za kilka stówek sprawdzić auto w ASO włącznie z nr szyb, badaniem grubości lakieru, sprawdzeniem po nr vin historii serwisowej czy stanu licznika... jak sprzedawca miga się od wizyty w ASO, to od razu można sobie go odpuścić;-)
Mnie interesuje A4 b6. Wg. opinii wielu osób w b7 (prod. od 2005) nie wiele się zmieniło in plus, choć nie powiem nowy grill i lampy diodowe robią miłe wrażenie;-) Dopłacać 60tys za nowy grill i mniejszy przebieg trochę mi szkoda. Tym bardziej, że planuję auto odsprzedać w niedługim czasu.
Pzdr
Moj sprzedawca nie migal sie akurat od wizyty w ASO, mial pewnosc, ze wszystko jest dobrze zrobione, a po numerze Vin nie widac tego co bylo robione u Pana Wiesia na podworku w miedzyczasie, z gruboscia lakieru tez jest roznie, bo jak nie szpachlowana czesc, tylko cala wymieniona i polakierowana to moze byc ok. na badaniu(chociaz handlarze zapelniaja, ze takie cos jest nie mozliwe poniewaz samochod ubezpieczony i t.p. to sie nie oplaca) tak logicznie myslac, czlowiek przyznaje racje, poniewaz dla kogos takiego jak ja, jesli cos sie dzieje to oczywiscie po to mam ubezpieczenie,ale inaczej to wyglada od strony handlarza, ktory kupuje skasowany samochod i robi go tak zeby sprzedac. a co do doplaty za piekny duzy gril i ksenony(diody sa dopiero w B8:) to nie jest to az tak duza roznica, (pewny A4 z 2005/2006 kosztuje caly 60 - 80 tys.pln w zaleznosci od dodatkowego wyposazenia, utrzymania auta i przebiegu i jest to cena wyjsciowa do negocjacji) P.S. Jak ktos madry mi kiedys powiedzial, ze cana wyjsciowa to jeszcze nie wszystko, samochod jest wart tyle ile ktos za niego zaplaci:)Oksana Volska edytował(a) ten post dnia 24.01.09 o godzinie 17:08
Łukasz Mańka

Łukasz Mańka Monitoring
administrator

Temat: A4 z Niemiec warto?

Oksana Volska:
Mariusz K.:
Witajcie;-)

Zamierzam kupić A4 b6 avant 1.9tdi 130km 2003r. Oferty na allegro kuszące (35-39tys.), tylko czy warto ryzykować? Wiem, że książki serwisowe można kupić w necie, licznik przekręcić, itp, itd. Warto? Jakie macie doświadczenia?
Pzdr
Mario
Witam, ja mam przykre doświadczenie z autem ze Stanów, cena konkurencyjna, piękny, pierwszy właściciel, mały przebieg, serwisowany w ASO, czar prysł, jak zabrałam "moją perłe"(bo już imię jej dałam) na badanie do Vivy(Warszawa), jak Pan z serwisu powiedział, miała orginalny tylko dach i tylną klapę, dłuższy czas woziłam się z tematem, zdecydowałam się jednak na samochód roczny i kupiony w Polskim salonie z pełną dokumentacją i historią, co więcej na gwarancji. W międzyczasie oglądałm też A4 z 2005, którą sprzedaje starszy Pan, co w deszczu na ulice nie wyjeżdżał, auto ma 12000 przebieg, kupiony i serwisawany w salonie w Warszawie. Uważam, że warto poszukac wlasnie takich rodzynkow, zaplacic trocha wiecej, ale spokojnie jezdzic i nie miec klopotow, nie dokladac do klepanego samochodu na ktorym handlarz chce zarobic. wiadomo przeciez, ze kazdy patrzy na korzysci finansowe i teraz ja juz nie wierze, ze cos jest takie super, a ma atrakcyjna cene bo jest to okazja. osobiscie odradzam samochody sprowadzone, chyba, ze zrodlo jest pewne i sprawdzone.Oksana Volska edytował(a) ten post dnia 24.01.09 o godzinie 15:50


W USA można kupić za śmieszne pieniądze samochody, które u nich nie mają już prawa bytu. Proszę poczytać trochę np. na bezwypadkowe.net o jak np. to: http://bezwypadkowe.net/f234/bmw-750-li-pabianice-4556/
Pierwsze co należy zrobić to sprawdzić VIN np. w carfaxie (chociaż co ostatnio też zaczynają wybielać handlarze historię samochodów).
Niestety osoba, która nie dysponuje takową wiedzą przy zakupie może nieźle się zacząć na typowych handlarzach :(
Piotr M.

Piotr M. Senior Talent
Management
Consultant

Temat: A4 z Niemiec warto?

witaj,
1. b6 ma słabą jakość wykonania wnętrza. ja miałem takie i po 70tys plastiki zaczęły "obłazić" na maxa.
niedorobiona jest estetyka - np. w szczelinę pod drzwi włożysz pół palca (od b5 przesunięto uszczelkę z krawędzi drzwi, a estetyką nikt się nie przejmował)
jest słabo wygłuszony itd.
a to jest w koncu auto premium.
2. goscie w serwisach Audi mówią, że b7 dopracowano w tym zakresie.
3. z niemiec auto sprowadzic można (ostatnio "hobbystycznie" sprowadzilem w sumie 3 :-) - jest to zabawa, choć możesz się troche "sponiewierac" - niemcy niestety też kłamia co do przebiegu itd.
Ale tak jak mówisz - można sprawdzić VIN. Jesli pojedziesz do Niemiec - możesz pojechac do kazdego dealer'a i sprawdzisz tam historie za darmo. (tylko ladnie musisz zagadac) a za kase to bez łaski Ci sprawdzą (w pl to kosztuje 150 PLN).
Tak wiec - ogolnie zabawe w sprowadzenie polecam (tylko pomysl o obecniej cenie Euro ;-)
ale nie polecam b6 - btw. wskocz sobie na http://www.audiklub.org/phpBB2/?sid=5ec27d48e8ecacbcfa... i tam na forum "kupujemy Audi" dowiesz sie sporo.

Pzdr.

Piotr
Damian Ozga

Damian Ozga My Travel Sp. z o.o.
- Prezes Zarządu

Temat: A4 z Niemiec warto?

Nie zgodze sie z opinia ze jest to niewypal.Kupilem moj samochod jak mial 140 000 km, zchipowalem go przy przebiegu 150 000 (opinie na ten temat byly rozne, generalnie dawano mi kilka tysiecy i silnik do wymiany), aktualny przebieg to 291 000 i nie mam zadnych problemow z silnikiem. Nie mam rowniez problemu z zawieszeniem (mimo 18 calowych felg i jazdy po Wroclawiu). Jedyne po czym widac przebieg to plastiki w srodku, ktore niestety sie scieraja. Mimo tak duzego przebiegu silnik pracuje rowno, nie bierze oleju. A jesli ktos jezdzil V6 to wie jaka to radnosc jazdy :)

A dlaczego jest tak malo ofert z silnikiem 2,5 na allegro? to proste - utarlo sie, ze silniki 1,9 sa bardziej ekonomiczne, a jak wiemy nasz narod jest raczej oszczedny.

> Kosma S.:
Damian Ozga:
Mariuszu a dlaczego 1,9 tdi? O wiele bardziej polecam silnik 2,5 tdi V6.

Ten silnik to największy niewypał koncernu do roku bodajże 2003. Wystarczy zobaczyć na allegro ile jest ofert na 2,5 w porównaniu z 1,9.
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: A4 z Niemiec warto?

Damian Ozga:
Nie zgodze sie z opinia ze jest to niewypal.Kupilem moj samochod

Kolego Damianie. Nie zrozumieliśmy się. Na allegro są w sprzedaży przeważnie 2,5 tdi....1,9 tdi to rzadkość bo są poszukiwane. I tak, masz rację, chodzi tutaj o ekonomię. Jak zwykle zresztą. 2,5 TDI V6 to wspaniały silnik, jednakże, co nie jest tajemnicą, z poważnymi błędami konstrukcyjnymi. Twój być może jest wyjątkowy, a może go szanujesz.

konto usunięte

Temat: A4 z Niemiec warto?

Polecam odwiedzenie http://www.a4-klub.pl, czasami jakiś klubowicz sprzedaje swoją A4 i zwykle jest godna zastanowienia.
Slawomir Kubiak

Slawomir Kubiak Prezes
Zarzadu/Partner

Temat: A4 z Niemiec warto?

...jestem niemcem i od paru lat mam rozne AUDI.
1. Silnik 2,5 TDI - jest problematyczny, bo sa problemy z temperatura tego silnika, szybko sie przegrzewaja i psuja, glowica, turbo i inne komponenty - nie jest to najlepszy silnik.
1,9 TDI - no troche traktor, glosny i bardzo "agresywny" albo pelny gas, albo samochod dla dziadkow... :-)
2. Dealerzy w niemczech.
Nie kupuje sie samochodow u dealera z srebrna lameta i chorgiewkami na podworku z kontenerem jako biuro i ewentualnie arabskim Nazwiskiem! Obojetnie jakiej marki, bo problemy sa zawsze. Te wszystkie porozbijane samochody na niemieckich autostradach nie ida tylko do Polski, wiekszosc zostaje w niemczech i jest naprawiany w nie autoryzowanych warsztatach. Prosta sprawa - naprawa wieksza niz
50% wartosci samochochodu, to kasacja przez ubezpieczalnie.
Przy 80 € za godzine mechanika + czesci nie oplaca sie w autoryzowanym warsztacie naprawiac a4 tdi co ma 130.000 km w wieku 7-8 lat, bo taki samochod jest warty (bez wypadku) 6.000 - 7.000 € - maksymalnie, a moze nawet tylko 5.000 €
Polecam autoryzowanego dealera, samochod z floty firmowej, (nie ma manipulowanych ksiarzek servicowych) i ogolno europejska gwarancje na 2 lata - tylko tankowac i jezdzic, ale chyba nie przy kursie 4,40 PLN/€ :-(

konto usunięte

Temat: A4 z Niemiec warto?

uwazam ze a4 1,9 to dosc udany silnik...
zgadzam sie - troche klekocze (pompowtryski), troche oleju potrafi do smarowania zjesc (mowia ze 1-1,5 l na przeglad czyli na 15 tys km) ale to nadal b. dobry i sprawdzony silnik. zreszta olej nie jest taki drogi ..
Ja mam a4 1,9 td 130 km i - odpukac - nic sie nie dzieje. Sprowadzilem z niemiec - ksiazka serwisowa + faktury za wymienione czesci (to b. wazne, bo stemple w ksiazce mozna zrobic w 15 minut).
kupowalem co prawda po kursie euro 3,5 a nie 4,8 PLN, wiec troche mi sie udalo... w kazdym razie polecam. serwis /mysle o czesciach "alternatywnych" / w przystepnych cenach

Następna dyskusja:

Audi a3 z silnikiem 1.9 TDI...




Wyślij zaproszenie do