Temat: Juwenalia, temat z zupełnie innej beczki
Tomek masz u mnie kielicha za poprowadzenie imprezy i pogląd na sprawę. rok rocznie jest tak samo, są imprezy, czasem zdarzy się zadyma i nie wierzę, że forumowi święci na każdego grilla czy imprezę za czasów studenckich chodzili z workiem na śmieci.
ciągnąc wątek pozostawienia we Wro jedynie seminarium i miejscowych nie-studentów mam wizję sięgającą dwa lata od pozbycia się studentów z miasta. otóż Juwenalia 2012 i krótka relacja dziennikarza, naocznego świadka.
"to już prawie 3 lata odkąd udało nam się wyplenić złych studentów z Wrocławia. po starciu młodych seminarzystów z kibicami w ubiegłym roku zastanawiające dla wszystkich było dlaczego młode duchowieństwo w trakcie pochodu juwenaliowego zaopatrzone było w zdobione krzyże. dopiero po koncercie Arki Noego a przed koncertem wracającej po latach Konkwisty 88 doszło do kolejnego starcia pomiędzy młodzieżą prawicową a wydawałoby się zaprzyjaźnionymi przedstawicielami kleru. ku przerażeniu nie wpuszczonych na Pola Marsowe mieszkańców miasta nie zrzeszonych w organizacjach prawicowych krzyże nagle okazały się obnażonymi mieczami, orężem bożym w ręku kleru. takiej masakry miasto jeszcze nie widziało, Pola Marsowe naprawdę ukazały oblicze pogańskiego boga wojny. władze miasta zatęskniły za zdemolowanymi samochodami z 2008 roku i bałaganem pozostawionym po nielegalnym zgrupowaniu nad Odrą w 2009 roku."