konto usunięte

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Rafał Makowski:
Karol Chęciński:
Rafał Makowski: palant wiecej nie pojedzie przeciążona ciezarowka.

chyba trochę przegiąłeś...
nie tyle palantem, co "kretywnym ekonomistą" jest ten, który rozkazuje to przewieźć, kierowca tu nie ma nic do gadaniaKarol Chęciński edytował(a) ten post dnia 22.10.09 o godzinie 15:57
wydaje mi sie ze nie przegialem. no ale sa gusta i gusciki :)

nie rozumiem tego...
jesli ktos by mi w pracy wypalil ze mam lamac prawo to bym sie zasmial i zmienil prace. a tym bardziej u anglikow.

pogratulować, skoro jesteś pewien, że nie potrafiąc nic więcej oprócz prowadzenia ciężarówki byłbyś skłony do protestu oraz, że "na oko" byłbyś w stanie ocenić ciężar (bo nie jestem pewien czy przy wyjeździe są ciężarówki ważone zawsze, wagi są cholernie drogie)

konto usunięte

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Karol Chęciński:
pogratulować, skoro jesteś pewien, że nie potrafiąc nic więcej oprócz prowadzenia ciężarówki byłbyś skłony do protestu oraz, że "na oko" byłbyś w stanie ocenić ciężar (bo nie jestem pewien czy przy wyjeździe są ciężarówki ważone zawsze, wagi są cholernie drogie)

jesli jadac 1,3 tonowym autem posadzisz z tylu 3 osoby to juz czujesz ze inaczej sie prowadzi i ma inne przyspieszenie itd. takze oceniaja kierowy na luzie wage. jesli maja takie umiejetnosci jak autobusowi to co do kilogramow prawie ze :)
co do zmiany pracy , jeden ma takie podejscie ze bedzie siedzial jak mysz pod miotłą i zaiwanial co mu karza nawet niezgodnie z przepisami itd a inny sie zbuntuje. wydaje mi sie ze ten buntowniczy bedzie mial tez na tyle werwy zeby znalezc rowniez inna prace :)

a co do jeszcze jazdy po Wawie.
nie wiem czy ju zpisalem ale rewelacyjnym udogodnieniem bylyby pomalowane na zolto kratownica na skrzyzowaniach na styl londynski. tam srodek krzyzowki jest pomalowany w kratke na zolto. i nie ma zostawania na srodku skrzyzowania. a u nas jest to nagimnne.

konto usunięte

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Ostatnio pojawiaja sie akcje w ktorych policja kara mandatami za wjezdzanie na nieprzejezdne skrzyzowanie. Punkt dla nich. Jest to nagminne i bardzo wkurzajace.

konto usunięte

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

ja dziś jechałam niemal 1,5 godziny dźwigową... odcinek pomiędzy al. Jelozolimskimi a Powstańców...
masakra...
Jacek Kacprzak

Jacek Kacprzak Mam wyje*ane...

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Tomasz M.:
Jacek Kacprzak:
tak ucza mlodych kierowcow na przyklad w calej skandynawii...
W Skandynawii mają inną kulturę jazdy, tam jeżdżą na suwak - jak w korku jest taki ślepy pas, to wszyscy jadą nim do końca i wjeżdżają na przejezdny pas co samochód - każdy przepuszcza po jednym samochodzie z sąsiedniego pasa, korek jest znacznie krótszy niż w Polsce. Ale nie piszmy już, jak jest w innych krajach, a jak jest i jak powinno być w Polsce, w Warszawie.

e tam - tylko na rondach jak jest korek to wpuszczaja sie na suwak jak to okresliles - normalnie to na autostradzie tej w miescie masz 3 pasy i norweg czy szwed zamiast rozpedzic sie i dopiero pozniej zmieniac pas ruchu to wjezdza na autostrade i przy predkosci 50km wrzuca lewy kierunkowskaz i inny zaraz hamuje na srodkowym pasie zeby go wpuscic..... maja kulture jazdy ale jezdzic nie potrafia!!! w norwegii na przyklad kierunkowskazy to tylko przy wyprzedzaniu na autostradzie i skrecie w lewo a tak - domysl sie gdzie on chce jechac...
Michał B.

Michał B. Administrator SAP
CO, PGNiG SA

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Adam Michalski:
Ostatnio pojawiaja sie akcje w ktorych policja kara mandatami za wjezdzanie na nieprzejezdne skrzyzowanie. Punkt dla nich. Jest to nagminne i bardzo wkurzajace.

Jedynym skutkiem tej akcji będą jeszcze większe korki.
Jak policja bierze się do sterowania ruchem i kontrolowania go to efekty można sobie codziennie po południu na dojeździe do Gdańskiego od Arkadii obejrzeć.
Jak nie dojadą to korek jest o połowę mniejszy.

Najpierw to trzeba światła poustawiać zgodnie z natężeniem ruchu na drodze a potem sprawdzać czy nikt nie wjeżdża jak nie może zjechać. W wielu miejscach oznaczałoby to że w godzinach szczytu nie wolno pojechać nigdy.Michał B. edytował(a) ten post dnia 26.10.09 o godzinie 10:22

konto usunięte

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Uwaga na kolejna akcje:

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,7185436,Pierw...
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

SUPER!!! :)))

W końcu coś ruszyło w tej sprawie :)))

konto usunięte

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

tak.. jeszcze dodać buspas w Dolince i na Siekierkowskim i już na drugą stronę miasta nie da się w ogóle po ludzku przejechać....
trzeba budować drogi i poprawiać budowę skrzyżowań a nie je ograniczać... ;/
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Akurat buspas na Dolinie Służewieckiej bardzo by się przydał - ma ona wymagane do tego trzy pasy ruchu w każdym kierunku, to skandal, żeby jeden przystanek między Nowoursynowską a Wilanowską, 650 metrów jechać 12 minut! Ja już jak widzę, że Dolinka stoi, wysiadam na tym pierwszym i z kopyta wyprzedzam trzy - cztery autobusy stojące w korku przed moim autobusem!

konto usunięte

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Tomasz M.:
Akurat buspas na Dolinie Służewieckiej bardzo by się przydał - ma ona wymagane do tego trzy pasy ruchu w każdym kierunku, to skandal, żeby jeden przystanek między Nowoursynowską a Wilanowską, 650 metrów jechać 12 minut! Ja już jak widzę, że Dolinka stoi, wysiadam na tym pierwszym i z kopyta wyprzedzam trzy - cztery autobusy stojące w korku przed moim autobusem!
dodaj jeszcze o której godzinie.

Tomek - to w tej chwili jest jakby prawie obwodnica Warszawy - żyj sam i daj żyć innym.

A skoro Autobusem tak długo to się przesiądź w Metro. Blisko jest

konto usunięte

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

swoją drogą... transport kołowy jest niewydolny to.... co robi miasto?
dodatkowo go paraliżuje...
zamiast iść w rozbudowę infrastruktury podziemnej i szynowej.
Tomasz B.

Tomasz B. chwilowy brak

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Ja codziennie jeżdżę z Tarchomina do pracy więc moja jazda wygląda tak - jadę, stoję w korku, jadę i znów stoję w kroku... ale są i pozytywne strony, można poczytać książkę :)
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Aneta Aliyah G.:
dodaj jeszcze o której godzinie.
W popołudniowym szczycie oczywiście, godzina 17 - 18.
Tomek - to w tej chwili jest jakby prawie obwodnica Warszawy - żyj sam i daj żyć innym.
To znaczy, że nie można tam szybko przejechać autobusem...?
A skoro Autobusem tak długo to się przesiądź w Metro. Blisko jest
Taaak, ze Służewa na Stegny Metrem...

konto usunięte

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Tomasz M.:
W popołudniowym szczycie oczywiście, godzina 17 - 18.To znaczy, że nie można tam szybko przejechać autobusem...?
można ale nie w godzinach powrotu ludzi z pracy... wtedy cala Warszawa stoi. Mało tego i do metra czasem jest ciężko wejść...
Taaak, ze Służewa na Stegny Metrem...

a to piechotą można ;) dla zdrowia ;)Aneta Aliyah G. edytował(a) ten post dnia 27.10.09 o godzinie 11:32
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Aneta Aliyah G.:
a to piechotą można ;) dla zdrowia ;)
Ano można, ostatnio przeszedłem w deszczu ten kawałek, wyprzedziłem trzy autobusy, wsiadłem w czwarty przed tym, z którego wysiadłem przy Nowoursynowskiej :) Ale to nie o to chodzi, żeby wysiadać z autobusu i iść 5 minut, a żeby przejechać tę drogę buspasem w niecałą minutę.

Ale wyremontują Wilanowską i sytuacja w tamtym rejonie się poprawi, z prawego pasa na Dolinie Służewieckiej korzystały głównie autobusy i auta skręcające w prawo w Wilanowską, najdalej w Bonifacego.

konto usunięte

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Tomasz M.:
Aneta Aliyah G.:
a to piechotą można ;) dla zdrowia ;)
Ano można, ostatnio przeszedłem w deszczu ten kawałek, wyprzedziłem trzy autobusy, wsiadłem w czwarty przed tym, z którego wysiadłem przy Nowoursynowskiej :) Ale to nie o to chodzi, żeby wysiadać z autobusu i iść 5 minut, a żeby przejechać tę drogę buspasem w niecałą minutę.

Ale wyremontują Wilanowską i sytuacja w tamtym rejonie się poprawi, z prawego pasa na Dolinie Służewieckiej korzystały głównie autobusy i auta skręcające w prawo w Wilanowską, najdalej w Bonifacego.

Słuchaj, a może po prostu w tych godzinach powstrzymać się od jazdy w tej okolicy?

Buspasowi w Dolince mówię stanowcze nie.
chyba, że dobudują brakujący kawałek czwartego pasu. właśnie do Bonifacego.

może niech środkiem walną tramwaje???
może brakuje właśnie takiego połączania z drugą stroną Wisły?

ruch z zachodu na wschód w tej godzinie jest po prostu totalnie sparaliżowany w każdym miejscu Warszawy...
i dodatkowe wąskie gardło to już przegięcie.
Stoi Racławicka, Aleje, Łazienkowska, Siekierkowska, Toruńska - wszystko.
Może po prostu niech prawa strona Wisły zacznie się rozwijać i stworzy tam miejsca pracy??Aneta Aliyah G. edytował(a) ten post dnia 27.10.09 o godzinie 11:39
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Aneta Aliyah G.:
Słuchaj, a może po prostu w tych godzinach powstrzymać się od jazdy w tej okolicy?
Czasami po prostu trzeba - lekarz na Służewie - babcia na Stegnach czy Sadybie, którą trzeba odwiedzić z jedzeniem, innej drogi nie ma.
Buspasowi w Dolince mówię stanowcze nie.
chyba, że dobudują brakujący kawałek czwartego pasu. właśnie do Bonifacego.
Ale tam są tylko trzy pasy ruchu... chyba że masz na myśli ten "ślepy" pas od Ursynowa, kończący się jeszcze na górze... ale można tam zrobić czwarty pas - tylko na buspas, miejsce jest :)
może niech środkiem walną tramwaje???
Myślę, że i urzędnicy miejscy dojdą do tego, że to dobry pomysł - miejsce jest.
może brakuje właśnie takiego połączania z drugą stroną Wisły?
Budowa przeprawy tramwajowej wzdłuż Mostu Siekierkowskiego...? :)

konto usunięte

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

Tomasz M.:
Aneta Aliyah G.:
Słuchaj, a może po prostu w tych godzinach powstrzymać się od jazdy w tej okolicy?
Czasami po prostu trzeba - lekarz na Służewie - babcia na Stegnach czy Sadybie, którą trzeba odwiedzić z jedzeniem, innej drogi nie ma.
Buspasowi w Dolince mówię stanowcze nie.
chyba, że dobudują brakujący kawałek czwartego pasu. właśnie do Bonifacego.
Ale tam są tylko trzy pasy ruchu... chyba że masz na myśli ten "ślepy" pas od Ursynowa, kończący się jeszcze na górze... ale można tam zrobić czwarty pas - tylko na buspas, miejsce jest :)
WŁAŚNIE!
dobudować a nie ograniczać..

Weź pod uwagę, że po ograniczeniu przepustowości innych przepraw na drugą stronę po prostu w ogóle się nie da jeździć po Warszawie... po prostu...
ja coraz częściej unikam w ogóle przejazdów na newralgicznych trasach...
i odmawiam prowadzenia zajęć na Bemowie, w Wesołej i innych takich miejscach... na grzbiecie wszystkiego nie zatargam, będe jechać 2 godziny a samochodem przepalę w korku benzyny tyle co zarobię, a i to nie jest pewne czy dojadę na czas...
może niech środkiem walną tramwaje???
Myślę, że i urzędnicy miejscy dojdą do tego, że to dobry pomysł - miejsce jest.
może brakuje właśnie takiego połączania z drugą stroną Wisły?
Budowa przeprawy tramwajowej wzdłuż Mostu Siekierkowskiego...? :)

a dlaczego nie? ;)

W Warszawie już naprawdę nie ma czego zabierać samochodom... drogi w godzinach dojazdów do pracy i powrotów po prostu nie istnieją...
do tego dojdzie jakaś genialna "synchronizacja" świateł, albo ustawi ktoś kilka pachołków i zamknie pas ruchu (choć żadne prace się nie odbywają) i przejeżdża się 1 km w ponad godzinę tak jak ja to zrobiłam w NIEDZIELĘ w drodze na Bemowo...Aneta Aliyah G. edytował(a) ten post dnia 27.10.09 o godzinie 12:05
Marek Jerzyk

Marek Jerzyk nie zawsze pisze co
wiem, ale zawsze
wiem, co pisze :)
__...

Temat: jak sie jezdzi po warszawie...

http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1625838,0,,zle_opinie_o_k...

kolejna opinia - nie moja :-)
moja jest znana. niewazna plec, pochodzenie, wyksztalcenia, ... - wazne czy ktos jest kierowca (w potocznym znaczeniu, a nie w mysl przepisow :-), czy nie. w tym przypadku jestem zerojedynkowy - opcji posrednich nie ma.

Następna dyskusja:

jak dojechac w warszawie




Wyślij zaproszenie do