Temat: Mielec jutro i pojutrze... i za 20 lat
Przyszlosc - prawdopodobnie mlodzi nadal beda emigrowac, ale niektorzy moga powrocic, po studiach, po doswiadczeniu, po zagranicznych wojazach - wroca aby tutaj zalozyc rodziny - to dobre miejsce dla rodzin, spokoj, bezpieczenstwo, koszty nizsze niz w wiekszych miastach, odleglosci mniejsze (nie mowie o zarobkach, to mocno indywidualna sprawa, wiec nie generalizujmy).
Kierunek - zapewne "zgodny" ze strategia tworzona przy tzw. "konsultacjach spolecznych", na temat ktorych nie bede sie wypowiadal.
za 20 lat, stara gwardia sie wykruszy, Rada Miasta odmlodzona, zycie kulturalne powinno sie wkoncu ruszyc. Wazne aby informatyzacja miasta byla rozwinieta, na takiej infrastrukturze bedzie mozna tworzyc cuda - za tyle lat, informacja bedzie otaczala z kazdej strony, elektronicznie, bezprzewodowo, dotykowo, a moze jeszcze inaczej - hehe.
Ogolnie to licze na to, ze mlodzi przejma tutaj wladze i inicjatywe, zrobia wkoncu po swojemu, bo staro-ustrojowa ekipa nie czuje juz wiatru w zaglach, brak nowoczesnosci - zrobmy cos z jajem, pompa, rozmachem - tak nietypowo, zeby mieli o czym mowic w Faktach TVN :>
Zeby nie bylo, ze tylko mowie, nic nie robie - probowalem dzialac w kulturze, troche sie udalo, ale finanse nas polozyly - bylo fajnie. Jeszcze podzialamy, tylko juz inaczej, ale prawdopodobnie z korzyscia dla mas (a przedewszystkim dla nas, mozecie myslec o mnie rozne rzeczy, ale jesli sami nie zyskacie na projekcie, to nie ma sensu go robic, wczesniej czy pozniej padnie, praca spoleczna - tak, ale z zyskiem dla wszystkich - odbiorcow i organizatorow).
Tomasz Białek edytował(a) ten post dnia 03.07.07 o godzinie 14:00