Temat: Śnieg, zima, wspaniale!
Nie rozumiem wypowiedzi, że powinniśmy zostawić auta pod domem i iść na piechotę lub jechać MPK.Auto w dzisiejszych czasach to jak komórka dla niektórych narzędzie pracy dla niektórych niezbędna rzecz. Co ma powiedzieć osoba, która pracuje na obrzeżach miasta, której przejazd MPK zajmuje jakieś 1,5h a samochodem 0,5h??
Nie rozumiem też wypowiedzi, które mówią że pługi stoją w korkach ano stoją ale dlaczego ktoś o tym pomyślał? Ano dlatego, że nie robiły tego systematycznie tylko postanowili wyjechać w momencie gdy przestanie śnieg padać. Gdyby tak ruszyć razem z opadami śniegu i jeździć non-stop nie byłoby takich problemów.
A TIRY no cóż to już inna sprawa, bo tak na prawdę kierowca niewiele może ( znam z autopsji jak kierowca prosił pracodawcę by wymienić opony wycieraczki przed zimą a ten ciągle go zbywał. Aż przyszedł poniedziałek i kierowca wylądował w rowie...)
Prawda taka, że gdyby osoby odpowiedzialne za utrzymanie odpowiedniego stanu dróg wypuściły pługi i piaskarki od razu w poniedziałek rano nie byłoby aż takich problemów.
Wczoraj jechałam al. Włókniarzy było baaardzo kiepsko. Dzisiaj rano też jechałam do pracy też nie było najlepiej. Wytłumaczcie mi prosze jak to możliwe, że Krajowa JEDYNKA jest tak źle odśnieżona, że jedzie się jak po kocich łbach? Dlaczego ul. Łagiewnicka, dojazdowa do szpitala i Zgierza jest w tak tragicznym stanie, że jak jedziesz to jedziesz ale spróbuj się zatrzymać to już koniec bo nie ruszysz bez pomocy innych osób??
Nie mówię by odśnieżać uliczki osiedlowe bo od tego są Spółdzielnie jednak główne drogi w mieście powinny być normalnie przejezdne.