Arek S.

Arek S. Export Manager

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

szybki kurs nauki słów podstawowych :)

http://www.wislon.republika.pl/


i kilka przykladow dla nieokrzesanych ;)

http://wislan.blog.onet.pl/


milej nauki :)))

konto usunięte

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

Arek S.:
szybki kurs nauki słów podstawowych :)

http://www.wislon.republika.pl/

i kilka przykladow dla nieokrzesanych ;)

http://wislan.blog.onet.pl/

milej nauki :)))

Moim zdaniem bzdury. Spora część słów pochodzi ze śląska i z dialektu śląskiego, duża część jest po prostu częścią języka, także literackiego, używanego w całej Polsce.
Ten słownik chyba stworzył warszawiak mający kompleksy ;)

Że niby "upierdliwy" czy "kibel" stosuje się tylko w Krakowie? A wypieszczone Warszawiaczki zawsze mówią "dokuczliwy" i "toaleta"? Że nikt inny nie używa słowa "zdupcać"? No bez jaj.
Aleksandra P.

Aleksandra P. Wydawnictwo Znak -
specjalista ds.
promocji

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

oczywiście, że to bzdura i nie polecam się tego uczyć ;)

Dialekt małopolski:
* charakterystyczna, nosowa wymowa "ą" i "ę"
* udźwięcznianie "głuchych" głosek na pograniczu wyrazów, np."jak by" -"jag by"
* wymawianie końcówki "śmy" w czasownikach jako "źmy"
* przesunięcie akcentu w wołaczu na ostatnią sylabę
* częste używanie partykuły "że" w trybie rozkazującym

a tu słowniczek gwary krakowskiej:
http://www.zgapa.pl/zgapedia/Gwara_krakowska.html
Marcin Młynarczyk

Marcin Młynarczyk Robię to co lubię...

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

brakuje mi tutaj ZASTRUGACZKI:) - czyli temperówki:)

Swoją drogą, ja nie pochodzę z Krakowa, a wiele słów( z obu słowników) znam już z dzieciństwa...

Mi krakowska gwara to kojarzy się ze zwrotami: chodź że, weź że, nie godej że...:)
Aleksandra P.

Aleksandra P. Wydawnictwo Znak -
specjalista ds.
promocji

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

Marcin Młynarczyk:
brakuje mi tutaj ZASTRUGACZKI:) - czyli temperówki:)

Swoją drogą, ja nie pochodzę z Krakowa, a wiele słów( z obu słowników) znam już z dzieciństwa...

Mi krakowska gwara to kojarzy się ze zwrotami: chodź że, weź że, nie godej że...:)

i pierogi ze serkiem
;)

konto usunięte

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

i słyszane w prawie każdy tramwaju:
"noo co ty dupcys!?"

konto usunięte

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

mnie drażni:
na pole - zamiast na dwór
oglądnać - zamiast zobaczyć
Aleksandra P.

Aleksandra P. Wydawnictwo Znak -
specjalista ds.
promocji

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

"dupczyć" i formy pochodne nie są częścią gwary czy dialektu ale zwykłym wulgaryzmem, który usłyszysz w tramwaju krakowskim, warszawskim i białostockim ;)

chyba że chodzi Ci o mazurzenie, czyli wymowę zamiast "cz"- "c"

konto usunięte

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

Gdyby nie Państwo Wysłouchowie, do teraz w Krakowie wychodziliby tylko na pole;)

konto usunięte

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

Tak, właśnie o to mi chodzi, i jeszcze o akcent na ostatnią sylabę :)
chyba że chodzi Ci o mazurzenie, czyli wymowę zamiast "cz"- "c"
Aleksandra P.

Aleksandra P. Wydawnictwo Znak -
specjalista ds.
promocji

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

Robert Kulig:
Tak, właśnie o to mi chodzi, i jeszcze o akcent na ostatnią sylabę :)
chyba że chodzi Ci o mazurzenie, czyli wymowę zamiast "cz"- "c"

hm...kiedy akcentują ostatnią sylabę?
Słyszałam akcent na początku wyrazu, czyli na pierwszą sylabę (to z Podhala), na i na drugą od końca (to akcent polski, błędnie stosowany w nadmiarze i do wszystkiego), ale o akcentowaniu ostatniej, nie słyszałam.

konto usunięte

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

Posłuchaj dobrze kolegów z osiedla !
Arek S.

Arek S. Export Manager

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

no to moze cos zaproponujecie jesli autor tej strony pisze bzdury -
mimo to jednak proponuje przeczytac to co jest napisane w "preambule" tej strony - mysle ze to wyjasni wasze watpliwosci ;)

konto usunięte

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

zdajesie, ze już to kiedyś wklejałem, ale wezne i wrzuce jeszcze raz to, co sm znalazłem:

Tytuł: "Słownik" krakowsko - polski

Tekst: bławatek - chaber
bombki - bańki na choinkę
borówka - jagoda
borówki - (czarne) jagody
cumel - smoczek
cygan - kłamca, oszust
dziadostwo, tandeta - szmelc, produkt niskiej jakości
flizy - kafelki
garnuszek - kubek
golonko - golonka
grysik - kaszka manna
jarzynka, jarzyna - włoszczyzna do rosołu
jeżyny - ostrężyny, czernice
kaflarz - zdun
kapuza - kaptur
kasza tatarczana - kasza gryczana, hreczana
kibel - toaleta
kremówka - napoleonka
liszki - kurki (grzyby - pieprznik jadalny)
mleko kwaśne - zsiadłe
na nogach - pieszo
nakastlik - nocna szafka
napoleon - kremówka
odcisk - nagniotek
oglądnąć (przeglądnąć) - obejrzeć (przejrzeć)
okąpać się - wykąpać się
opić się - upić się
padało - padał deszcz
pluskiewka - pinezka
pole - dwór, zewnętrze
preparatka - dzienniczek ucznia
rajtki - rajstopy
sagan - czajnik
spaźniać - spóźniać
stopki, korki - bezpieczniki
szabaśnik - piekarnik
szlauf - wąż gumowy
sznycel - kotlet mielony
szpeje - rupiecie
szpic - czubek, ozdoba na szczycie choinki
trochu, troszki - trochę
tuman - człowiek tępy, mało zdolny
weka - bułka paryska
wycierać prochy - wycierać kurze
zastrugaczka - strugaczka
zaświecić światło - zapalić światło

Najbardziej gwarowym krakowskim wyrażeniem jest "naszpanować szpagat" - naprężyć cieńki, mocny sznurek

Najbardziej krakowskie przekleństwo to (przepraszam za wulgaryzmy) "weźże zdupcaj" (krakowskie "weźże, zróbże i jeszcze bardziej krakowskie "dupCyć", - w całęj Polsce mówi się "dupCZyć"

Najczęściej spotykane określenia: "Idze, idze, bejoku" i ide "na pole", "pociąg osobowy do CZebinii odjedzie z toru CZeciego przy peronie CZecim"

Typowo krakowskich określeń jest dużo więcej: sprzątamy "koty" lub "paprochy" spod łóżka, a nie kurze, z ziemniaków mamy "łupy", nie obierki, wchodzimy do sklepu "za winklem" czyli rogiem lub "w podworcu", omijając podwórka i pytając "na ile to?" zamiast "ile to kosztuje?" Mało kto wie, że "zajco z majcy" to zadanie z matematyki, bez którego można oberwać "pytę" lub "detę" (dwóję lub trókę) do "preparatki" czyli dzienniczka ucznia. Typowo krakowskie jest także liczenie: "...dziesięć, jedna, dwana, trzyna..."

;)
Katarzyna S.

Katarzyna S. Mgr inż. AGH

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

A mnie śmieszy dwór, czy podwórze jak jestem poza Krakowem, nie widzę nic złego w naszym polu ;p
Adam O.

Adam O. przejmuję władzę nad
światem

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

jedna, dwana, trzyna..."
;)

chyba czyna ;)
Mateusz Tokarz

Mateusz Tokarz VFX Specialist, 3d
Artist

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

Co z pantoflami? :)
Adam O.

Adam O. przejmuję władzę nad
światem

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

Katarzyna Szołtysek:
A mnie śmieszy dwór, czy podwórze jak jestem poza Krakowem, nie widzę nic złego w naszym polu ;p

jak ktoś gdzieś ładnie ujął: krakowianie wychodzą z dworu na pole, a inni z pola idą na dwór...
Marcin Młynarczyk

Marcin Młynarczyk Robię to co lubię...

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

I znowu wklejony słownik....a ja część słów znam świetnie, pochodzę z Limanowej...

Zabawy w chowanego mi przypomniałeś....tak właśnie liczylismy
"jedna, dwana, trzyna...;)

szpic, trochu, kwaśne mleko....

wydaje mi się, że bardziej rozmawiamy o gwarze małopolskiej(częściowo galicyjskiej) niż krakowskiej...

Na pole nie wychodzi się tylko w Krakowie, ale mniej więcej, w całym obszarze dawnego zaboru austriackiego....
Marcin Młynarczyk

Marcin Młynarczyk Robię to co lubię...

Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...

Adam O.:
Katarzyna Szołtysek:
A mnie śmieszy dwór, czy podwórze jak jestem poza Krakowem, nie widzę nic złego w naszym polu ;p

jak ktoś gdzieś ładnie ujął: krakowianie wychodzą z dworu na pole, a inni z pola idą na dwór...

Też słyszałem o tym:)....i myślę, że troszkę prawdy w tym być może...
Galicyjscy chłopi...generalnie mieli lepiej, wychodzili na pole(swoje pole)...a nie odrabiać pańszczyznę na pole dworskie(jak np. na Mazowszu)

Następna dyskusja:

Jak nic nie idze...:-(




Wyślij zaproszenie do