Temat: Grupa Wyszehradzka to za mało!
Jakub Łoginow:
Ale jest członkiem UE. Samo NATO w obecnych czasach już nie jest "przepustką do lepszego świata".
I chyba nigdy nie było bo nie na tym polega sojusz wojskowy.
Jak my razem z Czechami i Węgrami tam wstępowaliśmy, to było coś. Sam pamiętam dobrze ten dzień, poczułem się wtedy, że Polska stała się krajem Zachodu. Teraz gdy do NATO wstąpiła Albania, nikt tego nawet nie zauważył.
Jak Polska stawała się członkiem NATO to już wcześniej jej członkiem była Turcja, kraj co tu dużo mówić niekojarzący się raczej z Zachodem. Jeśli chodzi o sojusze wojskowe to kwestie kulturowe czy ekonomiczne mają tutaj drugorzędne znaczenie. Tak samo uważanie się lub nie za kraj "zachodni".
Oczywiście dla Ukrainy i Gruzji członkostwo w NATO ma ogromne znaczenie, ale to nierealne.
Tak jak napisałem powyżej rosyjskie bazy wojskowe (a za takie można uważać teren Abchazji i Osetii Południowej) w tych krajach jak również w Mołdawii znacznie oddalają te kraje od wizji członkostwa w NATO. Co innego Unia Europejska. Jeżeli Cypr będąc krajem podzielonym na dwie części z czego jedna część jest pod kontrolą (lub de facto pod okupacją) Turcji czyli kraju nie należącego do UE to może i Mołdawia ma szansę na członkostwo w UE. Co prawda jest to kraj jeszcze bardziej zapóźniony ekonomicznie niż Ukraina ale jest dużo mniejszy wiec łatwiej było by "przetrawić" jego akcesję. Poza tym jeśli doszłoby do odłączenia się od Mołdawii Naddniestrza w którym stacjonują rosyjskie wojska to rośnie szansa na przyłączenie pozostałej części kraju do Rumunii, a co za tym idzie terytorium te stało by się automatycznie częścią UE i nawet NATO.