Artur Sójka

Artur Sójka Zamieniam kontakty
na kontrakty

Temat: MotoMikołaje

Cześć,

Przypuszczam, że MotoMikołajową akcję każdy zna: http://www.infobydgoszcz.pl/wydarz.php?i=68901&n=1

Pomyślałem, że to ciekawy sposób na zmianę wizerunku "dawcy organów". Co sądzicie?

Coraz więcej osób z tego środowiska poznaję ostatnio i co mnie zaskakuje: to inteligentni ludzie, najczęściej dobrze w życiu ustawieni, szefowie firm, managerowie. Po prostu potrzebują "wiatru we włosach", powiewu wolności. Trudno jest powiedzieć, że brak im wyobraźni. A jednak na drogach często tak to wygląda.

Jak wyglądają wasze doświadczenia?

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: MotoMikołaje

Co do akcji, każda forma poprawienia sytuacji dzieci, które z różnych powodów mają mniej szczęśliwe dzieciństwo, niż powinny mieć, jest przeze mnie popierana, niezależnie od tego kto ją organizuje.

Jeśli chodzi o samych motocyklistów - znam kilku i muszę się zgodzić się z Twoją opinią o nich: inteligentni, ustawieni, z wyobraźnią, itd. Tacy są, kiedy mówią o swojej pasji, kiedy komentują zdarzenia na drogach, których byli świadkami lub uczestnikami. Nie wiem, czy postępują tak samo jak mówią, kiedy już dosiądą tych swoich maszyn, ale osobnicy, których spotykam na ulicy czy szosie swoją wyobraźnię zostawiają w domu, albo jadą tak szybko, że ona za nimi nie nadąża :)

W każdym razie, ilekroć słyszę bzyknięcie po swojej lewej stronie, które po kilku sekundach staje się plamką na horyzoncie, przez myśl przechodzi mi tylko jedno - "Kretyn! Ale obyś dojechał cało do domu..."

Temat: MotoMikołaje

A kim mają być, jak jeżdżą maszynami po kilkadziesiąt tysięcy, a przecież każdy z nich ma tez samochód. To hobby, dość drogie :) Nie znam niezamożnego fajtłapy wśród motocyklistów ;)Jurek Woźniak edytował(a) ten post dnia 20.10.09 o godzinie 14:19
Artur Sójka

Artur Sójka Zamieniam kontakty
na kontrakty

Temat: MotoMikołaje

Jurek, na tym świecie sporo kasy mają nie tylko pożądni ludzie ;P
Wielu "dresiarzy" w super furach widziałem, a żaden mi do opisu który podałem nie pasuje.

Temat: MotoMikołaje

Ojciec mojego kolegi miał superfurę i jeździł w dresie, ale nie był dresiarzem ;) Pozory mylą ;)
Poza tym motocykliści to inna bajka.
Szymon K.

Szymon K. Czekając na wyzwania
spełnia marzenia...

Temat: MotoMikołaje

Ze mnie również słaby dresiarz a tym bardziej zamożny jegomość ale motocykl jak najbardziej posiadam :)
Co do akcji oczywiście popieram.
Artur Sójka

Artur Sójka Zamieniam kontakty
na kontrakty

Temat: MotoMikołaje

Jurek Woźniak:
Ojciec mojego kolegi miał superfurę i jeździł w dresie, ale nie był dresiarzem ;) Pozory mylą ;)
Poza tym motocykliści to inna bajka.
Taa, to słowo ewoluowało. Nie chodzi o osoby ubierające się w dresy, ale o pewny zbiór cech ;P
Wojciech Stefanowicz

Wojciech Stefanowicz Specjalista ds.
Obsługi Klienta z
doświadczeniem
zawodowy...

Temat: MotoMikołaje

Witam,

Trudno mi być bezstronnym bo sam jestem tym który jak to Artur zauważył "potrzebuje wiatru we włosach". Nie można generalizować chodź prawdą jest że jeden z drugim mistrzów tylko prostej buduje negatywną opinię o nas. Często jest też tak że 18letni koleś który ledwo co lejce odebrał wsiada na litrowego przecinaka i kończy na drzewie jadąc oczywiście w T-shirt (w dodatku tego przecianka kupił mu bogaty tatuś -motor za 50tyś ale na skórę już szkoda kasy)
Z drugiej strony znam też wielu ludzi w wieku 40 i więcej lat którzy z własnymi 18letnimi synami jeżdżą np na kartodromie i tam szlifują razem technikę jazdy. Kolejną sparwa to totalna ignorancja motocyklistów przez kierowców 4 kółek a wręcz zajeżdzanie bezczelnie im drogi. Raz i mi się to przydażyło ledwo wyrobiłem, podjechałem wówczas do gościa (golf III i wszystko jasne), wyciągnąłem go przez okno w drzwiach i wytłumaczyłem mu "organoleptycznie" że motocyklista to też użytkownik drogi i się mu jej nie zajeżdza.
A wracając do akcji to jak najbardziej popieram każda akcja która ratuje chociażby jedno zycie jest warta i godna uwagi.

Pozdrawiam,Wojciech S. edytował(a) ten post dnia 20.10.09 o godzinie 17:26

konto usunięte

Temat: MotoMikołaje

Wojciech S.:
Kolejną sparwa to totalna ignorancja motocyklistów przez kierowców 4 kółek a wręcz zajeżdzanie bezczelnie im drogi.

Wojtek, a nie jest to trochę tak, że sami generujecie takie sytuacje?

Załóżmy, że ja jadę samochodem, za mną niemal zderzak w zderzak drugi gość, a przede mną turla się niedzielny kierowca. Zaczynam go wyprzedzać dokładnie w tym samym momencie, kiedy Ty wyskakujesz zza tego samochodu za mną na swojej maszynie i zbliżasz się w tempie 55m/s, nie dając mi szans, żebym Cię zobaczył w lusterku :)
Wojciech Stefanowicz

Wojciech Stefanowicz Specjalista ds.
Obsługi Klienta z
doświadczeniem
zawodowy...

Temat: MotoMikołaje

Jak już pisałem wyobraźni powinni używać wszyscy bez względu na ilość posiadanych kółek, jak jest tak jak piszesz to pewnie że kretyn na 2 jej nie posiada i tylko psuje nam opinię. Jak wszędzie jeden kretyn jest wyraźniejszy niż 100 jeżdżących porządnie.
Pozdrawiam,
Przemysław Roszek:
Wojciech S.:
Kolejną sparwa to totalna ignorancja motocyklistów przez kierowców 4 kółek a wręcz zajeżdzanie bezczelnie im drogi.

Wojtek, a nie jest to trochę tak, że sami generujecie takie sytuacje?

Załóżmy, że ja jadę samochodem, za mną niemal zderzak w zderzak drugi gość, a przede mną turla się niedzielny kierowca. Zaczynam go wyprzedzać dokładnie w tym samym momencie, kiedy Ty wyskakujesz zza tego samochodu za mną na swojej maszynie i zbliżasz się w tempie 55m/s, nie dając mi szans, żebym Cię zobaczył w lusterku :)
Krzysiek D.

Krzysiek D. tłumacz z jęz.
angielskiego

Temat: MotoMikołaje

Wojciech S.:
Kolejną sparwa to totalna ignorancja motocyklistów przez kierowców 4 kółek a wręcz zajeżdzanie bezczelnie im drogi. Raz i mi się to przydażyło ledwo wyrobiłem.

Taki cytacik:

Macie swój pogląd na wasze statystyczne nieżycie. Pytacie, dlaczego policja nie mówi, że 75 proc. waszych śmiertelnych dzwonów to wina aut, skręcających w lewo; zajeżdżają wam drogi, bo niedotlenieni nie patrzą w lusterka. Skoro macie wyobraźnię, musicie wiedzieć, że nie dacie się zobaczyć. Symulacja inspektora Pasiecznego: lecicie po mieście 180 km/h, puszkarz jadący 60 chce zmienić pas, patrzy w lusterko, spojrzenie trwa 1,5 sek., podejmuje decyzję o zmianie pasa - 0,5 sek., skręca kierownicą - 0,5 sek., zmienia pas ruchu - 0,5 sek., razem - 4 sek. Nie ma prawa zauważyć, że jesteście 100 m za nim. Przy 180 km/h tyle robicie w 4 sek.

Tutaj cały tekst: artykuł w Polityce.

konto usunięte

Temat: MotoMikołaje

Witam wszystkich,
tylko jak zmienia sie pas to używa się kierunków i też należy sie upewnić czy nikt nie wykonuje manewru zmiany pasa ruchu :) Ja ostatnio jechałem na szczęscie samochodem na ul. planu 6-letniego w dół do nowotoruńskiej i facet zmienił pas i przywalił mi, cały bok od przedniego zderzaka aż po tylni do naprawy. Facet wysiadł i powiedział: "przepraszam nie spojrzałem w lusterko boczne tylko w tylne" i co z tego skoro narobił pełno szkód. A pomyśleć gdybym był na motorze to już bym miał glebe naszczęscie przy nie wielkiej prędkości. Ale takie sytuacje zdarzają się przy różnych prędkosciach.
Przemysław R.:
Wojciech S.:
Kolejną sparwa to totalna ignorancja motocyklistów przez kierowców 4 kółek a wręcz zajeżdzanie bezczelnie im drogi.

Wojtek, a nie jest to trochę tak, że sami generujecie takie sytuacje?

Załóżmy, że ja jadę samochodem, za mną niemal zderzak w zderzak drugi gość, a przede mną turla się niedzielny kierowca. Zaczynam go wyprzedzać dokładnie w tym samym momencie, kiedy Ty wyskakujesz zza tego samochodu za mną na swojej maszynie i zbliżasz się w tempie 55m/s, nie dając mi szans, żebym Cię zobaczył w lusterku :)

konto usunięte

Temat: MotoMikołaje

Mariusz Kopczyński:
tylko jak zmienia sie pas to używa się kierunków i też należy sie upewnić czy nikt nie wykonuje manewru zmiany pasa ruchu :)

To znamienne, że motocykliści powołują się na zapisy kodeksu drogowego tylko wtedy, kiedy to kierujący czterema kółkami powinien się upewnić, powinien używać kierunkowskazów, itd. :)

Idąc tym tropem dalej, przypomnę tylko, że w Polsce obowiązuje ograniczenie prędkości do 90km/h poza obszarem zabudowanym. Dotyczy również motocykli ;)
Artur Sójka

Artur Sójka Zamieniam kontakty
na kontrakty

Temat: MotoMikołaje

Uogólnianie nie jest tu dobre.

Również na przepisy nie bardzo bym się powoływał.
Bezpieczeństwo się liczy. Gdzieniegdzie w Polsce nie można przekroczy 40 żeby się nie zabić, choć można 90 jechać wg przepisów.
Na niemieckiej autostradzie mknąłem kiedyś 180km/h autem - testowałem co powie tata siedzący obok. Tylko się uśmiechnął i stwierdził, że tutaj to jest bezpieczniejsze niż u nas 90. Miał rację.

konto usunięte

Temat: MotoMikołaje

Zgadza się Artur że nasze drogi nie są najlepszym miejscem do testowania zarówno samochodów jak i motocykli. A co do predkości to zarówno kierowcy cztero jak i dwu kołowców nadmiernie łamią te przepisy. latego nie ma co się spierać wszystko zalezy od wyobraźni jednych i drugich, zarówno kierowcy jak i motocyklisci powinni bardziej sie koncentrować i stosować metode najmniejszego zaufania do innych użytkowników dróg. Dobrym przepisem jest lub bedzie jeżeli prawojazdy kat. "A" będą wydawane od 25 lat. Wogóle został zatwierdzony już ten przepis?? I powinno się zaoszczyć przepisy na skutery, bo dzieciaki dostają od rodziców skuterki, odblokowane które osiagają ładne predkości, a jeżdża po ulicach - wygłupiają się i nie zdają sobie sprawy że stwarzają zagrozenie dla siebie i innych.

Temat: MotoMikołaje

Krzysiek D.:
puszkarz jadący 60 chce zmienić pas, patrzy w lusterko, spojrzenie trwa 1,5 sek., podejmuje decyzję o zmianie pasa - 0,5 sek., skręca kierownicą - 0,5 sek., zmienia pas ruchu - 0,5 sek., razem - 4 sek. Nie ma prawa zauważyć, że jesteście 100 m za nim. Przy 180 km/h tyle robicie w 4 sek[/u].
Razem 3 sek. :)

konto usunięte

Temat: MotoMikołaje

Krzysiek D.:
Macie swój pogląd na wasze statystyczne nieżycie. Pytacie,
dlaczego policja nie mówi, że 75 proc. waszych śmiertelnych dzwonów to wina aut, skręcających w lewo; zajeżdżają wam drogi, bo niedotlenieni nie patrzą w lusterka. Skoro macie wyobraźnię, musicie wiedzieć, że nie dacie się zobaczyć. Symulacja inspektora Pasiecznego: lecicie po mieście 180 km/h, puszkarz jadący 60 chce zmienić pas, patrzy w lusterko, spojrzenie trwa 1,5 sek., podejmuje decyzję o zmianie pasa - 0,5 > sek., skręca kierownicą - 0,5 sek., zmienia pas ruchu - 0,5 sek., razem - 4 sek. Nie ma prawa zauważyć, że jesteście 100 m > za nim. Przy 180 km/h tyle robicie w 4 sek.


Tutaj cały tekst: artykuł w Polityce.

Chciałem się nie odzywać, bo wolałem zapoznać się z opiniami innych, ale przywołałeś bardzo tendencyjny artykuł napisany bez najmniejszej znajomości tematu 2oo..
Wywołał tylko niepotrzebne antagonizmy i spowodował burzę w światku moto...

Polemikę znajdziesz tutaj: [url] http://www.scigacz.pl/Motocyklisci,kontra,Polityka,pog... [/url]

Pozdrawiam!

PS. Szykujcie się na 6.XII - będzie bardzo motorowo-Mikołajowo ;)
Krzysiek D.

Krzysiek D. tłumacz z jęz.
angielskiego

Temat: MotoMikołaje

Jurek Woźniak:
Krzysiek D.:
puszkarz jadący 60 chce zmienić pas, patrzy w lusterko, spojrzenie trwa 1,5 sek., podejmuje decyzję o zmianie pasa - 0,5 sek., skręca kierownicą - 0,5 sek., zmienia pas ruchu - 0,5 sek., razem - 4 sek. Nie ma prawa zauważyć, że jesteście 100 m za nim. Przy 180 km/h tyle robicie w 4 sek[/u].
Razem 3 sek. :)
Też zauważyłem, już po wklejeniu. ;-)
Krzysiek D.

Krzysiek D. tłumacz z jęz.
angielskiego

Temat: MotoMikołaje

Michał F.:
Polemikę znajdziesz tutaj: [url] http://www.scigacz.pl/Motocyklisci,kontra,Polityka,pog... [/url]
Przeczytałem, po lekturze odnoszę wrażenie, że miłośnicy motocykli to odpowiednik "fanboyów Apple"... Bez urazy.

konto usunięte

Temat: MotoMikołaje

Krzysiek D.:
Przeczytałem, po lekturze odnoszę wrażenie, że miłośnicy motocykli to odpowiednik "fanboyów Apple"... Bez urazy.

Rozumiem, że jako użytkownik 2oo powinienem czuć się w chwili obecnej urażony, bo dopiero po chwilowym googlowaniu zrozumiałem pejoratywny wydźwięk słowa fanboy...

Muszę jednak przyznać, że porównanie jest o tyle nietrafne, że miałoby sens, gdyby polemika trwała pomiędzy grupą fanów chopperów a fanatykami ścigaczy (co też ma miejsce of kors). Tu problem jest jednak inny i nie dotyczy "podrzucania" na piedestał jednej formy transportu nad drugą.

To, co próbuje się m. in. tam przekazać to fakt, że moto ludzi jednoczy (co trudno powiedzieć o przypadkowych użytkownikach samochodów), bo 2oo to nie tylko środek transportu, ale również styl życia.

Jak wszędzie tak i tu trafiają się czarne owce, ale szalenie krzywdzące jest stawianie wszystkich w jednym szeregu i nieuzasadniona niechęć "puszkarzy" do normalnego "ogółu"...

Pozdrawiam!

PS. Spróbuj kiedyś poczuć "wiatr we włosach" to łatwiej będzie Ci zrozumieć, o czym piszą/myślą ludzie jeżdżący na 2oo :)

«

IT

|

szukam!

»


Wyślij zaproszenie do