Temat: Wrocław wygrał Expo?

Dzisiejsze komentarze speców od indetyfikacji i wizerunku, jednoznacznie przemawiają za tym, że Wrocław na stałe zakorzenił się w świadomości innych ( tylko tych 13?) krajów. Waszym zdaniem polityka informacyjno- promocyjna wygrała?

Czego za mało, czego za dużo?

Temat: Wrocław wygrał Expo?

Jakub Jóźwicki:
Dzisiejsze komentarze speców od indetyfikacji i wizerunku, jednoznacznie przemawiają za tym, że Wrocław na stałe zakorzenił się w świadomości innych ( tylko tych 13?) krajów. Waszym zdaniem polityka informacyjno- promocyjna wygrała?

Czego za mało, czego za dużo?

Raczej zaprzezenie do wspolpracy pewna stolecna agencje PRowska (doradztwo) plus pelne zaangazowanie samorzadu w lobbying i prowadzenie bezposredniej komunikacji z podmiotami = wbicie sie Wroclawia w swiadomosc ludzi. Gdybysmy jeszcze mieli cos wiecej niz zerowych politykow (i mam tutaj na mysli obecna i byla wladze), to mozna bylo by osiagnac bardzo wiele. Ale jak to w przypadku mentalnosci ludzi znad Wisly, trzeba juz koncowce cos za przeproszeniem spieprzyc. I nie chodzi mi o ostatnie miesiace, tygodnie czy dni, ale lata, do wczoraj wlacznie.

Totalna krecha dla nowej ekipy, teamu Tuska, a juz o Kaczorach nie wspominajac. Przepraszam ze troche z polityka wyjechalem, ale takie sa moje odczucia w tej sprawie.Marcin Niewęgłowski edytował(a) ten post dnia 27.11.07 o godzinie 14:34

Temat: Wrocław wygrał Expo?

Ale polityka tutaj niestety ma duże znaczenie. Niestety ekipa Kaczyńskiego pozostawiła następcom parę "pigułek" do przełknięcia. lepiej się zastanówmy jak obezna ekipa ma poradzić sobie PR-owo z tym dziedzictwem?

Temat: Wrocław wygrał Expo?

Jakub: nie wiem czy wygrała polityka informacyjna samorządu. Wiem, że do sukcesu potrzeba czasami przekroczenia pewnej niewidzialnej masy krytycznej. A we Wrocławiu wystartowano w 1989 od wizerunkowego 0, a masa (zostańmy już przy tym szerokim pojęciu) rośnie w tym mieście systematycznie. Jest to możliwe dzięki wielu czynnikom, m.in. również dobrej polityce lokalnej do której ludzie mają zaufanie. Ta ostatnia, to jeden z tych powodów, dla których władze centralne (niezależnie od pochodzenia partyjnego) nie darzą miasta przesadną sympatią. Rezulataty mamy na dłoni (nie do końca wierzę w nieudolność - wybory Miss World w Warszawie udało się nagrać, prawda?). Wnioski - bo to chyba na nie najwyższa pora - nasuwają mi się dwa:
- szwankuje w Polsce mechanizm "feudalny" na linii centrala - samorządy, który nieźle sprawdza się w wielu krajach świata. Mam na myśli owo "paternalistyczne" popieranie projektów samorządowych przez rząd - w miejsce myślenia że to nasz wspólny sukces, mamy myślenie politykierów. Że wizerunkową śmietankę za sukces spije kto inny, więc prawdopodobieństwa sukcesu nie należy przesadnie podnosić (a nuż polityk lokalny znów stanie się konkurentem o głosy w wyborach krajowych?). Dramat. Weźmy już raczej przykład z Koreańczyków.
- Wrocław nie wygrał, ale pracuje. Kto się boi tego typu porażek, nie wygra nigdy. Oprócz wsparcia dyplomatycznego, za mało było pieniędzy i cwaniactwa (to w celu wygranej - patrz patent z przyjmowaniem nowych członków do BIE). Ale jedno i drugie są pewnie kwestią czasu, lat...

Temat: Wrocław wygrał Expo?

Tomasz Bubella:
Ale polityka tutaj niestety ma duże znaczenie. Niestety ekipa Kaczyńskiego pozostawiła następcom parę "pigułek" do przełknięcia. lepiej się zastanówmy jak obezna ekipa ma poradzić sobie PR-owo z tym dziedzictwem?

to jest chyba tak, że poprzednia ekipa niezbyt wiele robiła. no bo niby "z jakiej racji" minister dziwnych min Fotyga nie podpisywała żadnych dokumentów dotyczących Expo ???? dlaczego trzymała je w szufladzie ? może powinna partycypować finansowo, a osobiście w wydatkach jakie na ten cel poniósł Wrocław !!!! - dopiero by minę zrobiła !

Temat: Wrocław wygrał Expo?

Prawda jest taka, że o poparcie dla tego typu przedsięwzięcia nie występuje się dwa dni przed, ale czyni się to przez kilanaście miesięcy. Gdzieś już pisałam, że mam wrażenie i to już od dawna, iż wszyscy ładnie potrafią mówić, jednak jak trzeba zakasać rękawy to nie ma nikogo...