Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

W najbliższym moim otoczeniu dzieje się krzywda...
Powiem krótko:
Jest mąż...
Jest żona...
Są dzieci...
Jest i ten trzeci...
Jest przemoc psychiczna i fizyczna...
Jest szarpanie dzieci jako argumentu w konflikcie...
Jest też nic nie robiąca policja...
I prokuratura...
I kurator...
I komornik...
I sądy róznych instancji...
Sytuacja ciagnie się ponad cztery lata...
A końca nie widać...
Reportaż o tej sprawie, mógłby nosic tytul:
"Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszło, czyli jak wymiar
sprawiedliwości zamienia oskarżonego w poszkodowanego, a
poszkodowanego w oskarżonego"...
Czy jest wśrod Was ktoś chętny do wysluchania tej
historii???...
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

A sam nie możesz tego opisać?
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Mogę...
Ale nie znam się za bardzo na pracy dziennikarskiej...
Bo to i o zebranie materiałów chodzi przecież...
Chociażby o zadanie pytań paru urzędnikom wymiaru sprawiedliwości...
Nie mam legitymacji prasowej...
No i nie mam redakcji macierzystej, której mógłbym to przedstawić...
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Rusz głową, przemyśl i po prostu opisz choćby stan faktyczny na dziś, a Internet daje tak szerokie możliwości publikacji, że niekoniecznie trzeba latać po redakcjach.

Nie chcę Cię zrażać, ale sam temat jest kroplą w morzu podobnych, chociaż, oczywiście, każda sprawa ma swoje indywidualne zabarwienia.
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Myślę, że trochę się rózni...
Pokazuje jak polskie prawo nie radzi sobie z ludźmi, ktorzy mają choćby najmniejsze odchylenie od ogólnie przyjętych norm...
A po za tym chodzi mi o to by zapytani urzędnicy musieli odpowiedzieć na pytania typu: "dlaczego nie zrobiliście...?"
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Myślisz,że jako dziennikarz miałbyś większe możliwości wydębienia od urzędnika jakiejkolwiek sensownej odpowiedzi o ile w ogole by odpowiedział?
To muszę Cie rozczarować. Od urzędników informacje należy wyszarpywać, wyrywać, często za pomocą sądu administracyjnego.

konto usunięte

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Wojtku - taki temat, jaki podales podejmuje albo dobry reportazysta albo... majcy duzo czasu i checi stazysta.
Dlaczego? Bo temat trudny, ciezki, na swoj sposob niebezpieczny, upierdliwy, a material trzeba zbierac min. TYDZIEN (ktora redakcja da stalemu wspolpracownikowi czy etatowcowi TYLE czasu?), miliony telefonow rozmow a i po ryju dostac mozna.
Jako tzw interwencja - tez nie do przejsia dla "zwyklego" dziennikarza.
A efekt? Jeden tekst, za ktory jakis megagwiazdor piora czy kamer dostalby jakas nagrode czy wyroznienie i zwrocil czyjas uwage.
Stad niechec dziennikarzy do TAKICH tematow (jak tez ubezpieczen, odszkodowan, sporow sasiedzkich i innych, ciagnacych sie miesiacami czy latami rzeczy.)

I jeszcze jedno, Wojktu: uderz sie w piersi - czy naprawde z ZAINTERESOWANIEM przeczytalbys/obejrzal taki teskt/material?

Bo tak czuje, ze w tej rodzinie raczej troche zdecydowania i DOBREGO PRAWNIKA trzeba, nie dziennikarza.
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Witold F.:
Myślisz,że jako dziennikarz miałbyś większe możliwości wydębienia od urzędnika jakiejkolwiek sensownej odpowiedzi o ile w ogole by odpowiedział?
To muszę Cie rozczarować. Od urzędników informacje należy wyszarpywać, wyrywać, często za pomocą sądu administracyjnego.
Pokazanie urzędnika zamykającego drzwi bez komentarza, to bardzo dobry komentarz, który czesto stosuja telewizyjne programy interwencyjne...
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Jerzy K.:
I jeszcze jedno, Wojktu: uderz sie w piersi - czy naprawde z ZAINTERESOWANIEM przeczytalbys/obejrzal taki teskt/material?
Ludzie jakoś lubuja sie w nieszcześciach innych (bardziej niz w sukcesach)...
Ale moze i masz rację - bo rzeknę to co czasami mawia sie Wymiarowi S.: poczekajmy chwilke jeszcze; może trafi się jakieś mocniejsze post scriptum tej sprawy (ten ostatni lincz na Mazurach zainteresował media, duzo bardziej niz to co się działo przed nim)...
Bo tak czuje, ze w tej rodzinie raczej troche zdecydowania i DOBREGO PRAWNIKA trzeba, nie dziennikarza.
Tylko, ze Jerzy, ta rodzina jest z tych, których juz nie stać na dobrego prawnika (jeden dobry od trzech lat nie moze pomóc rozwieść się tej kobiecie z tym znęcajacym sie mężem)...
Żony - oskarżyciela posiłkowego - nie stać...
Meża (tego co zneca się) - oskarżonego - też nie stać, ale on ma z urzedu...
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Wojtek M.:
Witold F.:
Myślisz,że jako dziennikarz miałbyś większe możliwości wydębienia od urzędnika jakiejkolwiek sensownej odpowiedzi o ile w ogole by odpowiedział?
To muszę Cie rozczarować. Od urzędników informacje należy wyszarpywać, wyrywać, często za pomocą sądu administracyjnego.
Pokazanie urzędnika zamykającego drzwi bez komentarza, to bardzo dobry komentarz, który czesto stosuja telewizyjne programy interwencyjne...

I co z tego pokazywania wynika? Nic albo niewiele.
Są znacznie bardziej bulwersujące historię, gdzie urzędnicy kryja urzednika przestępcę, a na wierzchołku siedzi paru ministrów nie wyłączając premiera. I co?
I nic.
Co tam zatem jakiś urzędnik, który nawet krzesłem chce potraktowac dziennikarza.
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

No tak...
Bycie w środku takiej sprawy potrafi wyssać z człowieka całą jego zywotność...
Ze mną tak się też stało...
Cztery lata żyję tym...
Nie tylko niewk... mnie nieudolność tych ludzi, ale już nawet nie śmieszy...
Nie przeraża mnie znajdowanie w skrzynce wezwan sądowych, prokuratorskich, policyjnych...
Pełny lajt...
Nawet mnie nie zmarszczył zbytnio wasz punkt widzenia...
Zamykam temat...
Dzięki za wymianę postów...
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Szybko się poddajesz, tym bardziej to niespecjalnie budujace, bo wyglada na to, iż chciałbyś komus wrzucić na garba robotę i cudzymi rękoma załawtić swój problem.
Tak to teraz zabrzmiało.
Nieszczególnie, jeśli o mnie chodzi.
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Mnie sie wydawało, że cztery lata, to nie jest tak mało...
Za długo żyję tym...
Za dużo tego w moim zyciu...
Chciałem oddać to do profesjonalnej obróbki...
Bo myslę, ze lepszy efekt końcowy uzyska ktoś niezaangażowany w to emocjonalnie, bo wtedy najważniejsze sa fakty i argumenty, a nie samo wyżalanie się na papier...
Od wyżalania się najlepiej miec terapeutę...
Tak myślę...

konto usunięte

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Wojtek M.:
Ludzie jakoś lubuja sie w nieszcześciach innych (bardziej niz w sukcesach)...

Niekoniecznie.
Ale moze i masz rację - bo rzeknę to co czasami mawia sie Wymiarowi S.: poczekajmy chwilke jeszcze; może trafi się jakieś mocniejsze post scriptum tej sprawy (ten ostatni lincz na Mazurach zainteresował media, duzo bardziej niz to co się działo przed nim)...

Nie rozumiesz jednego - niebezpiecznych dziadkow sa setki, moze tysiace. Gdyby dziennikarze TYLKO o tym pisali, mialbys same informacje, reportaze, relacje i statystyki o pobiciach, gwaltach itd.
Natomiast media rzucily sie na ta sprawe PO fakcie z innego powodu:
- Ludzie sami ODWAZYLI sie wymierzyc "sprawiedliwosc" (bo policja jakos nie mogla i ich proces TEZ media sledza)
- Nie tylko z politycznychy, ale SPOLECZNYCH powodow tak wazny byl wyrok sadu - "zawiasy" czyli praktycznie uniewinnienie grupki zdesperowanych facetow, ktorzy w akcie rozpaczy nie chcieli zabic, tylko pobic dziadka-terroryste.
To PRECEDENS, rozumiesz?
I sprawa WYJATKOWA, dlatego tak WAZNA.
Bo tak czuje, ze w tej rodzinie raczej troche zdecydowania i DOBREGO PRAWNIKA trzeba, nie dziennikarza.
Tylko, ze Jerzy, ta rodzina jest z tych, których juz nie stać na dobrego prawnika (jeden dobry od trzech lat nie moze pomóc rozwieść się tej kobiecie z tym znęcajacym sie mężem)...
Żony - oskarżyciela posiłkowego - nie stać...
Meża (tego co zneca się) - oskarżonego - też nie stać, ale on ma z urzedu...

Ale dziennikarz nie jest alfa i omega.
Nie jest policjantem, prawnikiem, opieka spoleczna, murarzem tynkarzem i nianka jednoczesnie.
Dziennikarz ma OPISYWAC rzeczywistosc, a nie ja KREOWAC.

Czesto sie zdarza, ze swoimi tekstami/materialami sie UDAJE komus pomoc, ale na zasadzie nie pomocnej dloni, tylko uruchomienia odpowiednich instytucji, ktore z zalozenia takim osobom powinni pomoc.

Nie raz mialem w redakcji zdesperowanych, nieszczesliwych ludzi, ktorzy ze lzami blagali albo obiecywali kase za pomoc.
Ale ja nie jestem alfa i omega, za to z doswiadczenia wiem, ze najskuteczniejszy w TAKICH przypadkach jest wlasnie prawnik.
A tego mozna dostac w roznych miejscach ZA DARMO: od studentow prawa, przez dyzurnych w roznych redakcjach az po MOPS i inne tego typu osrodki.
I wlasnie w POSZCZEGOLNYCH, indywidualnych (*!) sprawach wlasnie udalo mi sie pomoc w PODOBNYCH przypadkach nie OSOBISCIE, ale kierujac do ODPOWIEDNIEJ osoby.

Dziennikarz nie jest "lekiem na cale zlo" ("czwarta wladza" to pojecie w polityce, nie w zyciu) - nie wybuduje powodzianom nowych domow, nie zalatwi glodujacym Afryce 100 ton zboza, nie bedzie stal z gazem paralizujacym i lomem przy lozku katowanego dziecka.

Wojtku - mam nadzieje ze rozumiesz, DLACZEGO dziennikarze nie beda sie zajmowac KAZDA sprawa, kazdym nieszczesciem. Nieszczesc ludzkich, niekompetencji i glupoty jest ilkaset razy wiecej niz samych dziennkarzy.
Oni maja opisywac MECHANIZMY nieszczesc a nie poszczegolne przypadki!
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Otóż to, wytykanie = poprzez ukazywanie skutków jednostkowych przypadków - błędów sytemowych, luk, nieprawości nie tyle pojedynczego funkcjonariusza, co stworzonego systemu, który takie nieprawości umożliwia czy wręcz zachęca do popełniania łajdactw całej sforze którejś z grup odpowiedzialnych za jakąś część życia publicznego.
Paweł Jagiełło

Paweł Jagiełło Komornik Sądowy

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Wojtku - mam nadzieje ze rozumiesz, DLACZEGO dziennikarze nie beda sie zajmowac KAZDA sprawa, kazdym nieszczesciem. Nieszczesc ludzkich, niekompetencji i glupoty jest ilkaset razy wiecej niz samych dziennkarzy.
Oni maja opisywac MECHANIZMY nieszczesc a nie poszczegolne przypadki!

Wypada się zgodzić. Choć oczywiście rozumiem oburzenie osób widzących takie sprawy, jak ta opisana wyżej.
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

A czym się kieruje dziennikarz, który z dwóch tematów o tym samym problemie, wybiera jeden, a drugi odrzuca?...
Paweł Jagiełło

Paweł Jagiełło Komornik Sądowy

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Jest tu jeszcze jeden aspekt sprawy. Jeśli mówimy o brukowcach - to co wyżej pisze Jurek, a ja popieram - nie ma za bardzo racji bytu.
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Wojtek M.:
A czym się kieruje dziennikarz, który z dwóch tematów o tym samym problemie, wybiera jeden, a drugi odrzuca?...

Trudno wyczuć, zależy od szczegółów, może jednak jest jakaś różnica, może nie, może tylko lenistwo lub zwyczajnie ma w tym interes, powodów może być sporo.

konto usunięte

Temat: Temat dla dziennikarza z warszawy...;(

Wojtek M.:
A czym się kieruje dziennikarz, który z dwóch tematów o tym samym problemie, wybiera jeden, a drugi odrzuca?...

POWTARZALNOSC

- Nieszczescie ludzkie wynikajace z przypadku = sprawa dla reportazysty. Najwyzej REPORTAZYSTA nagrode dostanie, bo bohaterowie reportazu moga liczyc na ludzka ofiarnosc.

- Nieszczescie ludzkie wynikajace ze zlych przepisow/zlej woli/zlego czlowieka/przypadku. Dziennikarz opisuje JEDNO nieszczescie = opisuje POTENCJALNYCH nieszczesc dziesiatki, setki, tysiace, miliony

TAKIE sa kryteria, Wojtku.
Albo inaczej, szczerzej: TAK DZIENIKARZE staraja sie wybierac tamaty.

Ale:
1. Nie wszyscy dziennikarze dokonuja dobrego wyboru
2. nie kazdemu sie chce
3. nie kazdy jest dziennikarzem



Wyślij zaproszenie do