konto usunięte

Temat: Płakanie na ekranie

czyli brak ludzi od sytuacji kryzysowych

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,7802329,_Dziennikar...

Na Papieżu pamietam TYLKO wzruszoną Brydzie z TVN24 sprzed okna papieskiego w Krakowie w relacji z chwili śmierci JPII. Nie płakała, widać było że walczy, jedynie delikatnie jej sie łamał głos.

I pamiętam drugi biegun - nie wiem czy profesjonalną czy po prostu zimna maskę Justyny Pochanke.

To, że sie radiowcom i telewizorom łamał głos w relacjach w pierwszych godzinach w sobotę było ok. Normalne, nawet przekazywało "innym kanałem" emocje, jakie tej tragedii towarzyszyło.
Ale wieczorem W niedziele? w inne dni?

PRZESADA wg mnie.

PS: Czy to prawda, ze Olejnik płakała w radio?
Iwona Leończuk

Iwona Leończuk po prostu
profesjonalistka

Temat: Płakanie na ekranie

Lepiej płakać w radiu niż w telewizji, przynajmniej człowiek nie martwi się o makijaż. Ale to tak na marginesie, gdyż Monika Olejnik płakała również w telewizji i to parę dni po tragedii.

konto usunięte

Temat: Płakanie na ekranie

Iwona Leończuk:
Lepiej płakać w radiu niż w telewizji, przynajmniej człowiek nie martwi się o makijaż.
;)

Ale to tak na marginesie, gdyż Monika
Olejnik płakała również w telewizji i to parę dni po tragedii.

Czyli to prawda...
Iwona Leończuk

Iwona Leończuk po prostu
profesjonalistka

Temat: Płakanie na ekranie

Prawda. W telewizji płakała razem z Jolantą Kwaśniewską. Profesjonalnie. Żadnej nic się nie rozmazało. Z tym, że Monika z płaczem dołączyła już na samej końcówce rozmowy.
Jarosław Zieliński

Jarosław Zieliński politolog,
dziennikarz,
informatyk

Temat: Płakanie na ekranie

Jerzy K.:
Lepiej płakać

O, donosiciel :)

Jarosław Zieliński

konto usunięte

Temat: Płakanie na ekranie

Jerzy K.:
PS: Czy to prawda, ze Olejnik płakała w radio?

Tak, słuchałam Zetki w samochodzie zaraz po informacji o katastrofie. Olejnik płakała, ale też sporo innych osób było wtedy bardzo wzruszonych na antenie.
Iwona Leończuk

Iwona Leończuk po prostu
profesjonalistka

Temat: Płakanie na ekranie

W każdym przypadku płacz i wzruszenie były uzasadnione, bo rozmowy toczyły się na takich poziomach, że tylko twardziel nie był wzruszony. Pytaniem jednak jest, czy te poziomy były najwłaściwsze.

konto usunięte

Temat: Płakanie na ekranie

"- Przez tydzień mieliśmy do czynienia z jedną stacją, jednym programem, jednym tematem. Ubolewam nad tym jako dziennikarz, bo na świecie działo się dużo innych, ważnych rzeczy - podsumował Skworz."

- ja też ubolewałam. Trzęsienie ziemi w Chinach, powódź w Rio... a islandzki wulkan "przebił" się tylko dlatego, że miał wpływ na uroczystości pogrzebowe. Zrozumiałe, że media poświęcały większą uwagę katastrofie w weekend, nawet poniedziałek-wtorek. Ale blokowanie informacji ze świata do końca tygodnia było przegięciem.

Ad rem. Płakanie na ekranie - owszem. Podawanie tej informacji przez łzy w sobotę po 9.00 rano było zupełnie zrozumiałe. Chociaż dziennikarz TVN24 z porannego serwisu (kurde zapomniałam jak się nazywa) próbował się trzymać, ale ewidentnie uległ psychozie tłumu. "Jak ja się nie popłaczę, to będzie głupio wyglądać" - przynajmniej w moim odbiorze tak to wyglądało. Dziennikarze powinni mieć mocne nerwy i umieć trzymać emocje na wodzy, bo jak jest inaczej, to wygląda to nieprofesjonalnie.

konto usunięte

Temat: Płakanie na ekranie

Katarzyna Kozak:
Jerzy K.:
PS: Czy to prawda, ze Olejnik płakała w radio?

Tak, słuchałam Zetki w samochodzie zaraz po informacji o katastrofie. Olejnik płakała, ale też sporo innych osób było wtedy bardzo wzruszonych na antenie.


No chyba ze jakis WYJATKOWY nastroj sie wytworzyl.

Bo to dla radiowca czy telewizora nieprofesjonalne jakies ;)

Choc kiedys widzialem placzaca kolezanke
Lzy jej kap, kap na klawiature
pisala o jakims chlopcu-kalece
i jej babci 70-letniej
ktor juz nie miala sil wnuka na 4 pietro na plecach wnosic.

Rozumiem wzruszenie na miejscu tragedi.. ale w studiu?

konto usunięte

Temat: Płakanie na ekranie

Kaśka Paluch:
- ja też ubolewałam. Trzęsienie ziemi w Chinach, powódź w Rio... a islandzki wulkan "przebił" się tylko dlatego, że miał wpływ na uroczystości pogrzebowe. Zrozumiałe, że media poświęcały większą uwagę katastrofie w weekend, nawet poniedziałek-wtorek. Ale blokowanie informacji ze świata do końca tygodnia było przegięciem.

Bylo.
Tylu zabitych a u nas - niemal nic.
Portale ratowaly sytuacje.
Ad rem. Płakanie na ekranie - owszem. Podawanie tej informacji przez łzy w sobotę po 9.00 rano było zupełnie zrozumiałe. Chociaż dziennikarz TVN24 z porannego serwisu (kurde zapomniałam jak się nazywa) próbował się trzymać, ale ewidentnie uległ psychozie tłumu. "Jak ja się nie popłaczę, to będzie głupio wyglądać" - przynajmniej w moim odbiorze tak to wyglądało. Dziennikarze powinni mieć mocne nerwy i umieć trzymać emocje na wodzy, bo jak jest inaczej, to wygląda to nieprofesjonalnie.

Trzeba wiecej takich jak Justyna Pochanke ;)

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Płakanie na ekranie

Szczepan Maślanka:
dobrze dobrze!! działa kobieta.
Notowania jej wzrosną. :D:D

A Ty draniu, czemu nie szlochałeś na antenie?
;)
Anna Ciastoń

Anna Ciastoń dziennikarka,
redaktorka

Temat: Płakanie na ekranie

Pochanke jest dla mnie cyborgiem, zimnym, wykalkulowanym robotem od A do Z. I nie ma to nic wspólnego z tzw. profesjonalizmem, bo jeśli o to chodzi ma pewną nie do przyjęcia manierę, aktorskie zawieszenie w pół zdania, które na 'dzień dobry' powinno ją eliminować z przekazywania newsów!
Jeśli zaś chodzi o wzruszenie na wizji czy w eterze... Tak! Olejnik nawet jak się rozkleja robi to profesjonalnie. Świadczy to o człowieku i jego wrażliwości, i nie ma nic wspólnego z brakiem profesjonalizmu. Zależy, jak to się robi. Brzmi idiotycznie? Niekoniecznie. Tadla tak się rozbabrała w TVN24, że niewiele rozumiałam z jej przekazu 10 kwietnia, za to miałam jak najszczersze chęci ją udusić. Olejnik zrobiła to w sposób wyważony i bardzo ludzki. Brawo! Znaczy żyje i odczuwa. Nawet dziennikarz to powinien potrafić.

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Anna Ciastoń

Anna Ciastoń dziennikarka,
redaktorka

Temat: Płakanie na ekranie

Nie zgadzam się. Uronienie łzy przez uznaną w tym kraju za najbardziej napastliwą i bezczelną dziennikarkę, jaką jest Olejnik, w żaden sposób nie nadszapnęło jej wizerunku. Nie stała się przez to NIEPROFESJONALNA! Wręcz przeciwnie.

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Płakanie na ekranie

Tylko, że Olejnik nie uroniła jednej łezki. Naturalne by było gdyby to była pierwsza reakcja na wiadomości.
Ale ona tak łzawiła calutki tydzień. Na koniec to chyba już na siłę, takie odniosłam wrażenie.

konto usunięte

Temat: Płakanie na ekranie

Anna Ciastoń:
Pochanke jest dla mnie cyborgiem, zimnym, wykalkulowanym robotem od A do Z. I nie ma to nic wspólnego z tzw. profesjonalizmem, bo jeśli o to chodzi ma pewną nie do przyjęcia manierę, aktorskie zawieszenie w pół zdania, które na 'dzień dobry' powinno ją eliminować z przekazywania newsów!

Chyba zbyt surowa ocena, Anno, ale faktycznie - czasami moglaby pokazac ze jest TAKZE czlowiekiem.
Bo jej usmiech to...
;)

Jeśli zaś chodzi o wzruszenie na wizji czy w eterze... Tak! Olejnik nawet jak się rozkleja robi to profesjonalnie. Świadczy to o człowieku i jego wrażliwości, i nie ma nic wspólnego z brakiem profesjonalizmu. Zależy, jak to się robi. Brzmi idiotycznie? Niekoniecznie. Tadla tak się rozbabrała w TVN24, że niewiele rozumiałam z jej przekazu 10 kwietnia, za to miałam jak najszczersze chęci ją udusić. Olejnik zrobiła to w sposób wyważony i bardzo ludzki. Brawo! Znaczy żyje i odczuwa. Nawet dziennikarz to powinien potrafić.

Bardzo szanuje i podziwiam Olejnik.
Nie sluchalem audycji, gdy plakala. Moze byla wyjatkowa?
Nie wiem.
Ale dla mnie wzruszenie dziennikarza - jesli nie jest w szoku, jak np. ci na miejscu tragedii - to troche nieprofesjonalne.

Jak lekarzowi umiera pacjent pod nozem, to ma plakac i kapac lzami w rane czy robic swoje?
Anna Ciastoń

Anna Ciastoń dziennikarka,
redaktorka

Temat: Płakanie na ekranie

Jestem daleka od opinii, że była to z jej strony 'partyjka pokera'. Po prostu w to nie wierzę. Można płakać nie zalewając się łzami, jak to zrobiła egzaltowana Tadla.

Następna dyskusja:

Era Muzyki na Wielkim Ekran...




Wyślij zaproszenie do