Temat: Kto pisze na portalach internetowych?
Hm, no na przykład ja :-). Jestem jednym z kilku redaktorów umieszczających wiadomości na Onecie.
W naszym przypadku źródło jest zawsze oznaczone nad tytułem, małymi literami w prawym górnym rogu. Nazwa źródła i po przecinku inicjał osoby "wrzucającej" daną informację.
Rzeczywiście - większość informacji pochodzi z agencji prasowych PAP i IAR. Ale tylko jeśli chodzi o wszystkie informacje w ogóle wrzucane przez nas (czyli nie tylko na stronie głównej) ale także w zakładkach Kraj, Świat, Media, Ciekawostki, Nauka, itp.
Jeśli chodzi o informacje na stronie głównej, to oprócz PAP i IAR wykorzystujemy przede wszystkim:
- blogi polityczne (Onet ma największą bazę blogujących polityków w Polsce)
- serwis CYNK - czyli informacje od użytkowników Onetu
- CNN
- TVN24 (często spisujemy wywiady na żywo)
- dzienniki i tygodniki (omówienia zgodnie z prawem do cytatu)
- wiadomości radiowe
- zagraniczne portale i serwisy
Źródło ma podane KAŻDA umieszczona przez nas informacja. Jeśli wykorzystaliśmy tych źródeł kilka, wygląda to np tak:
RMF FM/PAP/IAR/dziennik.pl, PKo
Ot, tak to się przedstawia.
Co do sensacyjnych tytułów - myślę, że tytułu Onetu i tak należą do najłagodniejszych. Redaktor prowadzący musi tu wypośrodkować - z jednej strony nie naciągać, z drugiej - przyciągnąć uwagę użytkownika. Przykład z ostatniego weekendu:
zrobiłem krótkie omówienie tekstu Slavoja Żiżka z "Europy", dodatku do "Dziennika". Tytuł:
"Apokalipsa to nie będzie wielki wybuch".
Tekst dotyczył potencjalnej katastrofy ekologicznej, jaka może dotknąć ziemię i tego, że jest to dużo bardziej prawdopodobne, niż jakaś wielka wojna, albo upadek meteorytu. I tego, że wbrew pozorom, człowiek coraz mniej jest w stanie kontrolować wpływ swoich działań na globalny ekosystem.
Średnio newsowe, ale właśnie dzięki tytułowi "zaskoczyło". I, oczywiście z całym szacunkiem dla "Europy", którą bardzo cenię - pewnie moje omówienie przeczytało więcej osób, niż oryginał Żiżka.