Ewa Michałowska

Ewa Michałowska
www.copywriting.pl.t
l copywriting,
naming, marketing,
P...

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Dzien dobry, jestem na finiszu 4 prac dziennikarskich (2 ciekawych reportaży i 2 felietonów-esejow).

Poddałam je opinii znawców językowych,polonistów i innych osób, które bardzo pozytywnie oceniły moją prace (ciekawy temat, tytuł, forma, dokumentacja, łatwo sie czyta i ciekawie napisane/to mniej-wiecej cytaty opinii ;-) ).

Mam szerokie zainteresowania i lekkie pióro oraz szukam stałej współpracy z mediami (internetowe, prasa, umowa o dzieło/zlecenie/czesc etatu).

Chciałabym przedstawić i "sprzedać":

a. esej/felieton dużemu czasopismu dla kobiet (3 str. maszynopisu i w wersji skróconej na 1,5 str.)

b. esej/artykuł tematyczny, z elementami wywiadu, dla duzej gazety motoryzacyjnej (3 str. maszynopisu i w wersji skróconej na 1,5 str.)

c. tematyczny cykl felietonów i wywiadów dla duzego czasopisma


Zwracam sie z zapytaniem [b]jakich stawek moge sie spodziewać albo mam prawo oczekiwać[b].
Dodam, że nie pisałam ani nie wspolpracowałam z duzymi pismami w ogóle, ale mam potwierdzenie ze reportaze są dobre.

Nie chciałabym jednak ośmieszyć się zbyt wysokimi cenami,
ani też dać się naciągnąć na prace za wspolprace i nazwisko na stronach znamienitej gazety, bo chciałabym to robic dodatkowo i zawodowo, a nie hobbystycznie lub do szuflady.

Znam siłe i potencjał tego co zrobiłam i nad czym pracowałam, dlatego prosze o realne opinie propozycje jakie moge zaoferować tym gazetom.

P.S. Bede wdzieczna za podanie ceny kiedy sprzedam im artykuł/oddam do publikacji na wyłączność, a takze dla opcji kiedy bede chciała opublikować go takze w innych, ale mediach nie z konkurencji pisma/gazety (np. miesiecznik dla kobiet + duzy serwis internetowy).


Dziekuje wszystkim za pomoc, Ewa
http://copywriting.pl.tl

konto usunięte

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Ewa, Ty chyba z księżyca spadłaś...

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

dlaczego, przecież początkująca osoba musi gdzieś zapytać. zapomniał wół, jak cielęciem był?

konto usunięte

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Rozbawiła mnie postawa Ewy, która napisała swoje piewrsze teksty - bardzo dobre artykuły dla bardzo duzych pism, ocenione pozytywnie przez specjalistów językowych. I jakich kwot ma prawo oczekiwać, żeby się nie ośmieszyć ani naciągnąć...

Ewo, zyczę Ci powodzenia. Ale zanim zaczniesz dyskutować o stawkach, daj osobom odpoweidzialnym za kontakty z dziennikarzami przeczytać te teksty.

Tutaj kiedys dziennikarze dyskutowali o stawkach:
http://www.goldenline.pl/forum/dziennikarstwo/85592
Ewa Michałowska

Ewa Michałowska
www.copywriting.pl.t
l copywriting,
naming, marketing,
P...

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Droga Pani Kasiu. To jest wrecz bezzabawne :) i nie ma w tym nic smiesznego.

Nie bede udawac fałszywej skoromnosci skoro znam swoje mozliwosci i POWTARZAM, ZOSTAŁY ONE JUZ POTWIERDZONE, tyle, ze przez jezykoznawców, felietonistów i dziennikarzy ale NIECZYNNYCH JUZ ZAWODOWO.

Nie mam potrzeby prezentować ich nikomu wiecej, bo są o autorytey i wykładowcy dziennikarstwa także. PYTAM SIE TYLKO O STAWKI ZA PROFESJONALNY MATERIAŁ. NIC WIECEJ.

Prawa autorskie w tym przypadku nie są bez znaczenia i nie są mi obce (Pani chyba tak), a to kolejny powód dlaczego wysłałam autorytetom, a nie w ciemno do opinii.

Moze Pani zanim kogos oceni zgóry, najpierw doczyta albo dopyta sie o szczegóły?
Kasia Kozak:
Rozbawiła mnie postawa Ewy, która napisała swoje piewrsze teksty - bardzo dobre artykuły dla bardzo duzych pism, ocenione pozytywnie przez specjalistów językowych. I jakich kwot ma prawo oczekiwać, żeby się nie ośmieszyć ani naciągnąć...

Ewo, zyczę Ci powodzenia. Ale zanim zaczniesz dyskutować o stawkach, daj osobom odpoweidzialnym za kontakty z dziennikarzami przeczytać te teksty.

Tutaj kiedys dziennikarze dyskutowali o stawkach:
http://www.goldenline.pl/forum/dziennikarstwo/85592
Ewa Michałowska edytował(a) ten post dnia 18.01.08 o godzinie 16:54

konto usunięte

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Tym badziej życzę powodzenia ;-)
Ewa Michałowska

Ewa Michałowska
www.copywriting.pl.t
l copywriting,
naming, marketing,
P...

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Agnieszka Wiącek:
dlaczego, przecież początkująca osoba musi gdzieś zapytać. zapomniał wół, jak cielęciem był?

Dziekuje Agnieszko :)

Pani Kasiu, nie dziekuje bo pewnie nieszczere :-) poza tym nie zapeszam bo jestem pewna swoich możliwosci, ale nie pyszna :)

Nie dam sie bez sensu "stłamsić", zwł. jesli mam podstawy do tego co napisałam i robie.
Licze sie jednoczesnie z tym, że moj pomysł moze nie odpowiadać danemu czasopismu, ale prosze mi wierzyc:poparcie i zweryfikowanie z dobrymi artykułami na rynki mediów i porównanie do nich, dodaje skrzydeł ;-)
Są rozne szkoły dziennikarstwa i mozliwe że opinia osób, które mnie oceniały, moze sie roznic z tą z jaką spotkam sie w redakcjach. Wtedy trudno. Jesli jednak są podstawy do takiej opinii to dlaczego mam udawac ze ich nie ma?
Dla fałszywej skromności? Nie, dziekuje. 8 lat pisze materiały ale skupiałam sie na nich dla celów reklamy, promocji, wizerunku i PRu.
Nadszedł inny etap i jestem gotowa, wiec czas rozwijać sie dalej i promować inne swoje prace ;-)
Nie widze w tym nic złego.

Pani też zycze powodzenia, jak najbardziej szczerze :-)

P.S.
Dodam też, że interesuje mnie jak wygląda stosunek wynagrodzenia jakiego moge oczekiwać od duzej redakcji, jesli dam to na wyłączność, a jak jesli bede chciała umieszczac to w innych miejscach, do przedruków/cytowania na wielu serwisach internetowych, itp.Ewa Michałowska edytował(a) ten post dnia 18.01.08 o godzinie 17:13

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Mniejsza o to czy artykuły p. Ewy są dobre czy nie - to oceni redakcja we własnym zakresie. Ale czemu nie podyskutować po prostu o stawkach? To po prostu ciekawy temat.

konto usunięte

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

stawki są bardzo rożne, za artykuł na kilka tysiecy znaków płacą od 100 do 500 zł. przynajmniej ja mam takie info

tak więc, przeskakując z reklamy do prasy - możesz się zdziwić:):)

generalnie, jak masz kasę i chcesz się 'spełniać", to tak, oczywiście, próbuj w redakcjach

ale jeśli myślisz, że możesz zarobić tyle samo lub więcej - przeżyjesz szok, że za dobry reportaż, nad ktorym siedziałaś dwa tygodnie, ktoś proponuje kilka stów:)

ale, tak jak mówię, są to tylko MOJE opinie, z mojego własnego doświadczenia

inną kwestią jest TEMATYKA.

eseje, felietony - bardzo małe szanse. spójrz na naszą prasę: felietony pisują "znane twarze".

początkujacy dziennikarz, jak Ty (i ja:)) ma szansę przebić się jedynie z materiałem bardziej newsowym, coś co jest TERAZ, na już, modne, aktualne, "na ustach wszystkich"

no i nie wzięłaś pod uwagę, że "nieczynni dziennikarze" pozytywnie ocenili Twoje prace żeby wyszło miło i sympatycznie? :):)

Taka postawa jak Twoja jest urocza, ale... myślę, że szybko dostaniesz obuchem po głowie:)
Ewa Michałowska

Ewa Michałowska
www.copywriting.pl.t
l copywriting,
naming, marketing,
P...

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Dzieki Sybillo, tych granic sie spodziewalam, chociaz porównanie o którym zresztą sama piszesz, jest odczuwalne :-)
A co kiedy dochodzi do tych artykulow ciekawy pomysl na promocje tego czasopisma i naglosnienie reportazu i tej promocji? czyli cos jak mix moich obecnych usług (m.in. nazwa, pomysłowa rekalma i promocja pisma i tego reportazu) i dziennikarska realizacja? :-)
Jak wtedy moglaby wygladac cena?

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Ewa Michałowska:

A co kiedy dochodzi do tych artykulow ciekawy pomysl na promocje tego czasopisma i naglosnienie reportazu i tej promocji? czyli cos jak mix moich obecnych usług (m.in. nazwa, pomysłowa rekalma i promocja pisma i tego reportazu) i dziennikarska realizacja? :-)
Jak wtedy moglaby wygladac cena?


Hmmm... wydaje mi się, że proponowanie od razu takiej usługi połączonej (pisanie plus marketing) może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Wyślesz swój tekst komuś, kto ma ocenić, czy przydasz się redakcji jako felietonistka/reportażystka. Wątpie, żeby ta sama osoba miała coś do powiedzenia w kwestii marketingu.
Ewa Michałowska

Ewa Michałowska
www.copywriting.pl.t
l copywriting,
naming, marketing,
P...

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Dzieki. Myslalam o tym zeby dodatkowo (w dodatkowym osobnym załaczniku) przedstawic opcje z propozycjami jak można rozwinąć
ten materiał do wizji marketingowej, promocji tego pisma albo tylko artykulu (ma elemenyg wykorzystania polskich gwiazd do tekstów,icgh wypowiedxzi, wywiady).
Jak spotka sie z zaineresowaniem to moze ktos to uwzgledni, czy przekaze dalej komu trzeba.
Wiadomo ze w pierwszej kolejnosci bedzie sie liczyc czy w ogole moj tekst odpowiada i czy sie nadaje :-) nie chce tez cen podawac od razu, ale chce byc przygoptowana bo jedno pismo juz mnie zapytało.
pozdrawiam, EWAEwa Michałowska edytował(a) ten post dnia 20.01.08 o godzinie 00:44

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Odradzam mailowanie do redakcji - jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że Twój mail zostanie zignorowany. Sugeruję tradycyjną pocztę. I najlepiej wcześniej zadzwonić. Ale oczywiście to tylko sugestie, zrobisz jak uważasz :)
Ewa Michałowska

Ewa Michałowska
www.copywriting.pl.t
l copywriting,
naming, marketing,
P...

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Marek Szczepanik:
Odradzam mailowanie do redakcji - jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że Twój mail zostanie zignorowany. Sugeruję tradycyjną pocztę. I najlepiej wcześniej zadzwonić. Ale oczywiście to tylko sugestie, zrobisz jak uważasz :)

Nie, no tak zielona nie jestem :-) oczywiscie ze wczesniej ustalam i umawiam sie telefonicznie. Dlatego musze byc wstepnie przygotowana na ceny, bo material bede wysylac juz po pierwszej rozmowie, wiec pozniej juz bedzie tylko decyzja na tak albo nie, i ewentualne pytania (w tym o cene,bote juz mialam po ostatnim telefonie do jednej redakcji, ktora wstepnie zaciekawil tekst).

konto usunięte

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Ewo, mistrzyni autoreklamy, weź pod uwagę fakt, że możesz nie mieć najmniejszego wpływu na to, jaka stawka zostanie Ci zaproponowana, zwłaszcza jeżeli stawiasz dopiero pierwsze kroki w zawodzie dziennikarza. Odrobinę pokory i zdrowego rozsądku.

Wzruszyłam się. :)
Ewa Michałowska

Ewa Michałowska
www.copywriting.pl.t
l copywriting,
naming, marketing,
P...

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

A ja sie wzruszam, jak czytam zrównywanie wszystkich z ziemią albo przynajmniej jednym poziomem :-) Często dla zasady (bo dyskusja jes o cenie, a nie o poziomie, który ciezko podważać bez tekstów, nieprawdaż?)

1. Ja nie prosze o opinie moich tekstów, bo jestem krytyczna zwł. wobec swoich prac i podjełam sie juz tego. opinie są pozytywne, a na te jakie padną w redakcjach nie mam wpływu.
Jak bedą złe, naucze sie czegos nowego i zrobie kolejny krok do przudu, jak sie spodobają, to super, powierdzoi to kolejny raz fachowosc moich "mentorów"

2. Pytam sie o ceny bo jak juz napisałam, JEDNA Z REDAKCJI JUZ SAMA SIE MNIE ZAPYTAŁA. Nie chce znowu pozostać na dłuzej w milczeniu, kiedy dostane takie pytanie od kolejnej.

3. Poza tym zalezy mi na czasie, bo tez bede potrzebowała byc moze troche czasu na dopasowanie tekstu do wymagan radakcji, która zaineresuje sie materiałem.

Pozdrawiam i zycze wiary w ludzi, ich możliwości, czy tez w realne oceny innych :-)
Ewa M.
Kinga Bronowicz-Colmenares:
Ewo, mistrzyni autoreklamy, weź pod uwagę fakt, że możesz nie mieć najmniejszego wpływu na to, jaka stawka zostanie Ci zaproponowana, zwłaszcza jeżeli stawiasz dopiero pierwsze kroki w zawodzie dziennikarza.
Ewa Michałowska edytował(a) ten post dnia 23.01.08 o godzinie 05:29

konto usunięte

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

W ludzi wierzę. O Twoje teksty nie proszę. :)

Próbowałam dać Ci pewną radę na temat jednego z dość częstych modeli współpracy z autorami. Widać nie dość skutecznie.

Uważam, że podawanie stawek jest bezsensowne, bo:

a) stawki są bardzo różne w zależności od tytułu z którym współpracujesz, długości tekstu, jego merytoryki, ekspresowego tempa oddania materiału, portfolio opublikowanych artykułów, rozpoznawalności nazwiska autora, lub nie... i tak dalej i tak dalej. Przedział może być ogromny, więc taka informacja w żaden sposób nie ułatwi Ci sprawy, a może ją tylko utrudnić. Oczywiście nie wygłaszam tutaj żadnej prawdy objawionej,piszę tylko i wyłącznie na podstawie własnych doświadczeń.

b) informacjami o dochodach z różnych źródeł dzielę się z najbliższymi oraz Urzędem Skarbowym. :)

Jeszcze raz sugeruję odrobinę pokory - jeśli nie w stosunku do forumowiczów,co do których przyjmujesz dość napastliwy ton, to przynajmniej w odniesieniu do pracowników redakcji, z którymi będziesz rozmawiać o potencjalnej współpracy.:) Kogut Marqueza na sznurku! edytował(a) ten post dnia 23.01.08 o godzinie 14:22

konto usunięte

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Kasia Kozak:
Rozbawiła mnie postawa Ewy, która napisała swoje piewrsze teksty - bardzo dobre artykuły dla bardzo duzych pism, ocenione pozytywnie przez specjalistów językowych. I jakich kwot ma prawo oczekiwać, żeby się nie ośmieszyć ani naciągnąć...

Ewo, zyczę Ci powodzenia. Ale zanim zaczniesz dyskutować o stawkach, daj osobom odpoweidzialnym za kontakty z dziennikarzami przeczytać te teksty.

Tutaj kiedys dziennikarze dyskutowali o stawkach:
http://www.goldenline.pl/forum/dziennikarstwo/85592

I to jest coś, co może by i rozbawiło do łez, gdyby nie było takie smutne. Za ile można sprzedać tekst, rewelacyjny, pozytywnie oceniany przez fachowców? Często za 10% tego, co w tej samej redakcji zapłacą za klasycznego gniota!!!

A często takiego znakomitego tekstu NIKT nie kupi, bo... No właśnie, dlaczego? Dlatego, że osoba o bardzo nieznanym nazwisku, z dorobkiem, który oglądał głownie jej komputer + kilku przyjaciół, gdy pojawi się z takim dobrym tekstem zostanie BARDZO CZĘSTO posądzona o plagiat. Niestety, taka jest prawda. Jeżeli tekst jest ZA DOBRY, za dobrze napisany - trafi do kosza!!! Często także dlatego, że ktoś kto go ocenia, zlęknie się, że może "na własnej piersi wyhodować węża" i zadba o to, żeby tak dobrze piszącej osoby do swojej redakcji nie wpuścić. Bo może sam stracić pracę. Ale - prędzej posądzi o plagiat i BEZ UDOWODNIENIA WINY odrzuci tekst.

A tak bardziej na temat: choć współpracowałem przez ostatnie 16 lat z kilkunastoma redakcjami, w tym z największymi w Polsce, w żadnej nie pytano mnie o to, ile chcę za swój tekst. O cenie dowiadywałem się TYLKO z wielkości, o jaką powiększało się moje konto bankowe!!! Czasem wcześniej wspominano o obowiązującej stawce za stronę maszynopisu i na tym koniec!!! O OBOWIĄZUJĄCEJ STAWCE, czyli - czy to gniot, czy to knot, czy rewelacja - stawka jest ta sama!!!Ryszard Jakubowski edytował(a) ten post dnia 23.01.08 o godzinie 13:25
Ewa Michałowska

Ewa Michałowska
www.copywriting.pl.t
l copywriting,
naming, marketing,
P...

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Dokładnie Panie Ryszardzie, smutne.

Na razie osobiscie nie nastawiam sie na super zyski z tej działalnosci, bo moją główną działką są teksty dla potrzeb reklamy i marketingu (reportaże na zamowienie, teksty PR, pomysły reklamowe i promocyjne, nazwy dla firm, slogany).

Dodam, że swoje prac ejuz zabezpieczyłam prawnie (plusy wyniesione z pracy nad prawami dla celow reklamowych, ale zobaczymy co z tego wyjdzie).

Pani Katarzyno, Pani moze o stawki nie zapytali, a mnie zapytali o stawke i stąd temat i pytanie. Chyba logiczne?

Na to pytanie szukam odpowiedzi wiec jesli nie jest mi Pani w stanie pomoc, dziekuje.
Pokore mam na odpowiednim poziomie, ale znam swoja wartosc i swojej pracy. Mam to potwierdzone i nie zamierzam udawac ze nie, zwł. ze temat dotyczy stawek za dobre artykuły a nie oceniania mnie i mojej osoby.

O dobrych opiniach moich prac dodałam bo pomyslalam że moze osobom, które bedą w stanie mi pomóc, byc moze sie to przyda w odpowiedzi (jaki moze miec wpływ na to, jaką moge dac odpowiedz co do oczekiwan finansowych).

Rozmów z pracodawcami tez nie musi mnie Pani uczyc, bo chyba nie ma podstaw ze jakiejkolwiek lekcji potrzebuje?

Gdyby przeczytała Pani dokladniej co jest napisane wyzej, to zanim napisałaby Pani o tym ze mam dac czytać innym, to wiedziałaby Pani że teksty dałam juz do przeczytania osobom związanym z dziennikarstwem i językiem, a z kolejnymi w redakcjach jestem umówiona lub w najblizszym czasie bede.
Powtarzam wiec, specjalnie dla Pani, ze dlatego ze zapytano mnie w 2 redakcjach o ceny (przy zapytaniu i skłądaniu tekstu) chcialam byc przygotowana na granice jakie za dobry tekst moge zaproponować.

P.S. Jesli juz ktos jest tu niepokorny, to Pani, szarżując za bardzo opiniami (co powinnam a co nie, co zrobiłam a co nie, jaka jestem a jaka nie), nie znając sytuacji.
Dalsze tego typu opinie prosze zachowac dla siebie. Oczekuje odpowiedzi dot. stawek, chyba że PAni wypowiedzi mają za zadanie pokazanie mi czego mam sie spodziewac od takich osób w niektórych redakcjach :-)

pozdrawiam, Ewa M.
Ryszard Jakubowski:
Kasia Kozak:
Rozbawiła mnie postawa Ewy, która napisała swoje piewrsze teksty - bardzo dobre artykuły dla bardzo duzych pism, ocenione pozytywnie przez specjalistów językowych. I jakich kwot ma prawo oczekiwać, żeby się nie ośmieszyć ani naciągnąć...

Ewo, zyczę Ci powodzenia. Ale zanim zaczniesz dyskutować o stawkach, daj osobom odpoweidzialnym za kontakty z dziennikarzami przeczytać te teksty.

Tutaj kiedys dziennikarze dyskutowali o stawkach:
http://www.goldenline.pl/forum/dziennikarstwo/85592

I to jest coś, co może by i rozbawiło do łez, gdyby nie było takie smutne. Za ile można sprzedać tekst, rewelacyjny, pozytywnie oceniany przez fachowców? Często za 10% tego, co w tej samej redakcji zapłacą za klasycznego gniota!!!

A często takiego znakomitego tekstu NIKT nie kupi, bo... No właśnie, dlaczego? Dlatego, że osoba o bardzo nieznanym nazwisku, z dorobkiem, który oglądał głownie jej komputer + kilku przyjaciół, gdy pojawi się z takim dobrym tekstem zostanie BARDZO CZĘSTO posądzona o plagiat. Niestety, taka jest prawda. Jeżeli tekst jest ZA DOBRY, za dobrze napisany - trafi do kosza!!! Często także dlatego, że ktoś kto go ocenia, zlęknie się, że może "na własnej piersi wyhodować węża" i zadba o to, żeby tak dobrze piszącej osoby do swojej redakcji nie wpuścić. Bo może sam stracić pracę. Ale - prędzej posądzi o plagiat i BEZ UDOWODNIENIA WINY odrzuci tekst.

A tak bardziej na temat: choć współpracowałem przez ostatnie 16 lat z kilkunastoma redakcjami, w tym z największymi w Polsce, w żadnej nie pytano mnie o to, ile chcę za swój tekst. O cenie dowiadywałem się TYLKO z wielkości, o jaką powiększało się moje konto bankowe!!! Czasem wcześniej wspominano o obowiązującej stawce za stronę maszynopisu i na tym koniec!!! O OBOWIĄZUJĄCEJ STAWCE, czyli - czy to gniot, czy to knot, czy rewelacja - stawka jest ta sama!!!
Ewa Michałowska edytował(a) ten post dnia 23.01.08 o godzinie 13:42

konto usunięte

Temat: Jakie zarobki/cena za reportaż/felieton? (gazeta,...

Ewa Michałowska:
P.S.
Dodam też, że interesuje mnie jak wygląda stosunek wynagrodzenia jakiego moge oczekiwać od duzej redakcji, jesli dam to na wyłączność, a jak jesli bede chciała umieszczac to w innych miejscach, do przedruków/cytowania na wielu serwisach internetowych, itp.

Zwykle (!) sprzedaje sie tekst z WSZYSTKIMI prawami do niego.
Po prostu tekst sprzedajesz jak samochod - odajesz w inne rece i nie masz juz do niego ZADNEGO prawa, wiec musisz ZAPYTAC, jesli chcesz go pozniej wykorzystac dola innego medium, np. wrzucic do internetu.

A co do stawek, to nie da sie powiedziec - inaczej placa w Wawie, inaczego w Grodzie Kraka, inaczej w Koziej Wólce.
Inaczej zaplaci Ci dziennika, inaczej tygodnik czy miesiecznik.
Inaczej placi branza, inaczej psisma spoleczne.
Inaczej placi sie autorytetom, inaczej poczatkujacym.
Inaczej placa za felieton, inaczej za wywiwiad (i tez zalezy z KIM!) inaczej za tekst.

Ewa - za jeden tekst w pewnym znanym czasopismie dla panow dostalem 1470 zł, za inny w piśmie branżowym - 160 zł, w miesieczniku biznesowo-finansowym dostalem 500 zl, a w dzienniku (ogolnoposlkim) dostalbym pewnie 100 zl. Jedna z forumowiczek za 1000 znakow streszczenia z tlumaczeniem gotowca dawac chciala 10 zl (na reke) i to tez jest ciekawe np. dla kogos, kto ma czas, komputer, umiejetnosci pisania i znajomosc jezyka - takiego pierda taka wlasnie osoba moze splodzic w 10 min, a przez caly dzien wyprodukowac nawet 5 dziennie. Dla kogos, kto ma mozliwosc tylko DORABIAC pisaniem, 50 zl za 50 min pracy DZIENNIE (ok. 1000 zl miesiecznie) to chyba interesujaca stawka.

Zasadniczo jednak "bierze sie" od strony - od 50 do 350 zl. Reszta - zalezy od zamawiajacego.

Następna dyskusja:

jakie PKD - na e-czasopismo...




Wyślij zaproszenie do