konto usunięte

Temat: SEO umrze za dwa lata

tak twierdzi amerykański Forbes. A wszystko przez zmiany w algorytmie wyszukiwania Google. Czy to koniec ofert pt. "1000 znaków za złotówkę"?

konto usunięte

Temat: SEO umrze za dwa lata

No i git :) Po pierwsze mało mnie to martwi z tego względu, że w życiu nie napisałem ani jednego precla. Ewentualnie mogą być zawirowania na rynku jak seocopywriterzy będą masowo przestawiać się na kreację haseł reklamowych, pełnowartościowe teksty na strony www itp. Ale bez doświadczenia w tym zakresie i odpowiedniego portfolio polegną w walce o zlecenia za normalną kasę i pozostanie im zadowolić się dziadowskimi robotami (przynajmniej na początku). Także ja się nie boję takiej konkurencji :) Więcej napiszę- dobrze by się stało nawet, bo więcej kasy z budżetów przeznaczonych na działania promocyjne będzie miało szansę zostać skierowanych na działania typowo kreatywne oraz Social Media. A jak tam już doświadczenie cza mieć. Także żegnaj SEO- bez żalu :)

p.s.- mam nadzieję Sławomirze że się nie obrazisz za "porwanie" linku na inną grupę- wywołam małą burzę wśród przemądrzałych speców od SEO ;)Maciej B. edytował(a) ten post dnia 25.07.12 o godzinie 08:15

konto usunięte

Temat: SEO umrze za dwa lata

Maciej B.:

p.s.- mam nadzieję Sławomirze że się nie obrazisz za "porwanie" linku na inną grupę- wywołam małą burzę wśród przemądrzałych speców od SEO ;)

grab zagrabione ;)

konto usunięte

Temat: SEO umrze za dwa lata

Sławomir W.:
tak twierdzi amerykański Forbes. A wszystko przez zmiany w algorytmie wyszukiwania Google. Czy to koniec ofert pt. "1000 znaków za złotówkę"?
Artykuł czytało się fajnie, ale to de facto prorocze wizje. Panda wdrożona prawie dwa miesiące temu, Pingwin nieco wcześniej, a np. pod "dieta" na trzeciej pozycji mamy list sprzedażowy. Praktycznie zero wartościowej i bezpłatnej wiedzy. Strona za to bogato zastawiona linkami z przeszło tysiąca różnych domen.

konto usunięte

Temat: SEO umrze za dwa lata

oczywiście, dziś jeszcze jest jak dawniej, ale tu jest mowa o zmianach, które zachodzą w USA i za jakiś czas dojdą i do nas. Zresztą ja sobie myślę, że przyroda nie znosi próżni i w miejsce dzisiejszego SEO z jego preclami i innym badziewiem pojawi się jakaś inna forma, np. oparta o fałszywe profile w social mediach. Zdaje się, że już dziś są narzędzia do łatwego zarządzania nawet dziesiątkami takich profili. A wielu użytkowników dodaje przecież do znajomych każdego, kto się nawinie.

Następna dyskusja:

Poszukwany redaktor ze znaj...




Wyślij zaproszenie do