konto usunięte

Temat: hasła samograje

upośledzonego 6latka, powinienem dodać.

Temat: hasła samograje

Mój sposób na...
Adrian T.

Adrian T. www.autor.biz

Temat: hasła samograje

Jakub W.:
Im dłużej pracuję, tym częściej dochodzę do wniosku, że polski język po prostu nie nadaje się do przekazu reklamowego, paradoksalnie ogranicza. Wszystko, nieważne co, brzmi w nim i wygląda jak kulfoniasty bełkot 6latka.
O ile fajniejsze są statementy (a nie hasełka), które funkcjonują na zachodzie. O ileż lepiej, płynniej, inteligentniej i przyjemniej, nawet po polsku, to wyglądą. Raz w życiu udało mi sie przepchnąć taki statement.

Mi "polska języka" bardzo się podoba, ale zgodzę się z Kubą - wiele fraz brzmi "bardziej pro" w języku barbarzyńców :) Widać to nie tylko w hasłach, ale też np. w nazwach firm, marek.

A wracając do wątku to dodałbym jeszcze samograje "Poczuj" (różnicę; to w sobie...) i "Odkryj" (nowy wymiar czegoś itp.)
Piotr Kulka

Piotr Kulka Marketing Manager

Temat: hasła samograje

A czy nie bierzecie pod uwagę faktu, że hasła w języku obcym tak się podobają, bo są po prostu... obce?
To co polskie, może oddawać stan rzeczy w inny sposób niż "amerykanckie, germanckoje i inne". Na przykład niemieckie "Das Auto" aż poraża prostotą, jest genialne w swoim minimaliźmie, ale powiedzcie tylko: Polonez. Auto. to już brzmi inaczej. Racja...

A co z "No to FRUGO"? Jak to będzie brzmieć po angielsku? Przecież nie "So FRUGO", "Let's FRUGO" czy inny twór. (aha, zapomniałem dodać, że Let's FRUGO mogłoby pretendować do anglojęzycznego samograja, czyż nie?)

Niektórych rzeczy nie da się przełożyć na inny język, zwłaszcza krótkich haseł - według mnie to graniczy z cudem i nie ma zamiaru z tym walczyć.

Więcej nawet powiem (napiszę) - wydaje mi się, że gdyby to j. polski a nie j. angielski, był dominujący, amerykanie zachwycaliby się naszymi hasłami...

Pozdrawiam
PK

zapraszam na http://swiezeteksty.plPiotr Kulka edytował(a) ten post dnia 12.10.12 o godzinie 18:10

konto usunięte

Temat: hasła samograje

nie ma się co obrażać na język - jaki jest, każdy widzi. a jak nie widzi, to słyszy. a jak nie widzi i nie słyszy, to tym bardziej się nie przejmuje. trzeba sobie radzić. że po angielsku brzmi fajniej? jak ma nie brzmieć, jeśli prawie wszystko da się powiedzieć słowami, zbudowanymi z jednej albo dwóch sylab, nie trzeba odmieniać przez przypadki, a czasowniki są bezpłciowe? żyć, nie umierać. a co ma powiedzieć japoński copywriter? albo chiński? z jednej strony ma prościej, bo sobie maźnie jakiś znaczek i po sprawie. ale z drugiej - ten znaczek może mieć tyle znaczeń, że człowiek po nocy nie śpi i się zastanawia, czy ludzie odczytają prawidłowo, że chodziło o trzecie znaczenie (dajmy na to - zupa), a nie o siódme (na przykład - dupa). każdy kij ma dwa końce, z obu stron patrząc.

Temat: hasła samograje

Adrian T.:
Tomek Banasik:
Prawdopodobnie najlepsze... (tak, tak; teraz już tak) ;)

O to to :)
Chociaż manewr Perły: "Prawdopodobnie najbardziej lubelskie piwo na świecie" - podoba mi się.

To jest faktycznie sympatyczne zagranie moim zdaniem. Czyli jednak zawsze można coś nowego wykombinować.
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: hasła samograje

Panowie - nie spać w czasie oglądania reklam!

Hasło Perły to "Najbardziej lubelskie piwo na świecie" , a nie "Prawdopodobnie najbardziej lubelskie piwo na świecie". A to akurat zmienia cały kontekst.
Adrian T.

Adrian T. www.autor.biz

Temat: hasła samograje

Jarosław Koć:
Panowie - nie spać w czasie oglądania reklam!

Hasło Perły to "Najbardziej lubelskie piwo na świecie" , a nie "Prawdopodobnie najbardziej lubelskie piwo na świecie". A to akurat zmienia cały kontekst.

Cholerka - chyba rzeczywiście się zagalopowałem :)
Niedobrze, widzę słowa, których rzeczywiście nie ma :)

konto usunięte

Temat: hasła samograje

Polska języka się nie podobać? Na wszystko jest rozwiązanie- chociażby ponglisz. Nie wiem czy obecny stan rzeczy można już podciągnąć pod reklamowy ponglisz, ale ciekawi mnie, na ile to się może rozwinąć w przyszłości:) Kiedy będzie tak, że zamiast "najtańszych pakietów" będziemy mieli w powszechnym użyciu "debeściarskie pakiety", lub też "wielką wyprzedaż" zastąpi "nieziemska sejl/sale". Będzie tego więcej, zaniknie całkiem, zostanie uznane za copywriterską tandetę, czy też może awansuje do rangi sztuki słownej, perfekcyjnie łączącej popularne angielskojęzyczne zwroty ze słowami- kluczami w języku polskim? Łot da ja fink ebaut dys ponglisz stajl? ;)

konto usunięte

Temat: hasła samograje

A Clockwork Orange?
Sonia Kwiatkowsky

Sonia Kwiatkowsky Never Say Never

Temat: hasła samograje

Mechaniczna Pomarańcza? Dobry film :) Ale co ma on wspólnego z copywritingiem...? Byłbyś łaskaw przybliżyć tę kwestię, Igorze? ;)
Piotr Kulka

Piotr Kulka Marketing Manager

Następna dyskusja:

Konkurs na wymyślenie hasła




Wyślij zaproszenie do