Temat: 23-letni pisarz, Mirosław Nahacz nie żyje

najprawdopodobniej popełnił samobójstwo. Jego ciało znaleziono wczoraj rano w jego warszawskim mieszkaniu. Okoliczności śmierci jednego z najzdolniejszych twórców młodego pokolenia bada policja

Nahacz mimo młodego wieku miał już spory dorobek literacki. Debiutował jako 18-latek książką "Osiem cztery". Andrzej Stasiuk pisał wtedy: "Rzeczywistość nabrała ochoty na wypowiedź i w tym celu wybrała sobie Nahacza, a on zgodził się jej wysłuchać i zapisać. Tak, Mirosław Nahacz jest wybrańcem. Czegoś takiego nie można się nauczyć, ponieważ nie ma od kogo. To się najzwyczajniej posiada, albo raczej jest się przez to posiadanym."

W 2004 r. wydał "Bombla", a rok później - "Bociana i Lolę" (wszystkie książki w wydawnictwie Czarne). W pierwszej powieści obecne były autobiograficzne motywy z rodzinnego Gładyszowa w Beskidzie Niskim (pisarz miał łemkowskie korzenie), na trzecią wyraźny wpływ wywarła przeprowadzka do Warszawy (studiował kulturoznawstwo na UW).

Przyjaciele Nahacza twierdzą, że często znikał bez pozostawiania żadnej wiadomości.

Małgorzata I. Niemczyńska, Kraków

Źródło: Gazeta Wyborcza

Temat: 23-letni pisarz, Mirosław Nahacz nie żyje

Chyba ze dwa lata temu byłam na spotkaniu z Mirosławem Nahaczem w Sopocie. Miły chłopak, z optymizmem myślący o przyszłości. Wspominał coś, że nie ma ojca, że był wychowywany tylko przez mamę.
Biedna mama.


Obrazek
Maria Tomaszewska edytował(a) ten post dnia 26.07.07 o godzinie 09:41
Sylwia N.

Sylwia N. Redaktorka,
dziennikarka,
ghostwriter

Temat: 23-letni pisarz, Mirosław Nahacz nie żyje

Dla mnie to straszna wiadomość. Miał tylko 23 lata i trzy książki z czego "Bombel" - naprawdę świetna. Ech...

Temat: 23-letni pisarz, Mirosław Nahacz nie żyje

Pogrzeb zmarłego przed kilkoma dniami, uzdolnionego, młodego pisarza Mirosława Nahacza, odbędzie się w najbliższą sobotę, w prawosławnej kaplicy w Leszczynach, wiosce niedaleko Gorlic, o godz. 9:00.

konto usunięte

Temat: 23-letni pisarz, Mirosław Nahacz nie żyje

Oj, szkoda takiego talentu. I przede wszystkim człowieka.

Czy wiadomo w jaki sposób popełnił samobójstwo?

Temat: 23-letni pisarz, Mirosław Nahacz nie żyje

"Z informacji, jakie uzyskaliśmy z Stołecznej Komendy Policji w Warszawie wynika, iż we wtorek 24 lipca około godziny 20.00 dyżurny Komendy Śródmieście otrzymał telefoniczną informację, że w piwnicy jednego z bloków przy ulicy Hożej odnaleziono wiszące ciało młodego mężczyzny. Wstępne ustalenia wskazują na samobójstwo, śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa dla Warszawy Śródmieście."

http://www.gorlice24.pl/print.php?what=news&id=2608&PH...

Temat: 23-letni pisarz, Mirosław Nahacz nie żyje


Czy wiadomo w jaki sposób popełnił samobójstwo?


A przepraszam, że tak zaczepnie - po co Ci taka wiedza?

Temat: 23-letni pisarz, Mirosław Nahacz nie żyje

Artykuł z bloga ze strony POLITYKI
Agnieszka Wolny-Hamkało
27 lipca 2007

Szedł na całego

Umarł Mirosław Nahacz, jeden z najzdolniejszych prozaików młodego pokolenia.

Kiedy przyjechał do Wrocławia, miał ze sobą wielki plecak turystyczny. Pomyślałam, że chce się przebrać przed spotkaniem autorskim, ale miał tam tylko jeden przedmiot: laptopa. I ten laptop, maszyna do pisania, ołówek - patronowały mu przez całe dorosłe życie. Mirosław Nahacz, jeden z najzdolniejszych prozaików młodego pokolenia, został kilka dni temu znaleziony w piwnicy swojego domu. Dziś w rodzinnym Beskidzie Niskim odbył się jego pogrzeb.

„Rzeczywistość nabrała ochoty na wypowiedź i w tym celu wybrała sobie Nahacza, a on zgodził się jej wysłuchać i zapisać - pisał o nim Andrzej Stasiuk. Tak, Szanowne Panie i Panowie, Mirosław Nahacz jest wybrańcem. Tutaj mam absolutną pewność."

Mieszał w Beskidzie, niedaleko Andrzeja Stasiuka i Moniki Sznajderman. Szefowa Wydawnictwa Czarne znała go od dziecka. Przyjaźnił się z jej dziećmi. Monika Sznajderman śmiała się, że taki talent narodził się pod samym nosem wydawców. Wkrótce wydali „Osiem cztery" - debiut dziewiętnastolatka. Nadeszła fala popularności młodych polskich debiutantów. Autor wyjechał do Warszawy i zaprzyjaźnił się z Dorotą Masłowską, Kazikiem Malinowskim, Agnieszką Drotkiewicz, Michałem Sufinem. Pędzili czas na rozmowach na warszawskiej Pradze.
- Wyobrażasz nas sobie za kilka lat? - mówił wspominając z dumą swoich przyjaciół. Ale był skromny, czasem wręcz introwertyczny, zanurzony w sobie. Zapalał się nagle, kiedy mówił o książkach. Wiedział, że chce zostać pisarzem i pisarstwo dawało mu ten rodzaj najwyższej ekstazy: poczucie wolności i komunikacji ze światem. Choćby chwilową pełnię, harmonię.
Ale był typem, który lubił doświadczenia i szedł na całego, eksperymentował bez lęku - i w literaturze i w życiu.

Książka „Osiem cztery" miała świetną prasę, a Nahacz został okrzyknięty kolejnym cudownym dzieckiem literatury polskiej. I wbrew opiniom niektórych - nie były to popłuczyny po Stasiuku. To był własny, osobny debiut. Pokoleniowa powieść - nastrojowa, ale jednak młodzieżowa, inicjacyjna. Zaskakujące w jaki sposób operował językiem, jak dojrzały był do debiut.

Potem był „Bombel" - smutno-piękna historia wiejskiego pijaczka, który snuje opowieść siedząc na autobusowym przystanku. To proste, przejmujące short-story, wiarygodne, mądre, pełne anegdot. Nahacz ujawnił talent bajarza. Teraz widać wyraźniej - „Osiem cztery" to nie był przypadek tylko początek drogi, która może nam, czytelnikom, przynieść dużo miłych niespodzianek.

I rzeczywiście - kolejna i jednocześnie ostatnia opublikowana przez Nahacza powieść „Bocian i Lola" to trip, na który nie załapali się wszyscy: - tu pojawił się tekst jakby autoerotyczny, uzależniony od siebie, rozwijał się sam w sobie, a Nahacz tylko za nim podążał. Swobodny tok świadomości, pogoń za myślą, dygresje, rozgałęzienia, eksperymenty. Traktowałam tę powieść jako „przejściową" pomiędzy jednym a drugim literackim światem. Ale byli tacy, których oczarowała bez reszty.

Andrzej Stasiuk o pisarstwie Nahacza: „Istnieje pewien oddzielny rodzaj prozy. Jego wyjątkowość polega mniej więcej na tym, że podczas lektury ma się wrażenie, że nie została napisana, ale ktoś komu to podyktował. Po prostu czytając słyszy się głos."
Mam nadzieję, że niebawem znowu go usłyszymy. Ostatnio Nahacz pracował nad potężną 600-stronicową powieścią z gatunku fantasty. Czytał jej fragmenty na spotkaniach autorskich.

Był zafascynowany Burroughsem, Pynchonem - eksperymentatorami, outsiderami. Pisał wszędzie i ciągle, co uczyniło z niego głodnego ducha.

Zapamiętałam go jako mężczyznę uczynnego, dobrego, który zawsze miał w zanadrzu ciepłe słowo. Chadzał swoimi drogami, „urywał" się znajomym, ginął.

Ustami swojego bohatera pisał w „Bomblu": „I dlatego zawsze to opowiadam, tak naprawdę dlatego, nie żeby mieć pieniądze, czy postawione piwo, tylko żeby samemu w to bardziej uwierzyć, żeby nie było kiedyś tak, że minie tyle czasu, że on zamaże prawdziwość tamtego wydarzenia, że obudzę się kiedyś i dojdę do wniosku, że dawno, dawno temu, za siedmioma górami miałem piękny sen".

konto usunięte

Temat: 23-letni pisarz, Mirosław Nahacz nie żyje

Magdalena N.:

Czy wiadomo w jaki sposób popełnił samobójstwo?


A przepraszam, że tak zaczepnie - po co Ci taka wiedza?

A żeby wiedzieć.
Z ciekawości.
I bynajmniej nie dla rozrywki.
Czy jak widzisz nagłówki wiadomości - nie czytasz dalej, zeby poznać okoliczności, powody?
Sposób popełnienia samobójstwa wiele mówi. Czy decyzja była nagła, czy przemyślana, czy "wołał" o pomoc, czy wysyłał sygnały, czy był to akt słabości czy "siły".

Ot. Nadal Cię to dziwi?

Temat: 23-letni pisarz, Mirosław Nahacz nie żyje

Czy jak widzisz nagłówki wiadomości - nie czytasz dalej, zeby poznać okoliczności, powody?
Sposób popełnienia samobójstwa wiele mówi. Czy decyzja była nagła, czy przemyślana, czy "wołał" o pomoc, czy wysyłał sygnały, czy był to akt słabości czy "siły".

Ot. Nadal Cię to dziwi?

Nadal. Powody a sposób to dla mnie zupełnie różne sprawy. Po prostu śmierć zadana samemu sobie jest na tyle rozpaczliwym aktem, że - jak dla mnie- wszystko już jedno czy z głowaw piecyku gazowym czy powieszenie, czy z workiem foliowym na glowie.

Ok - zapytałam, odpowiedziałaś.

konto usunięte

Temat: 23-letni pisarz, Mirosław Nahacz nie żyje

Magdalena N.:
Czy jak widzisz nagłówki wiadomości - nie czytasz dalej, zeby poznać okoliczności, powody?
Sposób popełnienia samobójstwa wiele mówi. Czy decyzja była nagła, czy przemyślana, czy "wołał" o pomoc, czy wysyłał sygnały, czy był to akt słabości czy "siły".

Ot. Nadal Cię to dziwi?

Nadal. Powody a sposób to dla mnie zupełnie różne sprawy. Po prostu śmierć zadana samemu sobie jest na tyle rozpaczliwym aktem, że - jak dla mnie- wszystko już jedno czy z głowaw piecyku gazowym czy powieszenie, czy z workiem foliowym na glowie.

Ok - zapytałam, odpowiedziałaś.

I tu się różnimy :)
Jak dla mnie - to nie wszystko jedno.
Patrzysz na skutek i nie interesuje Cię przyczyna?
Jasne, powody a sposób to co innego, ale jedno o drugim może dużo mówić. Jeśli nie jesteś ciekawa - odpuszczasz. Masz do tego prawo.
Tak jak ja do szukania odpowiedzi na wiele różnych pytań.
Ale...
To nie miejsce na "wykład", zwłaszcza w moim wykonaniu. Jak będziesz ciekawa zgłębiania ludzkiej psychiki, zaczniesz szukać, pytać, zastanawiać się. I Już.
Pozdrawiam :)

Temat: 23-letni pisarz, Mirosław Nahacz nie żyje

Wszystko już sobie wyjaśniłyście:).
Zamykam temat.

Następna dyskusja:

Pisarz Kurt Vonnegut nie żyje




Wyślij zaproszenie do