Halina Krawczykiewicz

Halina Krawczykiewicz autorka "Ludzi nocy"
- komedii o
wampirach i
wilkołakach

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Na szczęście nigdy nie liczyłam na jakiś wielki zarobek więc specjalnie nie jestem rozczarowana. Chodzi mi jedynie o zapoznanie ludzi z moim pomysłem bo... tu będę samochwałą... podoba mi się to co stworzyłam. Jest to raczej inne od wszystkiego co napisano (mam nadzieję) i rozrywkowe. Po prostu chciałabym, żeby ludzie się dobrze bawili i czekali na następne części. To by mnie nakręcało do pisania! Świadomość, że ktoś czeka na dalszą część. Tak jak moje dwie(!) fanki. To dla mnie największa nagroda. O zarobkach właściwie nie myślę. I tak sporo książek rozdałam gratis.
Emilia Hinc

Emilia Hinc pisarka, animatorka,
malarka,
dziennikarka

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Halina Krawczykiewicz:
Chodzi mi jedynie o zapoznanie ludzi z moim pomysłem bo... tu będę samochwałą... podoba mi się to co stworzyłam. Jest to raczej inne od wszystkiego co napisano (mam nadzieję) i rozrywkowe.

:) mysle, ze wszystkim nam podoba sie to, co sami napiszemy. Ale, czy podoba sie innym, to juz inna kwestia.

Przepraszam, ze to napisze, ale moze po prostu ksiazka nie chwycila?
Halina Krawczykiewicz

Halina Krawczykiewicz autorka "Ludzi nocy"
- komedii o
wampirach i
wilkołakach

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Oczywiście, że liczę się z tym, że nie wszystkim może podobać się to co stworzyłam. Tylko skąd ludzie w ogóle mogą wiedzieć co stworzyłam skoro nikt nie jest zainteresowany czytaniem. Ech...
Tak jak założyłam w temacie: szukam podpowiedzi jak reklamować książkę. Zdaje się że dyskusja trochę zbacza na inne tematy.
Interesuje mnie jak reklamować książkę. Kilka Waszych pomysłów postaram się wykorzystać. Kilka spraw stało się dla mnie jaśniejsze i dobrze.
Po prostu chciałam jakiejś porady od ludzi którzy odnieśli sukces. :)
Jak oni to robią. Trzeba uczyć się od najlepszych :)

konto usunięte

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Właściwie jedyną znaną mi osobą, która opublikowała książkę sama i odniosła sukces, bo sprzedaje tysiące egzemplarzy, jest obecny tu Władek Zdanowicz.
Regułą jest sprzedaż kilkudziesięciu, stu?, dwustu egzemplarzy. Pięćset - ciężko.

Trzeba zapewne być bardzo aktywnym w sieci. Wrzucać linki do swojej książki na różne fora, dobry jest Facebook, ale nie tylko strona, lecz udział w społecznościach, może ktoś się zainteresuje dziełem autorki.

Na pewno popełniasz błąd, uważając, że nikt nie jest zainteresowany czytaniem. Czytaniem całości. Rozrzuć jak najszerzej darmowy fragment - ludzie rzadko kupują kota w worku.

Ale moim zdaniem, to i tak pozwoli Ci osiągnąć w rok pułap sprzedaży rzędu 100-200 egz, niestety.

konto usunięte

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Halina Krawczykiewicz:
Halinko, ja np nie sięgnę, bo:
1. nie lubię polskich pisarzy-tzn nie personalnie, książek przez nich napisanych nie lubię
2. nie interesują mnie lekkie powiastki o wampirach. W zasadzie ani lekkie ani o wampirach.
Władysław Zdanowicz

Władysław Zdanowicz opowiadacz
literackich historii

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Karolina - absolutnie się z Tobą nie zgadzam jeśli chodzi o polskich pisarzy ;-) Możesz mi wierzyć lub nie, ale nie wszyscy piszą pod linijkę. Aby Cię o tym przekonać, chętnie wyślę ci moją książkę w wersji elektronicznej (e book) w takiej wersji jaką będziesz chciała ( epub, mobi, pdf) bo choć nie moich książek oficjalnie nie ma w sprzedaży w tej wersji to ja jednak posiadam je czekając aż na rynku pojawi się Amazon Polska. Napisz jaki potrzebujesz format i zobaczymy czy nie zmienisz zdania - zapraszam.
A tu kilka słów które być może Cię zachęcą:
"Nie ma zbyt wielu książek, które poleciłabym bez wahania każdemu. I nie ma wielu książek, od których wprost nie potrafiłabym się oderwać. Jeśli chcecie uchodzić za poważnych – lepiej nie zabierajcie „Misjonarzy” w podróż pociągiem. To musi wyglądać co najmniej dziwnie, jeśli jeden z pasażerów co chwilę wybucha głośnym śmiechem, dostaje czkawki lub nieuzasadnionego ataku kaszlu i nie może przestać, nawet pod pytającymi spojrzeniami współpasażerów. Rzadko zdarza mi się całkowicie nie móc się opanować, ale ta książka mnie pokonała.
Nie mam nic wspólnego z wojskiem i nie sądziłam, że taki rodzaj literatury może mnie zainteresować i wciągnąć do tego stopnia, że będę czekać z niecierpliwością na kolejną część i martwić się, gdy zostanie mi już tylko kilka stron do przeczytania. A jednak. Pierwszy tom znalazłam przez przypadek, szukając informacji na temat „Przygód dobrego wojaka Szwejka” Jarosława Haszka. Krótka recenzja i fragment z książki wystarczyły, żebym pognała do księgarni. „Misjonarzy” przeczytała cała rodzina – wszyscy, których w najśmielszych marzeniach nie podejrzewałabym o takie zainteresowania. Na drugi tom czekałam już ze świadomością, że muszę go mieć, inaczej w mojej biblioteczce będzie brakowało czegoś ważnego. Tak samo jak poprzednio, musiałam walczyć z własnymi rodzicami o prawo do przeczytania go jako pierwsza.
Znacie to uczucie, gdy rozsądek każe Wam zgasić światło i położyć się w końcu spać, a ciekawość, wręcz przeciwnie, każe czytać dalej? Przewracam kartkę za kartką wciąż nie mając dość. Wmawiając sobie, że jeszcze tylko jeden akapit, jeszcze tylko kilka stron, do końca rozdziału, bo rano trzeba wstać na wykłady, aż okazuje się, że noc się kończy, a ja wciąż leżę z ulubioną lekturą w rękach. Kosztem zmęczenia, podkrążonych oczu po raz kolejny postanowiłam spędzić bezsenną noc w towarzystwie szeregowego Leńczyka i jego kolegów. Zamieniłam spokojny sen na filiżankę herbaty i lekturę. I co gorsza, nie żałuję tego. Może dlatego, że to nie jest zwykła książka? To coś więcej - mieszanka śmiechu i refleksji nad rzeczywistością, której nie znam, z którą nigdy nie miałam do czynienia. Za każdym razem zastanawiam się więc, ile w tym jest prawdy, jak wiele anegdot to historie z życia wzięte. Nie wiem i może lepiej nie wiedzieć. Pozostaje mi jedynie czytać dalej. I czekać na kolejny tom (który i tak, wbrew własnym ostrzeżeniom, zabiorę do pociągu – życie bez śmiechu i odrobiny szaleństwa było by zdecydowanie zbyt poważne)."
http://wladyslaw-zdanowicz.plWładysław Zdanowicz edytował(a) ten post dnia 31.07.12 o godzinie 20:37
Elżbieta W.

Elżbieta W. właściciel, Twoja
Redakcja

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Z polskich autorów mało znanych a wartych czytania polecam Sławomira Górzyńskiego, a szczególnie jego Kompozytora.
http://www.slawomirgorzynski.pl/
Doskonała lektura, nawet dla wymagających i świetny materiał na film (niestety - wysokobudżetowy...).
Anna Krasuska

Anna Krasuska grafik komputerowy

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Ja mam napisane 3 książki i che je sama wydać. Zbieram wszystkie możliwe informacje o ewentualnym rozreklamowaniu ich. Czy plakaty do księgarni są dobrym pomysłem? To jeden z wielu pomysłów, ale przyszedł mi do głowy.

konto usunięte

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Władysław Zdanowicz:
Władku, byłabym szczęśliwa, gdybyś wyedytował swój post i usunął moje nazwisko- dziękuję.
Masz oczywiście prawo do swojego zdania nt polskich pisarzy; zdziwiłabym się, gdybyś miał inne, prawdę mówiąc.
Dla mnie literatura polska jest w większości schematyczna i zwyczajnie nudna. Ciężko mi rozpuścić wodze wyobraźni, gdy czytam o Krakowie, czy Warszawie- krótko mówiąc, gdy miejsce akcji jest mi znane i absolutnie wyobraźni nierozbudzające.
Gdy biorę w bibliotece książkę do ręki i widzę opis: Klara/Matylda/Zosia (imię oczywiście musi być lekko starodawne, vintage) ma wszystko- męża, dziecko, cudowną pracę. A jednak coś jej nie daje spokoju- tajemnica, którą matka zdradziła jej na łożu śmierci. Klara/Matylda/Zosia odkrywa coś, co zmienia jej życie o 360 stopni. Dopiero pomoc bliskich uzmysławia jej, co jest w życiu ważne, to mi się wymiotować chce.
Albo te polskie kryminałki- jak świnka morska- ani świnka ani morska.
Ma-sa-kra.
Wracając do tematu- reklamować wszędzie gdzie się da. Nawet pierwszy nakład w 90% rozdać, ale niech się książka rozejdzie. Oferować ją w konkursach jako nagrodę, samej założyć stronę na FB -tak ciekawą, by przyciągała mnóstwo osób i animować ją.
Diana Pogodna

Diana Pogodna wolny zawód

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Karola, plusik za "świnkę kryminałową"

;D
Władysław Zdanowicz

Władysław Zdanowicz opowiadacz
literackich historii

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Karolina - prośba załatwiona i takie miałem odczucie, że wystarczyłoby wyłącznie imię.
Ale jeśli o polskie książki, posługujesz się stereotypem. Ja nie piszę kryminałów - choć czasami mam taką ochotę ale zupełnie w innym stylu, niż inni. Ale to póki co daleka przyszłość. Naprawdę namawiam Cię abyś dała się namówić aby zajrzeć do moich książek. Ale decyzja należy do ciebie.
Co do pytania Anny - plakaty nie załatwiają sprawy. Zresztą nie wszystkie księgarnie mają ją gdzie wywiesić, a po drugie nieznane nazwisko na plakacie nie zachęca do zakupu książek.
Adrianna W.

Adrianna W. redaktor naczelny
"Torii"

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

@ Halina: generalnie dobrze jest zaczac od dobrych patronatow. Mowie "dobrych", bo jedne fajnie zareklamuja, a inne tylko wrzuca gdzies mala zapowiedz i finito. Ale na to za pozno, skoro ksiazka juz wydana. To inaczej - poszukaj mediow (magazyny, strony internetowe) o zblizonym profilu do ksiazki (fantastyka, literatura mlodziezowa itp.) - zaproponuj im np kilka egzemplarzy na konkurs. W wiekszosci przypadkow godza sie chetnie. Niech bedzie o ksiazce slychac. Mowisz, ze po audycji radiowej musialas tylko oddac gratis jeden egzemplarz - to zle myslenie. Z kazdego nakladu nalezy pewna pule przeznaczyc na promocje. W takim konkursie dajesz 3-5 ksiazek, ale 20, 30, a moze i 100 osobom, ktore biora udzial, zapala sie lampka "chce".
Dalej - poszukaj imprez fantastycznych (chyba gildia.pl ma jakis spis), wkrec sie jako autor na spotkania promocyjne (nikt cie nie zna, wiec byc moze bedziesz musiala rowniez zachecic do udzialu tym, ze "na koniec wsrod uczestnikow zostana rozlosowane egezmplarze ksiazki:). Pod koniec sierpnia jest Polcon we Wroclawiu (ale oni moga juz miec komplet), w pazdzierniku jest Copernicon w Toruniu. Na pewno imprez jest wiecej, nie interesuje sie, nie sledze, o tych dwoch w najblizszym czasie slyszalam.
@Anna - Ksiegarnie czesto nie maja miejsca na ekspozycje plakatow, wez to pod uwage. Lepiej insertowac ksiazki, np. wydajesz jedna, a wsrodku ulotka/zakladka z reklama nastepnej. Oczywiscie zeby reklama dotarla, ktos musi kupic pierwsza...
Halina Krawczykiewicz

Halina Krawczykiewicz autorka "Ludzi nocy"
- komedii o
wampirach i
wilkołakach

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Dzięki za konkterną radę. Dała mi dużo do myślenia.
Tak czy inaczej postaram się bardzo intensywnie popracować nad tym co zaproponowałaś odnośnie patronatów, mediów i konkursów. Faktycznie, nie maco się pieścić i pierwszy nakład należy spisać na gratisowe upominki. Ostatecznie mam w planie jeszcze 4 części. Drugą piszę.
Może jest to literatura nienajwyższych lotów ale chciałam czytelnikom zaproponować rozrywkę i chwilę relaksu.
Co do Polconu :) ... tak się składa że jeżdżę na Polcony od kilku lat i we Wrocławiu też będę. W tamtym roku udało mi się sprzedać 5 książek i potem dostałam bardzo fajne meile :) To mnie podniosło na duchu. Teraz też wezmę kilka książek i będę próbowała sprzedawać nawet ludziom w pociągu jako poczytajkę. W tamtym roku jeden chłopak kupił książkę w Poznaniu i skończył czytać w Warszawie. :) Było bardzo sympatycznie :)
Władysław Zdanowicz

Władysław Zdanowicz opowiadacz
literackich historii

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Zdradzę jeden z moich sposobów aby zachęcić czytelników do kupowania moich książek. A ów pomysł to książki numerowane i z dedykacją od Autora, ale cała akcja zaczyna się jakiś miesiąc wcześniej zanim książkę otrzymujemy z drukarni. Władysław Zdanowicz edytował(a) ten post dnia 03.08.12 o godzinie 09:08
Monika M.

Monika M. PROGRAMISTA VBA,
Excel, Access,
Outlook, Word -
SZKOLENIA

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Pani Halino, tak jak poprzednicy napisali o dotarciu z książką do grupy docelowej, czyli osób zainteresowanych tego typu literaturą, a więc nawiązaniu współpracy, zaistnieniu na spotkaniach tematycznych.

Uważam, że jeśli książka jest dobra, ciekawa, to powinna się sprzedać i to już pierwsza część.
To jednak kwestia, ile ona kosztuje, jaką ma okładkę (czy zachęcającą?), jak wygląda ogólnie (skład DTP) itp.
Być może cena jest zbyt wysoka? A może okładka nieadekwatna do treści, czy też mało ciekawa, amatorska? Wśród książek fantasy i SF zdarzają się takie z okładkami, jak z lat osiemdziesiątych i dziwić się potem, że są sprzedawane na kilogramy.

A może spróbować jeszcze w takich kierunkach:
1) Widziałam kiedyś, chyba w pociągach Intercity, że leżały darmowe broszurki, gdzie opublikowane były fragmenty książek. Oczywiście fragmenty kończyły się w najciekawszym momencie! ;)
Może wydać takie broszurki z odpowiednim/odpowiednimi fragmentami albo dołączyć swój fragment do jakiś innych i albo nawiązać współpracę z odpowiednią firmą transportową (PKP, PKS, Metro, SKM i co tam jeszcze), albo po prostu rozłożyć te broszurki w takich miejscach, tj. środkach transportu (szczególnie Warszawa, Kraków), poczekalnie dworca, przychodni (szczególnie u chirurga! ;)), uczelnia, akademik (postawiłabym na młodych) itp.
2) Wysłać egzemplarz książki do kilku recenzentów, np. do Michała Nogasia (michal.nogas@polskieradio.pl) i nie poprzestać na samej wysyłce do takiegoż, ale torpedować ;)
Być może tego czy owego zachęci coś do przeczytania (nietypowa okładka? nietypowy wstęp? ciekawy fragment umieszczony w dołączonym, odręcznie pisanym liście?...ciemno czerwonym atramentem? ;)). I jeśli nawet nie będzie oficjalnej recenzji, to może uda się uzyskać jakąkolwiek opinię?
3) Nawiązanie współpracy z darmowymi gazetkami "miejskimi" typu "Metro", "Echo Miasta" i zaproponować im darmowe fragmenty. Oczywiście, pod każdym fragmentem powinna być informacja, gdzie książkę można kupić.

Wydaje mi się, że najważniejsze to, aby o książce ludzie usłyszeli i to zarówno "zwykli" czytelnicy, jak i ci, od których coś może zależeć.

Na sprzedaż na Allegro bym nie liczyła, bo tam raczej ludzie szukają książek, o których gdzieś już usłyszeli i szukają okazji tańszego zakupu.

PS: Teraz dojrzałam okładkę. Biorąc pod uwagę Pani prace, to - według mnie - okładka akurat przeciętna i mnie osobiście nie zachęca.
Halina Krawczykiewicz

Halina Krawczykiewicz autorka "Ludzi nocy"
- komedii o
wampirach i
wilkołakach

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Spodobał mi się pomysł z fragmentami w lokalnej gaziecie. Spróbuję zadziałać coś w tym kierunku. Dzięki! Tym bardziej że księżka jest wyłącznie na lokalnym świętokrzyskim rynku i to tylko w kilku księgarniach.
Tak! Ten pomysł wykorzystam na pewno.
Co do okładki... hm może i jest taka sobie. Cóż zrobiłam wszystko sama więc na pewno nie jest to porywająca okładka. Na szczęście są tacy którym się podoba, choć może są w mniejszości. :) Teraz, jak to się mówi "jest już pozamiatane i koniec"
Popytam też w gazecie o jakieś patronactwo choć kompletnie nie wiem jak się za to zabrać.
poproszę o recenzję (dreszczyk emocji... co o niej napiszą :) Jak dostanę totalną krytykę to przynajmniej będę wiedzieć czy warto brnąć w dalsze części.
Dzięki wszystkim za dobre i konkretne rady. Dały mi dużo do myślenia i na pewno z bardzo wielu skorzystam. Jeszcze muszę zrozumieć o co chodzi w tym FB. Bo niby jestem na FB ale nie wiem jak zainteresować książką społeczność facebooka. Szukałam różnych opcji ale chyba nie wiem jak się zakłada jakieś strony z książkami , no nie czuję tego totalnie i nie wiem jak się poruszać.
Zostałam namówiona na założenie konta. Zrobiłam to, nawet coś tam napisałam i utknęłam. :)
Anna Krasuska

Anna Krasuska grafik komputerowy

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Mam pytanie. W jaki sposób uzyskuje się patronów medialnych? W tym temacie jestem akurat zielona. Byłabym wdzięczna za każdą podpowiedź.
Adrianna W.

Adrianna W. redaktor naczelny
"Torii"

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Proste: pisze sie do nich. Oczywiscie przed publikacja ksiazki, bo zazwyczaj w ramach patronatu zamieszcza sie logo patrona na okladce. Warunki juz ustalacie sobie z patronem.
Anna Krasuska

Anna Krasuska grafik komputerowy

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Książki jeszcze nie wyszły. Narazie mają przygotowywane okładki no i są przygotowywane do wydruku. Dziękuję za podpowiedź.
Anna Krasuska

Anna Krasuska grafik komputerowy

Temat: Jak zareklamować tanio swoją książkę (papierową)?

Pani Halino, ja nie jestem upoważniona do krytyki okładki, ale jako czytelnik mogę coś powiedzieć. Ta okładka pokazuje, że jest to horror i to dość krwawy. Po okładce raczej nie pomyślałabym, że to zabawna opowieść do poduszki.Anna Krasuska edytował(a) ten post dnia 07.08.12 o godzinie 20:28

Następna dyskusja:

Jak wydać za granicą ?




Wyślij zaproszenie do