konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

ja cale mnostwo...
pratchett
bułhakow
łysiak
cale to kobiece pisarstwo-grochola, kalicinska, inne
sienkiewicz
no i ten coelho
jak sobie przypomne to dopisze...
Anna Ł.

Anna Ł. Senior Trainer - EQF
5 European
Qualification
Framework /...

Temat: Rozczarowania - autorzy

Hubert S.:
Próbowałem zmusić się do T.Pratchetta - no nie mogę, zmogłem 1 książkę i jestem wykończony. Dlaczego to takie popularne? Mi zajeżdza infantylnym grafomaństwem. Nie wiem - może to tłumacz czy coś?
ja też nie mogłam przez to przebrnąć, nie zmogłam żadnej jego książki ;-)))
Magdalena K.

Magdalena K. doradca techniczny,
specjalista ds.
sprzedaży

Temat: Rozczarowania - autorzy

Paulo Coelho, liczyłam na głebokie, przemyślane ksiązki, a tu taki zonk, po Alchemiku, którego dość łatwo i lekko przyjęłam, każda kolejna ksiązka wydawała mi się coraz rzadszą popłuczyną tego, co przeczytałam na poczatku.
Agnieszka H.

Agnieszka H. dancing with myself

Temat: Rozczarowania - autorzy

coehlo mnie wymęczył, czekałam i czytałam i ... nic... ciekawego...
podobnie miałam z houellebecqiem, tolkienem, pratchettem i tokarczuk.

Temat: Rozczarowania - autorzy

Harlan Coben. Musiałem mieć coś z głową, gdy kupowałem książkę tego typa. Bełkot, grafomaństwo i obraza inteligencji. Kto to wydaje? KTO TO CZYTA????

konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

Arkadiusz Szwabowski:
Harlan Coben. Musiałem mieć coś z głową, gdy kupowałem książkę tego typa. Bełkot, grafomaństwo i obraza inteligencji. Kto to wydaje? KTO TO CZYTA????

ja :)
ale powiem Ci ze tyle te czesci, gdzie nie ma mirona bolitara bo ten mnie mierzi :)

Temat: Rozczarowania - autorzy

Karolina Ł.:
Arkadiusz Szwabowski:
Harlan Coben. Musiałem mieć coś z głową, gdy kupowałem książkę tego typa. Bełkot, grafomaństwo i obraza inteligencji. Kto to wydaje? KTO TO CZYTA????

ja :)
ale powiem Ci ze tyle te czesci, gdzie nie ma mirona bolitara bo ten mnie mierzi :)

Cóż, wątek z założenia jest subiektywny, może Tobie akurat ten pan na trzecią literę alfabetu odpowiada. Ja brnąłem i brnąłem przez "Obiecaj mi" i jedyne co mogę obiecać, to że nie tknę tego już nigdy.

Ale bywają i fajne sensacje. Taki Serge Jacquemard to jest mistrz!

konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

Arkadiusz Szwabowski:
Karolina Ł.:
Arkadiusz Szwabowski:
Harlan Coben. Musiałem mieć coś z głową, gdy kupowałem książkę tego typa. Bełkot, grafomaństwo i obraza inteligencji. Kto to wydaje? KTO TO CZYTA????

ja :)
ale powiem Ci ze tyle te czesci, gdzie nie ma mirona bolitara bo ten mnie mierzi :)

Cóż, wątek z założenia jest subiektywny, może Tobie akurat ten pan na trzecią literę alfabetu odpowiada. Ja brnąłem i brnąłem przez "Obiecaj mi" i jedyne co mogę obiecać, to że nie tknę tego już nigdy.

Ale bywają i fajne sensacje. Taki Serge Jacquemard to jest mistrz!

aaaa to jak obiecaj mi z bolitarem to chlam
ale inne, bez tego bohatera, sa naprawde oki
ale rzeczywiscie inny to pisarz niz SJ. :)
Agnieszka B.

Agnieszka B. e-learning -
metodyk,
scenarzysta, trener

Temat: Rozczarowania - autorzy

Grochola - zero czucia, dla mnie - sztuczna, bez weny.
Norton i cała jego saga o czarownicach - skończyłam w połowie I części.

Sapkowski i jego "Narreturn" - po opowiadaniach i sadze o Wiedźminie - niemiła niespodzianka.

Herman Hesse...

"Portret damy" H. Jamesa

i pewnie wiele innych.... :)

Temat: Rozczarowania - autorzy

Hubert S.:
Próbowałem zmusić się do T.Pratchetta - no nie mogę, zmogłem 1 książkę i jestem wykończony. Dlaczego to takie popularne? Mi zajeżdza infantylnym grafomaństwem.

Ja miałam podobnie na początku, ale potem urzekła mnie mistrzowska ironia i niezwykła wyobraźnia autora. To po prosu w pewnym momencie mnie uderzyło i już wpadłam :) Nie potrafię spokojnie tego czytać, a już szczególnie w środkach komunikacji miejskiej, kiedy zaśmiewam się i wszyscy dziwnie sie patrzą
;]

Temat: Rozczarowania - autorzy


Sapkowski i jego "Narreturn" - po opowiadaniach i sadze o Wiedźminie - niemiła niespodzianka.
Ja na szczeście najpierw czytałam Narrenturm, a potem z tym wiekszą przyjemnoscią połknęłam Wiedźmina :)

"Portret damy" H. Jamesa
Tu sie podpisuję obiema rękami!

konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

Karolina Ł.:
ja cale mnostwo...
pratchett
bułhakow
łysiak
cale to kobiece pisarstwo-grochola, kalicinska, inne
sienkiewicz
no i ten coelho
jak sobie przypomne to dopisze...

o, wlasnie:
sapkowski,
kraszewski

Temat: Rozczarowania - autorzy

To może teraz o rozczarowaniu, ale objętościowym. Zauroczony filmem pt: "Nieznośna lekkość bytu" pocwałowałem do księgarni nabyć pierwowzór. I nawet znalazłem, autorstwa Kundery, broszurka 150-160 stron tekstu... Okrutnie mało.

Jestem wyznawcą teorii, że książka zaczyna się od 300 stron. (ortodoksi mówią że od pięciuset ;-))

Temat: Rozczarowania - autorzy

Zdecydowanie Coelho. Alchemika dałam radę i nawet mi się podobał, ale chyba uległam wszechobecnemu zachwytowi na temat jego twórczości.
Dalszych książek nie dałam rady doczytać do końca.
Agnieszka B.

Agnieszka B. e-learning -
metodyk,
scenarzysta, trener

Temat: Rozczarowania - autorzy

Alicja S.:
Zdecydowanie Coelho. Alchemika dałam radę i nawet mi się podobał, ale chyba uległam wszechobecnemu zachwytowi na temat jego twórczości.
Dalszych książek nie dałam rady doczytać do końca.


Ja zmęczyłam trzy, próbując odkryć w nim coś, co odkryli inni. Mój "ulubiony" tytuł - "Weronika postanawia umrzeć";)
Szczerze - nie jestem w stanie zrozumieć zachwytu. Dla mnie Coelho - kompletna klapa. I rozczarowanie oczywiście. I nuda.

I jeszcze...
"Zmartwychwstanie" Tołstoya. Choć... nie była aż taka zła;)

Temat: Rozczarowania - autorzy

Agnieszka B.:
I jeszcze...
"Zmartwychwstanie" Tołstoya. Choć... nie była aż taka zła;)

Tołstoy? Czy to ten kolega Pushkina i Dostoyevskiego?
Agnieszka B.

Agnieszka B. e-learning -
metodyk,
scenarzysta, trener

Temat: Rozczarowania - autorzy

Arkadiusz Szwabowski:
Agnieszka B.:
I jeszcze...
"Zmartwychwstanie" Tołstoya. Choć... nie była aż taka zła;)

Tołstoy? Czy to ten kolega Pushkina i Dostoyevskiego?

j, j, j:) coś mi nie grało;)

Dzięki

konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

Hubert S.:
Próbowałem zmusić się do T.Pratchetta - no nie mogę, zmogłem 1 książkę i jestem wykończony. Dlaczego to takie popularne? Mi zajeżdza infantylnym grafomaństwem. Nie wiem - może to tłumacz czy coś?

z Prachettem mam podobne przejścia ;-)

a Tolkiena choć cenię za WP to Silmarillion - totalna porażka

Mysliwski "Traktat o łuskaniu fasoli" do połowy jaaaakoś szło, ale potem ... w sumie czytałam z nadzieją, że jednak będzie lepiej ... nie było

Christiane F - My, dzieci z dworca ZOO ... nie doczytałam do połowy, koleżanka w liceum taaak się zachwycała - myślę sobie może i ciekawe ... niestety jak zaczęłam czytać - nie moja bajka

Kolejne:
Orwell - Rok 1984
Kurt Vonnegut - Rzeźnia numer pięć
Kornel Makuszyński - Awantura o Basię <jedyna lektura, której nie przeczytałam> ;-)
Meyer - Saga Zmierzchu <o co tyle szumu?>

konto usunięte

Temat: Rozczarowania - autorzy

Byc może co do Pratchetta - trzeba przeczytać więcej, ja na razie sobie daruję :)

No a jeśli narzekamy dalej - ok, ponarzekajmy:) :

Dan Brown - jego twórczość uważam za obrazę ludzkiego intelektu, po przeczytaniu "Aniołów i Demonów" chciałem apelować do jakiegoś posła, by wprowadzili ustawowo zakaz publikowania twórczości tego pana :P

Sapkowskiego BARDZO lubiłem, zachłystywałem się wiedźmińskimi opowieściami... do momentu kiedy obejrzałem film. Gumowy smok na kółeczkach (ten mały, prawie że widać było wózkarzy ciągnących tę maskotkę po trawie...), wąsata Yeneffer po 40-tce - nie, to przechodzi ludzkie pojęcie. Od tamtej pory, mimo ze mam chyba większość twórczości Sapkowskiego, nie potrafię do tego wrócić.

Nie mogę też czytać typa o nazwisku Koontz - te jego "horrory" są strasznie płytkie, podobno to jakiś b. poczytny autor, ale do mnie nie trafia. Ostatnio to samo dotyczy S.Kinga - jego pierwsze powiesci i opowiadania są prześwietne. Teraz , w tych z ostatnich 10 lat mniej więcej - zalatuje z nich lewacką ideologią - w każdej niemal powieści facet indoktrynuje o równouprawnieniu, złych białych policjantach, bitych żonach a co mnie doprowadza do pasji, to w kazdej książce jest wykład, podtekst, subtelna wskazówka, ze palenie tytoniu to samo zło i zaraza (nie dlatego tego nie lubię, że sam palę - po prostu nie znoszę podskórnej indoktrynacji w żadnej formie:P)

W ogóle - czy ktoś może polecić naprawdę, ale z naciskiem na NAPRAWDĘ dobrego autora powiesci grozy? Coś a la stary dobry Stoker, gdzie jego Dracula bez wycia, krzyków, wkręcania rąk do maszynki do mięsa budzi dreszczyk emocji? Czy nawet coś w stylu "The Shining" Kinga - ech, to były książki:)

aa i pewnie to bluźnierstwo, ale nie czaję Tolkiena - przeczytałem i po polsku i po angielsku cała trylogię, ale to takie za...ście nudne, ze mozna przysnąc. Idą idą idą, idą ida idą, ... no i idą, bang bang, koniec:) Hobbit znacznie lepszy, ale też jakos nie bardzo. Silmarillionu nie próbowałem juz.Hubert S. edytował(a) ten post dnia 20.08.09 o godzinie 23:34

Temat: Rozczarowania - autorzy

Dobrze pisał Graham Masterton. Polecam jego książki nie późniejsze niż sprzed piętnastu lat. Niby to horrory, ale bez zabójczych krabów czy innych wampirów. Do dziś pamiętam scenę, gdy jeden z bohaterów musiał odkroić sobie kawałek palca, usmażyć na patelni i zjeść...

Miłej kolacji wszystkim życzę.

Następna dyskusja:

Oczarowania - Autorzy




Wyślij zaproszenie do