Temat: iMed24.pl - web2.0 ?
Starzal PRowy. Kto chce korzystac, to korzysta, a inni niech spie#$#ja? - bo tak to odebralem. Tak - do Medicover mam zaufanie, bo jest to firma z krwi i kosci. Jak na razie z Imed24 spotkałem się tylko jako z "wirtualna" firma. Podobnie banki - gwarantem bankowosci elektronicznej jest jest ich bank maciezysty (np. BRE w przypadku mBanku). Wy dopiero przecieracie szlaki. Na chwile obecna nie mam ochoty, zeby moje dane plywaly w imed24 tak samo jak w osoz (ktory dla mnie jest zupelnym nieporozumieniem).
Prosze o odniesienie sie do watku:
--cyctat--
Zakłady Opieki Zdrowotnej muszą wymagać pełnego dostępu do danych identyfikacyjnych pacjenta. Gdyby tego nie było - skończyłoby się to tak, że Kowalskiemu amputują lewą nogę zamiast prawej. Zresztą na potrzeby tworzenia dokumentacji medycznej pozyskania takich danych wymaga od nas rozporządzenie o dokumentacji medycznej.
Byłoby to też naruszeniem art. 9 Kodeksu Etyki Lekarskiej oraz art. 42 Ustawy o Wykonywaniu Zawodu Lekarza.
W sumie dość dobrze reguluje to Ustawa o Ochronie Danych Osobowych.
[...]
--/cytat--
Skoro twierdzisz, ze uodo dobrze reguluje Wasza dzialalnosc, to prosze o rozwiniecie tego watku. W ktorym miejscu w uodo jest informacja na temat przetwarzania danych medycznych on-line?
Dalej.... wrazliwosc konta bankowego:
--cytat--
Oczywiście, że to nie to samo. Większość osób (robiliśmy taki test) bardziej boi się wycieku danych z konta bankowego, niż z gabinetu. Jeżeli uważasz, że to nie są dane wrażliwe, to wklej tu swój ostatni wyciąg :)
--/cytat--
To czy dana sa wrazliwe, czy nie, reguluje uodo. Dane konta bankowego nie podlegaja pod definicje danych wrazliwych, a dane medyczne jak najbardziej. To, ze dane bankowe nie sa wrazliwe, to nie znaczy, ze mozna je sobie o tak ujawniac. Swego czasu zastanawialismy sie, czy dostarczanie wyciagow poczta zwykla (a nie poleconym) nie jest dziura w polityce bezpieczenstwa bankow.
To, ze test wskazal, ze ludzie boja sie o informacje z konta bankowego bardziej niz dane medyczne, to nic nie znaczy, podobnie jak wyniki badan, ze 43% Polakow uwaza, ze wie jak zabezpieczyc dane osobowe. Ludzie nie zdaja sobie sprawy z konsekwencji wyplyniecia danych medycznych, bo jeszcze nie spotkali sie z przypadkiem, ze firma ubezpieczeniowa nie chciala ich ubezpieczyc, albo chciala skladke 3 krotnie wyzsza, bo wyciekly ich dane. Brak jest perspektywicznego myslenia.
Ale co tu gadac. Wystarczy popatrzec na normlne ZOZy pod katem uodo - czysta kpina. Wlasnie bylem chory i podczas wizyty wpedzilem swoja lekarke w delikatna konsternacje, jak zaczalem ja wypytywac o zgodnosc dzialan z uodo, czy byla szkolona, czemu rejestracja nie jest zamykana na klucz (dokladniej, czemu klucz zostaje w zamku), czy maja ABIego...
Moje 3 grosze, to nie jest czepianie sie. Wiem, ze pionierom jest zawsze pod gorke. Ale skoro twierdzisz, ze od ponad roku siedzi sztab prawnikow, to nie dopuszczalne sa podstawowe bledy jak zaznaczony checbox na zgode. GIODO oswiadczyl, ze w 2009r. "wezmie" sie za portale spolecznosciowe. A portale przetwarzajace dane wrazliwe, to bardzo smaczny kasek.
Pozdrawiam