Leszek L.

Leszek L. Wastelands
Interactive

Temat: World War 2: Road to Victory

Weź udział w Drugiej Wojnie Światowej w Europie od frontów Francji i Rosji po pustynie Północnej Afryki oraz lotniska i konwoje Wielkiej Brytanii w World War 2: Road to Victory! Tytuł ten jest pierwszą grą stworzoną przez IQ Software i Wastelands Interactive, pozwala graczowi wcielić się w jedno lub kilka państw walczących po stronie Osi lub Aliantów, na kontynencie rozdartym tocząca się na pełną skalę wojną. Walka, produkcja, rozwój technologiczny oraz dyplomacja są w pełni odwzorowane.

System dyplomatyczny oparty na punktach politycznych pozwala na przeciągnięcie potencjalnych sojuszników na swoją stronę. Walki morskie zawierają spotkaniowe boje floty, nieuchwytne raidery i łodzie podwodne oraz system konwojów. Koncentrowanie cennych zasobów przemysłowych, trenowanie i ulepszanie różnorodnych jednostek począwszy od spadochroniarzy i dywizji pancernych aż do broni nuklearnej! Historyczni dowódcy zwiększają możliwości i jakość armii, a historyczne wydarzenia pozwalają na zmianę torów, jakimi podąży historia. World War 2: Road to Victory rozgrywa się w turach, różniących się długością w zależności od pory roku oraz na 25km heksach, po których przemieszczają się dywizje oraz korpusy, co daje graczowi szeroki obraz sytuacji strategicznej jednocześnie umożliwiając sprawne podejmowanie decyzji operacyjnych.

- Scenariusze 1939, 1940, 1941 ze zróżnicowaną sytuacją strategiczną i unikalnymi celami
- Prosty i intuicyjny interfejs z wciągająca rozgrywką historyczną
- Możliwość gry jednym lub kilkoma państwami na raz umożliwia wzięcie udziału w wojnie z unikalną perspektywą
- Innowacyjny system walki morskiej i realistyczny system atakowania konwojów
- Prosty i przejrzysty system punktów politycznych pozwala na działania dyplomatyczne alienujące wrogów lub zacieśniające więzy z sojusznikami
- Duży wybór jednostek wojskowych, którymi można dowodzić, od sił pancernych i powietrznych po bombowce i pancerniki, a nawet broń nuklearną
- Wydarzenia historyczne pozwalające obrać dobrą drogę lub zmieniać bieg historii

Oficjalna strona gry:
http://www.worldwar2.pl
Matrix Games:
http://www.matrixgames.com/products/361/details/World....
GamersGate:
http://www.gamersgate.com/index.php?page=product&what=...
Jakub L.

Jakub L. Programista

Temat: World War 2: Road to Victory

Strona to jakaś żenada.
Zachciało mi się obejrzeć skrinszota, klinąłem na gallery, Planning attack from 3 directions, obrazek pojawił sierelatywnie do strony a nie do okienka przeglądarki a potem nie chce się schować.
Mignął mi teżfront zachodni - pogranicze Francji i Belgii, i tam nie ma Ardenów, nie ma też gęstej sieci rzek.
Leszek L.

Leszek L. Wastelands
Interactive

Temat: World War 2: Road to Victory

Jakub L.:
Strona to jakaś żenada.
O gustach nie dyskutujemy
Jakub L.:
Zachciało mi się obejrzeć skrinszota, klinąłem na gallery, Planning attack from 3 directions, obrazek pojawił sierelatywnie do strony a nie do okienka przeglądarki a potem nie chce się schować.
Wystarczy kliknąć napis Close u góry
Jakub L.:
Mignął mi teżfront zachodni - pogranicze Francji i Belgii, i tam nie ma Ardenów, nie ma też gęstej sieci rzek.
Oczywiście, że nie ma, bo to gra a nie symulacja wojenna.
Jakub L.

Jakub L. Programista

Temat: World War 2: Road to Victory

Leszek Lisowski:
Jakub L.:
Strona to jakaś żenada.
O gustach nie dyskutujemy

User experience jest żenujące.
Zachciało mi się obejrzeć skrinszota, klinąłem na gallery, Planning attack from 3 directions, obrazek pojawił sierelatywnie do strony a nie do okienka przeglądarki a potem nie chce się schować.
Wystarczy kliknąć napis Close u góry

A rzeczywiście, tam napis jest, bardzo ładnie zamaskowany.
Jeżeli tak robią grę jak stronę to smutne.
Mignął mi też front zachodni - pogranicze Francji i Belgii, i tam nie ma Ardenów, nie ma też gęstej sieci rzek.
Oczywiście, że nie ma, bo to gra a nie symulacja wojenna.

Dla mnie to takie oczywiste nie jest to wynikanie - nie symulacja wojenna -> brak gór. A takie Alpy i Pireneje są.
W Hearts Of Iron też są, a to też gra.

Ale jak sam napisałeś Prosty i intuicyjny interfejs z wciągająca rozgrywką historyczną - jak tam nie ma Ardenów (Arden?) to taka słaba symulacja historyczna wyjdzie :(

Natomiast autorzy chwalą się że tura to mniej więcej 2 tygodnie, czy to oznacza że jednostka przejedzie pół Polski w czasie jednej tury?
Leszek L.

Leszek L. Wastelands
Interactive

Temat: World War 2: Road to Victory

No cóż, znajomość geografii, a raczej jej brak sie kłania.
Majwyższy szczyt Arden to niecałe 700 metrów, trudno to porównywać z Pirenejami bądź Alpami (a nawet Tatrami). Propononuję nie uczyć się geografii z gier Paradoxu, gdyż tam już w XV wieku można znaleźć prowincję o nazwie Łódź.

Tury trwają od tygodnia do czterech w zależności od pory roku. Co mniej więcej pokrywa się z np. z danymi z Officers' Manual, by Major James A. Moss, 24th U.S. Infantry
"The average march for infantry is from 15 to 20 miles a day; for cavalry, from 20 to 25, and for artillery from 15 to 25."
Dalej możemy przeczytać, że:
"under adverse weather or road conditions the rate of march may fall to 10 miles a day", jeden hex to ca 25km
Proszę sobie policzyć.

Strona ma być funkcjonalna i przedstawiac najważniejsze informacje o grze. Swoje zadanie spełnia. Chętnie odwiedzę stronę poświęconą grze wydanej przez Ciebie Jakubie. Byc może zawiera jakieś funkcjonalności na których warto się wzorować.
Jakub L.

Jakub L. Programista

Temat: World War 2: Road to Victory

Leszek Lisowski:
No cóż, znajomość geografii, a raczej jej brak sie kłania.
Majwyższy szczyt Arden to niecałe 700 metrów, trudno to porównywać z Pirenejami bądź Alpami (a nawet Tatrami). Propononuję nie uczyć się geografii z gier Paradoxu, gdyż tam już w XV wieku można znaleźć prowincję o nazwie Łódź.

No to w drugą stronę - znajomość geografii to jedno, znajomość historii to drugie - proponuję poczytać o obu ofensywach w Ardenach i ich wpływie na IIWW.
W Paradoxie jakoś sobie o tym poczytali najwyraźniej i uznali za stosowne uwzględnić teren.
Strona ma być funkcjonalna i przedstawiac najważniejsze informacje o grze. Swoje zadanie spełnia. Chętnie odwiedzę stronę poświęconą grze wydanej przez Ciebie Jakubie. Byc może zawiera jakieś funkcjonalności na których warto się wzorować.

No spełnia - na skrinszotach widać że goście zrobili grę na pałę i żadne tłumaczenie że Ardeny to tylko 700 metrów nieszczególnie trzyma się kupy, bo w najprostszym źródle jest napisane że jest to teren pokryty wzgórzami i pocięty rzekami płynącymi w dolinach o stromych zboczach rozciągający się od Luxemburga i północno-wschodniej Belgii do Francji.
A teraz klikam sobie na obrazek
Obrazek
i ups, Luxemburg, północno-wschodnia Belgia i północna Francja są gołe, nie ma tam żadnych większych lasów (nie mówiąc o górach czy wzgórzach).

Dostępne wyjaśnienia: 1) albo góry się wypiętrzyły i zarosły lasami od 1939 roku, 2) albo ktoś odwalił kaszanę projektując mapę 3) albo gadanie o realiźmie można sobie między bajki włożyć.

A żeby znaleźć jakieś funkcjonalności których brakuje stronie to polecam na przykład aukcje na Allegro do której jest dołączone kilka zdjęć - po powiększeniu zdjęcie zamyka się po kliknięciu na nie a nie trzeba szukać szaroczerwonego napisu na szarym tle.
I może jednak pozycjonować skrinszota względem okna a nie zawartości strony.
To tyle na temat podstawowego mojego user experience z tej strony.
Jeżeli chcecie coś sprzedawać w oparciu o taką stronę to życzę szczęścia. Dużo szczęścia będzie wam potrzebne z tak słabym opakowaniem.
Dema też nie ma, więc podjęcie decyzji na podstawie takiej strony o wydaniu 25 ojro może być trochę ryzykowne, gdy za 25 złociszy można mieć grę Paradoxu (który kaszani historię Łodzi) z dodatkami.
A tak BTW: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81%C3%B3d%C5%BA - prawa miejskie jednak w XV wieku.

Po pokopaniu sobie po linkach:
http://www.gamersgate.com/index.php?page=product&what=...
tu wiedzieli jak obsłużyć skrinszoty i od nich autorzy tam.
Kolejny szczegół - rozdzielczość - 1024x768 to żadna frajda na LCD 1280x1024 na przykład (teraz czekam na argumenty' typu kto mi kupił taki LCD i czy kupiłem kiedykolwiek jakąkolwiek grę, bo się doskonale skomponują z linią że jak nie robię czegoś to nie mam prawa krytykować).
Leszek L.

Leszek L. Wastelands
Interactive

Temat: World War 2: Road to Victory

Jakubie, śmiem twierdzić, że mam więcej do powiedzenia na tema wartości merytorycznej gier Paradoxu niż Ty. Dlaczego? zajżyj na największy polski portal poświęcony produkcjom tej firmy i zagadnij admina.
Zrównanie Arden i Tatr do takiego samego terenu jest nie do końca zgodne ze stanem hiostorycznym, chyba że Tatry od 1939 wypiętrzyły się o 1500 metrów.

Zresztą porównywanie HoI2 i WW2:RtV nijak ma się do siebie. Pierwsza to pseudo-turówka, druga to klasyczna heksowa turówka.
Oczywiście nie twierdzę, że gra jest idealna (jedna i druga), zauważ jednak po jakim czasie Paradox zakończył łatanie HoI2.
My jesteśmy niespełna miesiąc po premierze.

Dlaczego taki a nie inny rodzaj terenu? Z powodu grywalności. Nikt nigdzie nie pisze że WW2:RtV to symulacja wojenna.

Oczywiście masz prawo krytykować, jednak to co na razie robisz to krytykanctwo nie poparte żadnymi argumentami.

Jeśli wolisz kupić HoI2 to prosze bardzo uważam, że to świetny wybór i gra z pewnością zapewni Ci wiele godzin miłej rozgrywki, uwaga jednak bo na LCD, rozdizałka jak sam zauważyłeś nie wyglada najlepiej, a dlaczego? Ponieważ Paradox stworzył menu z gotowych nieskalowalnych elementów. Na szczęście po kilku latach fani stworzyli programiki pozwalające zmieniać rozdzielczość lub grać w oknie.

Wracając jeszce do Łodzi. Chodziło mi o sławetne nazwanie całej prowincji Łodzią w Europa Universlis 3, istotnie, miasto miało ogromny wpływ na cały region w XV wieku. Zresztą w całym tym okresie była ważnym ośrodkiem:

"Pierwsza wzmianka w dokumencie z 1332 r. (wieś Łodzia); prawa miejskie nadane w Przedborzu nad Pilicą w 1423 r., a wraz z nimi pozwolenie na organizowanie targów. Do końca XVII w.

Łódź rozwijała się jako małe miasteczko rolnicze, będące własnością biskupstwa włocławskiego. Stała się ona wtedy lokalnym ośrodkiem handlowym oraz rzemieślniczym. Mieściło się tu osiem młynów oraz warsztaty kołodziejów, bednarzy, szewców, cieśli i rzeźników. W szczytowym okresie rozwoju "Łodzi rolniczej" na początku XVI w., miasteczko liczy ok. 700 mieszkańców.

Okres najazdów szwedzkich w połowie XVII w. doprowadził do upadku i częściowego wyludnienia. W 1739 r. w Łodzi mieszkało raptem 97 rodzin. W 1777 r. Łódź liczyła 265 mieszkańców, a w mieście stało 66 domów.

Po II rozbiorze Polski w 1793 r. Łódź trafia do zaboru pruskiego. W tym czasie liczy jedynie 250 mieszkańców, a obszar zabudowany obejmuje obecne Stare Miasto. W 1798 r., wskutek sekularyzacji dóbr kościelnych, stała się miastem rządowym. Od 1807 r. należała do Księstwa Warszawskiego, od 1815 do Królestwa Polskiego."

Dlaczego nie nazwać go Zgierz:
"Zgierz w roku 1807 miał 500 mieszkańców."
lub Pabianice:
"Pabianice nie były dużą miejscowością. W okresie najlepszej prosperity polskich miast, na przełomie XVI i XVII w., miasteczko osiągnęło liczbę tylko 1100"

Nie zamierzamy tą produkcją konkurować z grami Paradoxu, zresztą nie do jej fanów jest ona adresowana. Raczej do tych, którzy zagrywali się w Third Reich.

A co do samej strony czy galerii, nie zależy nam na wodotryskach, a o innych technologiach (jak na allegro) wiemy, jednak tu ich nie potrzeba.
Jakub L.

Jakub L. Programista

Temat: World War 2: Road to Victory

Leszek L.:
Jakubie, śmiem twierdzić, że mam więcej do powiedzenia na tema wartości merytorycznej gier Paradoxu niż Ty. Dlaczego? zajżyj na największy polski portal poświęcony produkcjom tej firmy i zagadnij admina.

Z całym szacunkiem, aleadminowanie albo znanie admina o niczym nie świadczy.
Zrównanie Arden i Tatr do takiego samego terenu jest nie do końca zgodne ze stanem hiostorycznym, chyba że Tatry od 1939 wypiętrzyły się o 1500 metrów.

Doskonale wiesz co się stało w Ardenach w 1940 i 1944 roku, i choć gra oparta jest 'na motywach' IIWW coś takiego w niej zajśc nie może, bo na planszy teren jest płaski.
No sorry, dość daleko odjechała od motywów.
Ciekawe do czego byłoby więcej pretensji i co wywołałoby więcej pytań - przeszacowanie Ardenów (wstawienia wzgórz i lasów), czy niedoszacowanie, jak jest teraz?
Zresztą porównywanie HoI2 i WW2:RtV nijak ma się do siebie.

Hmm, jedna i druga ma przedstawia (jakoś) IIWW.
Jak ktoś ma fantazję pograć sobie w IIWW na większym teatrze to nieszczególnie ma wybór.
Pierwsza to pseudo-turówka, druga to klasyczna heksowa turówka.
Oczywiście nie twierdzę, że gra jest idealna (jedna i druga), zauważ jednak po jakim czasie Paradox zakończył łatanie HoI2.
My jesteśmy niespełna miesiąc po premierze.

To że inni odwalają kaszanę nie oznacza, że kaszana powinna zapanować na świecie.
Dlaczego taki a nie inny rodzaj terenu? Z powodu grywalności. Nikt nigdzie nie pisze że WW2:RtV to symulacja wojenna.

Gdzie indziej góry są w miejscu gdzie są w rzeczywistości, tylko tam magia zadziałała (i widać to na skrinszotach).
Co by się stało gdyby Ardeny były Ardenami?
Oczywiście masz prawo krytykować, jednak to co na razie robisz to krytykanctwo nie poparte żadnymi argumentami.

Zalesione pasmo górskie na którego terenie zostały przeprowadzone dwie powazne ofensywy. Mi wystarczą.
Jeśli wolisz kupić HoI2 to prosze bardzo uważam, że to świetny wybór i gra z pewnością zapewni Ci wiele godzin miłej rozgrywki, uwaga jednak bo na LCD, rozdizałka jak sam zauważyłeś nie wyglada najlepiej, a dlaczego? Ponieważ Paradox

Po jakimś czasie można się przyzwyczaić ale efekt rzeczywiście nie jest powalający.
Wasze skrinszoty też są w tej rozdzielczości (i interfejs wygląda jak z epoki Atari łupanego, PGII miał jakieś takie ładniejsze przyciski a był w podobnej tonacji).
Wracając jeszce do Łodzi. Chodziło mi o sławetne nazwanie całej prowincji Łodzią w Europa Universlis 3, istotnie, miasto miało ogromny wpływ na cały region w XV wieku. Zresztą w całym tym okresie była ważnym ośrodkiem:

[ cut historia zapadłej dziury ]
Dlaczego nie nazwać go Zgierz:
"Zgierz w roku 1807 miał 500 mieszkańców."
lub Pabianice:
"Pabianice nie były dużą miejscowością. W okresie najlepszej prosperity polskich miast, na przełomie XVI i XVII w., miasteczko
osiągnęło liczbę tylko 1100"

Jak mam strzelać dorabiając ideologię do faktów, to wybrali coś, co pozwoliło im zachować nazwę prowincji na później, bo w okolicy nie było nic bardziej sensownego. Bo Uć się rozwinęła bardziej od Zgierza i Pabianic (zapewne razem wziętych).
Nie zamierzamy tą produkcją konkurować z grami Paradoxu, zresztą nie do jej fanów jest ona adresowana. Raczej do tych, którzy zagrywali się w Third Reich.

No nie wiem, jak ktoś ma wybierać grę przedstawiającą IIWW na szerokim teatrze to jakie tytuły ma do wyboru?
I z tymi tytułami konkurujecie czy wam sięto podoba, czy nie.
A co do samej strony czy galerii, nie zależy nam na wodotryskach,
a o innych technologiach (jak na allegro) wiemy, jednak tu ich nie potrzeba.

Jak uważacie, tylko strona świadczy o produkcie. nie chcę festynu, tylko usability do jakiej przyzwyczajają inne serwisy w Internecie, jestem leniem i miło mi jest, gdy ktoś inny docenia moje lenistwo, a nie próbuje odkrywać koło na nowo albo umartwiać mnie dla mojego dobra.
Leszek L.

Leszek L. Wastelands
Interactive

Temat: World War 2: Road to Victory

Współudział przy tworzeniu kilku największych modów i wydanie poradnika moderskiego do polskiej wersji chyba już jednak jakieś znaczenie ma.

Oczywiście, że wiem co się stało w Ardenach. Jednak ze względu na playability Arden nie będzie.

Konkurencją dla WW2:RtV są choćby Strategic Command (1 i 2) czy Commander: Europe at War.

Dla HoI 2 (a w zasadzie od wczoraj dla 3) konkurencją będzie inna nasza gra - Bitter Glory http://bitterglory.com

Co do nieszczęsnej Łodzi, to o ile mnie pamięć nie myli poprawili nazwę w kolejnym patchu.

Z doświadczenia wiem, że strona nijak ma się do produktu. Szczególnie w tej kategorii.

Interfejs w tej grze już pewnie się nie zmieni.
Leszek L.

Leszek L. Wastelands
Interactive

Temat: World War 2: Road to Victory

Onet przemówił:

http://gry.onet.pl/4474,84046,,World_War_II_Road_to_Vi...
Leszek L.

Leszek L. Wastelands
Interactive

Temat: World War 2: Road to Victory

Powyżej można przeczytać, że Onet wycenił nas na 7.
Dzisiaj wyceniło nas CD-Action na 6.
Obie oceny w 10 punktowej skali.
Wojciech Wąsek

Wojciech Wąsek Dyrektor
Finansowy/Główny
Księgowy/Dyplomowan
Księgowy

Temat: World War 2: Road to Victory

No dobra ale dlaczego tej gry nie można w Polsce kupić??
Leszek L.

Leszek L. Wastelands
Interactive

Temat: World War 2: Road to Victory

Dla polskich wydawców nie jest dosyć atrakcyjna.
Wojciech Wąsek

Wojciech Wąsek Dyrektor
Finansowy/Główny
Księgowy/Dyplomowan
Księgowy

Temat: World War 2: Road to Victory

Leszek L.:
Dla polskich wydawców nie jest dosyć atrakcyjna.

No skoro gra kosztuje 29 euro to nie dziwię się że jest nieatrakcyjna dla polskich wydawców, ciekawe jaki jest jej koszt własny bo po zakupie pobiera się ją bezpośrednio z serwera, więc odpada koszt pudełka , płytki , grafiki ewentualnych dodatków itp. porównując to z grami tzw. pudełkowymi w których za np 99 zł dostajemy gre na kilku płytkach dvd, z książeczką, plakatem itp no i z odjechaną grafiką to wygląda to trochę na naciąganie, szczególnie że gra po zainstalowaniu zajmuje ok 63 mb na twardym dysku !!
no nic tyle narzekania, jak znajdę czas żeby trochę pograć skrobnę parę wniosków, mam nadzieję że warto było wydać pieniądze
Leszek L.

Leszek L. Wastelands
Interactive

Temat: World War 2: Road to Victory

Wojciech Wąsek:
Leszek L.:
Dla polskich wydawców nie jest dosyć atrakcyjna.

No skoro gra kosztuje 29 euro to nie dziwię się że jest nieatrakcyjna dla polskich wydawców, ciekawe jaki jest jej koszt własny bo po zakupie pobiera się ją bezpośrednio z serwera, więc odpada koszt pudełka , płytki , grafiki ewentualnych dodatków itp. porównując to z grami tzw. pudełkowymi w których za np 99 zł dostajemy gre na kilku płytkach dvd, z książeczką, plakatem itp no i z odjechaną grafiką to wygląda to trochę na naciąganie, szczególnie że gra po zainstalowaniu zajmuje ok 63 mb na twardym dysku !!
no nic tyle narzekania, jak znajdę czas żeby trochę pograć skrobnę parę wniosków, mam nadzieję że warto było wydać pieniądze

Dlatego właśnie chcieliśmy znaleźć polskiego wydawcę aby móc dostosować grę dla polskich realiów.

Mało która gra jest sprzedawana w tej samej cenie w Polsce co na zachodzie.
Wojciech Wąsek

Wojciech Wąsek Dyrektor
Finansowy/Główny
Księgowy/Dyplomowan
Księgowy

Temat: World War 2: Road to Victory

a czy istnieje polska instrukcja do gry??
Leszek L.

Leszek L. Wastelands
Interactive

Temat: World War 2: Road to Victory

Wojciech Wąsek:
a czy istnieje polska instrukcja do gry??


Nie, instrukcja jak i sama gra sa tylko w języku angielskim.
Karol Miernikiewicz

Karol Miernikiewicz Koordynator Targów
Utrzymania Ruchu i
Targów SyMas
(Techn...

Temat: World War 2: Road to Victory

Leszek L.:
Powyżej można przeczytać, że Onet wycenił nas na 7.
Dzisiaj wyceniło nas CD-Action na 6.
Obie oceny w 10 punktowej skali.

Ekhm... moim skromnym zdaniem to i tyle za dużo i się dziwię trochę... Bo w gier trochę grałem i to co zobaczyłem to dla mnie zżyn pomysłów z kilku znanych mi, a wymienionych w ciągu tej dyskusji strategii, trochę gdzieniegdzie podrasowanych albo poprzekręcanych (ogółem wygląda jakby zrobimy coś podobnego, ale tak żeby nikt nas o plagiat nie oskarżył). Co do uwag to zgadzam się w większości z Jakubem, gdyż robienie wideł z igieł w postaci czepiania się o "Łódź" to zwykłe czepialstwo, natomiast brak umiejscowienia takiej formacji terenowej (czy może powinienem napisać geograficznej?) jak Ardeny w kontekście II-giej wojny światowej (a w końcu chyba o tym gra jest) to poważne niedociągnięcie... A tłumaczenie "ze względu na playability Arden nie będzie" to tak dla mnie na odczep się... i używaj z łaski swojej polskiej mowy, chyba żeś zapomniał jej w gębie i mówisz na codzień w domu, że idziesz do szopa albo itujesz brekfasta. I byś czasem nie myślał co "playability" znaczy, bo do szkoły mnie kiedyś posłali i na nauki angielskiego chodziłem, natomiast na codzień staram się mówić w polskim języku). Mam też inne uwagi drogi Leszku, a mianowicie...

1. Opierając się na jednej książce daleko nie zajdziesz - mam na myśli cytowanie Majora Mossa. Jakbym się opierał na jednej książce przy jakiejś analizie historycznej to bałbym się czytać moją pracę magisterską...

2. Ego?
Leszek L.:
Jakubie, śmiem twierdzić, że mam więcej do powiedzenia na temat
wartości merytorycznej gier Paradoxu niż Ty. Dlaczego? zajżyj na
największy polski portal poświęcony produkcjom tej firmy i
zagadnij admina.


Chwalicie się kolego, a to czy robiło się kilka modów tu czy tam
wcale nie wpływa na to że "znasz się lepiej"... Nie wiesz kto po
drugiej stronie jest, nie znasz go więc nie stawiaj się w pozycji
jakiegoś guru, bo kiedyś ktoś może Cię znieść do parteru... I Ci będzie głupio... Nie jeden mody robiłeś a znajdą się pewnie ludzie, którzy nie do jednej ale i do kilku robili i się nie chwalą... Generalnie dla mnie to przerost formy nad treścią - bo
Twoje podejście wygląda mniej więcej tak: Jesteśmy super bo robimy grę... to tak jak czasem z niektórymi muzykami, połetami
czy innymi łartystami, którzy z racji tego, że gdzieś coś i niekoniecznie dobrze zrobili chcą być bożyszczem tłumów... Wyskakujesz więc jak Filip z konopii... I piszemy "zajrzyj" a nie "zajżyj"...

3. Kiedyś nawet myślałem, żeby z kimś z Was (Wastelands Interactive?) współpracować przy Bitter Glory (nawet kiedyś chyba jakiegoś maila wysłałem), ale jak widzę chyba na dobre mi to wyszło. Ogólnie - innego podejścia do ludzi życzę, powodzenia w tworzeniu (a nie ogólnym kopiowaniu pomysłów) życzę, kreatywności też i odrobinę pomyślunku zanim wydacie coś dla samego faktu "wydania"... Bo tłumaczenie "a my jesteśmy dopiero miesiąc po premierze" nie tłumaczy wydania - niestety trzeba rzec - popeliny... I dla mnie to żadna konkurencja dla wspomnianych tytułów - czy HoI2 czy Commander:EAW czy SC1 czy 2...

Pozdrawiam i życzę szczęścia,Karol Miernikiewicz edytował(a) ten post dnia 09.12.08 o godzinie 09:10
Leszek L.

Leszek L. Wastelands
Interactive

Temat: World War 2: Road to Victory

Karol Miernikiewicz:
Leszek L.:
Powyżej można przeczytać, że Onet wycenił nas na 7.
Dzisiaj wyceniło nas CD-Action na 6.
Obie oceny w 10 punktowej skali.

Ekhm... moim skromnym zdaniem to i tyle za dużo i się dziwię trochę... Bo w gier trochę grałem i to co zobaczyłem to dla mnie zżyn pomysłów z kilku znanych mi, a wymienionych w ciągu tej dyskusji strategii, trochę gdzieniegdzie podrasowanych albo poprzekręcanych (ogółem wygląda jakby zrobimy coś podobnego, ale tak żeby nikt nas o plagiat nie oskarżył). Co do uwag to zgadzam się w większości z Jakubem, gdyż robienie wideł z igieł w postaci czepiania się o "Łódź" to zwykłe czepialstwo, natomiast brak umiejscowienia takiej formacji terenowej (czy może powinienem napisać geograficznej?) jak Ardeny w kontekście II-giej wojny światowej (a w końcu chyba o tym gra jest) to poważne niedociągnięcie... A tłumaczenie "ze względu na playability Arden nie będzie" to tak dla mnie na odczep się... i używaj z łaski swojej polskiej mowy, chyba żeś zapomniał jej w gębie i mówisz na codzień w domu, że idziesz do szopa albo itujesz brekfasta. I byś czasem nie myślał co "playability" znaczy, bo do szkoły mnie kiedyś posłali i na nauki angielskiego chodziłem, natomiast na codzień staram się mówić w polskim języku). Mam też inne uwagi drogi Leszku, a mianowicie...

1. Opierając się na jednej książce daleko nie zajdziesz - mam na myśli cytowanie Majora Mossa. Jakbym się opierał na jednej książce przy jakiejś analizie historycznej to bałbym się czytać moją pracę magisterską...

2. Ego?
Leszek L.:
Jakubie, śmiem twierdzić, że mam więcej do powiedzenia na temat
wartości merytorycznej gier Paradoxu niż Ty. Dlaczego? zajżyj na
największy polski portal poświęcony produkcjom tej firmy i
zagadnij admina.


Chwalicie się kolego, a to czy robiło się kilka modów tu czy tam
wcale nie wpływa na to że "znasz się lepiej"... Nie wiesz kto po
drugiej stronie jest, nie znasz go więc nie stawiaj się w pozycji
jakiegoś guru, bo kiedyś ktoś może Cię znieść do parteru... I Ci będzie głupio... Nie jeden mody robiłeś a znajdą się pewnie ludzie, którzy nie do jednej ale i do kilku robili i się nie chwalą... Generalnie dla mnie to przerost formy nad treścią - bo
Twoje podejście wygląda mniej więcej tak: Jesteśmy super bo robimy grę... to tak jak czasem z niektórymi muzykami, połetami
czy innymi łartystami, którzy z racji tego, że gdzieś coś i niekoniecznie dobrze zrobili chcą być bożyszczem tłumów... Wyskakujesz więc jak Filip z konopii... I piszemy "zajrzyj" a nie "zajżyj"...

3. Kiedyś nawet myślałem, żeby z kimś z Was (Wastelands Interactive?) współpracować przy Bitter Glory (nawet kiedyś chyba jakiegoś maila wysłałem), ale jak widzę chyba na dobre mi to wyszło. Ogólnie - innego podejścia do ludzi życzę, powodzenia w tworzeniu (a nie ogólnym kopiowaniu pomysłów) życzę, kreatywności też i odrobinę pomyślunku zanim wydacie coś dla samego faktu "wydania"... Bo tłumaczenie "a my jesteśmy dopiero miesiąc po premierze" nie tłumaczy wydania - niestety trzeba rzec - popeliny... I dla mnie to żadna konkurencja dla wspomnianych tytułów - czy HoI2 czy Commander:EAW czy SC1 czy 2...

Pozdrawiam i życzę szczęścia,Karol Miernikiewicz edytował(a) ten post dnia 09.12.08 o godzinie 09:10

Karolu, dziękuję bardzo za Twoje uwagi.
Proponuję zaopatrzyć się w najnowszego patcha i po tym wyrazić swoje opinie.
Personalne uwagi grzecznie pominę.

1. Oczywiście nie opieram się na jednej książce.

2. Cóż tak się składa, że w kwestii HoI2 w naszym pięknym kraju jestem autorytetem.

3. To w końcu dyskusja jest o Bitter Glory, którą produkuje Wastelands czy o WW2:RtV, którą wzięliśmy pod opiekę po premierze?

Pozdrawiam,
Jakub L.

Jakub L. Programista

Temat: World War 2: Road to Victory

Leszek L.:
2. Cóż tak się składa, że w kwestii HoI2 w naszym pięknym kraju jestem autorytetem.

Kto cię za takowego uznaje, tak z ciekawości, bo autorytetem to mozna zostać dla innych, dla siebie to w dość ograniczonym zakresie.

Nie próbowałem robić do tego modów, jedyne grzebactwo które odstawiałem to zmiany nazw uzbrojenia i zdjęć które mnie raziły.
Po przejrzeniu HoI2 Wiki okazuje się, że to już modowanie.

Jeżeli uważasz się za autorytet techniczny w modowaniu, to no cóż, możesz liczyć na poważanie mniej więcej takie jak ktoś kto wyrył dokumentację do STLa na pamięć - kewstia czasu używania i można, tylko po co, skoro jest dokumentacja.
Jeżeli merytorycznie względem IIWW, to nienajlepiej o tobie świadczy brak Ardenów w grze nad którą patronujesz.

A może wiesz, kto sprokurował potworka pod tytułem "Bombowce okrętowe" i dlaczego nie po prostu bombowce morskie?

Następna dyskusja:

Warhammer:Dawn of War




Wyślij zaproszenie do