Paweł Olaszek

Paweł Olaszek QA
Engineer,MCTS,MCP,St
udent

Temat: Tester czy proramista?

Zaczyname teraz "karierę" testera ale mam mozliwośc zostać programistą i tu dylemat.

Proszę o porady ? Dlaczego pracujecie jako testerzy? Nie ciągnie Was do developerki?
Adam Frelak

Adam Frelak Analyst, IT Quality
Assurance

Temat: Tester czy proramista?

Nie każdy lubi programować na zawołanie ... developerka opiera się głownie na budowaniu rozwiązań które muszą się wpasować w obraną przez kogoś nad tobą technologię/formę/specyfikę , a niekiedy nawet i wygląd.
Powoduje to, że jak dla mnie praca w developerce jest mocno wtórna.
Oczywiście inaczej wygląda developerka aplikacji biznesowych/rządowych/użytkowych a inaczej gier. (tak samo jak testowanie tych dwóch rodzajów aplikacji)
Dodatkowo aby być programistą trzeba znać dobrze wybraną platformę programistyczną.

Nieco inaczej jest w testowaniu:
Twoim głównym zadaniem powinno być zapewnienie tego że aplikacją którą testujesz spełnia, a może nawet przekracza oczekiwania klienta. To w jaki sposób dokonujesz tego , zleży od wielu czynników, a rodzajów testów jest wiele, jak również narzędzi je wspomagających, ale zazwyczaj nie wymaga to od ciebie dokładnej wiedzy na temat technologi używanej w danym programie/rozwiązaniu (mimo, ze jest ona mile widziana i bardzo pomocna :)
Często aby wykryć jakiś błąd musisz podejść do tematu niestandardowo. Więc zazwyczaj praca w testach poza "klepaniem" manualnych testów wymaga jeszcze od ciebie kreatywności.
Owszem przy pracy nad automatyzacją procesów testowych przydatne są umiejętności programistyczne , ale możesz wtedy oprzeć się o to co jest dla ciebie wygodne i w czym czujesz się najlepiej... nie musisz bazować na wyznaczonym z góry rozwiązaniu.

to tak w skrócie co mi na początek przyszło do głowy. :)

Poza tym uważam że po jakimś czasie związanym z testowaniem raczej lepiej przejść do zarządzania projektami niż bycia programistą. (Ale to już takie moje osobiste spostrzeżenie)
Łukasz K.

Łukasz K. powrot do biegania

Temat: Tester czy proramista?

jak dla mnie to developerka jest nudna jak flaki z olejem, poza tym rzadko pracuje się nad całkiem nowym kodem, niestety często przerabia się lub pracuje się z rozwiązaniami mającymi po 20 lat...
umarłbym w pracy gdybym musiał siedzieć nad jakimś smutnym kawałkiem kodu cały dzień
oczywiście gdybym miał byc testerem "manualnym" tez bym umarł z nudów:) wszystko zależy od tego co lubisz robić:) jak lubisz testy i dodatkowo lubisz programować to testy automatyczne są w sam raz dla Ciebie
inna sprawa to prestiż - w Polsce, w wielu firmach (sam w takiej pracowałem na początku) tester to tylko o jedno oczko wyżej w hierarchii od sprzątaczki (takie mam wrażenie), czepia się, nie ma racji, no i nie jest "prawdziwym informatykiem", jest takim niespełnionym developerem (w domyśle, pewno za slaby na developera)

wiec jeśli nie straszne Ci są takie sytuacje, nie będą Cie wkurzać np pytania znajomych o to co Ty właściwie robisz w tej pracy, ze tak dobrze Ci płaca:) to jak najbardziej ta praca jest dla Ciebie
dodatkowym plusem pracy testera jest to, ze programistów jest na pęczki, a dobrych testerów nie aż tak wielu:) pracy jest dużo w Polsce, w Europie wręcz mnóstwo a pensje są często o wiele wyższe niż developerów:)Łukasz K. edytował(a) ten post dnia 16.09.08 o godzinie 10:02
Krzysztof Kukla

Krzysztof Kukla Test Manager

Temat: Tester czy proramista?

JA BYM TAM ZNÓW ZOSTAŁ PROGRAMISTĄ JAKBY MI KTOŚ DAŁ SZANSĘ. ALE NIESTETY JUŻ JESTEM ZA STARY...
Marcin Szwebs

Marcin Szwebs Analityk, Ericpol
Telecom

Temat: Tester czy proramista?

Jest wiele roznic pomiedzy praca programisty a testera. Skupie sie na jednej (w moim przekonaniu przemawiajacej na korzysc testu):
*Programista ma swoj kawalek kodu nad ktorym pracuje, czasami jest to jakas funkcjonalnosc, czasami jakas jej czesc. Ogolnie, czym wiekszy projekt i wieksza liczba osob w niego zaangazowana, tym mniejszy wycinek. Nie ma funu jak na studiach gdy tworzylo sie cale rozwiazanie, w duzym projekcie "wyczekootowujesz" swoj plik z systemu kontroli wersji, zmieniasz go i "wczekoutowujesz" zpowrotem. Oczywiscie troszke upraszczam, dochodzenie do eleganckiego rozwiazania tez moze byc
fajne, ale uwaga teraz bedzie o testerach ;-) :
*Tester widzi cala funkcjonalnosc, lub nawet caly system. Wie jak to wszystko dziala, jak wspolpracuje z otoczeniem, (Zazwyczaj System Under Test nie dzial w prozni, tylko wspolpracuje z innymi systemami, ludzmi lub reaguje na bodzce zewnetrzne).

I to jest fajne. Znasz platforme i bazujaca na niej aplikacje/system, widzisz jak dziala, rozumiesz jak wspolpracuje z reszta swiata. Dostajesz skompilowany kod/pliki konfiguracyjne - tworzysz dzialajacy (lub nie :-) ) system a potem go systematycznie sprawdzasz.
Jesli masz doswiadczenie, mozesz jednoznacznie stwierdzic czy cos dziala prawidlowo, czy nie/gdzie jest blad.
Oczywiscie wiele zalezy od platformy/aplikacji i charakteru Twojej pracy. Jesli to klikanie na wszystkie opcje w menu i sprawdzanie czy otwieraja sie odpowiednie okienka, to faktycznie nuuda, ale jesli system jest skomplikowany a Ty masz duza odpowiedzialnosc
(upgrady/konfiguracja/tworzenie specyfikacji testu/przeprowadzanie testu) to (bardzo) ciekawe zajecie masz zapewnione.

Temat: Tester czy proramista?

Zostałem testerem z dość trywialnego powodu - lubiłem programować.
A że byłem (w sumie to nadal jestem) (nie)zdrowym napaleńcem, to spędzałem czasami kilka dni i nocy na jednym i tym samym. Sprawiało mi to ogromną frajdę.

Kiedy jednak zastanowiłem się i doszedłem do wniosku, że moje ulubione zajęcie będę musiał odłożyć na 8 (lub więcej) godzin i pisać coś, co ktoś inny mi każe (licząc się z tym, że projektów się nie wybiera i może to być nudne, odtwórcze kodowanie) postanowiłem poszukać czegoś innego, a w wolnych chwilach wracać do przyjemności, pasji tworzenia.

Pracując już jako tester odkryłem, że ta robota też może być wciągająca. Stanowi dla mnie jeszcze większe wyzwanie niż programowanie. Tutaj w większym stopniu mogę wykorzystywać inteligencję, co jest dla mnie istotne, i daje większą swobodę działania.

Testowanie może być naprawdę przyjemne i pasjonujące - zależy to tylko od nastawienia testera.
Poza tym jest jeszcze jedna ważna zaleta mojej pracy - miałem dostęp do całości projektów w których uczestniczyłem, a nie tylko określonych fragmentów czy modułów. Co więcej, w niektórych mogłem spędzić trochę czasu w HelpDesku (no bo któż zna lepiej system niż tester), wdrożeniach (jeśli ktoś potrafi i lubi pracować z ludźmi to również zaleta), analizach i projektowaniu.
Być może tester powinien być specjalistą i zajmować się tylko poprawianiem jakości systemów nad którymi pracuje (nie ograniczam tu tylko do testów), to jednak mnie osobiście dodatkowe funkcje rozwinęły i sprawiły, że praca testera jest ciekawsza i bardziej twórcza.

Tyle z własnego doświadczenia o subiektywnie wybranych głównych zaletach bycia testerem.
Obserwując ludzi z którymi współpracuję powinienem Cię jednak ostrzec: developerzy w porównaniu z testerami są spokojniejsi (by nie powiedzieć "olewusy" :)) - praca testerów jest stresująca i trzeba umieć sobie z tym poradzić.

konto usunięte

Temat: Tester czy proramista?

Temat rzeka i dosc ciekawy. Najwieksze zalety zostaly juz powiedziane wyzej. Testowanie w moim przypadku - dekoderow TV zupelnie odbiega od testowania stron WWW czy np. aplikacji biznesowych, bankowych itepe.
Polskie firmy zaczynaja w koncu nakladac coraz wieksze srodki na testowanie chociaz wiele nam jeszcze brakuje do zachodnich firm.
Ja osobiscie polecam zawod testera.

konto usunięte

Temat: Tester czy proramista?

Witajcie,

Temat, rzeczywiście ciekawy - a, że próbowałem chleba z obu pieców trzy grosze dorzucę ;-)

Idąc od góry - praca na stanowisku zarówno testera jak i programisty, moim zdaniem, bardzo zależy od firmy / projektu / zespołu - do jakiego trafisz.
Byłem testerem w projekcie, w którym więcej (i moim zdaniem, ciekawszego) kodu powstawało na potrzeby testów. Miałem też 'przyjemność' w początkach kariery przeprowadzać testy manualne (nie życzę nikomu).
Analogicznie jako programista, brałem i biorę udział w bardzo ciekawych i rozwijających projektach. Ale brałem też udział w takich marszach, że jeszcze o tym gdzieniegdzie legendy krążą ;-)

Nauczyłem, się więc, że żeby w pracy się nie wypalić, a od walenia w mur głowa nie bolała - przede wszystkim trzeba sobie dobrze wybrać miejsce pracy, patrząc na kryteria:
1) Firma:
z konkretną wizją / stabilnym budżetem / inwestująca (choć trochę) w ludzi
2) Szefostwo:
- zarząd w miarę kumający biznes i ograniczenia / specyfikę projektów IT
- sprzedaż / działy wewnętrzne firmy (jeśli to jej dział IT) do której dotarło, że bez konkretnych wymagań to nie za bardzo mamy o czym mówić
- menadżerowie w miarę kumający o co chodzi w technologii
3) Projekty:
- mające budżet
- mające terminy (w miarę możliwości realne ;-)
- mające zakres wymagań
- mające określane podstawowe kryteria takie jak jakość / wydajność / podejście do bezpieczeństwa
4) (Najważniejsze IMHO) Zespół:
- ludzie mądrzejsi od Ciebie

Czy będziesz w takiej firmie testerem, czy też programistą - IMHO nie ma znaczenia. Kariery moim zdaniem nie można oprzeć 20 letniej na znajomości technik programowania kontrolerów tokarek w jakimś egzotycznym języku. Płaca pewnie będzie niezła, ale ile można robić to samo?
Jeżeli przy spełnieniu powyższych kryteriów, poczujesz, że ciągnie Cię w stronę zapewniania lepszej jakości tego co tam firma sobie pichci - z programisty (o ile nie odgrywasz już dość kluczowej roli w firmie / projekcie) łatwo będzie przejść do testów. W drugą stronę też nie powinno być trudno - w końcu pewnie w takiej firmie pisałbyś także skrypty / od czasu do czasu poprawił jakieś testy jednostkowe / zgłębił zagadnienia security o których przeciętni programiści niewiele wiedzą, etc..

Podsumowując, jeżeli masz teraz dylemat, pewnie jeszcze Ci to wróci. Także po prostu proponuję znaleźć w miarę porządną kompanię i spróbować obu rzeczy - sam zobaczysz gdzie Cię bardziej ciągnie ;-)

<Wersja alternatywna, na wszelki wypadek>

Jeżeli zaś praca to dla Ciebie tylko pieniądze, a tak naprawdę dłubanina Cię niezbyt kręci oraz masz spore zadatki na PM'a;
To moim zdaniem ścieżka tester, szef testów, team leader, PM - pozwala na szybszą drogę 'ku szczytom'. :-]
Po prostu tester częściej pracuje z ludźmi, zna więcej osób, klientów firmy, jej specyfikę, branżę, etc...
Krystian K.

Krystian K. Agile Coach, Autor

Temat: Tester czy proramista?

Patrząc na temat (co to jest proramista? ) i błędy w pierwszym poście, proponuje jednak ścieżkę programisty.
Tester przede wszystkim musi wyróżniać się przywiązaniem do szczegółów i spostrzegawczością.

Sposób myślenia, podejścia do problemu też ma tutaj niebagatelne znaczenie. Niektórzy myślą najpierw o potencjalnych problemach, i dlaczego "to" nie będzie działać (tester), a inni najpierw zastanawiają się nad tym jakie zaimplementować rozwiązanie, a potem na bazie prototypu będą rozwiązywać problemy (programista).

No i co Ci sprawia większa satysfakcje? Stworzyć coś, czy udowodnić ze czyjeś rozwiązanie nie działa tak jak powinno?

A poza tym tester tez może tworzyć ciekawe rozwiązania i pisać kod w środowisku testowym. Wszystko zależy od konkretnego środowiska/projektu.
Paweł Olaszek

Paweł Olaszek QA
Engineer,MCTS,MCP,St
udent

Temat: Tester czy proramista?

Dziękuje za pomocne wypowiedzi. Racja najlepiej spróbować z obu pieców żeby się przekonać co jest lepsze.
Piotr T.

Piotr T. Spring/Microservices

Temat: Tester czy proramista?

Krzysztof Kukla:
JA BYM TAM ZNÓW ZOSTAŁ PROGRAMISTĄ JAKBY MI KTOŚ DAŁ SZANSĘ. ALE NIESTETY JUŻ JESTEM ZA STARY...
Przeszkodą mogą być twoje oczekiwania i/lub kwalifikacje
wiek poniżej 50tki to słaba wymówka :).
Marcin Szwebs:
Tester widzi cala funkcjonalnosc, lub nawet caly system. Wie jakto
wszystko dziala, jak wspolpracuje z otoczeniem, (Zazwyczaj System
Under Test nie dzial w prozni, tylko wspolpracuje z innymi
systemami, ludzmi lub reaguje na bodzce zewnetrzne).
Jeśli tester musi widzieć całą funkcjonalność systemu , czyli co robi system. I dopiero wtedy może go dobrze przetestować to programista musi znać całą architekturę systemu (jak system został zbudowany) żeby dobrze zakodować swój kawałek .Piotr T. edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 20:11
Krystian K.

Krystian K. Agile Coach, Autor

Temat: Tester czy proramista?

Piotr T.:
>
Jeśli tester musi widzieć całą funkcjonalność systemu , czyli co robi system. I dopiero wtedy może go dobrze przetestować

Eeee... nie. To stwierdzenie jest prawdziwe w przypadku User Acceptance Testing/System Testing. A przecież jest jeszcze testowanie integracyjne i modulowe.
Wtedy tester może korzystać ze specyfikacji, wykorzystywać techniki Black Box testing czyli sprawdzać wartości wejściowe i oczekiwane wartości wyjściowe, używać symulatora.

>to programista musi znać całą architekturę
systemu (jak system został zbudowany) żeby dobrze zakodować swój kawałek .

Przy duzych projektach programista zna swoj modul, albo specyfikacje interface'u.
Sergiusz Golec

Sergiusz Golec Testing Specialist

Temat: Tester czy proramista?

hehe - a przy projektach baaardzo bezpiecznych programista zna tylko jakie (i skąd) zmienne do niego trafiają co z nimi robi i do jakiego komponentu je dalej wysyła.
Na pewno są tacy co wiedzą więcej (w końcu ktoś musiał to zaprojektować).

Chociażby w takich przypadkach przy testowaniu bywa ciekawiej



Wyślij zaproszenie do