konto usunięte

Temat: Pytanie o rynek mobilny w PL

Witam,

Chciałbym zapytać Was jak oceniacie polski rynek mobilny.
Oferty pracy/zaproszenia na rozmowy w PL niby są ale mam kontakt tylko z agencjami headhunterskimi i próby wstępnego ustalenia czegokolwiek z rekruterkami są dosyć trudne.

Żeby nie było: pytam tylko z ciekawości - nie liczę na żadne oferty pracy.

No więc:

1. Przez pośrednika można znaleźć pracę ale czy warto bawić się w to (być może tracąc w ten sposób niektóre ukryte oferty pracy), czy może warto tylko i wyłącznie wysyłać "cofałki" bezpośrednio do firm?

Kilka razy wybierałem się na rozmowy do rekruterek (obecnie już unikam) ale nie chcę po raz kolejny tracić dnia urlopu na wyjazd "na kawę". Rekruterki są ładne i miłe ale po krótkim czasie rozmowy zbaczają na inne tematy (kino/film, plany wakacyjne, rozmowy o wszystkim i niczym).

Zamiast dopuścić mnie do rozmów z kimś technicznym, często planowane są kolejne telefoniczne interview lub HRowe spotkania.

U Was też to tak wygląda? Dużo hałasu z ofertami pracy i mało konkretnych ustaleń?

Pytam o skuteczność rozmów z pośrednikami, a nie sytuację gdy ktoś z powodu kredytu musi brać pracę/projekty i uczestniczyć w tym HRowym cyrku.

2. kwestia pracy zdalnej
Od 1,5 roku szukam pracy zdalnej (full-time)... i nic. Myślałem, że mogę zostać w moim mieście, być "wiernym" firmie zatrudniającej mnie zdalnie ale nikt nie chce o tym słyszeć.
Normalnie porażka... :]

Czy jest jakiś problem w zadaniowym rozliczaniu pracy? Czy może wynika to stąd, że będę nieco poza kontrolą team leadów (kwestia mentalności)? Czy może...

W kilku przypadkach rozmawiałem o home office z pośrednikami ale albo rekrutacja bywała zamrażana przez docelowe firmy albo podobno firmy były mną zainteresowane ale tylko on-site.
Zastanawiam się czy jest to ściema ze strony agencji HR czy może faktycznie polskie firmy preferują tylko zatrudnienie typu 'office based '.

3. stawki
Czy jest tak jak mi się wydaje: szklany sufit (zwłaszcza z marżami pośredników) i czy z biegiem lat, jako senior dev można dobić do połowy stawek w DE?
Czy to co się w zasadzie kończy w PL, dopiero zaczyna się w DE?

4. rozwój
W mobilkach jestem samoukiem. Pracuję i rozwijam się samodzielnie (z konieczności - brakuje mi już pracy jako team member, nawet zdalnie). Mam swój prywatny plan rozwojowy. Pastwię się hobbystycznie nad kilkoma dużymi tematami/projektami (np. coraz bardziej kręci mnie GameDev i projektowanie silnika gry MMO/3D).

W każdej korpo czy software house znajdą się oczywiście doświadczone osoby, które bez problemu pozamiatają mnie w mobilkach ale zastanawiam się na ile w polskich firmach praca jest rozwojowa, a na ile są to "darmowe wieczory i weekendy", "wysiadywanie jajek" dziergając taśmowo podobne taski/projekty.

Czy firmy doceniają własny rozwój/wkład czy wręcz można się starać i starać i ciągle jest mało (o to akurat pytam z perspektywy pracy w małej firmie)?

--
Będę rozglądał się za zleceniami w UE. Moja sytuacja jest taka, że w PL nie trzyma mnie właściwie nic - myślę o emigracji.
Zastanawiam się, czy waszym zdaniem warto trzymać się PL (i ew. jakich firm) czy dla rozwoju od razu uderzać do zagranicznych firm?

--
MateuszTen post został edytowany przez Autora dnia 06.07.13 o godzinie 11:04