Wojciech Olszewski

Wojciech Olszewski Life... is a state
of mind

Temat: Jak zautomatyzować style przy imporcie

Witam, wielka prośba do speców. Chodzi mi o udogodnienie przy importowaniu tekstów z worda, open office'a do indesigna. Wyjaśniam dokładnie o co mi chodzi:

W indesignie mam zdefiniowane style tytułu, tekstu, lidu itp. do składu gazety ze ściśle określonym fontem, zasadą wyrównania do siatki bazowej, kerningu itp. Czy istnieje możliwość takiego ustawienia stylów w wordzie lub Oo, by przy imporcie pliku .rtf, lub .doc indyk rozpoznawał, że chodzi o styl "tytuł", pomijał formatowanie worda i wstawiał własne.

Zdefiniowałem identyczne style co w ID (krój fonta, wielkość, itd.) w szablonie openoffice'owym i przy imporcie do indesigna gubi mi trzymanie do linii bazowej. Wygląda to jednak tak, że to word narzuca styl ID, a wolałbym, by to indesign po nazwach stylu się orientował jak sformatować akapit według swoich ustawień.
Mam nadzieję, że opisałem to jasno. Ma ktoś jakiś pomysł na rozwiązanie tego zadania domowego?

konto usunięte

Temat: Jak zautomatyzować style przy imporcie

Jeśli wczytujesz plik DOC lub RTF to w opcjach importu włącz opcje zaawansowane. Tam na dole masz możliwość mapowania styli z dokumentu źródłowego (np. wordowego)na docelowe style InDesigna. Wtedy style ID są nadrzędne.
Dla wydawnictw prasowych robi się jeszcze inny myk.
Eksportuje się plik DOC z InDesigna i tam są wszystkie style z makiety. Wystarczy z takiego dokumentu wywalić tekst i zapisać jako szablon Worda "Normal.dot" i od tego momentu w Wordzie masz te same style co w ID. To upraszcza pracę wielu redaktorom.

Najlepiej jednak przygotować szablon w InDesignie a redaktorom dać InCopy. Wtedy czas składu kurczy się do absolutnego minimum. Zwłaszcza, gdy redaktorzy mogą stosować wyłącznie style z szablonu a ręczne formatowania są wymazywane (np. zwężenia tekstu).
Wojciech Olszewski

Wojciech Olszewski Life... is a state
of mind

Temat: Jak zautomatyzować style przy imporcie

Wielkie dzięki. Właściwie przed chwilą dotarłem do mapowania stylów, ale wciąż mi nie trzymało linii bazowej. Potestuję jeszcze. Wielkie dzięki za "myk prasowy", zaraz też to sprawdzę. Zastanawiałem się nad rozwiązaniami z InCopy, ale jeszcze nie znam patentu na pracę z nim w sieci. Mam na razie w redakcji dwa stanowiska składacza i redaktora z pełnym oprogramowaniem, ale myślałem o wyposażeniu stanowisk dziennikarzy w InCopy. Tymczasowo jednak o takim rozwiązaniu dla dziennikarzy, którzy na ujednoliconym w redakcji szablonie .dot sami określaliby co jest tytułem, śródtytułem, pytaniem, odpowiedzią, bombką, podpisem pod zdjęcie itp., a import do InDesigna byłby banalnym wydarzeniem ;)

Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc. Przesiadamy się z Ventury na InDesigna i szukam uproszczeń w działaniu. Lubię ID, lecz nie robiłem w nim nic, co polegałoby na grupowej pracy w sieci. A to jak to zorganizować i ogarnąć... to dopiero przygoda przede mną.

konto usunięte

Temat: Jak zautomatyzować style przy imporcie

Wojciech Olszewski:
Lubię ID, lecz nie robiłem w nim nic, co polegałoby na grupowej pracy w sieci. A to jak to zorganizować i ogarnąć... to dopiero przygoda przede mną.

To moja praca! ;-) Wdrażam takie systemy w redakcjach i wydawnictwach. Tylko, że z bardzo dużą automatyką przy okazji.
Wojciech Olszewski

Wojciech Olszewski Life... is a state
of mind

Temat: Jak zautomatyzować style przy imporcie

Wygląda na to, że "myk prasowy" jest ok. Wprawdzie gubią mi się polskie litery w nazwach stylu w szablonie open office, ale przy ładowaniu do ID wszystko zdaje się grać. Najwyżej pozmieniam nazwy stylów na takie bez polskich krzaczków. A to jak łatwo zauważyć chyba tańsze rozwiązanie niż kupowanie InCopy na każdego dziennikarskiego laptopa. Wystarczy jeden lub dwa dla redaktorów. Różnice w cenie, jak mniemam, byłoby uprzejmie z mej strony przelać na Twoje konto... Ale jeszcze mimo wszystko przemyślę wersję z InCopy.
pozdrawiam
Alicja Sularz

Alicja Sularz grafik komputerowy

Temat: Jak zautomatyzować style przy imporcie

O, ja również dziękuję za cenne info! :)

konto usunięte

Temat: Jak zautomatyzować style przy imporcie

No cóż... Ja mam po prostu dobre ceny na InCopy. Poza tym Widzisz InCopy tylko na etapie wprowadzania treści, a nie jako element większego systemu pracy gdzie autorzy, redaktorzy, korektorzy i fotoedytorzy wspólnie pracują nad publikacją. Nie masz konieczności przenoszenia artykułów pomiędzy tytułami czy layoutami. Do tego nie zauważasz timingu który dla tygodnika czy dwutygodnika jest ważniejszy niż dla miesięcznika.
Wojciech Olszewski

Wojciech Olszewski Life... is a state
of mind

Temat: Jak zautomatyzować style przy imporcie

Wiem, że InCopy to narzędzie do grupowej pracy. Nie znam jednak recepty na zorganizowanie tego wszystkiego od razu. Moja redakcja nie jest zbyt wielka. Zespół liczy sobie raptem 8 osób. Z tego większość jedynie pisze, składacz jest jeden, ja od czasu do czasu, korektorów dwóch a i tak jeden tylko robi to na raz. Layout nowej wersji naszej gazety dopiero będzie się docierał. Tempa nie ma wielkiego, choć po prostu chcę usprawnić kilka procesów. InCopy biegle nie znam, zaczynam zastanawiać się nad sieciowymi rozwiązaniami w redakcji. Czy potrzeba nam armaty? Tego nie wiem, ale jak by trzeba było coś wdrożyć i wymyslić, to po tej dyskusji wiem, że mam już fajny namiar. Pozdrawiam Zbyszku



Wyślij zaproszenie do