Temat: Opinie o firmie GNC

Witam,
Czy można zapytać o współpracę z firmą GNC? Zainteresowała mnie ich oferta i zamierzam zacząć kupować. Nie znalazłem zbyt dużo informacji na sieci. Może ktoś z Kolegów ma z nimi jakieś doświadczenia.
Proszę o jakiekolwiek informacje.

Pozdrawiam

Temat: Opinie o firmie GNC

Oki, mimo braku odpowiedzi sam już się dowiedziałem (dokopałem).
Dla potomnych wniosek - pozostanę jednak przy oficjalnych źródłach dystrybucji...

Pozdrawiam
Przemysław S.

Przemysław S. IT Management &
Professional [Just
do IT!]

Temat: Opinie o firmie GNC

Mhhh to podaj źródło, niech inni potem mają łatwiej.

konto usunięte

Temat: Opinie o firmie GNC

Cześć :)
Firma GNC zmieniła ostatnio nazwę na Senetic sp. z o.o.. Zamierzam kupić tam pare rzeczy, bo mają bardzo dobre ceny.

Niestety do źródła, o którym wspomina Pan Tomasz nie dotarłem :)

Dam znać jak przebiegł zakup.

Pozdrawiam
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Opinie o firmie GNC

Np. tu http://ccie.pl/viewtopic.php?t=13351 było co nieco.

Krzysztof

konto usunięte

Temat: Opinie o firmie GNC

Dzięki. Chciałem kupić tam ASA5505 z licencją SecPlus, ale po przeczytaniu chyba się wstrzymam :)
Zbigniew Brust

Zbigniew Brust
10001000101000100111
11

Temat: Opinie o firmie GNC

Polecam tą firmę, dokonywaliśmy tam ostatnio bardzo duży zakup i chociaż była "mała" szpilka w terminie realizacji, to mogę ich z czystym sumieniem rekomendować.
Ceny mają naprawdę rewelacyjne! Tylko trzeba trochę przycisnąć z terminem realizacji.

Temat: Opinie o firmie GNC

Uwaga nie korzystałem z usług niniejszej firmy. Natomiast mam pewne doświadczenie, które ładnie pasuje do wątku jaki wskazał Krzysztof Kania i może rozwiać pewnie wątpliwości.

Kiedyś miałem okazję współpracować z firmą, która sprzedawała sprzęt HP. Była zarejestrowanym partnerem (ostatnio słyszałem, że awansowali do Gold). Firma ta posiadała w Polsce jednego konkurenta w obrębię tej marki i klasy urządzeń. Konkurent ten nie był choć by najniższym partnerem HP. W HP nawet o nim nie słyszeli. Natomiast sprzedawał on urządzenia po cenie zakupu a czasem niższej niż cena zakupu firmy z którą współpracowałem.

Jak to możliwe?

Odpowiedź jest bardzo prosta.
Każdy oddział HP na kraj ma dużą swobodę w kształtowaniu polityki cenowej. Efekt był taki, że to samo urządzenie kupione w Polsce od polskiego dystrybutora było na starcie droższe o 10-30% w stosunku do zakupu u dystrybutora niemieckiego. Firma konkurencyjna kupowała sprzęt za granicą i sprzedawała w Polsce. Jedyną wadą tego rozwiązania było to, że trzeba było umieć dogadać się w języku obcym i przyjąć na siebie załatwienie gwarancji. Sprowadzało się to do tego, że jak sprzęt padł trzeba było go odebrać od klienta i wysłać do kraju w którym się kupiło. Nie wiem natomiast jak oni załatwiali CarePack'i.

Bardzo podobna sytuacja może mieć miejsce w tym przypadku tym bardziej, że firma twierdzi, że nie działa tylko w Polsce.Piotr Rusoł edytował(a) ten post dnia 17.01.11 o godzinie 23:27
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Opinie o firmie GNC

Piotr Rusoł:
Jak to możliwe? Odpowiedź jest bardzo prosta.
Każdy oddział HP na kraj ma dużą swobodę w kształtowaniu polityki cenowej.
(...)
Bardzo podobna sytuacja może mieć miejsce w tym przypadku tym bardziej, że firma twierdzi, że nie działa tylko w Polsce.

Problem jest bardziej złożony. Produkty Cisco to połączenie sprzętu i oprogramowania. Oprogramowania które jest licencjonowane i sprzętu który podlega gwarancji. Dlatego tez Cisco uważnie rejestruje każdy produkt po jego numerze seryjnym i wie kto dostał licencję na oprogramowanie oraz komu przysługuje prawo do gwarancji i jej przedłużenia przez zakup kontraktu serwisowego. Sprzęt który był w jakimś projekcie zakontraktowany na klienta powiedzmy XYZ jest już przypisany do tego klienta. Potem zdarza się że z różnych powodów taki sprzęt wraca na rynek, partnerzy lub klienci by odzyskać część środków odsprzedają go w atrakcyjnej cenie brokerom a Ci oferują go do ponownej sprzedaży. To czego brokerzy nie mówią, to że sprzęt według Cisco ma już swojego właściciela. Nabywca takich urządzeń, choć kupionych w dobrej wierze i przekonany że kupił pełnowartościowy nowy sprzęt, nie ma licencji na oprogramowanie, nie skorzysta z gwarancji i nie kupi w przyszłości kontaktów serwisowych bądź samej aktualizacji oprogramowania. Acha, przypomnę jeszcze dla jasności sytuacji że zgodnie z zapisami licencji Cisco jest to licencja nietransferowalna. Czyli nabywca licencji nie ma prawa do odstąpienia licencji innym podmiotom. I żeby uciąć dyskusje - licencja to nie prawo własności. Jeśli licencjodawca wprowadzi do licencji takie ograniczenie to ma do tego pełne prawo. Chociaż nie twierdzę że mi się to podoba.

Krzysztof
Marcin Rybak

Marcin Rybak Administrator

Temat: Opinie o firmie GNC

Piotr Rusoł:
Każdy oddział HP na kraj ma dużą swobodę w kształtowaniu polityki cenowej. Efekt był taki, że to samo urządzenie kupione w Polsce od polskiego dystrybutora było na starcie droższe o 10-30% w stosunku do zakupu u dystrybutora niemieckiego.
to jest niestety chore podejście vendora - które niszczy rynek lokalny i nie daje zarobić lojalnym partnerom lokalnym, ja nie widzę powodu dla którego ten sam sprzęt ma kosztować 30% więcej w PL niż w DE czy NL. Podobną politykę ma nie tylko HP.
Nie wiem natomiast jak oni załatwiali CarePack'i.
"niestety" można kupić carepack'a realizowanego w PL wraz z nawet bardzo restrykcyjnymi czasami naprawy do sprzętu zakupionego poza PL w tzw. szarym kanale czyt. brokerce.

Jako - enduserowi, gdy mam gwarancję onsite, realizowaną w PL jest mi wszystko jedno. Jako sprzedawcy - już niestety nie.

Temat: Opinie o firmie GNC

Zrobiłem tu konto tylko po to by to napisać.
Witam,
pracowałem 2tygodnie w GNC, DS Group, czy jak kto zwał.
Dokładnie w Rybniku przy ul. Kościuszki.Umowe podpisałem z Michałem Sularzem.Do pracy miałem ok 60km,ale zarobki wysokości okolo 2,5tys mnie przekonały,by dojeżdżać taki kawał.
Po 14 dniach zrezygnowałem ze względu na prace po ok 12-14godzin dziennie jeżdżenia po ludziach i naciągania na prąd (w styczniu bedą naciągać na gas).
Oczywiście dojazd do okolicznych miast we własnym zakresie(np. do Marklowic czy Jastrzębia).
Wypłata miała być co 2tygodnie.Kiedy zrezygnowalem przyjechałem po pieniążki i ile dostałem?! 40zł (tyle to ja paliwa spaliłem za dojazd)!!!Po czym usłyszałem, ze umowy,ktore podpisałem muszą wejść w jakiś akcept no i za dwa tygodnie bedzie reszta kasy.Mysle sobie,ze okej.Dzwonie po 14 dniach i nikt nie odbiera,dzwonilem tak przez kilka dni aż w końcu odebrał Pan Michał i usłyszałem, ze zadzwoni jak bedą pieniażki.Po kilku dniach ciszy znów zadzwonilem i kilka dni nie odbierał,po jakimś czasie udało mi się z nim skontaktować i usłyszałem, ze nie otrzymam pieniazków,bo umowy ktore podpisalem zostaly rozwiazane,ponieważ jak mi powiedział "pracownicy Taurona chodzili po naszych klientach i im mowili, ze musza spowrotem do nich wrócic i koniec, a ludzie sie nie znaja i jak uslysza ze TAURON KAŻE to tak robia) i jakies czarowanie i krecenie i kazał się odezwac po 5 listopada, potem kiedy zadzwonilem powiedział, ze kasy nie dostane.I, ze wszystkim umowy spadły bla bla bla.
Oni mają taki swój program,gdzie mozna sobie monitorować swoje podpisane umowy,co umozliwia obliczenie sobie wypłaty.Niestety dziwnym trafem moje konto nie dzialało i nie mogłem sprawdzić ile Michał Sularz jest mi winien.
Oczywiście na początku wszystko było kolorowo i nawet można było otrzymac swoje biuro po krótkim czasie pracy i zarabiac kilka tys.Śpiewa się jakies smieszne pioseneczki w biurze i klaszcze,celem motywacji.
Podsumowując:
Praca tam polega na byciu akwizytorem,ktory jest ładnie nazwany handlowcem
Ludzią mówi się "nie spieszy mi sie,mam płacone za godzine i mam czas wszystko ładnie pani/panu wytłumaczyć"-oczywiscie placone jest od umowy(20zł)
Umów takich podpisać 5 w ciągu dnia jest trudno,zależy czy się trafi na kilku łatwiejszych klientów.
Praca od 8 do...nawet 22.
Dojazd do ofiar we własnym zakresie.
99% szans, ze ktoś przeczyta w internecie opinie na temat Energetycznego Centrum(na wszystkich stronach pisze, ze to naciągacze) tak więc wielu "klientów" rezygnuje, a co za tym idzie brak wypłaty.
Gdy dostaje sie pieniazki to nie ma zadnego potwierdzenia ani nic,poprostu kasa do ręki i tyle.
Kiedy przyszłem tam do pracy usłyszałem, ze "trenerami" (taka osoba co uczy nowych pracowników) sa osoby,ktore pracują tylko miesiac,ale sie starają,pomyslalem sobie , ze to fajna sprawa, ze doceniają.W rzeczywistości jest tak, ze każdy ucieka od tych oszustów po kilku dniach (zdarza sie czesto ze po kilku godzinach haha) i poprostu trenerami zostają Ci wytrwalsi.
Także po przepracowaniu 14 dni,każdy dzien od rana do nocy.Gdybym przez 14 dni pracował w najgorszej pracy po 8 godzin i dostał 4zł za godzine to wychodzi na to, ze powinni mi wypłacić chociaż 448zł.Szczerze mówiąc ucieszył bym się nawet z 200zł.
Chyba dokładnie wszystko opisałem i mam nadzieje, ze nikt sie już nie da oszukać tej firmie,ktora mi osobiscie nawet nie dała możliwości monitorowania swoich umów.
Oczywiście,kiedy była mowa o pieniazkach i wyplacie to nie bylo ani slowa o tym, ze moze tak byc, ze bede pracował za darmo.
A przy nowych pracownikach tylko "nie negacimy",tzn. nie mowimy zle o firmie i tylko ja zachwalamy ze fajna kasa i super praca.
Osobiście nie polecam,odradzam,ostrzegam i mam nadzieje, ze każdy,kto przeczyta ich ogłoszenie , ze szukają młodych zdolnych ludzi, ze zarobki nawet do 4tys,czasem pisza wiecej, czasem mniej i ze bez wykształcenia to poźniej przeczyta moją opinie.
Mam nadzieje, zeto biuro w Rybniku zamkną, a dodam, ze nie mogliśmy nawet podawać adresu biura,zeby zdenerwowani klienci nie przychodzili.
Jak to przeczyta ktos z biura to moge być pewny, ze swoich pieniażków na 100% nie odzyskam,ale...wcale sie na nie nie łudze.Wiem, ze mnie oszukano i tyle.Chociaż pomoge innym.
Adam
Michał Panasiewicz

Michał Panasiewicz Administrator
systemów, sieci i
aplikacji.

Temat: Opinie o firmie GNC

Krzysztof K.:
Piotr Rusoł:
Jak to możliwe? Odpowiedź jest bardzo prosta.
Każdy oddział HP na kraj ma dużą swobodę w kształtowaniu polityki cenowej.
(...)
Bardzo podobna sytuacja może mieć miejsce w tym przypadku tym bardziej, że firma twierdzi, że nie działa tylko w Polsce.

Problem jest bardziej złożony. Produkty Cisco to połączenie sprzętu i oprogramowania. Oprogramowania które jest licencjonowane i sprzętu który podlega gwarancji. Dlatego tez Cisco uważnie rejestruje każdy produkt po jego numerze seryjnym i wie kto dostał licencję na oprogramowanie oraz komu przysługuje prawo do gwarancji i jej przedłużenia przez zakup kontraktu serwisowego. Sprzęt który był w jakimś projekcie zakontraktowany na klienta powiedzmy XYZ jest już przypisany do tego klienta. Potem zdarza się że z różnych powodów taki sprzęt wraca na rynek, partnerzy lub klienci by odzyskać część środków odsprzedają go w atrakcyjnej cenie brokerom a Ci oferują go do ponownej sprzedaży. To czego brokerzy nie mówią, to że sprzęt według Cisco ma już swojego właściciela. Nabywca takich urządzeń, choć kupionych w dobrej wierze i przekonany że kupił pełnowartościowy nowy sprzęt, nie ma licencji na oprogramowanie, nie skorzysta z gwarancji i nie kupi w przyszłości kontaktów serwisowych bądź samej aktualizacji oprogramowania. Acha, przypomnę jeszcze dla jasności sytuacji że zgodnie z zapisami licencji Cisco jest to licencja nietransferowalna. Czyli nabywca licencji nie ma prawa do odstąpienia licencji innym podmiotom. I żeby uciąć dyskusje - licencja to nie prawo własności. Jeśli licencjodawca wprowadzi do licencji takie ograniczenie to ma do tego pełne prawo. Chociaż nie twierdzę że mi się to podoba.

Krzysztof

O ile pamiętam był już o tym ( "Jeśli licencjodawca wprowadzi do licencji takie ograniczenie to ma do tego pełne prawo"):
http://www.goldenline.pl/forum/2833792/potrzebuje-pobr...Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.11.13 o godzinie 15:32

Następna dyskusja:

Serwer VPN w firmie. Jakie ...




Wyślij zaproszenie do