Temat: Opinie o firmie GNC
Zrobiłem tu konto tylko po to by to napisać.
Witam,
pracowałem 2tygodnie w GNC, DS Group, czy jak kto zwał.
Dokładnie w Rybniku przy ul. Kościuszki.Umowe podpisałem z Michałem Sularzem.Do pracy miałem ok 60km,ale zarobki wysokości okolo 2,5tys mnie przekonały,by dojeżdżać taki kawał.
Po 14 dniach zrezygnowałem ze względu na prace po ok 12-14godzin dziennie jeżdżenia po ludziach i naciągania na prąd (w styczniu bedą naciągać na gas).
Oczywiście dojazd do okolicznych miast we własnym zakresie(np. do Marklowic czy Jastrzębia).
Wypłata miała być co 2tygodnie.Kiedy zrezygnowalem przyjechałem po pieniążki i ile dostałem?! 40zł (tyle to ja paliwa spaliłem za dojazd)!!!Po czym usłyszałem, ze umowy,ktore podpisałem muszą wejść w jakiś akcept no i za dwa tygodnie bedzie reszta kasy.Mysle sobie,ze okej.Dzwonie po 14 dniach i nikt nie odbiera,dzwonilem tak przez kilka dni aż w końcu odebrał Pan Michał i usłyszałem, ze zadzwoni jak bedą pieniażki.Po kilku dniach ciszy znów zadzwonilem i kilka dni nie odbierał,po jakimś czasie udało mi się z nim skontaktować i usłyszałem, ze nie otrzymam pieniazków,bo umowy ktore podpisalem zostaly rozwiazane,ponieważ jak mi powiedział "pracownicy Taurona chodzili po naszych klientach i im mowili, ze musza spowrotem do nich wrócic i koniec, a ludzie sie nie znaja i jak uslysza ze TAURON KAŻE to tak robia) i jakies czarowanie i krecenie i kazał się odezwac po 5 listopada, potem kiedy zadzwonilem powiedział, ze kasy nie dostane.I, ze wszystkim umowy spadły bla bla bla.
Oni mają taki swój program,gdzie mozna sobie monitorować swoje podpisane umowy,co umozliwia obliczenie sobie wypłaty.Niestety dziwnym trafem moje konto nie dzialało i nie mogłem sprawdzić ile Michał Sularz jest mi winien.
Oczywiście na początku wszystko było kolorowo i nawet można było otrzymac swoje biuro po krótkim czasie pracy i zarabiac kilka tys.Śpiewa się jakies smieszne pioseneczki w biurze i klaszcze,celem motywacji.
Podsumowując:
Praca tam polega na byciu akwizytorem,ktory jest ładnie nazwany handlowcem
Ludzią mówi się "nie spieszy mi sie,mam płacone za godzine i mam czas wszystko ładnie pani/panu wytłumaczyć"-oczywiscie placone jest od umowy(20zł)
Umów takich podpisać 5 w ciągu dnia jest trudno,zależy czy się trafi na kilku łatwiejszych klientów.
Praca od 8 do...nawet 22.
Dojazd do ofiar we własnym zakresie.
99% szans, ze ktoś przeczyta w internecie opinie na temat Energetycznego Centrum(na wszystkich stronach pisze, ze to naciągacze) tak więc wielu "klientów" rezygnuje, a co za tym idzie brak wypłaty.
Gdy dostaje sie pieniazki to nie ma zadnego potwierdzenia ani nic,poprostu kasa do ręki i tyle.
Kiedy przyszłem tam do pracy usłyszałem, ze "trenerami" (taka osoba co uczy nowych pracowników) sa osoby,ktore pracują tylko miesiac,ale sie starają,pomyslalem sobie , ze to fajna sprawa, ze doceniają.W rzeczywistości jest tak, ze każdy ucieka od tych oszustów po kilku dniach (zdarza sie czesto ze po kilku godzinach haha) i poprostu trenerami zostają Ci wytrwalsi.
Także po przepracowaniu 14 dni,każdy dzien od rana do nocy.Gdybym przez 14 dni pracował w najgorszej pracy po 8 godzin i dostał 4zł za godzine to wychodzi na to, ze powinni mi wypłacić chociaż 448zł.Szczerze mówiąc ucieszył bym się nawet z 200zł.
Chyba dokładnie wszystko opisałem i mam nadzieje, ze nikt sie już nie da oszukać tej firmie,ktora mi osobiscie nawet nie dała możliwości monitorowania swoich umów.
Oczywiście,kiedy była mowa o pieniazkach i wyplacie to nie bylo ani slowa o tym, ze moze tak byc, ze bede pracował za darmo.
A przy nowych pracownikach tylko "nie negacimy",tzn. nie mowimy zle o firmie i tylko ja zachwalamy ze fajna kasa i super praca.
Osobiście nie polecam,odradzam,ostrzegam i mam nadzieje, ze każdy,kto przeczyta ich ogłoszenie , ze szukają młodych zdolnych ludzi, ze zarobki nawet do 4tys,czasem pisza wiecej, czasem mniej i ze bez wykształcenia to poźniej przeczyta moją opinie.
Mam nadzieje, zeto biuro w Rybniku zamkną, a dodam, ze nie mogliśmy nawet podawać adresu biura,zeby zdenerwowani klienci nie przychodzili.
Jak to przeczyta ktos z biura to moge być pewny, ze swoich pieniażków na 100% nie odzyskam,ale...wcale sie na nie nie łudze.Wiem, ze mnie oszukano i tyle.Chociaż pomoge innym.
Adam