konto usunięte

Temat: Skuteczne karmienie

Agato, technicznie doradza Ci dziewczyny wyksztalcone w tym kierunku, ale ja podpowiem, ze moja coreczke karmilam czesto wiecej niz 12 razy na poczatku. takie cyckolubne dziecko mam... ale masz racje ze placz i prezenie sie moze byc oznaka jakiejs nieprawidlowosci.
kolki teoretycznie zaczynaja sie po 3 tygodniach ale zdarza sie wczesniej. u nas byly po ok. 2 tygodniach gdzies. mala bardzo sie prezyla, plakala nawet przy ssaniu, ale jednoczesnie ssanie ja uspokajalo wiec nie rezygnowala z tego! a wlasnie chetnie sie przyklejala. i odrywala z placzem i prezeniem i dalej do cycka.
a czy pewna jestes ze Twoj synek pije w czasie ssania za kazdym razem? pytam, bo ja poczatkowo nie rozpoznawalam ze Kaja ssala ale nie zawsze jadla (a przynjmniej nie caly posilek).
Monika W.

Monika W. Eksportuję

Temat: Skuteczne karmienie

Dodam jeszcze że w trakcie upałów mleko mamy się rozrzedza i staje się bardziej "napojem" niż jedzeniem, bo jak wiadomo jak jest gorąco wszyscy chętniej pijemy niż jemy ;o)
Więc tą wodnistością swojego mleka w ogóle się nie przejmuj! Ono się dopasowuje do potrzeb dziecka!!!
Małgorzata L.

Małgorzata L. Certyfikowany
Doradca Laktacyjny;
Lekarz weterynarii

Temat: Skuteczne karmienie

Witam,
Agato, Twój maluszek jest jeszcze "świeżutki", 10-dniowy, a w tym wieku brak regularności w ssaniu piersi jest naturalna (czasem są przerwy 3-godzinne, a czasem 1-godzinne). Przyrost wagi ma godny pozazdroszczenia, więc go nie głodzisz :) a przekarmić piersią się nie da.
Jeśli we Wrocławiu była wczoraj taka temperatura jak w Warszawie, to nic dziwnego, że Mały był rozdrażniony upałem i chciało mu się często pić; dodatkowo pewnie chciał być blisko ukochanej mamy (to też naturalne w tym wieku). Jak sama zauważyłaś Twój pokarm przystosował się do potrzeb dziecka i stał się bardziej wodnisty ("zdatny do picia"), czyli maluszek może go ssać krótko, ale za to często.

Pozdrawiam
Gosia
Agata Fogler

Agata Fogler Pedagog specjalny,
ZSP Nr8

Temat: Skuteczne karmienie

Mądrala ze mnie - dodałam sobie stronę do ulubionych i cały czas jako ostatni widziałam mój post, a Waszych odpowiedzi nie - myślałam, że nikt nie odpowiada:)
Popędziłam wtedy do poradni laktacyjniej, okazało się, że Piotrek przybierał średnio 80g na dobę! Ta wiadomość od razu mnie uspokoiła:) Myślę, że to mądrości szpitalnych położnych ("Taki duży, to go Pani nie wykarmi.") działały na mnie tak stresująco.
Okazało się, że źle przystawiam - pierś do dziecka, nie na odwrót. Pani pokazała co i jak i faktycznie było już lepiej.
A teraz nawet jak coś mnie niepokoi to nie martwię się, że zagłodzę dziecko.
Mały dalej potrafi szarpać się ze mną przy cycku, spłyca sobie z czym nie zawsze mam siłę walczyć (nad ranem), czasami zachowuje się, jakby chciał jeść, ale niekoniecznie bawić się w ssanie, ale próbujemy odbić i jakoś to idzie.
Uwielbiam karmienia nocne, jak śpi, wtedy tak pięknie ssie:)
Zaczął ostatnio bardzo ulewać, ale to chyba wtedy, gdy nijak nie chce mu się odbić.
Chłopak je i rośnie (tydzień temu ważył 5200g) i to najważniejsze.
Tylko dlaczego w szpitalu nikt nie potrafił pokazać mi jak go karmić, tak jak kobieta w poradni lakt. i dlaczego pomimo, że szpital podobno wspiera matki karmiące nat. - nie przekazuje się tam takiej wiedzy, jaką wyczytałam dopiero m.in. na tym forum.

konto usunięte

Temat: Skuteczne karmienie

bo niestety ale obsludze szpitali czesto brakuje profesjonalnych informacji na ten tmeat. informacji ktore sa na czasie i oparte sa na doswiadczeniach matek i doradcow laktacyjnych. na dobra sprawe a kazdym szpitalu powinna byc darmowa poradnia laktacyjna...
ale gratulacje za sukcesy w przystawianiu, oby bylo coraz lepiej.
Aleksandra K.

Aleksandra K. Head of Channel
Activation and
Category Management

Temat: Skuteczne karmienie

Nasz synek właśnie skończyl miesiac.Przez pierwszy tydzien jadl pięknie co 3 godz.i w dzien i w nocy.A ósmego dnia zaczely sie kolki.Polozna powiedziala,ze to nie moze byc kolka bo za wczesnie,ale ja mialam przeczucie,że to to...pediatrzy potwierdzili po badanich.
Teraz ślicznie śpi w nocy (budzi mnie co ok.3,5- 4 godzin),ale w dzień potrafi jesc bez przerwy , placze,pręzy się, puszcza bączki w trakcie:-(
Czy powinnam probowac regulowac Mu pory "posiłków" w ciągu dnia?Nie bardzo wiem jak bo co zrobić jak płacze i ewidentnie jest glodny -slini mi caly dekolt, lapie ustami za bluzke w okolicach piersi, pcha rączki do buzi(jeśli nie jest Mu ani za ciepło ani za zimno, pieluszka sucha itp.)
Joanna D.

Joanna D. niezłe widoki :-)

Temat: Skuteczne karmienie

Może to skok rozwojowy? Na Twoim miejscu przystawiałabym dziecko za każdym razem kiedy inne sposoby na "uciszenie" malca zawodzą. Zresztą, robię tak z moją córcią.
Możesz też pomóc sobie smoczkiem...
Agata Fogler

Agata Fogler Pedagog specjalny,
ZSP Nr8

Temat: Skuteczne karmienie

A my mieliśmy przez kilka ostatnich dni ataki wrzasku. Wydawało mi się, że było tego za mało i za krótko jak na kolkę i właściwie zaczęło się za wcześnie, ale zaczęliśmy podawać małemu krople sprowadzone z Niemiec (nie wiem, czy mogę tu podać nazwę) i użyliśmy suszarki. Dzisiaj nie tylko nie było już wrzasków wieczorem, ale co mnie również bardzo cieszy - Piotruś pozwolił odłożyć się do łóżeczka zasypia sam - podchodzę go tylko pogłaskać co jakiś czas, wczoraj też się tak udało:) Do tej pory usypianie wyglądało tak, że przez 2 godziny było musowe tulenie - przyjemne, ale miło mieć też trochę czasu wieczorem dla siebie.
Polecam suszarkę na brzuszkowe dolegliwości.

Temat: Skuteczne karmienie

Ale co robisz z ta suszarka? Kierujesz cieple powietrze na brzuszek?

konto usunięte

Temat: Skuteczne karmienie

Witam

Od jakiegos czasu zaczynam sie martwic, ze przyjdzie czas i bede miec za malo pokarmu. Alex (1 mies i 3 tyg)generalnie je co mniejwiecej 3 godziny ale czasem ma tak, ze pod wieczor jest jakis nienazarty i co go odbije to on na nowo chce do cyca. Po jakims czasie zaczyna sie szarpac i ciagnac brodawki, doprowadzajac sie tym samym w koncu do placzu. Jakby ewidentnie brakowalo pokarmu. Gdy sprawdzam, czy cos leci to widze, ze jeszcze mleko wyplywa jednak on ewidentnie sie meczy z jego wyssaniem, a piersi mieciutkie!! Strasznie sie boje, ze ktoregos dnia nie bede miec wystarczajaco duzo mleka w piersiach, a on bedzie plakal z glodu! Co wtedy mam zrobic? Czy tez nie powinnam sie o to obawiac? Jego apetyt rosnie, czas ssania wydluza... Czy to, ze nie jem bardzo duzo, wplywa negatywnie na tyle, abym mogla nie miec wystarczajaco duzo pokarmu?
Agata Fogler

Agata Fogler Pedagog specjalny,
ZSP Nr8

Temat: Skuteczne karmienie

Tak właśnie, ciepłe powietrze z suszarki na brzuszek, tylko przez ubranko i trzymam moją rękę tak, żeby czuć, jak ciepłe jest powietrze, żeby nie przedobrzyć.
Ale ostatnio jakoś już mniej nam to potrzebne.

konto usunięte

Temat: Skuteczne karmienie

Karolina Sas Sielecka:
Witam

Od jakiegos czasu zaczynam sie martwic, ze przyjdzie czas i bede miec za malo pokarmu. Alex (1 mies i 3 tyg)generalnie je co mniejwiecej 3 godziny ale czasem ma tak, ze pod wieczor jest jakis nienazarty i co go odbije to on na nowo chce do cyca. Po jakims czasie zaczyna sie szarpac i ciagnac brodawki, doprowadzajac sie tym samym w koncu do placzu. Jakby ewidentnie brakowalo pokarmu. Gdy sprawdzam, czy cos leci to widze, ze jeszcze mleko wyplywa jednak on ewidentnie sie meczy z jego wyssaniem, a piersi mieciutkie!! Strasznie sie boje, ze ktoregos dnia nie bede miec wystarczajaco duzo mleka w piersiach, a on bedzie plakal z glodu! Co wtedy mam zrobic? Czy tez nie powinnam sie o to obawiac? Jego apetyt rosnie, czas ssania wydluza... Czy to, ze nie jem bardzo duzo, wplywa negatywnie na tyle, abym mogla nie miec wystarczajaco duzo pokarmu?
kochana, obstawiam skok rozwojowy, dlatego Alex ma wieksze potrzeby zywieniowe. to mija. poza tym ilosc wydzielanego mleka swietnie dostosowuje sie do potrzeb malenstwa. wieczorem laktacja ma sie najgorzej, najlepiej sie ma w nocy i nad ranem (krotko mowiac po nocnym wypoczynku, przynajmniej czesciowym). wieczorem mleko jest najchudsze, w nocy najtluszczsze, stad Alex wieczorem moze sprawiac wrazenie nienajedzonego. u mnie byl taki moment ze Kaja wieczorem jadla 40 min, gdy podczas dnia jadala max 20.
popatrz na tabele skokow rozwojowych, czy akurat Wam nie wypadl.
Agata Fogler

Agata Fogler Pedagog specjalny,
ZSP Nr8

Temat: Skuteczne karmienie

A jak to jest z tymi skokami? Gdzie są te tabele?
Czytałam tutaj na forum, że skok rozwojowy w 3tyg. - nas nie dotknął. Za to dzisiaj straszna maruda przy cycku, już ładnie zasypiał wieczorem, a dzisiaj jadł najpierw z godzinę, a potem jeszcze ze 3 razy dojadał. Dzisiaj skończył 4 tydzień.
Aleksandra K.

Aleksandra K. Head of Channel
Activation and
Category Management

Temat: Skuteczne karmienie

Pierwszy skok rozwojowy jest w 5 tyg. i my go chyba przechodzimy...Maly szarpie sie przy piersi wieczorami jakby sie nie najadal.Balam sie,że może mam za malo pokarmu,ale Mati rośnie jak oszalały.Skończył dziś 6 tyg. a wazy ok.5,5 kg - według naszej wagi łazienkowej(waga urodzeniowa 4 kg) więc raczej Go nie głodzę.

O skokach rozwojowych można poczytać na "a teraz mama"

konto usunięte

Temat: Skuteczne karmienie

Skoki rozwojowe najczęściej wystepują:
3 doba
2-3 tydzien
przełom 2 i 3 miesiaca ( ten najczęściej trwa dłużej i jest mocniej odczuwany przez mamę)
6 miesiąc
9 miesiac

To są skoki zwane także" kryzysami laktacyjnymi" najcżęściej występujace i zauważane przez mamy.
Ale oczywiscie, jak to zwykle w nautrze bywa, te ramy czasowe są indywidualne i dzieci mają skoki tylko około tych dat.
Skok charakteryzuje się:
ze strony dziecka:
częstszą ( niż wcześniej) potrzebą przystawienia do piersi
marudnościa, niepokojem, płaczliwoscią
czasami zmianą w rytmie wypróżnień
U mamy:
odczucie" pustych piersi" ( piersi bardziej miekkie niż wczesniej)
obserwowanie jakby "dziecko wisiało na piersi"
poczucie" tracenia pokarmu".
Jednak ten stan jest przejściowy.
Jeżeli mama bardzo niepokoi się o pokarm moze po karmieniach odciągać sysytemem 3-5-7 lub przez kilka minut pokarm z obu piersi laktatorem " na sucho" to znaczy,ze odciąga nawet jak pokarm nie leci ( oczywiscie bez odczucia bólu).
Zwykle takie odciąganie wystarczy prowadzić po kazdym karmieniu przez dzień-dwa i potem mama zauważa zwiekszoną ilosc mleka i jest juz spokojna:-).

konto usunięte

Temat: Skuteczne karmienie

Bylismy dzis u lekarza i Alex w 7 tyg zycia wazy juz 5760 (urodzeniowa 3560) i mierzy 65cm (przy urodzeniu 53). Pani doktor powiedziala, ze na bank sie najada bo ladnie przybral na wadze. Troche mnie to uspokoilo....:)
Ale ja z innym pytaniem.
Alex w nocy spi ze mna przy cycu...:/ Taki system umozliwia nam wysypianie sie (tymbardziej, ze nie spi on w dzien), Jednak powoduje, ze nie kontroluje czasu i ilosci karmien. Nad ranem Alex ma zawsze problem z wiatrami, kreci sie, wierci, prezy i sapie. Czy to wina takiego systemu? (oczywiscie przez takie nasze spanie takze nie 'odbijam' go w nocy). Czy popelniam okropny grzech,ze tak spimy z cycem przy buzi? Podejrzewam, ze Alex moze jesc wtedy wiecej niz w dzien (choc glowy nie dam, bo jestem nieprzytomna i nie kontroluje tego...<wstyd>). Czy groza nam jakies zle konsekwencje?

konto usunięte

Temat: Skuteczne karmienie

konsekwencje groza Wam takie, ze sie przyzwyczai i ten system bedzie obowiazywal zbyt dlugo w Waszym zyciu.
kazdy ma swoj sposob, ja wychodze z zalozenia ze co dziala dzis jest dobre i tyle, ale trzeba patrzec przyszlosciowe. ja osobiscie balam sie spac z moja corcia w lozku, zeby zasypiac zbyt gleboko (moze sie zdarzyc nawet tym najlzej spiacym) nie skrzywdzic malej.
ale znam taki przypadek wlasnie gdzie mama jeszcze 2 letniego chlopca z nim spala a on sobie pociagal kiedy chcial! oduczyc? koszmar

konto usunięte

Temat: Skuteczne karmienie

Tak, wiem, ze maly sie przyzwyczai dlatego czasem troche sie wstydze przyznac, ze tak robimy...Z drugiej strony musze przyznac, ze ja sama lubie z nim spac. Jakos mnie to tak wzrusza i napawa spokojem. Tatus Ala wyniosl sie do drugiego pokoju bo nie moze spac jak maly wydaje dzwieki wiec mamy cale lozko dla siebie. Zauwazylam, ze w nocy odsuwam sie od malego na bezpieczna odleglosc. Zastanawiam sie jednak, czy to dobrze dla jego brzuszka byc takim karmionym w nocy pewnie czesto...czy ja go nie przekarmie, czy w odpowiednim dla siebie czasie on sam zrezygnuje z czestego karmienia sie?
Agata Fogler

Agata Fogler Pedagog specjalny,
ZSP Nr8

Temat: Skuteczne karmienie

Karolino, to ja się przyznam bez wstydu, że ja też tak robię. Na początku starałam się karmić świadomie, na siedząco, dopiero nad ranem odpuszczałam i brałam małego do łóżka, ale dzisiaj sił zabrakło mi już od 2 w nocy. Nie boję się, że zrobię mu krzywdę przez sen, nawet jak karmię go "pod górkę" - Piotrek leży na mnie - i potem tak zasypiamy, to jak się budzę, to nadal mocno go trzymam.
Bardziej martwi mnie, że mu się pupa odparzy, bo jak śpię i nie kontroluję liczby karmień, to tym bardziej przewijania. Dobrze, że młody nauczył się krzyczeć, jak zrobi coś grubszego, ale nie mam pewności, że będzie mu to przeszkadzać w głębokim śnie.
A co do przyzwyczajania się - ja już się przyzwyczaiłam, więc to chyba mi będzie się trudniej odzwyczaić:)Agata Fogler edytował(a) ten post dnia 05.08.09 o godzinie 09:30

konto usunięte

Temat: Skuteczne karmienie

jak mowilam, kazdy wybiera to co mu pasuje i to Wasz wybor dziewczyny czy cchecie spac z maluchem. ja jak mowie nigdy sie na to nie zdecydowalam. powiem wiecej, mialam cc, wiec na poczatku spalam z mala przez 3 tygodnie w lozku bo nie moglam sie zrywac gwaltownie i w ogole bylo to bolesne, ale zawsze karmilam na siedzaco (w ogole nie lubie karmic na lezaco) i mala spala obok mnie ale w takiej miekkiej gondolce, zeby od poczatku miala poczucie niezaleznosci. potem po 3 tygodniach wyprowadzila sie do swojego lozeczka, ale wciaz spalam z nia w pokoju. maz spal w innym, a ja z mala az do 4 miesieca. tyle tylko ze niespanie z mezem (nie chodzi mi o seks) odbilo sie nieco kiepsko na naszym zwiazku, mimo ze niekt nie mial o to prtensji. kolejne 4 miesiace zajelo nam przyzwyczajanie sie do siebie w sypialni.

nie powstrzymuje Was przed takim rozwiazaniem (choc sama stanowczo nie bralam go pod uwage glownie ze wzgledu na SIDS), bo wiem, ze kazdemu odpowiada co innego (kiedys bylam bardziej kateogryczna ;-) ), ale pomyslcie o przyszlosci, a przynajmniej umowcie sie ze soba na termin, kiedy bedziecie chcialy nauczyc dziecka troche samodzielnosci i dac sobie troche luzu w nocy. wiem, ze jak malenstwo podrosnie, a Wy nauczycie je regularnych posilkow to bedzie Wam latwiej. ja mialam typowego cycowisa niestety :-) a spanie w innym pokoju niz mala, po 4 miesiacach nocy razem, napawalo mnie lekiem i przez 2 tygodnie nie moglam spac z obawy ze nie uslysze. przeszlo, a ja zaczelam sie w koncu lepiej wysypiac. no i chcialam sie z jej pokoju wyprowadzic zanim ona zacznie rozumiec ze spie obok zawsze, bo wtedy byloby nam ciezko konczyc z taka sytuacja.

Następna dyskusja:

karmienie nocne




Wyślij zaproszenie do