Temat: Analiza Techniczna
Po przeczytaniu słynnej książki Murphy'ego, owej "biblii" AT, mój pogląd jest bardzo prosty: jest to ściema i myślenie magiczne.
Żeby uniknąć oskarżeń o kalumnie, podejdźmy do sprawy AT w stu procentach naukowo i zorganizujmy doświadczenie empiryczne. Bierzemy expertów od AT i przedstawiamy im 100 plansz z wykresami. Są to wykresy szcezgólne: wielkości na osi Y nie są oznaczone, nie wiadomo tez jaki to jest instrument, jaki okres czasu i jaka skala wykresu - dla AT ważny jest wszakże jedynie kształt wykresu, trendy i formacje, abstrahuje się od tego co wykres w ogóle przedstawia. W naszym doświadczeniu 50 ze 100 wykresów przedstawia wycinki wykresów dla realnych instrumentów. Pozostałe 50 jest wygenerowane sztucznie (losowo) przez komputer. Zadaniem analityków AT jest ocenienie który wykres został wygenerowany losowo a który przedstawia wycinek historii prawdziwego instrumentu.
Jeśli myślicie że owi analitycy-eksperci będą w stanie to ocenić to jesteście w grubym błędzie. Każdy kto ma excela może w 5 minut kazac komputerowi wygenerowac sztuczny wykres. Na tym wykresie bez cienia wątpliwości ujrzycie trendy, poziomy wsparcia, oporu, wszystkie formacje: chorągiewki, trójkąty, potrójne szczyty itd. itp. Zobaczycie tam dokładnie WSZYSTKO co jest opisane w każdej książce o AT. Taki prosty eksperyment stanowi oczywisty dowód że AT to ściema a w inwestowaniu liczą się wyłącznie fundamenty, to co się dzieje w krótkim okresie jest chaosem w którym żadne reguły nie istnieją.
Pojawią się nieuchronnie argumenty że przecież część ludzi stosuje AT i zyskuje pieniądze. Jest to czyste prawidło wynikające ze statystyki. Wyniki każdego grania strategią losową (a taką strategią jest 'wiara' w AT) stanowią ROZKŁAD posiadający medianę (dla rynku FX ona będzie ujemna ze wzgl. na spread/prowizje) i odchylenie standardowe (do ustalenia empirycznie). Oznacza to że w dużej populacji graczy znajdzie się nieuchronnie grupa ludzi którzy na tej strategii wyjdą na plusie. W ruletce jest identycznie. Mając 10 tysięcy osób i dając każdemu do ręki tysiąc złotych i każąc grać całkowicie losowo na czerwone/czarne pod koniec wieczoru górny 1% będzie bardzno mocno na plusie a górny 0,1% pomnoży swój kapitał o kilka tysięcy procent. Jest to najzupełniej czysta statystyka. Oczywiście dolne kilkadziesiąt procent graczy jest o ten tysiąc złotych do tyłu. Kasyno jest do przodu o spread, tfu, sorry, o 1/37 wielkości obrotu (trzydziesta siódma cyfra czyli zielone zero czyni z ruletki grę o sumie ujemnej).
Na rynku tylko fundamenty się liczą. AT to ściema, dym w oczy, myślenie magiczne, wiara w samospełniające się proroctwa, gra na ruletce. Już lepiej oszczędzić sobie czasu i postawić na czarne/czerwone na ruletce - albo od razu wszystko tracimy albo błyskawicznie podwajamy kapitał (zysk 100%).