konto usunięte

Temat: Screening

Zastanawiając się nad zasadnością niektórych inwestycji o charakterze zespołów elektrowni wiatrowych doszedłem do wniosku, że główną przyczyną stresu dla inwestora, wykonawców ocen i ostatecznie przyrodników wykonujących badania jest niedostateczny screening terenu inwestycji. Poprzedzenie procedury uzyskania zezwoleń przez sezon badań w danym terenie, o charakterze wstępnego rekonesansu pozwoliłby na redukcję kosztów i możliwość rezygnacji z inwestycji na wczesnym etapie - w przypadku napotkanych, wysokich wartości przyrodniczych.

Obserwując niektóre propozycje widzi się dziwne rzeczy. Próby budowania farm pośród lub w obrębie obszarów Natura 2000, na terenie korytarzy ekologicznych, na skraju i w obrębie lasów, zabudowań, w dolinach rzecznych, nad jeziorami czy w pobliżu ważnych ostoi fauny.

Wydaje się zatem, że sama konsultacja i dobrze wykonany screening mógłby nam powiedzieć czy w danym terenie możliwe jest rozlokowanie turbin wiatrowych. Często, wystarczy już spojrzeć na mapę by móc określić prawdopodobieństwo wystąpienia warunków siedliskowych dobrych dla ornitofauny (ptaków) i chiropterofauny (nietoperzy) jak i możliwych zbiorowisk roślinnych.

I teraz pytanie... czy jeszcze w ogóle prowadzi się badania o takim charakterze? Czy też przyjęło się już we wszystkich wypadkach przechodzenie od razu do oceny oddziaływania na poszczególne elementy przyrodnicze? A następnie przeprawy z poszczególnymi instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę przyrody w Polsce?
Wojciech Jędrasik

Wojciech Jędrasik Python Developer,
certyfikowany przez
Future Collars,
otw...

Temat: Screening

Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś rozsądny wykładał pieniądze na badania czy opracowania bez solidnego przelecenia się po mapie, i wyrzucenia wszystkiego co już na pierwszy rzut oka nie nadaje się do zabudowy. Obszary Natura 2000 można znaleźć w internecie, a odległości od zabudowań, lasów, linii itp. zmierzyć zwykłą linijką, to żadna filozofia. Bez zabawy np. w liczenie izofon, poprostu w przybliżeniu. Ale może wyobraźnia mi nie dopisuje, i faktycznie bywają i tacy odważni...

konto usunięte

Temat: Screening

Właśnie jest ich zaskakująco wielu. W niektórych wypadkach lokalizacje są naprawdę absurdalne. Klasycznymi przykładami są turbiny 50 metrów od lasu, na dnach dolin cieków wodnych wylewających w okresie wiosenno-letnim, na skraju starorzeczy, na kwaterach łąkowych otoczonych liniową zielenią, w obrębie stref ochronnych gatunków ptaków, lub kilka kilometrów wzdłuż korytarza ekologicznego od obszaru siedliskowego Natura 2000 (chiropterologicznego).

Naprawdę zaskoczyła mnie sytuacja upierania się przy tych lokalizacjach pomimo bardzo wysokiej aktywności chiropterofauny i bogactwa gatunkowego ptaków chronionych w ramach dyrektywy ptasiej.

Pytanie tylko, czy to wciąż odwaga...Waldemar Heise edytował(a) ten post dnia 25.05.12 o godzinie 12:17
Michał K.

Michał K. Ambiens. Doradztwo
Środowiskowe w
procesie
inwestycyjnym.

Temat: Screening

Waldemar Heise:
Zastanawiając się nad zasadnością niektórych inwestycji o charakterze zespołów elektrowni wiatrowych doszedłem do wniosku, że główną przyczyną stresu dla inwestora, wykonawców ocen i ostatecznie przyrodników wykonujących badania jest niedostateczny screening terenu inwestycji. Poprzedzenie procedury uzyskania zezwoleń przez sezon badań w danym terenie, o charakterze wstępnego rekonesansu pozwoliłby na redukcję kosztów i możliwość rezygnacji z inwestycji na wczesnym etapie - w przypadku napotkanych, wysokich wartości przyrodniczych.

Obserwując niektóre propozycje widzi się dziwne rzeczy. Próby budowania farm pośród lub w obrębie obszarów Natura 2000, na terenie korytarzy ekologicznych, na skraju i w obrębie lasów, zabudowań, w dolinach rzecznych, nad jeziorami czy w pobliżu ważnych ostoi fauny.

Wydaje się zatem, że sama konsultacja i dobrze wykonany screening mógłby nam powiedzieć czy w danym terenie możliwe jest rozlokowanie turbin wiatrowych. Często, wystarczy już spojrzeć na mapę by móc określić prawdopodobieństwo wystąpienia warunków siedliskowych dobrych dla ornitofauny (ptaków) i chiropterofauny (nietoperzy) jak i możliwych zbiorowisk roślinnych.

I teraz pytanie... czy jeszcze w ogóle prowadzi się badania o takim charakterze? Czy też przyjęło się już we wszystkich wypadkach przechodzenie od razu do oceny oddziaływania na poszczególne elementy przyrodnicze? A następnie przeprawy z poszczególnymi instytucjami odpowiedzialnymi za ochronę przyrody w Polsce?

To ja odwrócę pytanie.
Czy zdarzają się projekty, przy których nie przeprowadza się prac screeningowych na samym starcie procedury ?

--
Pozdrawiam
Michał Kaczerowski
Michał K.

Michał K. Ambiens. Doradztwo
Środowiskowe w
procesie
inwestycyjnym.

Temat: Screening

Waldemar Heise:
Właśnie jest ich zaskakująco wielu. W niektórych wypadkach lokalizacje są naprawdę absurdalne. Klasycznymi przykładami są turbiny 50 metrów od lasu, na dnach dolin cieków wodnych wylewających w okresie wiosenno-letnim, na skraju starorzeczy, na kwaterach łąkowych otoczonych liniową zielenią, w obrębie stref ochronnych gatunków ptaków, lub kilka kilometrów wzdłuż korytarza ekologicznego od obszaru siedliskowego Natura 2000 (chiropterologicznego).

Czy powyższe zarzuty są gdybaniem teoretycznym czy odnoszą się do konkretnych projektów?
Proszę mieć na względzie, że część z pracujących farm powstała w czasach standardów zupełnie odmiennych od tych dzisiejszych.
Naprawdę zaskoczyła mnie sytuacja upierania się przy tych lokalizacjach pomimo bardzo wysokiej aktywności chiropterofauny i bogactwa gatunkowego ptaków chronionych w ramach dyrektywy ptasiej.

Pytanie tylko, czy to wciąż odwaga...

Znowu pytanie czy jest to ogólna obawa czy zarzut pod konkretnym adresem ?

Jeśli to drugie to obowiązkiem podmiotu wspierającego inwestora w uzyskiwaniu decyzji środowiskowej jest rzetelna ocena i informacja na temat stanu faktycznego. Inwestor musi być poinformowany o wszystkich zagrożeniach, barierach, ograniczeniach. W sytuacjach problematycznych inwestor musi dostać propozycję konkretnych rozwiązań i rekomendacji do layoutu planowanej farmy.

--
Pozdrawiam
Michał Kaczerowski

konto usunięte

Temat: Screening

Faktycznie, część farm powstała już sporo czasu temu, w innych realiach. Chociaż i teraz pojawiają się projekty z lokalizacjami, które odrzucić można było przy pomocy wspomnianej wcześniej linijki.

Pytanie jest jednak takie: a co w wypadku, gdy proponowany layout jest zupełnie nie do przyjęcia, a lokalizacja niesie ze sobą poważne zagrożenie dla środowiska przyrodniczego, a kontynuuje się procedurę?
Michał K.

Michał K. Ambiens. Doradztwo
Środowiskowe w
procesie
inwestycyjnym.

Temat: Screening

Waldemar Heise:
Faktycznie, część farm powstała już sporo czasu temu, w innych realiach. Chociaż i teraz pojawiają się projekty z lokalizacjami, które odrzucić można było przy pomocy wspomnianej wcześniej linijki.

Pytanie jest jednak takie: a co w wypadku, gdy proponowany layout jest zupełnie nie do przyjęcia, a lokalizacja niesie ze sobą poważne zagrożenie dla środowiska przyrodniczego, a kontynuuje się procedurę?

Nie odpowiedzial Pan czy obawy sa teoretyczno-hipotetyczne czy moze odnosza sie do konkretnych projektow?

Jesli pierwotny layout jest nie do przyjecia to obowiazkiem wykonawcy prac srodowiskowych jest zaproponowanie niezbednych korekt. Kazdy rozsadny inwestor jest zainteresowany wypracowaniem optymalnego projektu bo wie ze jest to konieczne nie tylko z przyrodniczego ale i ekonomicznego punktu widzenia.
Jesli dana lokalizacja odpada w calosci zupelnie to przewaznie jest to widoczne bez kosztownych dlugoterminowych prac monitowingowych i powinno byc inwestorowi zasygnalizowane na etapie wspomnianego screeningu.

Przyznam szczerze, ze powyzsze kwestie wydaja mi sie oczywiste.

--
Pozdrawiam
Michal
Kaczerowski

konto usunięte

Temat: Screening

Odnoszą się do kilku projektów z dwóch ostatnich lat w przypadku, których rozpoczęto już przetarg na wykonanie badań o charakterze monitoringu umiejscowionych w miejscach na pierwszy rzut oka niedopuszczalnych.
Michał K.

Michał K. Ambiens. Doradztwo
Środowiskowe w
procesie
inwestycyjnym.

Temat: Screening

Waldemar Heise:
Odnoszą się do kilku projektów z dwóch ostatnich lat w przypadku, których rozpoczęto już przetarg na wykonanie badań o charakterze monitoringu umiejscowionych w miejscach na pierwszy rzut oka niedopuszczalnych.

I tu faktycznie jest problem bo są ekipy, które podejmują się przeprowadzenia monitoringu takiej lokalizacji, wystawiają ochoczo fakturki, żeby inwestorowi powiedzieć po roku, że dana lokalizacja odpada... Zamiast lojalnie wobec zleceniodawcy przedstawić na starcie szanse i zagrożenia, nakreślić obszary najbardziej ryzykowne, jeśli to możliwe już na starcie zarekomendować korekty lub jeśli faktycznie dane miejsce ze środowiskowego punktu widzenia zupełnie odpada to powiedzieć to od razu.

Bo chyba nie jest to zarzut do inwestora/dewelopera, że szuka pomocy w obsłudze lokalizacji, która nazwijmy to nie jest ok, bo skąd ma wiedzieć, że nie jest ok ? To tak jakby mieć pretensje do człowieka szukającego mechanika do pralki, której nie da się już naprawić. Pretensje można mieć do mechanika, który chce naciągnąć nieświadomego klienta.

--
Pozdrawiam
Michał Kaczerowski

Następna dyskusja:

BACKGROUND SCREENING - uży...




Wyślij zaproszenie do