eLeader

Inwestowanie w rozwój i kompetencje pracowników na każdym szczeblu niesie za sobą wiele korzyści. Pracownik, który zdobywa wiedzę poza firmą może wnieść nowe wartości i rozwiązania dla projektu i całego zespołu. Z drugiej strony wyczuwalny jest brak wiary w kompetencje i wiedzę pracowników. Takie "trzymanie ludzi krótko" może zapewnia poczucie, że nikt nie ucieknie ze zdobytą wiedzą, ale to niszczy firmę od środka i sprawia, że wiele innych firm na rynku rozwija się dużo szybciej i już wyprzedza eLeadera o lata świetlne. Jeśli ktoś się chce rozwijać - trzeba inwestować z własnej kieszeni - choćby w szkolenie, które jest niezbędne do wydajniejszej pracy czy wyjazd na konferencję do innego miasta (!) ...Wstyd... Język angielski jest tylko dla wybrańców. Przykład idzie z góry - w przypadku relacji, atmosfery i kultury osobistej to bardzo istotne. Trudno jest pracować produktywnie w zespole, gdzie pracownicy wulgarnie się do siebie zwracają, zapewnie powodowani stresem, który przywędrował wraz z humorem właściciela projektu. Niestety trudno wspominać miło pracę w takich warunkach, choć cenię niektórych ludzi, z którymi przyszło mi pracować, za wytrwałość, dociekliwość i ogromną wiedzę. Szybkie awanse świeżo zdobytych pracowników - studentów są demotywujące dla tych, którzy weszli do firmy z pewnym doświadczeniem lub przepracowali w firmie x lat. Poza tym popełniany jest kardynalny błąd w zarządzaniu kompetencjami: ktoś, kto jest dobrym specjalistą nie musi być dobrym, dbającym o relacje w zespole liderem.