Ewa Zięcina

PCC Coach, HR Konsultant, Trener

Wypowiedzi

  • Ewa Zięcina
    Wpis na grupie Klub Coacha w Warszawie w temacie spotkanie 9.02
    11.02.2008, 21:54

    Witajcie,
    baaardzo żałuję, że nie byłam na ostatnim spotkaniu, lecz zmogła mnie choroba. Czy ktoś zechciałby napisać co było? I jestem ciekawa, jaki charakter miało spotkanie - demonstracja techniki, swobodna dyskusja, warsztat??Ewa Zięcina edytował(a) ten post dnia 11.02.08 o godzinie 21:56

  • Ewa Zięcina
    Wpis na grupie coaching w temacie poszukiwany coach w Poznaniu
    10.02.2008, 11:37

    Kochani, czy ktoś może polecić coacha w Poznaniu? Pożądane jest doświadczenie w pracy z wyższym i średnim managementem.

  • Ewa Zięcina
    Wpis na grupie Executive & Leadership Coaching w temacie coach poszukiwany w Poznaniu
    10.02.2008, 11:35

    Kochani, czy ktoś zna coacha z Poznania, którego może polecić? Poszukiwana jest osoba, która pracuje w działce biznesowej z poziomem wyższy i średni management.

  • Ewa Zięcina
    Wpis na grupie Executive & Leadership Coaching w temacie Coaching w Polsce
    9.01.2008, 23:41

    Powstaje Izba Coachingu. Może jest to krok w kierunku upowszechniania wiedzy o tym, czym coaching jest, czym nie jest, propagowania idei coachingu, kształtowania standardów, co w efekcie prowadzi do tego, o czym piszesz Alicjo - kształtowania rynku zadowolonych klientów.
    Pytanie, które postawiłaś CO MY (rozumiem - pracujący coachowie) WSPÓLNIE możemy zrobić wydaje mi się ważne też w tym kontekście, że powstaje organizacja, która próbuje reprezentować środowisko. Jak powinniśmy się angażować w prace Izby?
    pozdrawiam
    EZ

  • Ewa Zięcina
    Wpis na grupie Executive & Leadership Coaching w temacie ICF vs. ICC
    3.01.2008, 16:03

    Daleka jestem od krytykowania tego, co kto skorzystał na kursie. Też myślę, że to, co się wynosi z kursu zależy w ogromnej mierze od własnej otwartości, zaufania i gotowości na rozmowę z ludźmi. Sama znam wspaniałych coachów i po ICC, i po kursach ICF. Jednak, jeśli chodzi o procedury certyfikacyjne, to myślę, że powinny być podobne jak w ICF - X godzin przeprowadzonych godzin coachingowych, Y godzin superwizji, Z godzin szkolenia własnego. Samo skończenie kursu to jeszcze mało.
    A co myślą inni? Jak wy widzicie tę kwestię?

  • Ewa Zięcina
    Wpis na grupie Executive & Leadership Coaching w temacie ICF vs. ICC
    20.12.2007, 00:14

    Według mnie, obie organizacje podobnie rozumieją czym jest proces coachingu i wyznają podobne standardy etyczne. Obie też są przedsięwzięciami biznesowymi (ICF zarabia na wielu rzeczach), tyle że ICF bardziej jednoczy różne środowiska wyznające podobne zasady, jest "umbrella organisation" dla różnych szkół, natomiast ICC sprzedaje samego siebie, po prostu rozszerza swoją działalność wg swojego programu w kolejnych miejscach na świecie.

    Natomiast wydają się różne pod względem rozumienia człowieka i podejścia do zmiany.Te kursy, które dostają akredytację ICF mają bardziej holistyczne podejście i bardziej akcentują znaczenie interaktywności w coachingu i dojrzałości coacha, a w ICC czuć korzenie NLP - akcent na zmianę i skuteczność, wiarę w magię narzędzi i technik.

    ICF kładzie nacisk na doświadczenie i kompetencje coacha. Droga do certyfikacji jest jasna: tyle i tyle godzin pracy, tyle godzin pod superwizją wykwalifikowanej osoby, żeby otrzymać tytuł podstawowy lub bardziej zaawansowany (associated, profesional lub master coach). To tak, jak certyfikat psychoterapeuty czy kolejne stopnie dla pilota. Pozwala trzymać podstawowe standardy.
    ICC poszło trochę na skróty. Po ukończeniu kursu i zdaniu końcowego egzaminu przyznaje szumnie brzmiący tytuł International Coach ICC. Zbyt szumnie brzmiący, jak dla mnie. Pozwalający (a może wręcz sugerujący?) osobom, które nie wiedzą, co się za tym kryje, odnieść wrażenie, że tytuł ten jest potwierdzeniem dużego doświadczenia coacha, podczas, gdy jedyny coaching, który ten przeprowadził jest coaching treningowy w trakcie kursu.

    Życie rządzi się swoimi prawami, niezależnymi od ukończonych szkół i certyfikatów. Wybór szkoły coachingu dla wielu osób jest kwestią przypadku lub zasobności portfela (a do niedawana jeszcze znajomości j. angielskiego, bo kursy ICF w Polsce były tylko w english).Ostatecznie, każdego z nas coachów i tak weryfikuje rynek. Jednak uważam, że procedura certyfikacyjna bardzo różnicuje podejścia ICF i ICC.

  • Ewa Zięcina
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie Wawa, dobry ortopeda pilnie potrzebny!

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Ewa Zięcina
    Wpis na grupie Dobra Komunikacja <=> Dobra Rekrutacja w temacie dobra komunikacja
    7.03.2007, 23:28

    Podoba mi się idea tej grupy. Temat jest celnie postawiony. Rzeczywiście, komunikacja pomiędzy pracodawcą o pracownikiem jest bardzo ważna na każdym etapie, począwszy od etapu zatrudniania, żeby dobrze zrozumieć wzajemne oczekiwania i możliwości,a tym samym uniknąć nieporozumień i rozczarowań, poprzez etap wdrażania się - dopasowywania się do specyfiki firmy, szlifowania kompetencji, nabywania doświadczenia aż do momentu, gdy pracownik ma wyniki, ale czegoś zaczyna mu brakować. Gdy komunikacja szwankuje, któraś ze stron robi się coraz bardziej sfrustrowana...
    Są firmy, gdzie komunikacja pomiędzy szefem a podwładnym jest sformalizowana (cykliczne spotkania, ustalanie celów, częste oceny, wymóg regularnych feedbacków) i takie, gdzie panuje kultura "przyjdź pogadać". Jak myślicie, co bardziej sprzyja wzajemnemu zrozumieniu i temu, żeby nie przegapić ważnych momentów?

    Chyba trochę szerzej potraktowałam ideę grupy. Komunikacja nie tylko jako forma dotarcia do zainteresowanych, ale też wymiany wzajemnych oczekiwań. Ale to tez chyba ważne w tym aspekcie. jak sądzicie?


    Ewa Zięcina edytował(a) ten post dnia 07.03.07 o godzinie 23:32

  • Ewa Zięcina
    Wpis na grupie coaching w temacie Przyszłość coachingu w Polsce?
    7.01.2007, 10:21

    Renata ciekawie i szeroko opisała przykład wymiernych korzyści z inwestycji w coaching kadry.
    Ja w sprawie kosztów coaching vs. szkolenia chcę zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Szkolenia zazwyczaj dostarczają wiedzy i narzędzi, co niekoniecznie przekłada się na stosowanie ich w praktyce. Czy znacie menedżerów, którzy odbyli wszelkie możliwe szkolenia, a w praktyce nic z tego, czego się nauczyli nie wykorzystują? Z kolei, coaching bardzo szybko przekłada się na praktykę, ponieważ zahacza o motywację i wewnętrzne blokady oraz umożliwia prace na realnych sytuacjach z pracy. Coach stawia wyzwania i dostarcza wsparcia, co przynosi szybkie efekty.
    Podsumowując, coaching jest jednostkowo droższą, lecz często efektywniejsza formą pracy.

    Oczywiście - są tematy, gdzie nie jest ekonomiczne stosowanie coachingu, np. zapoznanie z nowym systemem itp. W pełni zgadzam się w pełni ze stwierdzeniem, że dobór wsparcia zależy od potrzeb danej osoby i całej organizacji w danym momencie.

  • Ewa Zięcina
    Wpis na grupie Japonia w temacie przez zoladek do serca
    1.01.2007, 20:37

    Moje ostatnie odkrycie to knajpka IRORI w warszawie przy Bitwy Warszawskiej 4. Maleńka, ledwie kilka stoliczków i znacznie mniej reprezentacyjna niż większośc restauracji z sushi, które są eleganckie, czasem wręcz snobistyczne. Ale właśnie w niej jest atmosfera jak w typowych japońskich barach (wiem, co mówię, bo znam z autopsji).
    To mały rodzinny interes. Gotuje rodowity Japończyk, który niedawno osiedlił się w Polsce. Zaletą sa też duze porcje i niskie ceny.
    Pozdrawiam wszystkich pasjonatów japońskich smaków!

  • Ewa Zięcina
    Wpis na grupie Business Consulting w temacie Skuteczność Konsultanta-doradcy
    20.12.2006, 22:39

    Roman W.:

    Dodam tylko od siebie, że nie można być dobrym konsultantem w sprawach, których wczesniej samemu sie nie doświadczyło i nie wyszło z tego z sukcesem. Dlatego chcąc doradzać w trudnej sytuacji żabie, trzeba wcześniej (może przed kilku miesiącami lub latami) być taką żabą i poradzić sobie z krokodylem.
    Tylko wtedy bedziemy dobrym konsultantem.


    Generalnie, przyłączam się do opinii, że najlepszy konsultant to ten, który sam doświadczył danej trudności i ją pokonał. Co więcej, jeśli w swojej historii ma nie tylko sukcesy, ale tez niepowodzenia, z którymi sobie poradził, to tylko wzbogaca jego spojrzenie na biznes klienta i zrozumienie sytuacji.

    Z drugiej strony, trudno jest przeżyc wszystko na własnej skórze, a świeże spojrzenie bywa bardzo cenne. Trzeba tylko czuć swoje ograniczenia i miec wobec nich pokorę.

  • Ewa Zięcina
    Wpis na grupie HR w temacie Competencies
    16.11.2006, 22:42

    Małgorzata K.:Hello everybody,

    Maybe somebody can help me?
    from couple weeks i am working on competency model and use competency tests in the recruitment. these tests and competencies were bought from one company - tests, definitions of competencies and cumputer program.

    How can I define a new competence? Is there any literature about how to create it or literature involving some cues how to make definitions of competencies? And with whom you've created competencies (what kind of experts they should be)...
    Thanks a lot in advance


    Competencies should be not only definied, but also described in specific behaviours, so everyone could objectively assess their level.
    Persons who can help you with building competency model are consultans experienced in job analysis and competency description
    If you need more help, please contact me directly.
    Sincerly
    ewa

  • Ewa Zięcina
    Wpis na grupie WELLNESS w temacie CZY MOZNA ZROBIĆ FORTUNE NA ZDROWYM STYU ŻYCIA ???
    13.11.2006, 23:32

    Dla mnie wellness to przede wszystkim równowaga i harmonia między różnymi sferami życia, która przekłada się na pogodę ducha i dobre samopoczucie.
    Osobiście mam wrażenie, że w Polsce już dość szeroko jest obecny wellness „komercyjny” – jest coraz więcej produktów spożywczych i kosmetyków sygnowanych tą nazwą (są oparte na naturalnych produktach, mają łagodne zapachy, często jako atut podkreśla się ich wegańskość).
    Natomiast trudniej o wellness w sferze psychologicznej. Sytuacja ekonomiczna jest taka, że trudno o dobry bilans między pracą zawodową a życiem prywatnym. Wielu ludzi jest sfrustrowanych brakiem pracy lub niskimi zarobkami. Młodych ludzi nie stać na mieszkania. Wielu wyjeżdża za granicę. Myślę, że w takiej sytuacji nie ma dobrego gruntu na wellness. Polacy, jako społeczeństwo na razie stawiają na zarabianie pieniędzy i stabilizację. Dla wielu relaks, życie rodzinne, kontakt z naturą, sport – i inne rzeczy, które pomagają nam zachować harmonię – jest na dalekim miejscu na liście priorytetów.

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do