Wypowiedzi
-
Witam,
serdecznie dziękuję za zaproszenie. Lubię i wierzę w Kaizen. Po prostu się sprawdza. Zawsze i wszędzie. Wkurza mnie, jeżeli ktoś twierdzi, że Kaizen to sprzątanie. A szefowie myślą tak na ogół ;)
Jeżeli będę mógł pomóc - zrobię to chętnie. -
Witam,
Twierdzenie, że Kaizen przynosi efekty w długim okresie czasu nie oznacza, że "po" długim okresie czasu. Siła Kaizen polega na tym, że do wprowadzenia większości usprawnień nie jest konieczna akceptacja naj- lub wyższego kierownictwa. Dlatego efekty (zawsze wymierne) tych zmian są widoczne bardzo szybko. Koordynatorzy, trenerzy menedżerowie Kaizen w wielu firmach mają określone plany finansowe korzyści, które muszą przynieść firmie. Ogólna zasad to 1 : 3 (korzyści projektu Kaizen powinny trzykrotnie przewyższać jego koszt - chyba nieźle?:)) A system sugestii powinien działać "w długim okresie czasu" - najlepiej, aby nigdy się nie kończył. -
Kilka rad dla Łukasza:
Dobra praktyka pokazuje, że 5S najlepiej wdrażać w obszarze pilotażowym. Wyboru obszaru należy dokonać kierując się znajomością firmy, procesu i wreszcie ludzi. Może to być gniazdo produkcyjne, linia lub wydział. Po uzyskaniu wsparcia Top Managementu (sprawa podstawowa - wsparcia, nie tylko akceptacji) należy przeszkolić pracowników, którzy będą zaangażowani w projekt. Szkoląc z zakresu 5S nie zapominajmy o świadomości i eleiminacji MUDA. Nie zaszkodzi również wyjaśnić, co KAIZEN rozumie pod pojęciem "standardy". Najprawdopodobniej w trakcie szkolenia uda się wyłonić liderów KAIZEN. Określ - wspólnie z pracownikami - harmonogram wprowadzania 5S. Potem kampania czerwonej kartki i kolejne kroki S. Nie zapomnij o wizualnym zarządzaniu. Teraz jeszcze harmonogram audytów, no i audyty (zgodne ze sztuką). I na koniec najważniejsze: wprowadzanie 5S nigdy się nie kończy:)
Życzę wytrwałości i powodzenia.