Wypowiedzi

  • Anna Xyx
    Wpis na grupie PRAWA OJCA w temacie Nastawianie dziecka przeciwko ojcu
    2.01.2020, 19:20

    Witam wszystkich na forum...trafiłam tu przypadkiem szukając „pomocy”. Chodzi o to, iż mój partner ma dziecko z inna kobieta i ona złożyła w sądzie pozew o pozbawienie go praw rodzicielskich. Zrobiła tak tylko dlatego iż planuje wyjść za mąż a mały ma nosi nazwisko jej obecnego partnera ale nie ma małego przysposobić bo wtedy nie byłoby alimentów. Biologiczny ojciec dziecka a mój partner od urodzeń małego na uszach staje aby miec z nim kontakt. Ma nawet sądownie ustalone godziny i dni widzeń ale mamusia nic sobie z tego nie robi. Rozprawy o pozbawienie praw ciagna się już od dłuższego czasu a ona non stop kładzie małemu do głowy co ma mówić. Dziecko ma obecnie prawie 8 lat i jak w końcu udało się go dostać na pol dnia na święta to prosto w oczy z szyderczym uśmiechem powiedział do biologicznego ojca ze on tylko po prezenty przyjechał i ze nie chce aby ojciec po niego przyjeżdżał (byłam tego naocznym świadkiem). Matka cały czas buntuje małego (choć zaznaczam ze ja nie mam zamiaru mu mamy zastępować bo mamę jak i tatę ma się jednego). Nic sobie nie robi nawet z tego iż biologiczn ojciec złożył wniosek do sądu o ukaranie za utrudnianie przez nią kontaktów. Mi ręce opadają bo jak można być tak bezdusznym. Alimenty nie idą na małego chodzi w starych rzeczach i nawet zabawek nie ma. Wspieram partnera jak potrafię ale za chwile to ja będę potrzebowała pomocy bo na głowę dostanę. Mój partner świata poza małym nie widzi na uszach by dla niego stanął ale co z tego skoro mamusia mu non stop do głowy kładzie bzdury. My przy małym nie mówimy nic o jego mamie wogole jej nie oczerniamy. Co można zrobić aby w końcu ktoś pokazał jej miejsce wszeregu. Jej chodzi tylko o pieniądze i nawet odwołała się od alimentów bo 700zl to wg niej za mało. Gdzie parnter zarabia nianizsza krajowa. Ja ju nie mam siły. Ciagle muszę po sadach chodzić jako świadek iż od dwóch lat nie wydaje dziecka ze parnter tylko klamkę całuje a oni w domu siedzą. Ona się bawi mały u dziadków. A my nic niecmozemy nawet rodziny założyć bo jej ciagle mało pieniędzy ale małego nawet na jedna noc nie chce wydać choć sądownie są zasadzone od piątku do niedzieli z noclegami włącznie. Co ja mam robic

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do