Wypowiedzi
-
Byliśmy w Chorwacji, kwatera ok gorzej z właścicielką, która mniej lub bardziej skutecznie próbowała zepsuć nam urlop. Nie tylko nam, Polakom bedącym przed nami i Polakom bedącym tam po nas. Czy istnieje skuteczna metoda (oprócz negatywnych opinii na portalu), żeby oduczyc Panią takich zachowań-uzyskanie odszkodowania (wiem-nierealne ale przydałoby jej się), napisanie skargi do Chorwackiej Turystyki (pytałam na miejscu w informacji turystycznej-pani bezradnie rozłożyła rece) Pani dała nam się ostro we znaki, stąd to moje niezbyt uprzejme postepowanie.
Jeśli ktos ma jakiś pomysł...poproszę o podpowiedzi
link do opinii:
http://www.zakwaterowaniewchorwacji.pl/orebic/apartman... -
Dariusz S.:
Liczy się dzień wpłynięcia na konto, a nie dzień dokonania płatności.
Skoro jak mąż płacił alimenty 9-go maja i 10 jego była żona zgłosiła komornikowi, że nie otrzymała od byłego męża alimentów, oznacza to, że mąż dokonał płatności za późno.
Banki też obracają naszymi pieniędzmi, za to skazano Baksika i Gąsiorowskiego, ale inni mogą to robić bezkarnie.
Bank męża może mu udostępnić informację, kiedy pieniądze wpływają na konto jego byłej żony, banki robią to jednak bardzo niechętnie i utrudniają dostęp do tych informacji. Pokazują bowiem wtedy, jak długo obracają pieniędzmi danego klienta.
Mąż może pominąć komornika i płacić bezpośrednio żonie, na konto lub do ręki za pisemnym potwierdzeniem ich otrzymania.
Unikniecie wtedy kosmicznych, zbędnych kosztów darmozjadów ( komorników) a z tego co się dzieje to można nawet powiedzieć " gangsterów lub członków mafii ".
Tak się składa, że była żona nie ma chęci udostepnić swojego nr konta, mżą zmuszony jest wpóacac pieniądze na poczcie co oczywiście generuje kolejne koszty.
Poza tym, czy nie liczy sie dzień nadania/wpłaty? (tak jak np. list czy przesyłka??) -
Artur R.:
To bardzo cenna dla mnie informacja, czy jest na to jakiś przepis, ustawa...cokolwiek jakkolwiek sie to nazywa, którą można sie w razie czego podeprzeć?
Alicja S.:
Dzień dobry, otrzymałam darowiznę od mamy, 8 tyś w gotówce. Czy musze to gdzieś zgłaszać?
darowizna 8 tysięcy zł nie musi być dokonana na konto. Darowizny tej nie trzeba nigdzie zgłaszać, chyba że darowizn w ostatnich 5 latach było więcej.
pozdrawiam.
PS. Nie było więcej darowizn w ciągu ostatnich 5 lat -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zakładam rajstopy na żabkę
-
Dzień dobry, otrzymałam darowiznę od mamy, 8 tyś w gotówce. Czy musze to gdzieś zgłaszać?
-
Dzień dobry,
proszę o poradę: mąż od 8 lat regularnie-ani razu nie spóźnił się-płaci alimenty na 2 dzieci. Termin płatności do 10-go każdego miesiąca. W maju zapłacił 9-go. 10 maja była żona poszła do komornika sądowego i mąż z datą 10 maja otrzymał zawiadomienie o wszczęciu egzekucji (z poczty odebrał 24 maja, bo go nie było w mieście). Natychmiast udał sie do komornika sądowego z wyjaśnieniem. Okazało się, że pismo poszło już do zakładu pracy o zajęcie wynagrodzenia za pracę i wezwanie do dokonywania potrąceń. ?????????
Na dzień dzisiejszy stanęło na tym, że pan komornik wydał mężowi zaświadczenie o odstąpieniu zajęcia wynagrodzenia za pracę, dzięki czemu mąż otrzyma pensję na konto ale z niezrozumiałych dla nas przyczyn-kwotę czerwcowych alimentów ma donieść do kancelarii komornika wraz z opłatami, vat-ami itd. Byłą żone zaś ma obarczyć kosztami tego bezcelowego "zajścia"
Czy to ma sens?
Skoro mąż płaci regularnie (na wszystkie wpłaty ma potwierdzenia z poczty bo była żona nie udostepniła nr rachunku) to po co ma zanosic kwote kolejnych alimentów do komornika i jeszcze płacic za to opłaty w wysokości 1/4 alimentów? Takie działania była żona może podejmować co miesiąc i co miesiąc pozbywać naszeą rodzine kolejnych pieniędzy!????? Czy jest jakiś przepis, żeby obejść to donoszenie pieniędzy do komornika wraz z niemałą kwotą dodatkowych opłat?
Będę wdzięczna za pomoc, bo nie ogarniam... -
Ostatnio na spotkaniach ze znajomymi krążył temat "jak wycenić firmę"? Nie wielkie przedsiębiorstwo, ale firmę którą ktoś parę lat temu założył i teraz chce ja sprzedać. Chodziło np o Firmę Ochrony Mienia, znajomy kupił ją za pół mln-bo taki był przychód roczny a teraz wycenia ją na 4 mln bo taki jest przychód roczny (lokal i samochody wynajmowane). Z kolei inny znajomy ma Przychodnię (podobnie j/w lokal i sprzęty wynajmowane). Roczny przychód jest na poziome 2 mln, a znajomy wycenia ją na 4 mln (jako dwukrotność przychodu rocznego i twierdzi że praktykuje się nawet 3xprzychód). Nikt z towarzystwa na wycenach się nie zna a czasami dyskusja jest oj...zacięta.
Domyślam się, że ze dla Państwa taki "uproszczony" tok rozumowania jest być może nie do przyjęcia, ale może podpowiecie czy na podstawie np tego rocznego przychodu można wycenić firmę. Będę bardzo wdzięczna za chociaż krótkie zdanie na ten temat. -
No właśnie...kluczowe jest tu sformułowanie "nie znam się"
-
Mariusz C.:
No tak, ale firma działa na rynku już naście lat, ma swoja wartość i wysoką pozycję na rynku. Właściciel wycenił tą firmę na przeszło 4 mln, tam są ludzie którzy pracują-to nie jest start od zera
Alicja S.:
Nie znam się na kalkulacjach rentowności kontraktów z NFZ, lecz ile z tych 1,5 mln zostanie na "rękę".
Mam pytanie, klient ma propozycję zakupu przychodni, ale dużej kasy nie posiada. Czy może otrzymać kredyt pod zastaw/ cesję kontraktu z NFZ? Np. wartość rocznego kontraktu 1.500.000 zł a chce kredyt na 3.000.000.zl. ma szansę?
Kontrakt raz się dostaje, raz się nie dostaje. W przyszłym roku wybory, zmieni się rząd i wymienią stołki NFZ wraz z siedzącymi na nich decydentami.
Ja bym się nie pakował w kredyt, lokum można wynająć, sprzęt leasingować, znacznie mniej problemów. -
Mam pytanie, klient ma propozycję zakupu przychodni, ale dużej kasy nie posiada. Czy może otrzymać kredyt pod zastaw/ cesję kontraktu z NFZ? Np. wartość rocznego kontraktu 1.500.000 zł a chce kredyt na 3.000.000.zl. ma szansę?
-
Dzięki, wezmę pod uwagę :)
-
Czy możecie polecić mi jakiś lokal na organizację imprezy urodzinowej (40!) męża? Żeby jedzenie nie zaszkodziło, było miejsce do tańczenia. Najchętniej w rejonie Podolszyce, może też być poza w kierunku Słupna...Nie jestem z Płocka więc nie za bardzo się orientuję. Będę wdzięczna za pomoc
-
Magdalena Golańska:
Trochę podobnie: miesiąc temu wznowiłam działalność gospodarczą. Teraz dowiedziałam się, że jestem w ciąży, jak długo powinnam opłacać składki by móc przejść na zwolnienie lekarskie?
Witam
działalność prowadze od ponad 2 lat w 1 ciązy dostałam ten wysoki macieżyński.teraz jestem w 3 miesiacu ciązy i zapłąciłam juz 3 wysokie(250 %) składki i od 1 wrzesnia jestem na chorobowym, znaczy złożyłam do zusu juz zwolnienie ,czytałam ,że robią problemy?? mogę dostać odmowną decyzję?Skaładki zaczęłam opłacać zanim dowiedziałm się o ciąży ,bo już przechodziłąm na normalny zus nie preferencyjny to postanowiłam już płacić wysokie składki planowaliśmy ciążę ale nei wiedziałm ze akurat tak szybko się uda.Mam rwe kulszową i nie zabardzo mogę cokolwiek robić dlatego zwolnienie lekarskie. -
a jaki macie ceny? w płocku startowli od 240 zł/m-c +kaucja, teraz zeszli do 150zł
-
w tej chwili siorbię sobie Łomżę...
-
Marceli F.:
Oooooo, przepraszam. Ciechan, mały lokalny browar ale jakość trzyma. Zdarza się, że danego rodzaju nie można dostać, bo się skończyło. Trzeba czekać na ""kolejny termin przydatności do spożycia". Przed Bachotkiem (Qfel!) objechałam kilka sklepów żeby wyrwać dosłownie 16 szt!
z większością piw z małych browarów jest ten problem - nie trzymają jakości. to jest mocno frustrujące, gdy nastawiasz się na świetne piwo (bo wcześniej takie było), a dostajesz jakieś siury, które można tylko wylać.
podobną wtopę miał przecież Konstancin, Racibórz też bywa różny, Amberowi już całkiem nie ufam, a ostatnio i Noteckie pod skrzydłami "browaru" Gontyniec jakoś mi nie smakowało... -
Paweł Kufel:
Ciechan, Ciechan! Tylko Ciechan!
Dzis Browar Zamkowy z Raciborza, czyli:
1. Raciborskie
2. Raciborskie Miodowe (pierwszy raz dzis pilem, ciekawy smak miodu)
3. Raciborskie Ciemne (bardzo przyzwoite)
4. Twierdzowe (zaraz otworze :))
Obok stoi jeszcze Raciborskie Zielone, ale to kobicie oddam :)
PK
Ciechan Rulez :)Alicja Szkoda edytował(a) ten post dnia 26.08.11 o godzinie 23:50 -
Marzena Wasilewska:
Myślę, że czasem trzeba przejść przez traumę rozwodu, żeby dojrzeć do pewnych rzeczy i zrozumieć swoje błędy. Dlatego drugie małżeństwa zwykle są trwałe i "na zawsze".
No właśnie, ponoć w drugim małżeństwie (związku tzw Poważnym) jest dużo lepiejAlicja Dylewska edytował(a) ten post dnia 02.02.11 o godzinie 10:18 -
Zgadzam się Krzysiu z Tobą :)
W obecnych czasach pobrać się i rozwieść jest tak łatwo i jest to tak częste zjawisko, ze część osób już nie rozumie co znaczy " i nie opuszczę Cie aż do ...".
Jako dojrzały mężczyzna dziś już wiem, że albo chce się z kimś być na zawsze albo nie.
Ślub to tylko formalność aczkolwiek piękne upieczętowanie własnych deklaracji względem drugiej osoby.
Jako dojrzała kobieta wiem, że jeśli jestem z kimś z kim chcę być, to muszę dołożyć wszelkich starań, by było dobrze. Kiedyś ktoś powiedział, że małżeństwo (lub stały związek) to ciągła sztuka kompromisu ale myślę, że pod warunkiem bycia z równie dojrzałą osobą.
Odpukać, dzięki temu jest mi dobrze w związku :)
Pozdrawiam Cię ;)Alicja Dylewska edytował(a) ten post dnia 23.01.11 o godzinie 22:33 -
Mieszkałam w Toruniu kilka lat na Starówce. Kamienice może i wyremontowane, ale po wejściu na klatkę takiej kamienicy to koszmar dla oczu, uszu i nosa. Nie wiem też, gdzie autor artykułu widział klomby i ławeczki na podwórkach kamienic??? Miałam okazję zaglądać na takie podwórza i sobie nie przypominam...
Umówmy się-dopóki kamienice (wszędzie nie tylko w T i B) nie trafią do rąk prywatnych to tylko ich fasady będą błyszczały.
Z resztą, pod tym względem rozczarowała mnie też np. Wenecja-z zewnątrz perełki od podwórza ruina.