пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
OK ale nie mówiłem o przedstawicielach władzy a właśnie wsi. Bierzemy na wycieczkę 40 rolników - w sumie to koszt żaden w stosunku do możliwości uzyskania akceptacji dla naszej inwestycji:)
-
Wg mnie jakąś metodą jest zorganizowanie dla przedstawicieli wsi, gminy , na której macie ochotę inwestować w EW wycieczki na farmę wiatrową, spotkanie z okolicznymi mieszkańcami, władzami gminy itd.
Pokazać , że nie taki diabeł straszny jak go malują w necie:)
Jest kilka czynnych farm w sumie ogólnodostępnych , skąd pewnie nikt nas nie pogoni ( spod samych turbin ) ale można też stanąć w odległości np. 400-500 m od farmy i pokazać jaki to rzeczywiście jest odczuwalny poziom hałasu ( bo tego głównie boją się ludzie ) -
Maciej K.:
Na takie spotkanie powinni być zaproszeni nie zależni eksperci ds. związanych z OZE i środowiskiem.
Panie Macieju : nie ma niezależnych ekspertów :) Bo jeśli Pan ich zaprosi to każdy Panu wytknie , że Pan im zapłacił więc mówią to czego Pan sobie życzy i przeciwnicy zaczną cytować z internetu wypowiedzi innych ekspertów mówiących o szkodliwości EW na zdrowie człowieka, środowisko, krajobraz itd... ( a spokojnie takie opracowania można w necie znaleźć ) -
Trochę Dona poniosło :)
Ostatni wniosek jest trochę chybiony - bo te 33% wyraziło swoje zdanie a wyciąganie wniosku , że Ci , którzy nie głosowali byli za EW w Lipnie też pewnie nie odpowiada prawdzie.....
Tego typu plebiscyty to trochę przerost demokracji - bo w takim razie po co wybory radnych w gminie skoro o tym , jaki ma być porządek urbanistyczny w gminie ( pewnie w jakimś konkretnym sołectwie lub dwóch ) opowiada się cała społeczność gminy.....
Może przejaskrawię temat ale czekam na referenda w sprawie budżetu gminy a może nawet na to czy Kowalski może otrzymać WZ w Pipcikowie na budowę garażu... A co ?? W końcu mamy demokrację :)
Proponuję wójtowi Lipna przeprowadzić referendum w sprawie swojego wynagrodzenia - niech mieszkańcy się wypowiedzą czy ma brać z gminnej kasy : a) 10.000, b) 5.000 , c) 2.000 :)
Obawiam się , że wynik będzie z góry znany ....
Konsultacje społeczne przy powstawaniu mpzp jak najbardziej ale tego typu harce to jednak mała przesada.
Lipno nie jest jakimś ewenementem na mapie Polski - gdyby tego typu referenda stały się standardem rozwój EW zostałby zablokowany całkowicie. Świadomość społeczeństwa jest taka : jeśli coś z tego będę miał ( konkretnie ja a nie gmina, sołectwo itd. )to wyrażę zgodę ale jeśli nic a szczególnie jeśli będzie miał coś z tego Kowalski to stawiam veto.... -
Pani Anno ,
Jeśli targetem jest klient biznesowy to chyba najważniejsza impreza ( w tym roku połączona z targami ) to konferencja PSEW w Ożarowie. Uczestnikami są prawie wszyscy z branży więc jak nie tu to gdzie?? :) -
całe szczęście , że jest tylko 16 :))))
-
specjalnie nie wpisałem tego w formie linka...
-
i dodatkowo jak największa odległość od sympatyka strony stopwiatrakom.eu :))))
-
Tomasz Wójcik:
Tu bym się spierał bo w moich przypadkach muszą być te lokalizacje podane dokładnie a wręcz RDOŚ w opinii również domaga się lokalizacji.
"prawie" dokładnie tak - w MPZP nie ma konieczności precyzyjnej lokalizacji elektrowni wiatrowej.
Ale możliwe , że są plany gdzie urbanista zrobi to bez dokładnej lokalizacji i wojewoda taki plan zatwierdzi.Aleksander Knoll edytował(a) ten post dnia 24.01.11 o godzinie 20:21 -
Dokładnie tak :))
lokalizacja turbiny będzie oznaczona jako EW a reszta w izofonie jako R ale bez możliwości zabudowy na pobyt stały ludzi. Mogą być w sumie 2 strefy - między turbiną a izofoną 45 dB całkowity zakaz a pomiędzy 45 a 40 dB dopuszczalna budowa siedliskowa jeśli ten plan to dopuszcza ale jeśli tego nie ma to będzie w ramach całej izofony 40 dB zakaz budowy "mieszkaniówki". -
Łukasz Żendzian:
Aleksander Knoll:
Biogaz jako rezerwa to chyba inna skala mocy....
Ciężko rezerwować moc w biogazowni , która pozwoli wytworzyć 1-2 MW dla farmy wiatrowej 20-30 MW.
To jedno a drugie ze na ta chwile kazdy wlasciciel takiej biogazowni bedzie chcial zeby ona pracowala w podstawie (caly czas). Znowu turbina gazowa nie lubi jak sie nia "jezdzi" ze zmiana obciazenia bo sprawnosc wtedy nie ta...
Problem jest identyczny dla każdej rezerwy :) nikt nie wydaje miliardów na to , żeby inwestycja czekała na bezwietrzne dni :) to jest zaklęte koło - bo każdy MW w konwencjonalnej energetyce ogranicza sieć i blokuje EW. -
Biogaz jako rezerwa to chyba inna skala mocy....
Ciężko rezerwować moc w biogazowni , która pozwoli wytworzyć 1-2 MW dla farmy wiatrowej 20-30 MW. -
Thomas Burzynski:
Nie oszukujmy się - energia wiatrowa, solary i inne to nic innego jak interes. A firmy powiązane z tym po prosty z tego żyją i generują miejsca pracy. Tylko trzeba o tym pamiętać że to nie te firmy promują zieloną energię, tylko wykorzystują wytyczne UE. Więc jak komuś się coś nie podoba to nie do nas, tylko do tych co robią politykę...
Heheheh, święta prawda:) -
no tak, trzeba się umówić na piwo i spokojnie omówić te aspekty :)))))
-
no fakt :)
-
Dlaczego ludzie na wsiach mówią NIE wiatrakom?
Spróbuję odpowiedzieć na takie pytanie na podstawie własnych doświadczeń.
Pierwsza grupa ludzi to Ci , którzy nie są beneficjentami projektu ( na ich działkach nie będzie jakiejkolwiek infrastruktury farmy a co za tym idzie nie będą mieli z tego żadnych profitów ).Tym to ja się nawet nie dziwię bo w sumie dlaczego mają być ZA? Szczególnie Ci , których działki będą ograniczane powstałym MPZP ( brak możliwości zabudowy - siedlisko ).
Druga grupa ( mogąca "coś" mieć na swoich działkach a mimo wszystko mówiąca NIE ) to albo kwestia "małych pieniędzy" albo kwestia totalnego odrzucenia EW jako źródła hałasu, infradźwięków, drgań, śmiecenia krajobrazu lub innych nie do końca zdefiniowanych argumentów na NIE. Tu też ciężko kogoś przekonać - ponieważ Ci ludzie mają już wyrobiony pogląd i żadne argumenty do nich nie trafiają.
Kwestia jest inna - zasadność wniosków do tworzonego MPZP...
Rada Gminy stoi przed dylematem - czy w przypadku gdy inwestor dysponuje prawem do gruntu i jednocześnie planuje inwestycję zgodnie z obowiązującym prawem uwzględnić wnioski mieszkańców jako zasadne czy odrzucić je ...
W 1 przypadku naraża się społeczności lokalnej ( konflikt na linii Rada Gminy - mieszkańcy konkretnej ( konkretnych ) wsi) , w drugim naraża się na ewentualne roszczenia ze strony inwestora.
Nie ma idealnego rozwiązania tego problemu i protesty mieszkańców ( kwestia jak mocne i jak skuteczne ) są wpisane w ryzyko projektu i w naszą codzienną pracę - tych, którzy pracują z projektami...
I okazuje się , że praca w EW wymaga wiedzy interdyscyplinarnej łącznie z psychologią :)) włączając w to psychologię tłumu bo bywa , że stoimy sami przed grupą przeciwników naszego projektu. -
Thomas Burzynski:
Wojciech Synowiec:
j.w.
interesują mnie w szczególności firmy zajmujące się analizą terenu pod kątem energetyki wiatrowej....
Ciekawa kwestia! Chętnie wypromujemy ten trend aby można było zdobywać pierwsze doświadczenia i złapać wiatr w żagle w branży energetyki wiatrowej. Panie Wojtku, jak będzie miał jakieś pierwsze informacje, proszę o info. Z naszej strony chętnie poprowadzimy kampanię razem z firmami z branży aby dać możliwość młodym ludziom odbycia cennej praktyki w branży. Już teraz branża potrzebuje fachowców a za kilka lat będzie to problem blokujący rozwój.
Ktoś ma jakiś ciekawy pomysł na slogan takiej kampanii?
I dotknął Pan tematu i pytania : czy w Polskich realiach zatkanego rynku przyłączy ( mówię o wydanych warunkach ) widzi Pan aż tak dalekie perspektywy przed EW??
Chyba wszyscy wiemy jakie są realia na rynku pozyskiwania nowych WP i niepewność związana z kontynuacją wsparcia EW poprzez zielone certyfikaty..
Pytanie podstawowe : czy rynek EW w Polsce będzie się rozwijał do powiedzmy 8-10 GW i później stagnacja czy też operatorzy zainwestują w sieci i będą możliwości dalszej ekspansji? -
Maciej Majewski:
Może i nie.
Tak czy inaczej, 3 tys. EUR to nie jest cena uczciwa dla rolnika.
zacząć trzeba od tego za co jest te 3 tys. EUR - za samą turbinę ? za turbinę + plac montażowy + droga + kabel?
Przyjmę 1 wersję ( za turbinę )
Pod turbinę zabieramy średnio ( licząc powierzchnię fundamentu ) 500 m kw. czyli 0,05 ha
co rolnik może posiać na 5 arach , żeby dały mu 3 tys. EURO ?
Nie dyskutuję jaka jest cena rynkowa dzierżawy ziemi pod turbinę ale co do uczciwości ceny to 3 tys. EUR/rok za 5 arów wg mnie jest bardzo uczciwą ceną :)
A przyjmując stosunek wartości nieruchomości do ceny za dzierżawę to mamy już kosmiczną przebitkę :)) ( oczywiście to duże uproszczenie i trochę piszę to z przymrużeniem oka ) ile może kosztować 5 arów ziemi ? ( rolnej pewnie 1.500-2.000 PLN ) , inwestycyjnej na terenach rolnych ( pewnie max. 10.000 PLN ) a więc uzyskanie rocznej dzierżawy w wysokości 12.000 PLN to naprawdę złoty interes :)
Tyle , że jeśli rolnik wie , że inni płacą więcej to dla niego 3 tys. EURO będzie ceną zbyt niską.
Kiedyś już pisałem , że większość umów podpisują "deweloperzy" i "szastają" kwotami na umowach bo i tak nigdy nic tam nie wybudują ( a płatność jest zapisana po rozpoczęciu produkcji przez turbinę posadowioną na działce) a rolnicy widząc umowy na kwoty dużo wyższe niż 3 tys. EUR za lokalizację sugerują się tymi kwotami.Aleksander Knoll edytował(a) ten post dnia 21.01.11 o godzinie 18:56 -
rozumiem , że chodzi o załącznik 6 do tego rozporządzenia?
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ŚRODOWISKA
z dnia 4 listopada 2008 r.
w sprawie wymagań w zakresie prowadzenia pomiarów wielkości emisji oraz pomiarów ilości pobieranej wody
Dz. U. z dnia 21 listopada 2008 r.
Pewnie ma Pan rację , że to jest najświeższe rozporządzenie w tej sprawie.
Jednak obywatel lub grupa ma prawo złożyć wniosek o skontrolowanie źródła hałasu do miejscowego oddziału sanepid w przypadku podejrzenia o przekraczanie ustawowych norm przez zakład ( znam przypadek zamknięcia tartaku w sytuacji gdy mieszkańcy zgłosili ten problem ) -
Tak, WIOŚ też mają za zadanie monitorowanie hałasu.
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
