Piotr Głowacki

Piotr Głowacki Zarządzanie
sprzedażą | Sieci
sprzedaży |
Bezpośrednia, P...

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Katarzyna Kotecka:
no to masz szczescie

ja ostatnia pare jaka kupilam w kazarze reklamowalam juz 4 razy, za piatym razem w koncu zazadalam zwrotu gotowki, a oni mi znowu je naprawili...
oczywiscie ich nie przyjelam i czekam na kolejna decyzje, ale jak tym razem znowu nie zwroca gotowki to bedzie trzeba inspekcje handlowa powiadomic bo to juz sie robi idiotyczne

generalnie jakos butow w kazarze jest wg mnie koszmarna
wiem o czym mowie bo mam stamtad 4 pary butow, zawsze kupowalam bo mi sie podoba jak wygladaja bez wzgledu na to, ze buty sa na 1 sezon, ale po tej ostatniej historii juz sie z tej firmy wyleczylam na dobre....

zdecydowanie nie polecam

Beata B.:
Zamszowe buty z Kazara też farbują pięty, ale i tak są super, nigdy nic się nie rozklejają, świetne skóry, zamsz, ładne wykonanie, dokładne.

Ale nie wiem jak z reklamacjami, bo te co mam są bardzo dobre i nigdy nie reklamowałam.Beata B. edytował(a) ten post dnia 07.12.09 o godzinie 18:03

Co do Kazara'a proponuję oddzielny wątek - również mógłbym się tam dopisać :)
Piotr Głowacki

Piotr Głowacki Zarządzanie
sprzedażą | Sieci
sprzedaży |
Bezpośrednia, P...

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Gino Rossi:

(...)
"Zareklamowane obuwie jest naturalnie zużyte. Stopień zużycia jest równomierny do czasu, sposobu oraz intensywności użytkowania."
(...)

Ku...a! - z palca wyssane.

1)Czyli sami sobie zaprzeczają - z jednej strony obuwie ma wytrzymać 2 lata (gwarancja), z drugiej wytrzymały (formalnie) rok.
2) skąd oni mogą wiedzieć w jaki sposób używałem obuwia
3) skąd mogą wiedzieć jak intensywnie używałem obuwia?

eh... specjaliści ds Oceny Jakości i Reklamacji Obuwia - tacy z nich specjaliści jak z koziej du... trąbka!
do tego nie znają prawa a się nim podpierają.

Mam pieniądze, ale jeśli je wydaję to za coś co ma jakość...
a nie za szmelc, który rozpada się po pół roku, oddaje gopo roku (znajdując chwilę czasu).

Powalczę o swoje.
Dla zasady - jak to ktoś wyżej napisał!Piotr Głowacki edytował(a) ten post dnia 08.12.09 o godzinie 23:42

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Grzegorz Gołojuch:
80-85% polskich producentow, produkuje całosc lub wieksza czesc swoich bucikow na Dalekim Wschodzie. Indie, Chiny, Bangladesz, Indonezja, niestety takie czasy ... Jesli chodzi o zachodnie firmy proporcje sa podobne. Po prostu praktycznie juz nie ma przemyslu obuwniczego w UE.


Dodam że gdy kupujecie Państwo odzież lub buty z metką "Made in Italy" jest to w 90% fabryka we wloszech faktycznie ale... produkują je azjaci sprowadzenie po to aby zachowac pozory i niskie koszty produkcji. Jedna z osob napisala ze firma ze znaną marką nie sprzeda kiepskiego produktu. Problem w tym ze produkcja jest kierowana na maksymalizację zyskow, wykorzystująć pozycję marki i sympatie klientow. Inna sprawa jest ze wiele brandów to "napompowane balony", kiepska jakosc poparta dobrymi zabiegami reklamowymi i elegancko zaprojektowane butiki aby przyciagć klientów.Łukasz Głowacki edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 00:08

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Nie ma w tym nic dziwnego - mały, żółty człowieczek zapierd... za miske ryżu dziennie - nie mam nic przeciwko, ale do chu.. pana niech utrzyma jakość UE a nie zapina na akord...

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Piotr Głowacki:
Gino Rossi:

(...)
"Zareklamowane obuwie jest naturalnie zużyte. Stopień zużycia jest równomierny do czasu, sposobu oraz intensywności użytkowania."
(...)

Ku...a! - z palca wyssane.

1)Czyli sami sobie zaprzeczają - z jednej strony obuwie ma wytrzymać 2 lata (gwarancja), z drugiej wytrzymały (formalnie) rok.
2) skąd oni mogą wiedzieć w jaki sposób używałem obuwia
3) skąd mogą wiedzieć jak intensywnie używałem obuwia?

eh... specjaliści ds Oceny Jakości i Reklamacji Obuwia - tacy z nich specjaliści jak z koziej du... trąbka!
do tego nie znają prawa a się nim podpierają.

Mam pieniądze, ale jeśli je wydaję to za coś co ma jakość...
a nie za szmelc, który rozpada się po pół roku, oddaje gopo roku (znajdując chwilę czasu).

Powalczę o swoje.
Dla zasady - jak to ktoś wyżej napisał!

Złóż reklamację przez tych od konsumentów (są przy Pl.Powstańców Warszawy, gdzieś tam w bocznej uliczce). Chyba nie ma na nich wyjścia.
Piszesz tam podanie, zostawiasz buty w sklepie i czekasz na decyzję.
Mi kiedyś w sklepie Salamandra (z Galerii Mokotów) po takiej reklamacji dali nowe buty, a wcześniej pisali to samo co Tobie. Tyle, że buty kosztowały 800 zł i powiedziałam, że nie odpuszczę tego, bo chyba na minimum 2 lata powinny wystarczyć, a nie na pół roku. Pękły mi półbutach z boku, przy podeszwie, jakieś 5 cm (buty lakierowane) i woda się wlewała do środka.Beata B. edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 16:37
Piotr Głowacki

Piotr Głowacki Zarządzanie
sprzedażą | Sieci
sprzedaży |
Bezpośrednia, P...

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Beata B.:
Piotr Głowacki:
Gino Rossi:

(...)
"Zareklamowane obuwie jest naturalnie zużyte. Stopień zużycia jest równomierny do czasu, sposobu oraz intensywności użytkowania."
(...)

Ku...a! - z palca wyssane.

1)Czyli sami sobie zaprzeczają - z jednej strony obuwie ma wytrzymać 2 lata (gwarancja), z drugiej wytrzymały (formalnie) rok.
2) skąd oni mogą wiedzieć w jaki sposób używałem obuwia
3) skąd mogą wiedzieć jak intensywnie używałem obuwia?

eh... specjaliści ds Oceny Jakości i Reklamacji Obuwia - tacy z nich specjaliści jak z koziej du... trąbka!
do tego nie znają prawa a się nim podpierają.

Mam pieniądze, ale jeśli je wydaję to za coś co ma jakość...
a nie za szmelc, który rozpada się po pół roku, oddaje gopo roku (znajdując chwilę czasu).

Powalczę o swoje.
Dla zasady - jak to ktoś wyżej napisał!

Złóż reklamację przez tych od konsumentów (są przy Pl.Powstańców Warszawy, gdzieś tam w bocznej uliczce). Chyba nie ma na nich wyjścia.
Piszesz tam podanie, zostawiasz buty w sklepie i czekasz na decyzję.
Mi kiedyś w sklepie Salamandra (z Galerii Mokotów) po takiej reklamacji dali nowe buty, a wcześniej pisali to samo co Tobie. Tyle, że buty kosztowały 800 zł i powiedziałam, że nie odpuszczę tego, bo chyba na minimum 2 lata powinny wystarczyć, a nie na pół roku. Pękły mi półbutach z boku, przy podeszwie, jakieś 5 cm (buty lakierowane) i woda się wlewała do środka.Beata B. edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 16:37

u mnie sytuacja wygląda tak:
buty zepsuły się po 6 miesiącach, oddałem je po ponad roku bo nie chciało mi się z nimi iść wcześniej - miałem ważniejsze sprawy
uszkodzenie: podeszwy - pięty - przebite na wylot, zapadały się , do środka wszystko wchodziło...
w środku buta na podbiciu, skóra taka w formie siatki przetarła się... o farbowaniu i zmianie koloru z jasnej skóry na czarna nie wspomnę...
a w butach to tyle co chodziłem w luźne dni do pracy, na imprezy, no i spacery, podskoczyć do sklepu - i tyle.

oddałem 8 września
a już 11 była ocena rzeczoznawcy ze Słupska (oddział gino rossi)
- decyzja na nie.
14 dostałem korespondencje i telefon.

olałem to bo po co mam iść po zepsute buty - niech się nimi wypchają.

Jednak zacząłem później czytać... no i Krzysztof (tutaj obecny) mi doradził co zrobić...

Sprawdziłem dokumenty - listy, decyzje... okazuje się że mam mocne szanse wygrać z nimi.

Więc teraz muszę odpowiednio napisać jakieś odwołanie...

Pytanie czy od raz udo UKOiK czy do nich?

do kogo?

PS. COŚ TAKIEGO PRZYGOTOWAŁEM:

Szanowni Państwo,
W odpowiedzi na Państwa pismo dotyczące reklamacji nr 08/09/09/AR/K, wnoszę o zwrot gotówki.
Podstawą do pozytywnego rozpatrzenia reklamacji jest stan obuwia, które było prawidłowo konserwowane i użytkowane, a uległo uszkodzeniu w okresie trwania gwarancji.
W odniesieniu również do listu z dnia 11.09.20009 dotyczącego reklamacji nr 08/09/09/AR/K, uważam iż odpowiedź:
„Zareklamowane obuwie jest naturalnie zużyte. Stopień zużycia jest równomierny do czasu,
sposobu oraz intensywności użytkowania” -jest nieadekwatna do warunków gwarancji,
oraz trwałości produktu, a także do wiedzy na temat użytkowania obuwia przez moją osobę
(a raczej braku tej wiedzy).

Uważam iż niemożliwa jest ocena dotycząca sposobu oraz intensywności użytkowania obuwia,
ze względu na to iż jedynie kupujący posiada wiedzę, w jaki sposób użytkował obuwie.
Oznajmiam również, iż obuwie zostało użytkowane wg. instrukcji, tj. wg. przeznaczenia,
w odpowiedni sposób, oraz było odpowiednio konserwowane.
Pragnę zaznaczyć iż nie istnieje prawnie przyjęte pojęcie „naturalnego zużycia obuwia”,
ponieważ jest to sformułowanie zbyt ogólne i względne.
Przypomnę iż gwarancja na zakupione u Państwa obuwie wynosi 2 lata (24miesiące) od daty zakupu.
Tym samym, list Pani XXXXXXXXX YYYYYYY z dnia 11.09.20009 dotyczący reklamacji nr 08/09/09/AR/K,
zawierający sformułowanie „naturalnie zużyte”, jest zarazem zaprzeczeniem warunków gwarancji, która j.w. wspomniałem wynosi 2 lata od daty zakupu towaru.

Pragnę przytoczyć także:
Art. 10. Ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (z późniejszymi zmianami).

Rozdział 1
Art. 10.
1. Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jedynie
w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru
kupującemu; termin ten biegnie na nowo w razie wymiany towaru. Jeżeli
przedmiotem sprzedaży jest rzecz używana, strony mogą ten termin skrócić,
jednakże nie poniżej jednego roku.
W załączeniu kserokopia pisma:
1) List dotyczący reklamacji nr 08/09/09/AR/K z dnia 11.09.20009
2) Odpowiedź na reklamację z dnia 14.09.2009

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

od razu do kosnsumentów, odpuść sobie rozmowę w sklepie, szkoda czasu, oni porozmawiają za Ciebie, podyktują ci podanie i zrobią co trzeba

tylko na odwołanie to ejst chyba 7 czy 14 dni, więc deczko późno chcesz złożyć to pismo, oni mogli już nawet wywalić te buty do śmieciBeata B. edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 17:34
Piotr Głowacki

Piotr Głowacki Zarządzanie
sprzedażą | Sieci
sprzedaży |
Bezpośrednia, P...

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Beata B.:
od razu do kosnsumentów, odpuść sobie rozmowę w sklepie, szkoda czasu, oni porozmawiają za Ciebie, podyktują ci podanie i zrobią co trzeba

tylko na odwołanie to ejst chyba 7 czy 14 dni, więc deczko późno chcesz złożyć to pismo, oni mogli już nawet wywalić te buty do śmieciBeata B. edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 17:34

nie wywalili pytałem
Daniel P.

Daniel P. Analityk/Controller
Fianansowy

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Piotr Głowacki:
Dawid P.:
Piotr Głowacki:
Dawid P.:
Mojej reklamacji również nie uwzględniono. Buty nosiłem co prawda 10 miesięcy, ale służyły mi jak "ta druga" para butów do pracy - czyli dom - samochód - biuro i powrót.

Jeden z butów po prostu pękł na pół. A w odpowiedzi na reklamację stwierdzono "naturalne zużycie podeszew, adekwatne do czasu, sposobu i warunków użytkowania"

Czy w takim razie to normalne że po 10 miesiącach buty w których pokonuje się dziennie może 500m są do wywalenia?

"ta pierwsza para" noszona częściej bo ok 3 - 4 razy w tygodniu po 14 miesiącach nadal jest w bardzo dobrym stanie - ale to już Venezia.

Też mi tak szanowny Pan rzeczoznawca ocenił... i reklamacja nie została uwzględniona.
Zastanawiam się (o ile te buty są jeszcze nie wyrzucone) czy z nimi nie powalczyć - zachęciły mnie Wasze posty.

Kurna nie minął rok a buty do wyrzucenia - czy to normalne???
Z tego co zauważyłem to inne firmy przyznają się do błędu - naprawiają, oddają kasę, itd., natomiast GR - to GR ma zawsze rację.
Dokładnie...

Ja już zakupiłem nową parę zamiast tych, a powalczę o te parę stówek/wymianę/naprawę "dla zasady" bo uważam że to po prostu śmieszne, by buty po 10 miesiącach mało intensywnego użytkowania, pęknięte na pół - nazywać naturalnym zużyciem...

(wybaczcie nie potrafiłem się powstrzymać)
odnośnie nas - klientów GR (z wiadomych powodów nie polecających GR), przypomniało mi się zdanie:

"oddawajta me pieniądze ..."

obejrzyjcie a się dowiecie... ;)
http://www.youtube.com/watch?v=VKh1iWpmvc4Piotr Głowacki edytował(a) ten post dnia 07.12.09 o godzinie 13:38


Ja poległem, "odwołanie" od wcześniejszej decyzji i jak mi się wydawało moje logiczne argumenty nic nie dały, buty do wyrzucenia.

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Tomasz U.:
przecież to buciki produkowane pod Słupskiem wiec czego sie spodziewać


moze tego samego co po Borowej Gorze???
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

to ja chyba mam szczęście do tych butów, bo miałam już kilka par i nie miałam z nimi żadnych problemów.
Natomiast reklamując buty w Adidasie usłyszałam, że to buty do biegania a nie do chodzenia i reklamacje odrzucili

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Ania G.:
to ja chyba mam szczęście do tych butów, bo miałam już kilka par i nie miałam z nimi żadnych problemów.
Natomiast reklamując buty w Adidasie usłyszałam, że to buty do biegania a nie do chodzenia i reklamacje odrzucili
to się odwołaj, niech ci udowodnią że w nich chodziłaś a nie biegałaś :-)Jagoda K. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 22:28
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Jagoda K.:
Ania G.:
to ja chyba mam szczęście do tych butów, bo miałam już kilka par i nie miałam z nimi żadnych problemów.
Natomiast reklamując buty w Adidasie usłyszałam, że to buty do biegania a nie do chodzenia i reklamacje odrzucili
to się odwołaj, niech ci udowodnią że w nich chodziłaś a nie biegałaś :-)Jagoda K. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 22:28
odwoływałam się, byłam u rzeczoznawcy, wszystko zakończyło się na moją korzyść ale tyle czasu ile straciłam i nerwów to nie warte było tych butów, ale dla zasady nie odpuściłam :)
Opisując to chciałam tylko pokazać że w innych dużych firmach też takie rzeczy się zdarzają

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Ania G.:
Jagoda K.:
Ania G.:
to ja chyba mam szczęście do tych butów, bo miałam już kilka par i nie miałam z nimi żadnych problemów.
Natomiast reklamując buty w Adidasie usłyszałam, że to buty do biegania a nie do chodzenia i reklamacje odrzucili
to się odwołaj, niech ci udowodnią że w nich chodziłaś a nie biegałaś :-)Jagoda K. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 22:28
odwoływałam się, byłam u rzeczoznawcy, wszystko zakończyło się na moją korzyść ale tyle czasu ile straciłam i nerwów to nie warte było tych butów, ale dla zasady nie odpuściłam :)
Opisując to chciałam tylko pokazać że w innych dużych firmach też takie rzeczy się zdarzają
powiem tak z moje doświadczenia wynika, że wbrew pozorom im większa firma, tym reklamacje są rozpatrywane bardziej "rygorystycznie". a odrzucenie reklamacji z podaniem przyczyny typu: obuwie użykowane niezgodnie z przeznaczeniem, t już standard
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

To ja dla kontrastu pochwalę konkurencję (chyba tylko w teorii konkurencję, tak naprawdę) - rozwarstwiła się podeszwa w praktycznie nowych butach Wittchen. Oddałem 30.12, miło, sprawnie, grzecznie. Dzisiaj zadzwonił telefon - buty do odbioru, naprawione, wyczyszczone, ładnie zapakowane.

Szczerze polecam!

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

jestem zdruzgotana Waszymi opiniami bo dostałam talon na 250 zł na buty Gino Rossi i aż mi sie nie chce teraz wchodzić do ich salonów!;)Lidia S. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 22:59

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Lidia S.:
jestem zdruzgotana Waszymi opiniami bo dostałam talon na 250 zł na buty Gino Rossi i aż mi sie nie chce teraz wchodzić do ich salonów!;)Lidia S. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 22:59
kup torebke :-)będzie bezpieczniej

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Michał K.:
To ja dla kontrastu pochwalę konkurencję (chyba tylko w teorii konkurencję, tak naprawdę) - rozwarstwiła się podeszwa w praktycznie nowych butach Wittchen. Oddałem 30.12, miło, sprawnie, grzecznie. Dzisiaj zadzwonił telefon - buty do odbioru, naprawione, wyczyszczone, ładnie zapakowane.

Szczerze polecam!
nie ma się z czego cieszyć, sklejanie rozwarstwionej podeszwy to tylko gra na czas, daje butom max. miesiąc przy średniej częstotliwości użytkowania

konto usunięte

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Jagoda K.:
jestem zdruzgotana Waszymi opiniami bo dostałam talon na 250
zł na buty Gino Rossi i aż mi sie nie chce teraz wchodzić do
ich salonów
kup torebke :-)będzie bezpieczniej

dobry pomysł... ale mam buty tej firmu już ponad 10 lat i są nie do zdrcia... i co z tym fantem zrobić???;)
Michał K.

Michał K. Ludzie są jak
choinki - dwa, trzy
razy siekierką i
leżą :)

Temat: Gino Rossi - fatalne obuwie...

Jagoda K.:
Michał K.:
To ja dla kontrastu pochwalę konkurencję (chyba tylko w teorii konkurencję, tak naprawdę) - rozwarstwiła się podeszwa w praktycznie nowych butach Wittchen. Oddałem 30.12, miło, sprawnie, grzecznie. Dzisiaj zadzwonił telefon - buty do odbioru, naprawione, wyczyszczone, ładnie zapakowane.

Szczerze polecam!
nie ma się z czego cieszyć, sklejanie rozwarstwionej podeszwy to tylko gra na czas, daje butom max. miesiąc przy średniej częstotliwości użytkowania

Nie wyraziłem się jasno - podeszwa jest podklejona cieniutką gumą na jesienne/zimowe warunki i to ona się delikatnie odkleiła. Nie wiem co uważasz za średnią częstotliwość używania ale na tę markę nigdy nie narzekałem.

Nadmieniłem o tej sprawie pokazując jak można załatwiać reklamacje, w jakość nie wątpię bo znam.

Następna dyskusja:

Reebok - obuwie, beznadziej...




Wyślij zaproszenie do