konto usunięte

Temat: Praca na Bałkanach?

O ile mi wiadomo to taki temat nie pojawił się jeszcze w grupie.

Otwieram zatem dyskusję dla tych, którzy bez Bałkanów życia sobie nie wyobrażają ...

Wszelkie konkretne informacje nt. pracy w tamtejszym rejonie mile widziane :)
Anna S.

Anna S. Project Manager

Temat: Praca na Bałkanach?

Olga Biegus:
>
Otwieram zatem dyskusję dla tych, którzy bez Bałkanów życia sobie nie wyobrażają ...

Po ponad roku mieszkania i pracowania w Belgradzie na stałe zaczęłam sobie wyobrażać życie, może nie bez Bałkanów, bo tego już się zrobić nie da, ale poza Bałkanami. Nie jest tak różowo, a warunki pracy pozostawiają wiele do życzenia. Poczynając od pensji, na prawie pracy kończąc. Mówiąc inaczej, żeby zarobić na życie i bilety do Polski raz na jakiś czas, trzeba być minimum managerem.
Agnieszka K.

Agnieszka K. tłumaczenia,
administracja
biurowa, chorwacki,
angielski

Temat: Praca na Bałkanach?

Zgadzam się z poprzedczką, chociaż mój rejon to Sarajewo. Jest podobnie, życie jest b.ciężkie, a nawet jak jest praca i jakaś tam kasa - to warunki pracy opłakane, w sensie traktowania pracowników. Z tego, co wiem to różne odcienie mobingu są tu na porządku dziennym. A jeśli chodzi o pracowników z innych krajów, to znalezienie pracy graniczy z cudem. Chyba, że w firmach zagranicznych... No i w ogóle, pracodawcy nie są zbyt skłonni do zatrudniania obcokrajowców.

konto usunięte

Temat: Praca na Bałkanach?

Dzieki za odpowiedzi :)

A mozecie powiedziec na przykladach co jest nie tak z praca?
Jakie rodzaje mobbingu?

Temat: Praca na Bałkanach?

Olga Biegus:
Dzieki za odpowiedzi :)

A mozecie powiedziec na przykladach co jest nie tak z praca?
Jakie rodzaje mobbingu?

Mobbing podobny jak wszędzie.. techniki identyczne :)
Anna S.

Anna S. Project Manager

Temat: Praca na Bałkanach?

Olga Biegus:
Dzieki za odpowiedzi :)

A mozecie powiedziec na przykladach co jest nie tak z praca?

Chyba już pisałam na priv o swoich odczuciach, ale jeśli nie to ogólnie prawo pracy jest tutaj mniej przychylne pracownikowi niż w Polsce i wcale nie wpływa to na większą elastyczność rynku pracy. Wręcz przeciwnie. Daje pracodawcom silną broń do ręki.
Przede wszystkim nie ma żadnej kontroli umów z pracownikami, więc wielu pracodawców wykorzystuje ten fakt i zatrudnia ludzi na czarno. Tym samym odbierając uprawnienia do bezpłatnej opieki medycznej i ubezpieczenia w miejscu pracy, no i do emerytury w przyszłości. Istnieje instytucja płacy minimalnej, ale zbyt wiele luk w prawie pracy pozwala to w miarę bezkarnie ominąć. Nota bene płaca minimalna wynosi około 650 PLN brutto.
Wymiar urlopu. Według prawa 20 dni, ale w zależności od różnych warunków wewnętrznych firmy, w tym widzimisię przełożonego, można dostać coś ponadto. Ponadto nie przechodzi do nastepnej firmy. Prawo do urlopu uzyskuje się dopiero po 6 miesiącach w pierwszej pracy i jeśli przerwa pomiędzy jedną a drugą pracą wynosi więcej niż 30 dni. Do tego na urlop można albo raz albo maskymalnie dwa razy w ciągu roku.
Ale za to macierzyński jest tu dużo lepszy niż nasz, chociaż ojcowie nie mają do niego prawa.

Ogólnie to wszystko zależy od firmy, do której się trafi. Mobbing? Na twoje miejsce jest dwudziestu chętnych. I to niestety jest prawda.

konto usunięte

Temat: Praca na Bałkanach?

Aniu,

wielkie dzięki chyba w imieniu wszystkich, których temat interesuje.
Podałaś istotne konkrety i nakreśliłaś nieco realia pracy, przynajmniej w Serbii. Jeszcze raz dzięki :)Olga Biegus edytował(a) ten post dnia 06.11.08 o godzinie 00:03
Agnieszka K.

Agnieszka K. tłumaczenia,
administracja
biurowa, chorwacki,
angielski

Temat: Praca na Bałkanach?

Ja od siebie mogę dodać, że w BiH jest podobnie, albo nawet gorzej. Konkretów nie będę podawać, szczególnie, że nie mam doświadczeń osobistych w tym zakresie.W skrócie - BiH nie polecam, chyba, że ktoś ma szczęście zatrudnić się w zagranicznej firmie.

Z krajów sąsiednich, to najlepsza sytuacja jest chyba w Chorwacji. Ten kraj najszybciej się rozwija, a sytuacja również na rynku pracy się poprawia w związku ze staraniami przyłączenia Chorwacji do Unii Europejskiej. Tam persepektywy są chyba największe, a z tego, co wiem, wejście do UE przy tym tempie zmian nastąpi całkiem szybko.
Anna S.

Anna S. Project Manager

Temat: Praca na Bałkanach?

Agnieszka Sochańska:
Ten kraj najszybciej się rozwija, a sytuacja również na rynku pracy się poprawia w związku ze staraniami przyłączenia Chorwacji do Unii Europejskiej. Tam persepektywy
są chyba największe, a z tego, co wiem, wejście do UE przy tym
tempie zmian nastąpi całkiem szybko.


Tyle, że Chorwaci z nich wszystkich są największymi nacjonalistami, a co za tym idzie znalezienie tam pracy przez obcokrajowca graniczy z cudem. W jednej firmie powiedzili mi wprost, że mam świetne kwalifikacje i super, że znam język, ale oni jeszcze poszukają jakiegoś Chorwata i dadzą mi znać.
A do UE nie zostaną przyjęci dopóki po wojnie nie posprzątają. A to, vide pierwszy argument, prędko nie nastąpi, bo oznaczałoby przyjęcie z powrotem wypędzonych Serbów.
Agnieszka Suszczyńska

Agnieszka Suszczyńska Financial
Specialist, IBM
Polska

Temat: Praca na Bałkanach?

Anna Kucińska:
W jednej firmie powiedzili mi wprost, że mam świetne kwalifikacje i super, że znam język, ale oni jeszcze poszukają jakiegoś Chorwata i dadzą mi znać.

A mówiłaś rzeczywiście po chorwacku? Potrafisz się kontrolować (chodzi mi o kontrolowanie się w mówieniu dialektem jekawskim lub ekawskim :))? Chorwacki jest Twoim pierwszym językiem obcym, przed serbskim?Agnieszka Suszczyńska edytował(a) ten post dnia 11.11.08 o godzinie 01:38
Anna S.

Anna S. Project Manager

Temat: Praca na Bałkanach?

Agnieszka Suszczyńska:

A mówiłaś rzeczywiście po chorwacku? Potrafisz się kontrolować (chodzi mi o kontrolowanie się w mówieniu dialektem
jekawskim lub ekawskim :))? Chorwacki jest Twoim pierwszym językiem obcym, przed serbskim?

Pierwszym językiem obcym jest dla mnie angielski, chociaż od czasu jak zamieszkałam w Belgradzie stał się nim serbski, bo posługuję się nim również w domu. Jeśli chodzi o rodzaj języka jakim się posługuję, to jest to głównie krajińsko-chorwacki.

Swoją drogą nie słyszałam jeszcze ani jednego Chorwata próbującego w Serbii mówić po serbsku, ani tez Serba mówiącego w Chorwacji po chorwacku. Każdy tu mówi tym co wyniósł z domu i tylko czasami w przypływie złośliwości sobie wytykają, że chorwacki to nie serbski i odwrotnie.

Temat: Praca na Bałkanach?

Agnieszka Suszczyńska:
Anna Kucińska:
W jednej firmie powiedzili mi wprost, że mam świetne kwalifikacje i super, że znam język, ale oni jeszcze poszukają jakiegoś Chorwata i dadzą mi znać.

A mówiłaś rzeczywiście po chorwacku? Potrafisz się kontrolować (chodzi mi o kontrolowanie się w mówieniu dialektem jekawskim lub ekawskim :))? Chorwacki jest Twoim pierwszym językiem obcym, przed serbskim?Agnieszka Suszczyńska edytował(a) ten post dnia 11.11.08 o godzinie 01:38

Nie filozuj ;) bo nie tędy droga :)
Agnieszka Suszczyńska

Agnieszka Suszczyńska Financial
Specialist, IBM
Polska

Temat: Praca na Bałkanach?

Anna Kucińska:
Swoją drogą nie słyszałam jeszcze ani jednego Chorwata próbującego w Serbii mówić po serbsku, ani tez Serba mówiącego w Chorwacji po chorwacku. Każdy tu mówi tym co wyniósł z domu i tylko czasami w przypływie złośliwości sobie wytykają, że chorwacki to nie serbski i odwrotnie.

No właśnie, i dlatego też zapytałam Cię o to jakim językiem mówisz, bo bardzo trudno jest przestawić się ;)
Agnieszka Suszczyńska

Agnieszka Suszczyńska Financial
Specialist, IBM
Polska

Temat: Praca na Bałkanach?

Daniel Grzeszczak:
Nie filozuj ;) bo nie tędy droga :)

Nie filozofuję :P Mam znajomych w Chorwacji, którzy mnie bardzo uczulają na tym punkcie, abym uważała jak mówię (tzn. którego "wariantu" językowego używam. Myślę, że nie robiliby tego, gdyby to nie miało znaczenia ;)

Temat: Praca na Bałkanach?

Agnieszka Suszczyńska:
Daniel Grzeszczak:
Nie filozuj ;) bo nie tędy droga :)

Nie filozofuję :P Mam znajomych w Chorwacji, którzy mnie bardzo uczulają na tym punkcie, abym uważała jak mówię (tzn. którego "wariantu" językowego używam. Myślę, że nie robiliby tego, gdyby to nie miało znaczenia ;)

No to myślę, że mają z Ciebie niezły ubaw w przeciwnym razie nie są to aż tacy dobrzy twoi znajomi :) tutaj my to znamy od podszewki a nawet głębiej z Anią :) j/w
Marta Biegańska

Marta Biegańska lektor, tłumacz,
własna działalność
gospodarcza

Temat: Praca na Bałkanach?

Jeśli chodzi o Chorwację, to nie jestem pewna czy nie mają nadal ograniczeń w zakresie zatrudniania obcokrajowców, co wiąże się z dodatkowymi kosztami i tak jak w Polsce w teorii było jeszcze jakiś czas temu - zatrudnienie obcokrajowca bez dodatkowych formalności mozliwe jest dopiero wtedy gdy na dane miejsce pracy nie zgłosi się żaden "rezydent". Wiem, że każde ogłoszenie o pracę musiało się ukazać w jakiejś "państwowej gazecie", a dopiero potem poprzez kanały komercyjne i szukanie kandydatów bez wypełnienia tego wymogu było poza prawem.

Pracuję dla chorwackiej firmy, ale działam na terenie Polski, więc jest to zupełnie inna sprawa. Niemniej jednak trudno mi się "kontrolować", a mówię raczej ekawicą i nikt jak dotąd nie skomentował tego w nieprzyjemny sposób.
Anna S.

Anna S. Project Manager

Temat: Praca na Bałkanach?

Daniel Grzeszczak:
Agnieszka Suszczyńska:
Daniel Grzeszczak:
Nie filozuj ;) bo nie tędy droga :)

Nie filozofuję :P Mam znajomych w Chorwacji, którzy mnie bardzo uczulają na tym punkcie, abym uważała jak mówię (tzn. którego "wariantu" językowego używam. Myślę, że nie robiliby tego, gdyby to nie miało znaczenia ;)

No to myślę, że mają z Ciebie niezły ubaw w przeciwnym razie nie są to aż tacy dobrzy twoi znajomi :) tutaj my to znamy od
podszewki a nawet głębiej z Anią :) j/w


Daniel ma rację. Jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś kogoś w dobrej wierze poprawiał. Robimy to albo w żartach, wytykając sobie "wieśniackie" pochodzenie, albo z czystej złośliwości, jak np. pan policjant, który kazał mojej koleżance z Chorwacji dostarczyć dyplom ukończenia studiów przetłumaczony na serbski.

Jeśli chodzi przestawienie się, wbrew pozorom wcale nie jest trudno. Moim pierwszym dialektem był dalmatyński z tymi wszystkimi włoskimi zapożyczeniami i zaśpiewami. W dwa miesiące przerzuciłam się na krajiński. To tylko kwestia, z którym rejonem masz najwięcej powiązań i którego wariantu się najbardziej osłuchasz.
Anna S.

Anna S. Project Manager

Temat: Praca na Bałkanach?

Marta Biegańska:
Jeśli chodzi o Chorwację, to nie jestem pewna czy nie mają nadal ograniczeń w zakresie zatrudniania obcokrajowców, co wiąże się z dodatkowymi kosztami i tak jak w Polsce w teorii było jeszcze jakiś czas temu - (...)

W Polsce nic się nie zmieniło w tym temacie i nadal aby zatrudnić obcokrajowca trzeba udowodnić, że na to samo miejsce nie nadaje się nikt lokalny. Stąd np. na stronie mazowieckiego urzędu pracy często pojawiają się ogłoszenia: mechanika samochodowego ze znajomością suahili.

W Chorwacji o ile wiem, jest tak samo jak tutaj, czyli najpierw lokalny pracownik, a dopiero potem obcokrajowiec. A sprawę ogłoszenia kończy się tak, że daje się właśnie coś od czapy, co pasuje tylko do tej konkretnej osoby. Dodatkowych kosztów nie ma, są tylko jednolite koszty zatrudnienia obcokrajowca, czyli uzyskania dla niego pozwolenia na pracę. W Serbii to jest około 200 euro. Nie wiem ile w HR. Ale dlatego pracę się dostaje najczęściej albo po znajomości z pracodawcą, albo będąc wybitnym specjalistą. W przeciwnym wypadku, np. do pracy biurowej, obcokrajowiec nie ma żadnych szans.
Agnieszka K.

Agnieszka K. tłumaczenia,
administracja
biurowa, chorwacki,
angielski

Temat: Praca na Bałkanach?

Anna Kucińska:
Agnieszka Sochańska:
Ten kraj najszybciej się rozwija, a sytuacja również na rynku pracy się poprawia w związku ze staraniami przyłączenia Chorwacji do Unii Europejskiej. Tam persepektywy
są chyba największe, a z tego, co wiem, wejście do UE przy tym
tempie zmian nastąpi całkiem szybko.


Tyle, że Chorwaci z nich wszystkich są największymi nacjonalistami, a co za tym idzie znalezienie tam pracy przez obcokrajowca graniczy z cudem. W jednej firmie powiedzili mi wprost, że mam świetne kwalifikacje i super, że znam język, ale oni jeszcze poszukają jakiegoś Chorwata i dadzą mi znać.
A do UE nie zostaną przyjęci dopóki po wojnie nie posprzątają. A to, vide pierwszy argument, prędko nie nastąpi, bo oznaczałoby przyjęcie z powrotem wypędzonych Serbów.

OK. Ale teoretycznie, gdyby już się udało jakoś zdobyć pracę... w Chorwacji, przynajmniej w porównaniu do BiH - cywilizacja! :))) Zagrzeb jest przepiękny.. a wybrzeże.. wiadomo :)
A poza tym, to, co ci powiedzieli w tej firmie, zgadza się z tym, co mówi prawo - napierw rozpatrywne są aplikacje kandydatów "lokalnych", a potem ewentualnie obcokrajowców, co sama zresztą opisujesz w późniejszym poście. Wszędzie tak jest. I wszędzie zdobycie pracy przez obcokrajowca graniczy z cudem.

Temat: Praca na Bałkanach?

Agnieszka Sochańska:
I wszędzie zdobycie pracy przez obcokrajowca graniczy z cudem.

Chorwacja jest wyjątkiem od reguły :)

Następna dyskusja:

Podróże po Bałkanach




Wyślij zaproszenie do