Łukasz Krzysztof P.

Łukasz Krzysztof P. Aude aliquid
dignum...

Temat: Jak zatrzymać najlepszych pracowników?

Był sobie taki jeden pracownik działu IT - niech będzie mu Jaś. No więc Jaś zszedł z tego świata i trafił przed bramy nieba. Św. Piotr mówi mu, że sam może sobie wybrać miejsce swojego wiecznego spoczynku. Nasz bohater postanowił więc spędzić jeden dzień w niebie i jeden w piekle, żeby mieć podstawy do podjęcia jakiejś decyzji. Św. Piotr powiedział "OK" i się zaczęło.


Dzień pierwszy:
Niebo. Piękne chmury. Cudowna muzyka. Anioły. Jest nieźle, trochę może nudnawo.

Dzień drugi:
Piekło. Jaś witany jest dosyć entuzjastycznie przez kolegów. Pogoda piękna - jest słonecznie, ciepło, ale nie za ciepło. Czemu by nie zagrać w golfa? Grają więc. Później idą do niezłej restauracji, następnie potańczyć. Spotykają diabła, który wydaje się nawet całkiem miły (na swój sposób oczywiście). Nic, jak by to sobie wyobrażał.

Po wszystkim, kiedy przychodzi z powrotem przed bramy niebios, św. Piotr pyta go, na co się zdecydował. "Piekło" - pada odpowiedź. Trafia więc do piekła. A tu - okazuje się - jest piekielnie (jak to w piekle) gorąco, a wszyscy znajomi ubrani w jakieś worki, zbierają śmieci. "Co to ma być? - pyta się diabła. "Ach, to..." - mówi diabeł - "No wczoraj to była zwykła rekrutacja. Od dzisiaj należysz do zespołu."

Niby taka sobie anegdotka, ale ma w sobie coś z życia. Otóż niektórzy z szefów sądzą, że ogólne osłabienie koniunktury w sektorze IT wystarczy do zatrzymania najlepszych specjalistów w firmie. Upppsss Chyba jednak jest zupełnie inaczej. Może rzeczywiście temperatura na rynku pracy trochę się obniżyła, to jednak, jeżeli chodzi o specjalistów, nadal jest wysoka.
Łowcy głów stosują więc technikę szukania tych najlepszych w innych firmach, zamiast przeglądania CV. Wiedzą, że mogą posłużyć się techniką - "Trawa za kolejnym wzgórzem jest jeszcze bardziej zielona" - a werbowani im uwierzą.

Jak zatem utrzymać zebraną śmietankę specjalistów przy sobie? Otóż strategia typu "w razie czego coś się wymyśli" już nie skutkuje. Trzeba naprawdę usiąść i zaplanować jakieś konkretne działania. Przy czym te najbardziej oczywiste, jak budowanie zespołu czy możliwość wykupu akcji firmy już nie skutkują. Nawet z podwyżkami sprawa nie jest prosta. Młodsi nie zawsze przywiązują dużą wagę do pieniędzy - wolą jakieś inne dodatki. Starsi natomiast odwrotnie - bonusy, które nie wiążą się z dodatkowymi pieniędzmi zupełnie się nie liczą. I bądź tu mądry.

Stworzenie dobrego planu, mającego na celu ujarzmienie najlepszych pracowników, wcale nie musi być trudne. Pierwszy fakt, z którego trzeba zdać sobie sprawę to to, że jakikolwiek pracownik chce pracować w przyjaznej atmosferze, gdzie może w swobodny sposób komunikować się z innymi. Poza tym, niezwykle istotne jest też to, aby ciężka praca była szybko doceniana. Sposobów docenienia pracowników jest wiele, ale jak to zwykle bywa, te najbardziej oczywiste okazują się najlepsze. Wystarczy zaoferować chociażby zarezerwowane miejsce parkingowe, czy jakieś szkolenie i już nasz pupil czuje się doceniony. Inne sposoby to:

* twórz interesujące projekty, które będą wymagały zdobycia dodatkowej wiedzy;
* doceniaj i szybko wynagradzaj ciężką pracę;
* oferuj konkurencyjne płace;
* oferuj ciągłe szkolenia - tak techniczne jak i biznesowe;
* bądź zawsze otwarty, zachęcaj do dzielenia się i respektuj pomysły;
* stwórz przyjazną atmosferę w miejscu pracy;
* pokaż, że zależy ci na dziale IT, że potrafisz go bronić i wspierać;
* oferuj potrzebne narzędzia, jak telefon komórkowy, laptop itd.;
* oferuj możliwości dalszego rozwoju;
* upewnij się, że pracownicy mają dość czasu i możliwości, aby robić to co potrafią najlepiej;

Wszystko wydaje się proste i oczywiste, prawda? A jednak...

Tomasz JAKUBOWSKI
Gazeta "Praca dla Informatyków"

Źródło: http://www.placa.pl/trendy_gazeta.html