Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Rafael Alberti*

Delacroix


Kolor jak dramat. Cieni
i jasności porywczość.
Wśród linii z nagła błyszczą
zachwyt i żar płomieni.

Krwi wieżyce. Rozdartych
niebios skurcze skręcone.
Horyzonty zwęglone.
Miasta mieszkańców martwych.

Wszystko furią, łopotem
bander oszołomionych.
Morze i koń spłoszony,
rwący wściekłym galopem.

Gna bez cugli, uprzęży,
wolność wsiadłszy zuchwale
na mórz spienione fale,
ponad nią nagi księżyc.

Pasja nieokiełznana,
malarzu w twórczej furii!
Portret krzyku wichury
twa paleta odsłania.

Renoir

Kolorów sny i marzenia.
Czas mijał, ach, czas upływał!
Róż czym zechciał, tym bywał:
spływając piersią, w biodra się przemieniał.
Żółtość to włosów sploty .
Włosy to żółte róże.
Między udami spływa
ciemnego błękitu dotyk.
Błękit, w wodę zmieniony, ku górze
pnąc się, opasuje kolana.
Srebro drzewem oliwnym
winem z goździków będzie karmin żywy.
Czyżby czerń zmarła, zapomniana?
Lazur zamiast niej śpiewa
i to on się przechyla
ku cieniom zielonym lub lila.
Lecz to róż jest tym, co śpiewa najdźwięczniej.
Nad samym morzem róż śpiewa,
plama różu, pośladki w rzece,
w różu pleców, jak w lustrze, słońce
i dźwięczące
różane stopy wśród rosy.
Życie wibruje i dzwoni:
to cykanie koników polnych,
w twojej wiejskiej źrenicy drżące.
Zefir w klarnet dmie kobaltowo,
błękitnieją włosy,
skóra mieni się masą perłową,
pejzaż w jasnym pyle lśni srebrzyście.
Sinieją liście,
zielenieje bez w cieniu lila.
Lecz to róż najpiękniej migocze,
gdy nagością w róży się rozpyla.

Malarzu! Na palecie twej gwarnej
farby z dzbanów kipiące się burzą,
aż się staną pękiem kwiatów różnobarwnych
I różą.

tłum. Irena Kuran-Bogucka

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańska
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Francis Picabia

Święty zamaskowany


Moje życie minęło
Szukałem lecz nie znalazłem
Ból i błąd

Przyczyny mych poszukiwań
Oto czego szukam

Ale nie znajduję

Od dnia dzisiejszego
Zawieszę na mej szyi
Wszystko to czego nigdy nie objawił czas

W pocie czoła
Muszę jeść mój chleb
Ale zawsze jest mi zimno

Wszelkie szczęście ziemskie
Witam z upodobaniem
Ale zawsze przychodzi za wcześnie
Lub za późno

Nie obchodzi mnie co mówi świat
Przychodzę na zawsze

Największe szczęście
Jest nieszczęściem

Jestem swą własna drogą

I zawsze ponad ludźmi

Kiedy wszystkie klucze
Zatracą się
W wytrychu

Człowiek dąży do utraty rozumu
Tyle słońca
Tyle obłoków

Ten który jest sobą
Jest wytrychem

tłum. Piotr Krasucki


Obrazek
Francis Picabia „Self-Portrait”, ok. 1940

wiersz jest też w temacie Autoportret w lustrze wiersza
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 03.05.12 o godzinie 05:45
Ela Gruszfeld

Ela Gruszfeld Szukam pracy -
handel / marketing /
usługi

Temat: Poezja i malarstwo

pamiętajmy o ogrodach

z palety ochr i gamy brązów
z cynobrów i turkusu
rodzi się świat spojrzenia wgłąb
tak bardzo tętni życie

gdy iskrą pan ożywia gładź
gruntowanego płótna
turkus czaruje morza szum
żółcienie pieszczą taflę
dotknięciem słońca
muśnięciem ducha magika barw

niczym podróżnik w inny świat
w blejtramu głębię wnika
wzrok zadumany
gładzi dłoń fakturę tajemniczą
świata z drzwiami na oścież
ogrodu bez granic w ramach bez ram

krainy kształtów i barw
muśnięć natchnionej iskry
furtki poufny skrzyp zaprasza
szepce do ucha
tylko wejdź

http://portretbarbararabiega.pl.tl/COLLAGES.htm
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Marie-Claire Bancquart*

Lascaux


Ożeniony z martwym światłem luny,
byk rozpędza się w głębi jaskini
od tysiącleci.

Wieczorami
baśniowy byk jaśnieje w górze.

Ludzie ucztują w epifanii z popiołu
i krwi.

Mały chłopiec pośpiesznie zbiega do jaskini.
Wdychając woń soli, osiadłej na ścianach
czuje jak pachnie runo jego duszy.

z tomu “Dans le feuilletage de la terre”, 1994

tłum. Krystyna Rodowska



Obrazek
Malowidło w jaskini Lascaux z okresu paleolitu, ok. 15000-13000 p. n. e.

*notka o autorce, jej wiersze w oryginalnej wersji językowej i linki
do innych polskich przekładów w temacie W języku Baudelaire’a
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 30.08.11 o godzinie 06:20
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poezja i malarstwo

Julia Hartwig

Zachód Claude Lorraine'a*


Zachód Claude Lorraine'a napotkać można na wszystkich południowych
morzach Europy, wszędzie gdzie nieruchoma grupa ludzi spogląda milcząc
na rozpostarte statki żaglowe, w smudze umierającego w chwale blasku.


Obrazek

Claude Lorraine, Widok portu o zachodzie słońca, 1639r.*Claude Lorraine (1600-1682) - francuski malarz okresu baroku
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

William Butler Yeats*

Trzej Królowie


I w tej chwili, i zawsze mogę ujrzeć ich w wyobraźni:
W barwnych i sztywnych szatach, bladzi, nienasyceni,
Majaczą w głębiach nieba, sędziwi i niewyraźni,
Z twarzami podobnymi do deszczem spłukanych kamieni,
Z szyszakami ze srebra unoszącymi się w górze,
Z oczyma, co wciąż patrzą, krwawym Kalwarii cierniem
Nie nasycone – patrzą, aby raz jeszcze ujrzeć
Na bydlęcym klepisku niepojęte misterium.

tłum. Stanisław Barańczak


Obrazek
Sandro Botticelli „Pokłon Trzech Króli”, 1475

wiersz jest też w temacie Trzej Królowie przychodzą z darami...

*notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 03.01.12 o godzinie 12:35
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Thomas Stearns Eliot*

Podróż Trzech Króli


„Przez całą drogę dokuczliwy ziąb;
Nie można było wybrać gorszej pory
Na podróż, i to podróż aż tak długą:
Zaspy na drogach, lodowate wichry,
Najmroźniejszy czas zimy”. Wielbłądy,
Z otartymi nogami, odparzoną skórą,
Nie chciały słuchać, kładły się w tającym śniegu.
Bywały chwile, że szkoda nam było
Letnich pałaców na stokach wzgórz, z tarasami,
Jedwabnych dziewcząt przynoszących tace z sorbetem.
Do tego wielbłądnicy: przekleństwa, sarkania,
Ucieczki, domaganie się trunków i kobiet;
Noce pod gołym niebem, przy gasnących co chwila ogniskach,
Po drodze wrogie miasta, niechętne osiedla,
Brudne wsie, gdzie żądano kroci za byle śmieć:
Mozolna była ta podróż.
Pod jej koniec woleliśmy nawet jechać nocą,
Śpiąc parę minut i znowu się budząc,
A w uszach jakieś głosy śpiewały nam nieprzerwanie,
Że wszystko to jest szaleństwem.

Aż któregoś dnia, o świcie, droga zniosła nas w łagodną dolinę
Poniżej linii śniegów, wilgotną, pełną zielonych woni,
Z wartkim strumieniem, młynem, co rozpraszał turkotliwie mrok,
Trzema drzewami na nawisłym nisko niebie.
Na łące koń, stary, siwy, spłoszył się i odbiegł galopem.
Trafiliśmy do gospody z liśćmi winorośli nad drzwiami:
Przy otwartych drzwiach sześć dłoni grało w kości o garść srebrników,
Stopy trącały puste bukłaki po winie.
Nikt nam jednak nie umiał nic powiedzieć, ruszyliśmy więc dalej
I przybyli pod wieczór, znajdując w ostatniej chwili
To miejsce: miejsce, można by rzec, nasycenia.

Wszystko to dawna przeszłość; ale pamiętam wszystko
I chętnie bym przeżył od nowa, byle tylko ustalić
Jedno, ustalić
To: czy coś wiodło nas tak daleko, abyśmy u mety ujrzeli
Narodziny czy Śmierć? Narodziny z pewnością się dokonały,
Mieliśmy niewątpliwe dowody. Widywałem już narodziny i śmierć
Wcześniej, lecz wydawały mi się czymś innym; te Narodziny
Były nam ciężką, nieznośną męczarnią, jak Śmierć, jak własne konanie.
Wróciliśmy w nasze strony, każdy do swego Królestwa,
Ale nie ma już dla nas spokoju tu, gdzie rządzą prawa dawnej wiary
I lud, dzisiaj nam obcy, trzyma się kurczowo swoich bożków.
Rad byłbym, gdyby przyszła jeszcze jedna śmierć.

tłum. Stanisław Barańczak

wersja oryginalna pt. „The Journey of the Magi” w temacie
Poezja anglojęzyczna



Obrazek
Peter Paul Rubens „Pokłon Trzech Króli”, 1624

Wiersz jest też w temacie Trzej Królowie przychodzą z darami..., tam
również dwa inne jego przekłady: Antoniego Libery pod tym samym tytułem
i Krzysztofa Boczkowskiego pt. "Wędrówka Trzech Króli".

*notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 03.01.12 o godzinie 11:49
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Jean-Pierre Lemaire*

Georges Rouault


O czym opowiada Chrystus tym dwojgu dzieciom
na tle fabrycznych kominów?
Nie słyszymy – ale na pewno nie ma to nic wspólnego
z naszymi dyskusjami o tym, co czyste i nieczyste
i malarz pozwala im na tę rozmowę:
zabarwił tylko błękitem i zielenią to bezbożne przedmieście
i palec komina, niemal różowy, okrągły
niby jakiś palec żywy piszący w powietrzu
tak jak ten który był Modelem pisał na ziemi
(nawet Ewangelia nie mówi nam co mianowicie)
wtedy gdy w miastach bywał jeszcze piasek,
milczący, obok cudzołożnej kobiety.

z tomu „Le cœur circoncis. Poemès”, 1989

tłum. z francuskiego Aleksandra Olędzka-Frybesowa



Obrazek
Georges Rouault „Chrystus na przedmieściu”, 1920/24

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie W języku Baudelaire'a
Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.02.14 o godzinie 07:30
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Hołd smoleński

Jeszcze unosi się w powietrzu
duszący swąd
metal rozgrzany do temperatury
topnienia wymieszany ze zwęglonymi
szczątkami ludzkimi
jeszcze słychać straszliwy krzyk
płacz przyjaciół i rodzin wymieszany
z cynicznym jazgotem polityków
i słychać ciszę zamarłą w bólu
i pokorze
ptaki wszystkie odleciały
w milczeniu
aby pomóc godnie pożegnać
tych co zginęli

Między poranionymi konarami
drzew płótno rozpięte
na nim wymalowane niezgrabnie
znane twarze blade odbicia
dalekie od ideałów które pozostały
wśród żywych
obok jeleń przy wodopoju
przechadza się dostojnie nad głową
z porożem złota aureola
skradziona z ikon świętych
w pobliskiej cerkwi
zwierzę uśmiecha się jak przebiegły
kupiec przywołuje i zachęca:
Musicie mieć ten obraz
to wasz patriotyczny obowiązek
Bóg Honor i Ojczyzna
wszystko w jednym za jedyne 189 PLN
w wersji na bawełnianym płótnie
UWAGA!!! Złota rama nie jest
ujęta w ofercie
wersja mniejsza na papierze za 29 PLN
i cena zawiera koszty przesyłki pocztowej
(przelew na konto)


Obrazek
Stanisław Koziełlo-Wolski „Hołd smoleński”, 2010Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 12.02.11 o godzinie 10:54
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Reiner Maria Rilke

Pod krzyżem


Tego pragnąłeś: po cóż tedy było
z żywota matki tobie się wykluwać.
W kamieniołomach raczej, martwa bryło,
takich by zbawicieli nam wykuwać.

Wszystko spustoszysz w miłej ci dolinie:
i nie żal to? Ach, siły mi nie służą,
patrz, ze mnie tylko łzy i mleko płynie,
a ciebie zawsze było aż za dużo.

Wspaniałą byłeś obietnicą nieba:
obyś był równie dziki, jak wspaniały.
Skoro ci tylko tego było trzeba,
by cię rozszarpał tygrys rozszalały,

po cóż ubranek mnie uczono szycia,
żeby cię, miękkie, czyste, nie cisnęło
szwem żadnym -: to był cel mojego życia,
a ty niweczysz naraz jego dzieło.

tłum. Adam Pomorski

wersja oryginalna pt. „Vor der Passion” w temacie
A może w języku Goethego?



Obrazek
Rogier van der Weyden „Tryptyk Ukrzyżowania”, ok. 1445

Pietà

Nie ma dla tego nieszczęścia imienia,
ta zgroza we mnie ścina mnie jak mróz,
jestem z kamienia.
Twarda jak kamień, wiedziałam o tym:
że będziesz rósł –
...........i wyrosłeś duży,
serce mi bólem przerosłeś.
I teraz już dłużej,
kiedy tak leżysz ciężko, nie zmieścisz się we mnie,
już ciebie nie mogę po tym
urodzić.

tłum. Adam Pomorski

wersja oryginalna pt. „Pietà” w temacie
A może w języku Goethego?



Obrazek
Rogier van der Veyden „Pietà””, 1450

z tomu „Das Marien-Leben”, 1912

oba wiersze są też w temacie
Wiersze na Wielki Tydzień i Wielkanoc
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 02.12.11 o godzinie 15:43
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Gottfried Benn*

Henri Matisse: „Asfodele”


„Bukiety, lecz gdzie liści ziele?
Podobne do urn wazony
asfodele,
kwiaty Persefony -”

tłum. z niemieckiego Andrzej Kopacki


Obrazek
Henri Matisse „Nature morte aux asphodèles”, 1907

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie A może w języku Goethego?
Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.02.14 o godzinie 07:54

konto usunięte

Temat: Poezja i malarstwo

EUGENIUSZ KURZAWA

OPIS OBRAZóW (LITOGRAFIA)

I - postać kobiety (lewa strona obrazu)
dąży do uchylonych drzwi (niebieska płaszczyzna)
zza których widać nadzieję (biały prostokąt)
II - postać znajduje się między
bramą furtką człowiekiem a materią (dwie czarne plaszczyzny)
drzwi jak być może i w poprzednim przypadku
otwierają się albo zamykają
III - kobieta i meżczyzna
rozmawiają
on jest w pozycji odchodzącego
stoi w drzwiach (niebieski prostokąt)
kobieta prosi może jest zrezygnowana (brak odnosnika)
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Monika Taubitz*

Fra Angelico w klasztorze św. Marka we Florencji


Wchodź cicho!
Tak wiele śladów
zebrało
milczenie.
Wzorem pszczół,
zasiedlaj komórkę za komórką,
w swym wnętrzu,
i wpuszczaj tam,
co ukazują ci obrazy.
Usłysz muzykę,
której nikt nie słyszy,
dojrzyj anioła,
co klęczy przed swoim przesłaniem,
i milcz.

Z tomu „Vor unsichtbaren Ufern. Ausgewählte Gedichte/
U niewidzialnych brzegów. Wiersze wybrane”, 2009

tłum. z niemieckiego Jan Pacholski



Obrazek
Fra Angelico „Zwiastowanie”, ok. 1430-1432,
obraz w klasztorze św. Marka we Florencji

*notka o autorce, inne jej wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie A może w języku Goethego?
Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.02.14 o godzinie 08:07

konto usunięte

Temat: Poezja i malarstwo

TADEUSZ CHABROWSKI

Van Gogh

Namalował najbardziej Gwieżdzistą noc[/b],
jaką mógł sobie wyobrazić:
gwiazdy przypominały upadające słońce,
drżące cyprysy,młode dziewczyny;
wioska,która była świadkiem wydarzenia,
miała osiemdziesiąt pięć gospodarstw.

Potem śmiał się sam do siebie,
że prostymi pociągnięciami pędzla
rozniecił rubinowy pożar na niebie w Arles
i ptaka tańczącego wokoło kościelnej wieży
nauczył dzielić przestrzeń
na trójkąty,elipsy,trapezy.

Młodszemu bratu Theo tłumaczył:
epileptykom łatwiej porozumieć się z Bogiem,
potrafią odróżnić
migotanie wróbla od migotania aniołów,
rzeczywistość prawdziwą
od rzeczywistości nasączonej cynobrem.

z tomu [i]Muzy z mojej ulicy
(2006)
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Tomas Tranströmer

Vermeer


Żadnego schronienia... Zaraz po drugiej stronie ściany zaczyna się wrzawa,
zaczyna się zajazd
z rechotem i biadoleniem, rzędami zębów, łzami, grzmotem dzwonów
i pomylonym śmiercionośnym szwagrem przed którym wszyscy muszą drżeć.

Wielka eksplozja i spóźniony tupot ratunku
statki pyszniące się na redzie, pieniądze wpełzające do kieszeni niewłaściwego człowieka
żądania piętrzące się na żądaniach
rozchylone kielichy kwiatów które się pocą przeczucia wojen.

Stamtąd przez ścianę do wnętrza jasnej pracowni
do jednej sekundy która przeżyje wieki.

Obrazy nazywają siebie „Lekcja muzyki”
albo „Kobieta w niebieskiej sukni czytająca list” -
ona w ósmym miesiącu, dwa serca w niej kopią.
Na ścianie w głębi wisi pomarszczona mapa Terra Incognita.

Oddychać lekko... Nieznana błękitna materia przygwożdżona do krzeseł.
Złote nity wleciały z niesłychaną prędkością
i z nagła zgasły
jakby nigdy nie były niczym innym niż spoczynkiem.

Od głębi albo wysokości szumi w uszach.
To ciśnienie z drugiej strony ściany
zawiesza każdy fakt
i utwierdza pędzel.
To boli tak przechodzić przez ściany, od tego się choruje
ale to konieczne.

Świat jest jeden. Lecz ściany...
A ściana jest częścią ciebie -
o tym się wie albo nie wie ale tak jest ze wszystkimi
poza małymi dziećmi. Dla nich żadnej ściany.

Czyste niebo oparło się o ścianę.
O jest jak modlitwa do pustki.
A pustka zwraca ku nam twarz
i szepcze
„nie jestem pusta, jestem otwarta”.

z tomu „För levande och döda”, 1989

tłum. ze szwedzkiego Leonard Neuger

wersja oryginalna pt. „Vermeer” w temacie
Poezja skandynawska



Obrazek
Jan Vermeer „Lekcja muzyki”, ok. 1659-1664


Obrazek
Jan Vermeer „Kobieta w niebieskiej sukni czytająca list”,
ok. 1662-1665
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 09.10.11 o godzinie 07:41
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Rose Ausländer


Wioska Chagalla


Krzywe ściany szczytowe
wiszą
na horyzoncie

Studnia śpi
oświetlona
kocimi oczami

Wieśniaczka
doi kozę
w obórce ze snu

Niebieskie
drzewo wiśni na dachu
gdzie brodaty starzec
gra na skrzypcach

Panna młoda
zagląda w oko kwiatu
unosi się na welonie
ponad nocnym stepem

W wiosce Chagalla
krowa się pasie
na księżycowej łące
złote wilki
strzegą jagniąt

tłum. z niemieckiego Ryszard Wojnakowski

wersja oryginalna pt. „Im Chagall-Dorff”
w temacie A może w języku Goethego?



Obrazek
Marc Chagall „Ja i wieś”, 1911

Monolog Rembrandta

Przez całe malarskie życie
czerpię światło
z ciemności

Saskia piękna
towarzyszka chwil radosnych

Możni panowie
nie rozpoznają się
na obrazach
mnie to nie martwi
ja ich rozpoznałem

Patrzę oczami
ślepego Homera
przeprowadzam sekcję zwłok
ich los mnie nie martwi

Mój los
ma wiele twarzy
które malują mi się same
w dłoni

tłum. Ryszard Wojnakowski

wersja oryginalna pt. „Rembrandts Monolog”
w temacie A może w języku Goethego?



Obrazek
Rembrandt Harmenszoon van Rijn „Syndycy cechu sukienników”, 1662

Wiersze z tomu:
Rose Ausländer „Głośne milczenie/Schallendes Schweigen”, 2008
Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.02.14 o godzinie 12:38
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Akt

Przede wszystkim
piersi i
łono łagodne
łuki zaokrąglenia
ciemna kępka
leśnego
mchu
kilka kropel rosy lub
deszczu
do zlizania
reszta to tło i rekwizyty
pejzaże
martwa natura
abstrakcja

Żywe są tylko
piersi kobiety i jej łono


Obrazek
Amedeo Modigliani "Reclining Nude on White Pillow", 1917Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.02.14 o godzinie 14:07
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Lothar Herbst*

Obraz


na ścianie
martwa natura
wazon z kwiatami
Krople brudu
pełzają
po szachownicy
artystycznego ładu
Pajęczyną szarpie
blask słońca
martwota
mówi o życiu
Dziwne

( „Agora” 1965 nr 2)

z tomu „Wiersze zebrane”, 2008

*notka o autorze, inne jego wiersze
i linki w temacie Być poetą...
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

André Frénaud*

Mały fresk w kaplicy


Duży chłopaczek już, ale ustami jeszcze
przywiera do matczynej piersi...
Dobre serce ma uśmiechnięta matka.
Jej oczy patrzą rozszerzając się przez dziecko,
o które się boi,
dziecko wielokrotne,
oczekujące od powstania świata miłości.
A krew płynie,
właśnie stąd wypływa,
z czoła matki,
z owocu matki,
płynie wzdłuż policzków
aż do piersi,
która staje się czerwona.
W koronie cierniowej ona to jest.
I mleko z niej płynie,
z jej pełnych piersi
- o, soku kobiety, o, darze kobiety -
to krew przecież jest,
co mleko żywi,
to krew jest, co cierpi tu
i pierś co milczy, gdy
w usta je bierze złakniony.
Z błękitu w błękit leci czerwona krew.
Spragniony człowiek ssie i drży,
aby wszystkich zbawić nas,
jedynie dobro jest.

Corippo, Val Verzasca

tłum. Kazimierz Brakoniecki

*notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie W języku Baudelaire'a

Wiersz jest też w temacie Krew
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja i malarstwo

Nils Ferlin

Maria


Nie bałam się pasterzy chmary,
ale dostojności Trzech Królów,
moje gardło zasznurowały mary
na widok aloesu i złotych darów.

Tak przyjazne były ich oczy
i choć nie było w nich ironii,
trzymałam się w ciemności szopy
mojego małżonka silnej dłoni.

Nawiedził mnie sen, widzenie
ogromnie niejasne śniłam,
że trzęsłam się cała jak w febrze,
choć tak szczęśliwą matką byłam.

Czy szczęście może lśnić w boleści
i wybuchać płaczem radości,
wszystko skrycie w sercu pomieścić
i zachować dla potomności?

z tomu „Får jag lämna några blommor”, 1998

tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski

Wiersz jest też w temacie Trzej Królowie przychodzą z darami...



Obrazek
Trzej Królowie – średniowieczny fresk w kościele w Dannemora,
koło Uppsali w Szwecji
Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.01.16 o godzinie 06:17

Następna dyskusja:

Góry, poezja i my




Wyślij zaproszenie do