Wypowiedzi
-
Obecnie adepci Aikido w Japonii to tacy sami ludzie jak my więc myślę, że stopień kontuzji dyskwalifikujący z wykonywania ćwiczeń jest sprawą indywidualną. To już nie są samurajowie nie okazujący bólu i trenujący z połamanymi kończynami jak by nic się nie stało.
Przy kontuzji najlepiej skonfrontować to z lekarzem. Czy należy zrobić przerwę, a może tylko zmienić intensywność ćwiczeń. Często wystarczy maść rozgrzewająca i opaska usztywniająca na czas ćwiczeń.
Z opinii kolegów wiem, że w Japonii techniki wykonuje się głównie w suwari waza, czyli na kolanach. Dla Europejczyków takie wykonywanie ćwiczeń daje się stawom kolanowym we znaki. Przynajmniej tym co rozpoczęli treningi Aikido w późnym wieku. -
Pozwolę sobie na jeszcze jedną uwagę.
O dobrej rozgrzewce nie będę się powtarzał, ale warto zwrócić uwagę na ćwiczenia i poprawność ich wykonania. Np. Przewrót w przód - osoby początkujące gdy już przejdą z pozycji klęczących do pozycji stojących uderzają kolanami o matę. Podobnie jest przy przewrocie do tyłu, gdzie przy wyrzucaniu nóg do tyłu lądują wpierw kolana na macie a potem stopy. Mata jest miękka i często amortyzuje takie uderzenia, przez co nie zwraca się na to uwagi, ale głównie takie kontakty później dają o sobie znać. Lepiej wolniej coś robić lecz dokładniej. Gdy już się to opanuje dopiero przyśpieszać.