Szymon Pipień

DTP operator, Graphic Designer

Wypowiedzi

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie InDesign w temacie Problem z żywą paginą i zmiennymi tekstowymi
    22.08.2014, 21:16

    Biblia to rzeczywiście grubsza sprawa... :)

    1. Co do przypisów problem linii jest bardzo prosty - z menu wybierz: Tekst/Opcje przypisu dolnego dokumentu.../zakładka "układ" - i tam możesz sobie linię dowolnie ustawiać, łącznie z minimalnym odstępem przed przypisem. Sprawdź też czy przypadkiem nie masz linii akapitowej włączonej w stylu akapitowym przypisów.

    Jedynym sposobem na wyciągnięcie przypisów z wątku jaki znam jest po prostu zerwanie łącza i przekopiowanie, ale to taka metoda na piechotę - dla średniowiecznych skryptoriów, a mamy przecież XXI wiek... ;) nie widzę zresztą za bardzo sensu stosowania takiego zabiegu.

    2. Zmienne tekstowe to jedyne rozwiązanie. Trudno mi rozwiązać problem nie widząc pliku otwartego, możesz gdybyś krok po kroku opisał tworzenie tych zmiennych?

    P.S. a nie myślałeś na nieparzystej zamiast ostatniego wersu na bieżącej stronie dawać pierwsze słowo na następnej stronie - taki smaczek nawiązujący do rękopiśmiennych reklamantów i starodrukowych kustoszy... ;)))

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie Design w temacie Ogłoszenia, perełki takie no :))
    18.08.2014, 15:01

    Jasne, że można, ale osobiście chyba bym srał w gacie wysyłając taki plik Worda do drukarni i zastanawiając się na ile sposobów im się to może wysypać... :P

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie Design w temacie Ogłoszenia, perełki takie no :))
    18.08.2014, 12:27

    Szczerze mówiąc mnie aż tak bardzo to ogłoszenie nie dziwi :)
    Pracowałem chwilę w biurze tłumaczeń i zdarzało się tam, że klient wysyłał pliki źródłowe (przykładowo jakiejś instrukcji obsługi podajnika na karmę dla kotów czy innego ustrojstwa) i był to właśnie plik wordowski. Treść tego pliku trafiała do tłumaczy i powstawało przykładowo 6 wersji językowych i każdą należało ponownie sformatować w wordzie na wzór oryginalnego pliku. Też początkowo nie mogłem w to uwierzyć, ale jak mus to mus - trzeba było dłubać w tym Wordzie....
    Oczywiście istniała możliwość przełamania tego wszystkiego w Indyku, ale klient musiał wyrazić na to zgodę i odpowiednio dopłacić, na co się raczej nieczęsto decydowali. Biura tłumaczeń to po prostu specyficzna gałąź DTP :)

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie Wakacje dla Singli w temacie Druga połowa września - Majorka za 1200 zł...? ;)
    15.08.2014, 11:58

    Pewnie masz rację co do cen. Wiadomo że nie ma sensu jechać i zaciskać pasa ;)

    Zresztą wcale się przy niczym nie upieram - widzę że te bilety lotnicze już zaczęły powoli drożeć, więc niekoniecznie musi to być akurat Majorka i wcale nie musi być to wynajmowanie lokalu, równie dobrze może być jakieś last minute z biura podróży. Byleby się gdzieś ruszyć.

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie Projektowanie graficzne w temacie Oceny projektów

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Projektowanie graficzne

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie Kraków w temacie Kurs, szkoła- GRAFIKA KOMPUTEROWA- Kraków
    12.08.2014, 14:46

    Publishing school ma raczej niezłą reputację, znają się na pewno na color managemencie - mają dobrego fachowca w tym temacie i pod tym kątem na pewno można ich polecić.

    Osobiście dorzuciłbym do Twojej listy jeszcze jedną ciekawą opcję, podyplomowe edytorstwo na UJ:
    http://www.podyplomowe.uj.edu.pl/wydzial-polonistyki?p...

    Mam za sobą licencjat i mgr na tym kierunku - tyle że dziennym a nie podyplomowym - i mogę śmiało polecić, tym bardziej, że ta podyplomówka jest nakierowana stricte na publikacje elektroniczne. Sam to zresztą rozważam :)

    Co do robienia kursów z obsługi oprogramowania to zgadzam się z Tobą, że to nie jest największy problem. Moje ogólne zdanie jest takie, że bardzo dużo można ogarnąć samemu i znajomość obsługi programu to kwestia tylko i wyłącznie odrobiny praktyki i podglądnięcia kilku tutoriali. Wiele kursów jest tak naprawdę nie wartych swojej ceny... bo wcale nie pokazują więcej niż można samemu znaleźć. Niby jest ta pokusa zdobycia certyfikatu, ale w praktyce taki papierek jest niewiele wart bo w tym fachu patrzy się bardziej portfolio i zmysł estetyczny niż na certyfikaty. Obsługa narzędzia to tylko jeden, podstawowy czynnik, który można szybko nadrobić. Ważne żeby mieć artystyczną duszę i znajomość zasad.

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie Wakacje dla Singli w temacie Druga połowa września - Majorka za 1200 zł...? ;)
    12.08.2014, 11:53

    Witam :)
    plan jest chytry, a wygląda następująco:

    Wyszukałem najtańsze połączenie lotnicze z Krakowa na Majorkę:
    http://www.esky.pl/loty/wybierz/0/0//asc/0/PhoGgEINtu5...

    Bilety za przelot w dwie strony kosztują 682 zł. Terminy lotów to 17 września (przylot na Majorkę) i 28 września (powrót do Krakowa). Z obserwacji wiem, że bilety z czasem mogą drożeć - miałem już upatrzony podobny lot w sierpniu za 610 zł ale przespałem moment i teraz kosztuje już ponad 1000 zł.

    Następnie wyszukałem sześcioosobowe lokum na Majorce:
    https://www.airbnb.pl/rooms/2384845?checkin=17-09-2014&...

    Koszt lokalu to 3000 zł, przy podziale na 6 osób wychodzi 500 zł na głowę.

    Pozostają koszty przeżycia czyli po prostu żarcie, ale myślę że ostatecznie w 1500 zł powinno się wszystko zamknąć :)

    Oczywiście można poszukać innego lokalu, to tylko wstępna propozycja. Może ktoś akurat podchwyci temat :)

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie DTP. Poligrafia. w temacie Kolor złoty na wizytowce
    11.08.2014, 15:59

    Najtaniej zrobić imitację złota gradientem z CMYK-a... :)

    Jeśli pantone to tylko druk offsetowy bo druk cyfrowy tylko symuluje pantony, a skoro mowa o wizytówkach to pewnie planowana jest właśnie cyfra...?

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie Design w temacie Zmiana rozdzielczości
    10.08.2014, 23:11

    Dominik K.:
    Mówie, że mam wektor w
    PDFie. Ona mówi, że tego nie przyjmie, bo musi mieć w Corelu. Ja po prostu szukałem rozglądając się na wszystkie strony w owej galerii handlowej jakieś ukrytej kamery czy to nie przypadkiem dowcip.

    Miałem podobnie przy okazji druku plakatu - dowiedziałem się, że "pdf drukarnia nie przyjmie na matrycę, bo tiff jest łatwiej obrobić do matrycy"... :) niestety nie dali się przekonać i musiałem im odesłać dziesięciokrotnie większego tiffa.

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie Design w temacie Zmiana rozdzielczości
    10.08.2014, 14:16

    Pierwsze primo: DPI to nie dioptrie tylko "dots per inch" (w wolnym tłumaczeniu kropka na cal) :) Choć przyznam, że rozwinięcie tego jako "dioptrie" brzmi uroczo... :)

    Drugie duo: teoretycznie prawidłowa wartość dpi dla druku powinna wynosić 300 dpi. Jednak chodzi tu głównie o druk książkowy, magazynowy - słowem taki, który można wziąć do ręki i oglądać z odległości 15-30 cm.
    Im większy format, tym dpi może, a wręcz powinno być mniejsze - przykładowo duży baner uliczny może mieć 75, 50 a nawet 25 dpi, bo jest oglądany z dużej odległości i taki duży raster nie będzie widoczny. Nie ma więc sensu robić dużych banerów w 300 dpi bo plik będzie kosmicznie wielki a efekt w zasadzie ten sam co przy dużo mniejszym dpi.

    Trzecie tercio: przy druku 100x90cm 250 dpi powinno też być ok, nie wiem dlaczego drukarnia się tak upiera... Chyba że w grę wchodzi rzeczywiście maksymalna jakość i obraz jak żyleta, ale tak naprawdę różnica nie będzie wyraźnie dostrzegalna.

    Czwarte quatro: jasne, że możesz w PS w oknie rozmiarów obrazu wklepać z palca 300 dpi i program to sobie przeskaluje - oczywiście stratnie - jest to najszybsze i najprostsze rozwiązanie, którym po prostu spławisz drukarnię a sam druk nie powinien na tym bardzo ucierpieć.
    Istnieją też wtyczki do PS, które dają bardzo dobre efekty przy zwiększaniu rozdzielczości obrazów, jednak wszystkie które znam są płatne i na pewno nie warte zachodu w tym konkretnym przypadku.

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie Design w temacie I co ten klient myśli :)?
    24.07.2014, 10:33

    To, że klient nie widzi różnicy nie znaczy że tej różnicy nie ma i że nie zauważą jej potencjalni klienci klienta ;)

    Pewnie, że można nie widzieć różnicy między wspomnianym Mercedesem a Deawoo, bo każde z nich ma cztery kółka, kierownicę, hamulce, silnik etc... Kwestia jest jedynie taka, żeby nie wymagać Mercedesa w cenie Deawoo...

    Z drugiej strony masz oczywiście rację, że nie ma sensu płacić za Deawoo jak za Mercedesa ;) Pewnie tego najbardziej boją się zleceniodawcy logotypów - że frajersko przepłacą z projekt logo, który rzeczywiście nie będzie wart swojej ceny (patrz chociażby logo Igrzysk w Krakowie: stosunek jakośc-cena kompletnie nieadekwatny). Stąd ostrożność i niechęć do zamawiania logotypów, których cena przekracza 3 cyferki.

    Popatrz na to też szerzej: inną cenę krzyknie grafik za wykonanie logotypu rodzinnej kwaiciarni a inną dla międzynarodowej sieci salonów meblowych, w cenie kalkuluje się przecież również zakres użycia tego znaku graficznego, jeśli ma być to wizytówka światowej firmy pojawiająca się w reklamach TV, gazetach, bilboardach, cena automatycznie i drastycznie skacze w górę.
    Bo grafik, który za zrobienie logotypu dla takiej korporacji weźmie 1k czy 2k jest takim samym frajerem jak właściciel kwiaciarni, który za logo da 500 zł, o! :)

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie Design w temacie I co ten klient myśli :)?
    23.07.2014, 21:40

    Wybaczcie, jeszcze jedna rzecz mi się skojarzyła z tematem - pewnie większość z was ją doskonale pamięta bo nie tak dawno wszyscy się z tego śmialiśmy, ale akurat idealnie podchodzi pod temat i być może ktoś się jeszcze z tym nie zetknął.

    Chodzi o sprawę słynnego logo za 25 zł do zrobienia w 10 minut - zainteresowanych odsyłam do artykułu:
    http://natemat.pl/75537,radny-z-krakowa-zleca-grafikow...

    A oto zwycięskie logo :)

    Obrazek

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie Design w temacie I co ten klient myśli :)?
    23.07.2014, 21:30

    Z projektowaniem logo sprawa jest o tyle drażliwa, że wielu klientom wydaje się, że nie ma nic prostszego niż zaprojektowanie prostego symbolu graficznego, na który często składa się kilka kresek i 3 kolory.

    Niestety nie mają świadomości, że w przypadku logotypów to nie umiejętność technicznego ich wykonania w programie graficznym jest kluczowa, tylko cały żmudny proces kreacyjny poprzedzający etap pracy w Illustratorze (czy w Corelu - a fe! :P)

    Poza tym każda z tych kilku kresek i każdy z tych 3 kolorów muszą być odpowiednio "dopieszczone" i tu już potrzeba naprawdę jakiegoś ogarnięcia artystycznego ze strony grafika. Możesz rzucić dwóm grafikom identyczny, wyczerpujący brief opisujący w detalach jak ma logo wyglądać, a dostaniesz dwie odmienne realizacje.

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie DTP. Poligrafia. w temacie Impozycja etykietki na A4.
    21.07.2014, 19:56

    od bidy to i w Wordzie można zrobić... :P

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie Projektowanie graficzne w temacie behance-wymowa

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Projektowanie graficzne

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie Projektowanie graficzne w temacie Ocena poziomu znajomości programów graficznych.

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Projektowanie graficzne

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie InDesign w temacie Darmowe fonty do celów komercyjnych - druk
    29.05.2014, 19:14

    Dorzucę jeszcze od siebie:

    http://openfontlibrary.org/en

    generalnie można spokojnie używać wszystkich fontów, które są na licencji OFL (Open Font Licence). Pozwala ona na robienie z fontem praktycznie wszystkiego - włącznie z jego modyfikacją i użytkiem komercyjnym. Zabrania jedynie sprzedaży samego fontu :)

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie InDesign w temacie Książka do druku i problem z marginesem do klejenia
    15.05.2014, 10:35

    Trzeba ciachać ręcznie, a na przyszłość rezygnować z pomysłu ilustracji na rozkładówce w klejonej książce bo to prawie nigdy pięknie nie wygląda...

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie DTP. Poligrafia. w temacie Adobe zamyka sprzedaż aplikacji i pakietów CS6
    23.04.2014, 09:27

    Tożto niemalże szantaż... Nie ma to jak tworzenie popytu na siłę.

  • Szymon Pipień
    Wpis na grupie InDesign w temacie PRZYPISY W Id CC
    11.04.2014, 10:12

    W pliku MS Word zamienić przypisy dolne na przypisy końcowe przed wlaniem dokumentu.

    Nie wiem jak CC, ale w CS nie było opcji takiej konwersji, chyba że z pluginem.

    Jest też sprytny trick Bringhursta:
    http://blogs.adobe.com/indesigndocs/2009/03/endnotes_i...

    W skrócie polega na utworzeniu stylu akapitowego do endnotes i użycie cross-reference, trochę na około i na piechotę ale do zrobienia.Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.04.14 o godzinie 10:17

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do