Sławomir Nafalski

Warmiński Ośrodek Turystyki Konnej, własciciel

Wypowiedzi

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Jeździectwo w temacie NASZE KONIE

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Jeździectwo

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Jeździectwo w temacie wiosna

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Jeździectwo

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Agroturystyka w temacie Wiosny szukanie...
    7.03.2011, 07:47

    Już od jakiegoś czasu słychać z pól krzyk żurawi, za oknem odzywają się inne ptaki i nieśmiało wygrzebują się spod śniegu przebyśniegi. Powoli świat się wybudza z zimy. Rozmarzła nasza rzeka i w końcu będzie można spławić zimę do morza.
    Zapraszamy na powitanie wiosny do Pajtuńskiego Młyna.
    Przy wieczornym ognisku i dobrej nalewce pożegnamy (spławimy Marzannę) i powitamy Wiosnę.
    zapraszam
    http://pajtuńskimlyn.pl
    Sławek

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Agroturystyka w temacie Na wieś z dziećmi
    15.02.2011, 13:54

    Zapraszam do Pajtuńskiego młyna chociaż nie da się ukryć, że jest trochę z boku centralnej Polski.
    http://pajtunskimlyn.pl
    Sławomir Nafalski

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Agroturystyka w temacie Odcięci od świata (-: - zapraszam do dyskusji
    11.01.2011, 19:08

    Witam
    Kupiłem pług zawieszany z tyłu ciągnika. Znalazłem go na allegro. Wybór jest duży ceny w porównaniu do zniszczeń w autach do zaakceptowania.
    Warto pomyśleć o tym, że taki pług nie musi służyć tylko dla jednego gospodarstwa.
    Sławomir Nafalski

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Agroturystyka w temacie Odcięci od świata (-: - zapraszam do dyskusji
    10.01.2011, 17:52

    Witam
    Od jakiegoś czasu mam refleksję, na temat drogowców. Zawsze wszyscy narzekamy że co roku zima zaskakuje drogowców. Ale czy tylko drogowców???
    Do niedawna też tak myslałem ale w tym roku zdałem sobie sprawę że to mnie zima zaskoczyła. Szybko policzyłem(to nie było takie trudne) że co roku wydaję na naprawy samochodów pozimowe i pojesienne (zaspy śnieg błoto) ok 2-3 tys zł.
    Oprócz tego nie mogę się wydostać z domu bądź do niego dojechać. Nie mogą też dojechać goście albo wyjeżdżając powodują usterki w sowich autach, a nawet jeśli sobie niczego nie uszkodzą to następny przyjazd zaplanują gdy będzie lepsza droga, lub tam gdzie będzie lepsza droga.Więc tego wszystkiego (strat zimowych,do strat zaliczam również niezarobione pieniądze gdy ktoś ze względu na aurę-dojazd rezygnuje z przyjazdu)jest kilka ładnych złotych.
    Za połowę tych pieniędzy kupiłem pług do śniegu i do domu lub do świata, zależy w którą stronę popatrzę, mam pieknie odśnieżoną szeroką, równą, drogę. To ma jeszcze jeden plus. Nie martwię się o to czy Pan który odśnieża nie zapomni do mnie zajechać i czy w niedzielę też przyjedzie.
    Zima nie jest taka straszna, nie wolną jedynie dać się zaskoczyć.
    Pozdrawiam
    Sławomir Nafalski

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Agroturystyka w temacie Agroturystyka z prawdziwego zdarzenia
    28.12.2010, 11:53

    No własnie dotknąłeś sedna. chodzi o trochę miejski sposób myslenia.
    Ktoś kto całe zycie orze pole, niezawsze tak pomysli, że za jego pokój ktoś zapłaci duuużo. Wiekszość ludzi szuka dobrze i tanio. Tpo co piszesz to oczekiwania niszowe(oczywiscie w aspekcie hojnej zapłaty).
    Pozdrawiam i coż zapraszam do
    http://pajtunskimlyn.pl
    Sławek

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Agroturystyka w temacie Agroturystyka z prawdziwego zdarzenia
    28.12.2010, 09:00

    Witam
    Znam parę gospodarstw agroturystycznych i trochę więcej gospodarstw które żyją tylko z rolnictawa. Warunki które stawiasz Łukaszu są nie realne!
    Przygotowanie w domu 1 lub dwóch (żebyś mógł być jedynym lub jednym z niewielu gości)
    pokoju wygodnego z łazienką i z cała resztą to wydatek kilkunastu -kilkudziestu tysięcy zł. Przy jednym pokoju gospodarze mogą traktować agroturystykę czysto sportowo tak jak mieszczuch wyjście na spacer.
    Nie będzie zaplecza bo to nie będzie miało sensu. Prosci ludzie którzy żyją z niewielkiego gospodarstwa nigdy nie zarobią pieniędzy żeby taki pokój zorganizować i nie będą mieli takiej potrzeby zeby sprostać Twoim wymaganiom zwłaszcza,że ich własne są często znacznie mniejsze. Jeżeli zdecydują się na prowadzenie agroturystyki to zainwestują pieniądze przedewszystkim po to żeby mieć dodatkowe a może głowne alternatywne żródło dochodów. Twoja czy jakiegokolwiek gościa przyjemność Nie jest priorytetem w takiej inwestycji. Wiem że to ostatnie zdanie może być mało przyjemne dla potencjalnego gościa
    Gdyby gospodarze agroturystyczni Przygotowywali kwatery tylko dla radości ludzi przyjeżdżających do nich to zapewne za gościnę nie brali by pieniędzy, ewentualnie zwrot kosztów, ale jak mają swoje mięso , mleko,
    sery, kartofle itd to jakie koszty?
    Rzeczywistość jest więc taka, że albo Gościnna izba w domu gospodarza, gdzie nie trzeba ponieść specjalnych kosztów na zrobienie kwatery albo wyspecjalizowane gospodarstwo agroturystyczne, gdzie dochody z wynajmu kwater są znaczącą pozycją budzetu domowego i muszą dać zwrot poniesionych nakładów, pozwolić się rozwijać i normalnie żyć!
    Pozdrawiam
    SławekSławomir Nafalski edytował(a) ten post dnia 28.12.10 o godzinie 09:02

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Jeździectwo w temacie sylwester 2010

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Jeździectwo

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Agroturystyka w temacie Agroturystyka - wzór?
    28.08.2010, 08:49

    Takie "idealne" gospodarstwo w całej Polsce było prowadzone od 1947 roku i poza małymi wyjątkami jest prowadzone do dziś.Tylko wtedy nazywało się PRL.
    Ktoś organizował pieniądze, ktoś inny gospodarował, a ktoś jeszcze inny był ważny.
    Pozdrawiam
    Sławomir Nafalski

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Agroturystyka w temacie Atrakcje w gospodarstwie agroturystycznym
    10.08.2010, 16:44

    Po prostu pojedź gdzieś, zastanów się czy tak własne chciałabyś przyjmować swoich gości.Jeśli tak to naśladuj najliepiej jak potrafisz, jeśli jednak nie, to zastanów się czego Ci brakuje. Pomyśl czy prócz pokoju, łóżka i jedzenia potrafisz coś jeszcze dać? W agroturystyce to COŚ jest właśnie ważne.
    Czasami to zwyczajne zainteresowanie drugą osobą, brak anonimowości, jawność.
    Każdy gość ma swoje imię i swoje emocje, troski i radości, a nie jedynie nr pokoju i rachunek do zapłacenia.
    pozdrawiam
    Sławek

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Agroturystyka w temacie Siedlisko w kredycie
    4.08.2010, 08:54

    Witam
    Jeśli jesteś rolnikiem to moje doświadczenie podpowiada mały lokalny bank, który obsługuje rolników np BS.
    Odnośnie dotacji, to niestety wygląda to tak(właśnie zaczynam przerabiać), że jak już się bierze dotację to niestety podraża to ogólne koszty inwestycji. I najważniejsze to nie istnieją jasne zasady, których spełnienie daje pewność uzyskania pomocy finansowej.Dotacje działają na zasadzie nie wiadomo kiedy nie wiadomo ile i nie wiadomo czy rzeczywiście
    Chyba bez entuzjazmu wyszło.
    Ale takie jest akurat moje powoli zdobywane doświadczenie.
    pozdrawiam
    Sławek

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Nalewki w temacie Festiwal nalewek

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Nalewki

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Jeździectwo w temacie wysoka temperatura...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Jeździectwo

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Jeździectwo w temacie Militari Poznań 2010

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Jeździectwo

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Agroturystyka w temacie Agroturystyka z psem :-)
    4.05.2010, 08:49

    Szymon N.:
    Anna Wysocka-Gazda:
    Planujemy ze znajomymi wyjazd na łono natury z psami (a wszystkie tej samej rasy).

    Mogę się wtrącić? Nie mam ani psa (a bardzo bym chciał), ani
    agroturystyki (też bym kiedyś chciał mieć), ale własnie takiej
    'psiej' ekipy, zakochanej w swoich psiakach, obawiałbym się
    na miejscu gospodarzy najbardziej. I obawiam się, że Sławek
    właśnie takich właścicieli ma na myśli...

    Pozdrawiam,
    tuż po powrocie suuuper fajnego agroturystycznego weekendu :]

    Szy.

    Dokładnie tak Szymonie.
    Psy i konie bardzo szybko uczą swoich miejsc na podwórku. Największy problem to właściciele psów. Bo niestety czasami zdarza się tak, że to nie właściciel przyjeżdża z psem na weekend ale pies przyjeżdża z właścicielem. I czasami ludzie nie zdają sobie sprawy, że są zdominowani przez swojego psa. Tłumaczą to innym i sobie tym, że ich pies jest tak niezwykły, że potrzebuje niezwykłego traktowania, niezwykłej opieki i niezwykłej wyrozumiałości ze strony wszystkich terroryzowanych osób. Tak naprawdę to jeden raz zdarzyła nam się taka sytuacja. Pies właściwie był ok. i ja nie miałem z nim absolutnie żadnych kłopotów ale właściciele nie panowali nad nim wcale.
    Korzystając z okazji życzę więc wszystkim psiakom dużym i małym mądrych, dojrzałych i odpowiedzialnych właścicieli.
    pozdrawiam
    Sławek

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Agroturystyka w temacie Agroturystyka z psem :-)
    3.05.2010, 10:07

    Normalne psy chodzą luzem. Nasze konie nie pożerają psów!
    pozdrawiam
    Sławek

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Agroturystyka w temacie Agroturystyka z psem :-)
    3.05.2010, 01:08

    Anna Wysocka-Gazda:
    Ciągle nie dostałam odpowiedzi na pytanie o konie...Anna Wysocka-Gazda edytował(a) ten post dnia 02.05.10 o godzinie 10:52
    Ale co ja mam Ci napisać? Konie są i nie stanowi to problemu żadnego.
    Więc jeśli pozwolisz, to a nie będę go sobie wymyślał.
    pozdrawiam
    Sławek

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Agroturystyka w temacie Agroturystyka z psem :-)
    2.05.2010, 10:21

    Zgadzam się! Tylko wynika z tego, że "normalny" bardziej niż psa określa właściciela:)
    No pewnie!!!
    Przecież pies sam sobie nie wymyśli, że będzie głupi.
    To niestety najczęściej właściciele psów robią im wodę z mózgu poprzez personifikację swoich pupili. Czasami ludzie nie chcą przyjąć do wiadomości, że ich pies to ...poprostu pies. Uważają,że jest wyjątkowy(i tylko z tym się zgadzam)i w związku z tym zaczynają go wyjątkowo traktować zamiast normalnie po "psiemu". Niektórzy to rozumieją a niektórzy nie.
    pozdrawiam
    Sławek

  • Sławomir Nafalski
    Wpis na grupie Agroturystyka w temacie Agroturystyka z psem :-)
    30.04.2010, 12:12

    witam
    Doprecyzowanie słowa normalny:
    Właściciel-opiekun psa ma nad nim absolutną kontrolę i rozumie, że w jadalni nie wszyscy goście mają ochotę jeść posiłek z np. twoim psem. pies nie zajmuje wolnego łóżka w pokoju i nie spi w pościeli bo za cholerę nie chce się doprać po ubłoconych psach.
    Opiekun rozumie, a jak nie rozumie, to na prośbę gospodarzy nie pozwala psu zaglądać do kuchni ani do jadalni. Pies nie jest agresywny i nie terroryzuje innych osób i zwierząt i inne psy mogą poruszać się po terenie gospodarstwa bez wsparcia weterynarza.
    Pozdrawiam
    ameryki chyba nie odkryłem takimi oczekiwaniami?
    Sławomir NafalskiSławomir Nafalski edytował(a) ten post dnia 30.04.10 o godzinie 12:14

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do