Sebastian Grabowski

Wujek Dobra Rada

Wypowiedzi

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Projekty start-up w temacie Startup School

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Projekty start-up

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Projekty start-up w temacie Startup School

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Projekty start-up

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Praca w temacie Ambitnie, efektywnie - dając z siebie wszystko! Tak...
    1.06.2009, 13:35

    :))) PROSZĘ O LEKTURĘ INFO Z MEGO PROFILU!


    Tak, czytalem. Bardzo ladny ;)

    Nie mniej, uwazam ze powinnas napisac co masz na mysli szukam ciekawego wyzwania. Czy to nazwe stanowiska, czy firme, instytucje, ktora skorzystalaby na Tobie.

    PS uwazasz ze market jest malo poetycki ? :D

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Praca w temacie Ambitnie, efektywnie - dając z siebie wszystko! Tak...
    31.05.2009, 21:53

    Dalej zbyt ogolnie :)

    A market, to jest wieksza gora do pokonania niz myslisz. Pomagalem w rekrutacji i selekcji wlasnie na takie stanowisko. Werbowani byli ludzie ktorzy na codzien plan sprzedazy robia na telefon, a do Klienta jada na kawe. Po przeniesieniu na "dzial" markety, wystarczylo 3-6 miesiacy aby spora czesc ludzi miala dosyc.

    Jest to srodowisko ktore pochlania spore ilosc energii. Jezeli roznosi Cie energia, to jest idealne miejsce dla Ciebie :)

    A satysfakcje finansowa na pewno bedziesz miec, jak sie spiszesz (premie sa zacne).

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Praca w temacie Ambitnie, efektywnie - dając z siebie wszystko! Tak...
    31.05.2009, 21:21

    To moze powiedz czego szukasz? Jakich wrazen? Jakich wyzwan?

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Praca w temacie Ambitnie, efektywnie - dając z siebie wszystko! Tak...
    31.05.2009, 19:28

    Olga jak masz ochote sie sprawdzic i lubisz emocje. Pojdz do np. Nestle do dzialu zajmujacego sie wspolpraca z marketami. Emocje i mozliwosc sprawdzenia sie, gwarantowane :)

    Do Nestle mozna uderzyc bezposrednio lub przez firma rekrutacyjna z nimi wspolpracujaca. Dla Nestle robi np. Step Up - sporo jest ludzi dla GL od nich, wiec bezproblemowo znajdziesz kontakt. Wspolpracuja tez z innymi FMCG.

    :)

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie bankomat

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie bankomat

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Top Manager w temacie Kryzys w IT? a moze propaganda?
    29.05.2009, 14:18

    od tego są zakupowcy i project procurement.

    Mam inny punkt widzenia.

    Zakupowcy - sie sprawdzaja kiedy masz dokladnie zestandaryzowane co chcesz kupic, i szukasz dobrego zrodla (upraszczajac).

    Project Procurement - w tych firmach w ktorych pracowalem nie wystepowala dedykowana osoba do tego, wiec dla mnie jest to w kompetencji PM`a.

    Kiedy mowimy o projekcie, czyli czyms niepowtarzalnym, gdzie jest okreslony poczatek i koniec w postaci terminu/celu. To co do takiego projektu maja ludzie z zakupow? To Zarzad/Dyrektor/Program Manager/Project Manager ustala reguly. A PM operacyjnie tworzy plan jak to zrobic. Zakupy moga pomoc w realizacji, ale dostaja juz gotowe wytyczne co ma byc kupione (raz ze oszczedzasz czas, a dwa dla unikniecia fraudu). Trudno zeby zakupy uczyly sie co potrzebuje biznes, zrobily analize, a pozniej jeszcze podjely decyzje co kupic. Szczegolnie dziwna sytuacja bylaby dla PM kiedy Zakupy podjelby inna decyzje niz PM. I jak wtedy zrobic taki projekt?

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie bankomat

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Auditorzy Systemów Zarządzania w temacie Zapisy w wersji elektronicznej

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Auditorzy Systemów Zarządzania

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Top Manager w temacie Kryzys w IT? a moze propaganda?
    29.05.2009, 01:35

    Wielu kupujących nie we jak zweryfikować koszt wdrożenia, pomijam to że nie wiedzą gdzie szukać firm wdrożeniowych najczęściej korzystając z tych o których czytają w gazetach i nie ma co się dziwić że po otrzymaniu siedmiocyfrowej oferty odkładają wdrożenie.

    Nie znajdziemy panaceum na wszystko, zawsze bedzie jakies ale.

    Swiata nie zmienisz i nie warto takiej proby podejmowac. Swiat taki jaki jest, jest doskonaly. Trzeba uczyc sie w nim sprawnie poruszac.

    Dzieki temu, ze te firmy nie wiedza gdzie szukac wykonawcow, a nastepnie nie wiedza jak z nimi rozmawiac i jeszcze kilka krokow w przod - ja mam prace :) To jest moje know-how i ja z tego zyje.Sebastian Grabowski edytował(a) ten post dnia 29.05.09 o godzinie 01:44

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Top Manager w temacie Kryzys w IT? a moze propaganda?
    28.05.2009, 23:53

    jeszcze wisienka:

    http://www.goldenline.pl/forum/dilbert/950054

    :)

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Top Manager w temacie Kryzys w IT? a moze propaganda?
    28.05.2009, 23:28

    Masz racje.

    Czyli wracamy z miejsca z ktorego wyszlismy. Kupujacy musi wiedziec czego chce i dobrze dobierac partnerow do wykonania projektu.

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie ROSYJSKI W WARSZAWIE w temacie Kursy języka rosyjskiego w Warszawie
    28.05.2009, 17:59

    Wlasnie szukam odpowiedniego miejsca do nauki rosyjskiego. :)
    Interesowalaby mnie grupa rozpoczynajaca nauke tego jezyka.

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Auditorzy Systemów Zarządzania w temacie Zapisy w wersji elektronicznej

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Auditorzy Systemów Zarządzania

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Top Manager w temacie Kryzys w IT? a moze propaganda?
    28.05.2009, 17:15

    Poruszyles kilka waznych spraw.

    Na co dzień zajmuje się support-em i mam odwieczny problem z
    >(...ciach...) ochłonąć nawet do kilkunastu %
    przewidzianego budżetu.

    Analiza dobra rzecz. Juz kilka razy mi sie zdarzylo gdzie Klient (w tym ja bedac po stronie Klienta) myslalem, ze wszystko jest gotowe, skonfigurowane - nic tylko zaczynac robote. A czasem sie okazywalo, ze np. czegos nie ma, licencja nie ta, w sumie to trzeba nowa maszyne kupic bo wzroslo w miedzyczasie zapotrzebowanie na procesor/ram... i tak dalej.

    Dobra rzecz to tez projekty pilatazowe.

    Fakt, wydaje sie pieniadze, efektow nie bedzie do momentu wdrozenia calosci. Ale rozwiazanie koncowe jest duzo bardziej dojrzale, ma mniej bledow. Jest bardziej stabilne, a Klient dowiaduje sie, co tak naprawde chce. Duzo latwiej wprowadza sie tez zmiany.
    Na miejscu Roberta nie ufałbym 3 stronicowym specyfikacjom,

    Teoretycznie sie da, ja robisz opis zalozen biznesowych na konkurs :)
    >a tzw. "zachodnie" spółki IT najczęściej nie postępują w
    zgodzie z best practice

    Duze firmy czy to zachodnie czy amerykanskie maja sporo zalet. Gromadza wiedze i nia zarzadzaja, ucza sie.

    Przykladowo.

    Stwierdziles, ze Centrum Uslug Ksiegowych to dobry pomysl dla Twojej firmy. Obojetnie do kogo z wielkiej 4 zadzwonisz +IBM, Accenture, inne podobne. Maja gotowy produkt. Kilka klikow w intranet, i prawie z pudelka jest rozwiazanie. Dzieki temu jest o czym rozmawiac, tzn. mozna ustalic zakres prac, czas, budzet, zapotrzebowanie na ludzi. Mozesz swiadomie podejmowac decyzje.

    W PL klasyczyny model wyglada tak:

    Jest handlowiec, opiekuje sie swoim Klientem,
    handlowiec w ofercie ma to wszystko co firma - ok.

    A teraz Klient cos chce, wiec prosi o oferte,
    handlowiec "dopada" speca w firmie i prosi o wsparcie, jak spec bedzie mial czas to pomoze, jak nie to handlowiec bedzie probowal "dopasc" kogos innego i tak do skutku - wiedza jest w ludziach, nie gromadzi sie jej, nie robi sie produktow.

    Ci co dluzej pracuja robia na wlasne potrzeby formatki w wordach, modele excelowe do wyceny, etc.

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie ABY POMÓC W 48 GODZIN w temacie Marzenie małego Krzysia

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Top Manager w temacie Kryzys w IT? a moze propaganda?
    27.05.2009, 22:29

    albo stworzyc konkurencje :)
    skoro jest taki popyt, ze firmy wybrzydzaja, jai projekt wziac,to > czemu nie skorzystac?


    Wiesz, ze te wybrzydzanie to jest duze uproszczenie. To nie jest tak, ze firma patrzy na RFP od Klienta i mowi. Ee... 1,5 mln przychodu, my robimy wylacznie projekty od 2 mln. Po prostu malo jest firm ktore pod swoimi skrzydlami maja na tyle duzo kompetencji zeby kompleksowo zajac sie projektem (i jeszcze nim swiadomie zarzadzac).

    Na Twoim przykladzie.

    Jak bedziesz chcial CMS - no problemo, do wyboru do koloru
    jak zamarzy Ci sie szata graficzna - jest spora szansa, ze firma od CMS sobie nie poradzi i wezmie kolejna firme do projektu.

    Do tego dojdzie hosting, integracja z systemami juz istniejacymi i tak dalej... i sie robi zamieszanie....
    Malo jest podmiotow ktore potrafia kompleksowo zrobic taki projekt. Znaczy potrafic to moze i potrafia. Ale nie na tyle zeby na starcie powiedziec ile to bedzie kosztowalo. Tak zeby moc pozniej dotrzymac slowa i to zrobic.Sebastian Grabowski edytował(a) ten post dnia 27.05.09 o godzinie 22:31

  • Sebastian Grabowski
    Wpis na grupie Top Manager w temacie Kryzys w IT? a moze propaganda?
    27.05.2009, 16:22

    czyli potwierdzenie moich doswiadczen... smutne.


    Moze i smutne, nie wiem. I w takich warunkach trzeba sobie radzic. :)

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do