Wypowiedzi
-
Witam
Jak sądzicie, jest sens traktować korepetycję jako pracę na pełen etat? Można z tego wyżyć? -
Cześć
szukam materiałów na temat zastosowania masażu przy dyskopatii. Może ktoś polecić jakieś książki? -
Witam
mam taki problem: raz ustawiłem, aby excel zapisywał zmiany co 10 min. monitując o tym. Ale stwierdziłem, że to informowanie mnie działa mi na nerwy. Więc chciałem wyłączyć. Raz wyłączyłem - było ok. Ale po ponownym uruchomieniu excela znów to się włączyło. I tu moje pytanie: jak to wyłączyć na stałe? -
Witam. Zainteresowała mnie oferta DM deutsche banku. Ma ktoś tam konto? Jeżeli tak co o nich sądzicie?
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy flirt
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy flirt
-
Radosław Ryszard B.:
Joanno to bardzo ważne co napisałaś.
Coaching nie jest panaceum na wszystko.
W takim przypadku praca z celami coachee i kołem życia przyniesie oczekiwany rezultat.
Uwaga ważne Pawle czy Twoja koleżanka chce wyjść z tego stanu, wtedy coach mógłby pomóc jej przejść przez ten moment w życiu.
Rozmawiałem z nią, powiedziała że chce. -
Joanna P.:
Porzucający kończą związek, porzuceni zostają postawieni przed faktem dokonanym – czują się odrzuceni, potrzebują czasu, żeby przejść cały etap żalu i „narodzić się” na nowo:
Żal ma różne etapy:
Zaprzeczenie - to niemożliwe, on wróci
Gniew- zaczynamy rozumieć co się wydarzyło
Targowanie- zrobię wszystko tylko wróć
Depresja – co teraz ? Jaki jest cel mojego życia ?
I w końcu:
Akceptacja utraty związku- mogę działać dalej…
Pytanie na jakim etapie jest znajoma?
Coaching pomaga przejść przez trudny moment- pozwala się otworzyć - zastanowić nad ważnymi obszarami i opracować plan działań na później.
W przypadku poważnej depresji zdecydowanie należy udać się do psychoterapeuty.
Z tego co wynika z rozmów z nią jest na etapie depresji. Ciągle słyszę, że bez niego ona sobie nie poradzi, innego takiego nie znajdzie a nawet że jej życie straciło sens. Nie wiem, czy sam coaching coś da, czy właśnie nie lepszy psychoterapeuta. -
Witam
Moja koleżanka ostatnio zerwała z chłopakiem i wpadła w depresję. Przyznała mi się, że potrzebuje pomocy. Tylko nie wiem jak mogę jej pomóc. Zaproponowałem pójście do psychologa, na co się zgodziła, ale chcę też ją sam jakoś wesprzeć.
Jak na razie rozmawiam z nią codziennie. Staram się jej udowodnić, że jest wartościową osobą, że to co czuje jest przejściowe, jak zaczyna się zbytnio smucić pytaniami kieruje temat rozmowy na weselsze tematy (wspomnienia, ale nie związane z nim). Nie wiem tylko czy mogę poruszać temat samego rozstania, bo boję się że się pogorszy.
Proszę, doradźcie co jeszcze mogę zrobić. Jeżeli robię coś źle to powiedźcie co. -
Beata, ale ja nie chcę na nikogo zwalać. Poza tym mi za bardzo zależy na tym, aby ot tak sobie darować.
-
Witam
Kilka tygodni temu poznałem przez net na prawdę wspaniałą dziewczynę. Kilka razy namawiałem ją na spotkanie. Jednak cały czas słyszałem, że musi coś dokończyć i nie jest jeszcze gotowa. Odchodziłem od zmysłów, zacząłem wręcz podejrzewać, że ona po prostu się mną bawi. Ponieważ jest to mój pierwszy taki związek poprosiłem kumpla o radę, a wczoraj wypaplałem się jej o tym. Wkurzyła się, powiedziała że jestem zakłamanym śmieciem i od wczoraj do mnie praktycznie się nie odzywa. Boję się, że to koniec znajomości, czego nie chce. Może mi ktoś doradzić jak to naprawić? -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy flirt
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy flirt
-
Rafał Winnicki:
Tyś się chłopie normalnie zakochał..... nie każdy pieprzyk to zaraz rak skóry ;)
RaV
Dzięki :) Już się chciałem wieszać :) -
Tylko w artykule nie znalazłem odpowiedzi na 1 pytanie: jeżeli się uzależniłem, zerwać kontakt, czy żyć jak żyłem.
-
Marcela K.:
A gdyby cię nie olewała, to byłaby dla ciebie interesująca?
sądzę, że tak. -
Daniel Częstki:
Jesteś na dobrej drodze by się od niej uzależnić
Powiem tobie, że to możliwe.
Po twoim poście przeczytałem ten artykuł:
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=111
W 100% się zgadza. Tylko że wcześniej tego nie zauważałem, a nawet nie wiedziałem, że coś takiego jest możliwe. Paweł Zaharski edytował(a) ten post dnia 29.03.12 o godzinie 10:42 -
Katarzyna K.:
A może najlepiej będzie siąść we Dwoje i uczciwie wyjaśnić o co chodzi...? Może zaboli, ale będziesz miał przynajmniej jasną sytuację.. Bawienie się w "chowanego" nie jest pewnie dobre ani dla Niej, ani dla Ciebie... a nawet jeśli okaże się, że nic z tego i cholernie zaboli, to przynajmniej będziesz wiedział, że nie marnujesz Swojego czasu i uczuć..
Ostatnio rozmawiałem z nią o tym. Powiedziała, że po prostu przesadzam, że to dopiero początek znajomości, a poza tym jest najczęściej tak padnięta po całym dniu, że w ogóle nie ma ochoty na rozmowy, że praktycznie zasypia. Tylko nie wiem, ile w tym prawdy. -
Marcin N.:
...najlepiej to zmień obiekt zainteresowań.
Łatwo powiedzieć... Już sam widok (a wierzcie mi, tego nie uniknę) wpędza mnie w takiego doła, że ledwo wytrzymuje. -
Aneta S.:
Paweł Zaharski:
Dlaczego ona mnie olewa?
Możemy Ci dostarczyć mnóstwo odpowiedzi na to pytanie - a każda będzie wyłącznie rzutem naszej perspektywy, która nie jest perspektywą obiektu Twojego zainteresowania.
Ja w młodości olewałam facetów próbujących wywierać na mnie presję, a moja koleżanka - takich z potarganą grzywką.
Tylko dziewczyna, o którą Ci chodzi, zna odpowiedź na Twoje pytanie.
Chociaż - i tu zdradzę Ci pewien sekret - też niekoniecznie...
Czyli co? Z tego co piszesz wychodzi, że najlepiej spytać o co chodzi? Oczywiście rozegrać to jakoś delikatnie.Paweł Zaharski edytował(a) ten post dnia 22.03.12 o godzinie 11:07
- 1
- 2